sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Betis vs. Valencia — zapowiedź

Krystian Porębski, 07.02.2016; 13:03

zapowiedź meczu z Betisem

Remis albo przerwana passa

Mecz z Barceloną należy zapewne szybko zapomnieć, bo takie coś nie ma prawa się powtórzyć. Zresztą w Pucharze Króla Valencia dotarła do półfinału, natomiast jeśli chodzi o ligę to z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej.

Rywal bez formy

Koniec listopada, mecz na Estadio Ciudad de Valencia. Betis gra z Levante i wcale nie ma jakiejś wyraźnej przewagi, to raczej Żaby mają inicjatywę… Verdiblancos jednak już w 4. minucie trafiają do siatki strzeżonej przez Rubena Martineza. Konkretnie Ruben Castro wykańcza dogranie od Joaquina. Tak to wyglądało do tej pory i miało wyglądać dalej, coś się jednak zacięło… 27. listopada to ostatnia wygrana Betisu w lidze.

Potem było tylko gorzej, choć do końcówki listopada wszystko szło zgodnie z planem – wygrane z zespołami, które miały walczyć o utrzymanie, kilka remisów, a przegrane tylko z ekipami wyżej notowanymi. Przede wszystkim zaciął się Ruben Castro, który wydawał się być w świetnej formie. Przez pewien czas grał też całkiem nieźle Joaquin, ale brakowało mu innych do współpracy. Ostatnich meczów jednak sam nie zaliczy do udanych. Do tego poważnie we znaki dały się kontuzje, które zachwiały głównie pewnością linii defensywnej. Westermann i Piccini grali bardzo pewnie i przez długi czas obrona ekipy z Andaluzji stanowiła monolit.

Na ławce trenerskiej doszło do zmiany. Po raz kolejny zarząd Realu Betis zdecydował się zwolnić Pepe Mela. Trudno powiedzieć, czy decyzja nie została podjęta zbyt szybko, w końcu nadal mimo tej zmiany nie widać poprawy, a na to na pewno liczyli zarówno włodarze jak i kibice klubu. Valencii przyjdzie się więc zmierzyć z klubem, który boryka się z poważnymi problemami… jak ona sama.

Przewidywane składy

Real Betis: Adán; Molinero, Pezzella, Bruno, Vargas; Dani Ceballos, Petros, N\'Diaye, Portillo lub Musonda; Van Wolfswinkel, Rubén Castro.

Valencia CF: Ryan; Barragán, Mustafi, Abdennour, Gayà, Parejo, Danilo, André Gomes, Feghouli, Czeryszew, Negredo.

Jeśli chodzi o Betis, największe nieobecności, które mogą się przydarzyć to na pewno Westermann, Piccini i Joaquin. Forma zawodników ofensywnych jest tak wątpliwa, że trener Andaluzyjczyków ma rozważać postawienie na van Wolfswinkela, który grał do tej pory głównie ogony i zaliczył zaledwie jedną asystę nie trafiając do siatki rywali ani razu.

Jeśli chodzi o Valencię, tutaj miejscowe media zapowiadały jakąś rewelację. Jeśli jednak potwierdzą się doniesienia Deporte Valenciano, to takiej nie będzie. Dziwi przede wszystkim obecność Ryana, który z Barceloną zaliczył fatalny występ. Oczywiście wyróżnić tam nikogo nie sposób, ale trudno było nie odnieść wrażenia, ze na jego miejscu Jaume czy Diego przy kilku sytuacjach zachowaliby się lepiej. Poza tym bez większych zmian, „Nietoperze” jak widać wyraźnie wracają do gry skrzydłami o ile potwierdzi się wersja z Czeryszewem i Feghoulim na skrzydłach.

Neville out?

Trudno nie zgodzić się ze słowami Gary’ego Neville’a o tym, że trener aby wprowadzić swoje schematy, mechanizmy do zespołu, aby ta ekipa grała tak jak on chce, potrzebuje więcej czasu. To oczywiście prawda i czasami warto postawić na szkoleniowca, któremu chwilowo nie idzie. Problem w tym, że takie wyniki jak ostatnio są zdecydowanie nie do zaakceptowania. Na dodatek seria meczów Valencii bez wygranej jest jeszcze dłuższa niż ta Betisu i podobnie jak u nich, sięga listopada...

Dzisiaj Anglik będzie pod wyjątkową presją. Musi wygrać bądź zremisować, ale w dobrym stylu. W innym wypadku może pakować manatki. Czy podoła? Jeśli cofniemy się nieco pamięcią, to bardzo wymagającym zadaniem jest znalezienie jakichś plusów w spotkaniach. Oczywiście, jakieś poprawy w grze były, tego nie można odejmować byłej gwieździe Manchesteru United. Jednak patrząc na całe spotkania, to plusik można postawić za to z Realem Madryt. Tam jednak był to chyba sam efekt „pospolitego ruszenia” zawodników, którzy jak to zazwyczaj bywa (poza tym ostatnim, niefortunnym meczem…) na spotkanie z topowym rywalem grają na maksa.

Czego się dzisiaj spodziewać, tego nie wiemy. Nie wszystko zależy od trenera. Morale w ekipie są fatalne. Negredo nie radzi sobie ze swoją nieskutecznością. Parejo błąka się po boisku czasami będąc decydującym elementem, notując asystę czy to bramkę, jednak to za mało jak na takiego zawodnika. Reszta pomocników także się nie spisuje. Skrzydła bardzo niemrawe, a obrona to istny cyrk. I nawet ta jedyna ostoja z pierwszej połowy sezonu — pozycja bramkarza daje drużynie mniej.

Jaka jest więc przyszłość Neville’a? Jeśli miałbym obstawiać, to jednak powiedziałbym, że już na Mestalla nie wróci. Poprzeczka może i nie będzie zbyt wysoko, ale nie z takimi rywalami jak Betis Valencia się już męczyła. Poprzednie spotkanie z Betisem to remis w meczu, w którym Blanquinegros atakowali prawie bez przerwy, a mimo to nie znaleźli drogi do siatki... Piłkarze na pewno są jeszcze bardziej rozbici po ostatniej porażce i teraz wręcz mogą zagrać przeciwko trenerowi. Wszak chyba nikt nie ma wątpliwości, że za kadencji Nuno w końcówce już tak właśnie było…

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC!, strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa oraz strony sporticos.com, która prezentuje statystyki związane z meczami piłkarskimi.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.