Legenda kuszona przez klub

Jak donosi dziennik Marca, Gaizka Mendieta otrzymał ofertę pracy w Valencii. Były kapitan rozważa możliwość powrotu na Mestalla.

Władze klubu widzą w Mendiecie idealnego kandydata do roli pośrednika między klubem a kibicami. Potrzebę i chęć zatrudnienia kogoś takiego wielokrotnie podkreślała prezydent klubu Lay Hoon.

Piłkarz, który mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii, otrzymał już konkretną ofertę i rozważa wszystkie za i przeciw. Problemem może być fakt, że Gaizka od wielu lat mieszka na Wyspach i spełnia się w roli eksperta telewizyjnego.

Nie wiadomo dokładnie czym konkretnie zajmowałby się były pomocnik, który z klubem dotarł m.in. do dwóch finałów Ligi Mistrzów. Część mediów uważa, że jego rola byłaby podobna do tej, którą spełnia obecnie Mario Kempes, ambasador klubu.

Mendieta o Garym

Gaizka w jednym z brytyjskich programów radiowych w ciepłych słowach wyrażał się o nowym trenerze Nietoperzy. Przestrzegał go jednocześnie, że bariera językowa to jedno z największych wyzwań, które przed nim stoi.

Peter Lim wybrał człowieka, któremu ufa. To prawda, że nie ma wielkiego doświadczenia, ale czasami jest tak, że to doświadczenie wręcz przeszkadza

Sądzę, że największym wyzwaniem dla niego będzie nauka języka. Kibice Valencii wymagają od trenera, aby dobrze się z nimi komunikował, chcą być zauważani i poważnie traktowani. Na Mestalla to jest równie ważne jak wyniki na boisku. Widziałem w tej roli Ranieriego – był świetny. Benítez, Cúper – oni radzili sobie już znacznie gorzej

Co ciekawe gospodarz programu Graham Hunter zauważył, że braciom Neville przydałby się ktoś taki jak Mendieta, kto mógłby pomóc im funkcjonować w klubie, który on sam zna tak dobrze.

Tweetnij