sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Celta — zapowiedź

Krystian Porębski | Marcin Śliwnicki, 20.03.2016; 15:44

Walka czy zniechęcenie?

W ostatnim spotkaniu piłkarze Valencii pokazali to, czego brakowało przez długi czas. Zaangażowanie, walkę, pojawiło się też oczywiście więcej jakości… Czy jednak po odpadnięciu z LE, nie uszła z nich para?

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Marcin Śliwnicki:

W ostatnim spotkaniu piłkarze Valencii pokazali to, czego brakowało przez długi czas. Zaangażowanie, walkę, pojawiło się też oczywiście więcej jakości… Czy jednak po odpadnięciu z LE, nie uszła z nich para?

Nie sprawiliśmy sobie najlepszego prezentu na 97. rocznicę. Odstawiając na chwilę kwestię awansu, jak oceniasz naszą grę?

Chyba najlepszy jak dotychczas mecz pod wodzą Gary’ego Neville’a. Potrafiliśmy zdominować Athletic, zwłaszcza w pierwszej połowie. To spotkanie pokazało, że się da. Nie wiem tylko czemu nie gramy tak z innymi rywalami, bo śmiem twierdzić, że pozwoliłoby to nam mieć sporo punktów więcej.

Jest szansa na utrzymanie takiej dyspozycji i chęci do walki oraz poprawienie humorów, w tym jakże ważnym okresie?

Łatwo nie będzie, rywale będą raczej wymagający. Ciężko przewidywać wyniki, ale cieszyłbym się, gdybyśmy grali w taki sam sposób. Nie zawsze uda się kontrolować mecz, nie zawsze uda się strzelić bramkę, ale trzeba się starać. Z taką grą również kibice inaczej będą patrzeć na zespół. Poza tym pamiętajmy, przed ostatnim meczem z Celtą też niewielu na nas stawiało…

Rywalem będzie właśnie Celta, drużyna nieprzewidywalna. Świetny początek sezonu, ale ostatnio już nie tak wspaniała. Trzy punkty na Mestalla to mus?

Trzeba zrobić wszystko, żeby je zdobyć, bo sytuacja w tabeli jest daleka od spokojnej. Teraz możemy się skupić tylko na lidze, liczę więc, że łatwiej będzie o w miarę regularne punktowanie. Jeśli chodzi o dzisiejsze starcie, to Celta na pewno się nie położy. Jeszcze raz powtórzę, najważniejsze to grać tak samo albo chociaż podobnie do tego, co pokazaliśmy z Athletikiem. O zwycięstwa byłbym wtedy spokojniejszy.

**Gramy jeszcze o coś w tym sezonie? To może być problem dla zawodników, dobrych kilka kolejek do końca pozostało, a na puchary szanse mizerne.

W tym klubie zawsze się o coś gra. Oczywiście, potrzeba nam wreszcie — tak w klubie jak i pośród kibiców — trochę pokory. Ale jednak nie można zapominać jaką historię ma klub z Mestalla. Jeśli zawodnicy nie będą się starali uszanować tego, to trzeba im podziękować. Powinniśmy robić takie właśnie transfery, zawodnicy muszą wiedzieć, że niezależnie od wszystkiego, trzeba na boisku zostawiać serce. Liczba zer w kontrakcie to nie wszystko.

Valencia obserwuje kilku zawodników Betisu, w tym Brazylijczyka Petrosa, co o tym sądzisz?

Prześmiewczo mógłbym powiedzieć, że to dobre wzmocnienie w kontekście Segunda Division. Ale prawdę mówiąc nie wiem co miałbym odpowiedzieć. Zwyczajnie nie widziałem go w akcji wystarczająco dużo razy. Ale odkąd w klubie jest Suso, jestem spokojniejszy o transfery. Niemniej szukałbym wzmocnień pośród Hiszpanów, zrobiło nam się bardzo międzynarodowe towarzystwo w klubie.

Santi Mina zagrał ostatnio i znów pokazał, że warto na niego stawiać. Powinien zagrać z Celtą? To chyba obecnie nasz najskuteczniejszy napastnik… Na dodatek, ekipę z Vigo zna od podszewki.

Przy takiej formie Feghouliego w ogóle nie powinniśmy się nad tym zastanawiać. Oczywiście, jest młody i jeszcze swoje pewnie pokaże. Ale nie chciałbym, aby zniechęcił się do gry na Mestalla. A tak może być, gdy nie wychodzisz w pierwszym składzie, mimo dobrej formy. Dla mnie to on powinien dostawać teraz najwięcej minut.

Walka o honor i… ligowy byt

Valencia obecnie w lidze ma sytuację trudną. Trudną o tyle, że do pucharów jest daleko, a do strefy spadkowej jednak nieco bliżej. Podopieczni Neville’a zaprezentowali ostatnio kawał dobrego futbolu. Była jakość, waleczność, zabrakło skuteczności, dokładności i w tym jednym, kluczowym momencie, zabrakło też koncentracji.

Kluczem do odpowiedzi na pytanie jak będzie wyglądała dalsza część sezonu w wykonaniu Los Ches będzie to, czy zawodnicy będą w stanie wykrzesać z siebie jeszcze coś więcej. Czy Ruben Vezo znów zasłuży sobie na to, żeby walencka część Twittera nazywała go „Cafu” i czy Danilo będzie harował na boisku tak, że już nikt nie będzie chciał jego odejścia?

To są pytania, na które dzisiaj poznamy częściową odpowiedź. Celta to mocny rywal, ale rywal, który nie jest już w takiej dyspozycji jak na początku sezonu. Zapewne wszyscy doskonale pamiętają ostatnie spotkanie Valencii z Celtą. To był popis kilku zawodników, Paco, Parejo. Dzisiaj raczej powinniśmy spodziewać się bardziej wyrównanego widowiska.

Szanse na zwycięstwo dzisiaj oczywiście są, jak zawsze. Zawodnicy mogą być jednak niesieni dopingiem i gdzieś tam może jeszcze w żyłach płynąć ta adrenalina z poprzedniego meczu. Nawet jeśli dzisiaj „Nietoperze” pokażą na co ich stać, może się to okazać tylko dobrą miną do złej gry…

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC!, strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa oraz strony sporticos.com, która prezentuje statystyki związane z meczami piłkarskimi.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (1)

KOMENTARZE

1. Cirian20.03.2016; 17:18
CirianD.Alves; Cancelo, Mustafi, Otamendi, Gaya; Enzo Perez, Isco, Mata; Bernat, D. Silva; Paco...

... a nie, zaraz...