sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Nieoficjalnie: Dymisja Nuno

Karol Kotlarz, 29.11.2015; 23:06

Portugalczyk rezygnuje z piastowanej funkcji

Mecz z Sevillą ostatnim, w którym Nuno Espírito Santo poprowadził Valencię. Jak podaje Marca Portugalczyk miał poinformować Petera Lima o rezygnacji z funkcji szkoleniowca Los Ches. W trakcie pomeczowej konferencji prasowej Nuno potwierdził, że jego przyszłość w klubie zostanie rozstrzygnięta w poniedziałek.

Nuno miał rano zadzwonić do właściciela Valencii i poinformować o swojej rezygnacji z piastowanej funkcji. Singapurczyk przekonywał portugalskiego trenera do przemyślenia swojej decyzji.

Podczas konferencji prasowej po meczu z Sevillą Nuno potwierdził, że jutro odbędą się rozmowy w sprawie jego odejścia z klubu:

Rozmawiałem przed meczem zarówno z właścicielem, jak i prezydentem klubu; zrobiłem to też po meczu. Wszyscy zgodziliśmy się, że obecna sytuacja nie jest dobra i musimy zrobić to co najlepsze dla klubu, to zawsze było moją intencją. Chcę podziękować wszystkim piłkarzom, których prowadziłem za ich pracę i również chcę podziękować Peterowi Limowi, który był, jest i będzie moim przyjacielem, a także fanom Valencii. Proszę kibiców o dalsze wsparcie dla najmłodszej drużyny w lidze.

Jutro podam więcej szczegółów. Ważne by Valencianismo było nadal zjednoczone i wierzyło w projekt na teraz i w przyszłości. Jutro będzie spotkanie z właścicielem, na którym zdecydujemy o przyszłości. Piłkarze o niczym nie wiedzieli — rozmawiałem tylko z prezydent klubu, Lay Hoon i właścicielem.

Odnosząc się do meczu, wiele zależało od otrzymanych wykluczeń. Ciężko było nam po tym. Nikt się nie poddał, a piłkarze solidnie współpracowali. Mamy trzech bardzo utalentowanych bramkarzy w zespole.

Jestem smutny, zawsze mocno identyfikowałem się z Valencią. Udało nam się osiągnąć ważne rzeczy, takie jak największa ilość punktów na koniec sezonu w historii. Mam nadzieję, że pomogłem zawodnikom w rozwoju ich umiejętności. Chcę podziękować wszystkim za każdy dzień spędzony w Valencii. To był dla mnie zaszczyt. Rozmawiałem osobiście z właścicielem klubu i prezydentem, wszyscy byliśmy zgodni, że sytuacja nie jest najlepsza i musimy robić to co najlepsze dla klubu. Chcę by Valencia wróciła do czołówki najlepszych drużyn Europy.

Kategoria: Ogólne | Marca | valenciacf.com | PlazaDeportiva skomentuj Skomentuj (18)

KOMENTARZE

1. Fuh29.11.2015; 23:14
FuhTen Lim to jest zdrowy psychicznie?
2. mattaj29.11.2015; 23:15
mattajNie wierzyłem, że się tego doczekam w tym sezonie, a już na pewno nie w tym roku. Teraz tylko czekać ze strachem na następcę...
3. Vanisz29.11.2015; 23:19
VaniszFuh, to są spekulacje aczkolwiek nie twierdzę że tak nie było. Dużo mówi się o tym, że Lay Hoon czyli obecnie nasza Pani prezydent bardzo przyczyniła się do zwolnienia Nuno (to nie będzie dymisja), który w ostatnich dniach wpadł w konflikt z Nevillem i Alexanco (szef akademii VCF). Podobno Lim ma teraz bardzo ograniczyć jakiekolwiek ruchy z Mendesem a nowy trener ma niby nie pochodzić od Portugalczyka.
4. fischerVCF29.11.2015; 23:26
fischerVCFJesli jest tak jak mówi Vanisz to piekna sprawa. Czekamy na dalszy obrót spraw.
5. mattaj29.11.2015; 23:33
mattajOj, oby to była prawda co pisze Vanisz.
6. kubastepniak2229.11.2015; 23:35
Czekam na oficjalkę. Lepiej być miło zaskoczony, niż kolejny raz rozczarowany.
7. Y4R029.11.2015; 23:35
Teoretycznie Lay Hoon nie ma jakis ukladow z Mendesem tylko Lim. Zas Lay Hoon zarzadza klubem i to ona ma najwieksze poparcie u Lima. Sam Lim powiedzial ze ona jest jego prawa reka :D Wiec jest cien szansy ze uklady z Mendesem sie troche ukruca. Czasem Mendes ma ciekawych pilkarzy ale nie ze wszystkich a ostatnio Valencia bierze u niefo jak keci. Cos czuje ze nowy dobry trener to z Rodrigo zrobilby u nas gwiazde.
8. pedro929.11.2015; 23:37
Jest nadzieja, że Lim nie przyjmie dymisji Nuno. Gdzie teraz znajdzie tak dobrego trenera?

Vanisz, a gdzie czytałeś o tym rzekomym konflikcie z Nevillem? Przecież to dobry kumpel Niuńczysława? Co do Alejanco, od początku wydawał mi się podejrzany.
9. facundo29.11.2015; 23:44
facundoTeż nie wiem skąd te doniesienia Vanisza, bo to ze Nuno jakies kilka dni temu odpuscil jedna sesje treningowa, by udac sie do Singapuru na spotkanie z Limem nic jeszcze nie znaczy.

A jeszcze wczesniej doszlo do 'meetingu' Lima z Nuno i Alesanco wlacznie i nie bylo zadnych przeciekow dotyczacych konfliktu etc

No nie wiem, moze rzeczywiscie cos mnie ominelo
10. facundo29.11.2015; 23:47
facundoA pomeczowa konferencja prasowa juz sie odbyla i Nuno pozegnal sie z wszystkimi

Jesli Lim niczego nie pokrzyzuje, to jutro zaczna sie poszukiwania nowego menago. Oby tym razem faktycznie TRENERA
11. Vanisz29.11.2015; 23:49
VaniszProsze Państwa, to są tylko spekulacje i tak naprawdę nie wiadomo co się z tego okaże prawdą. Być może to co napisałem się nie sprawdzi, aczkolwiek nie chce mi się wierzyć że po tym jak zwalniają Nuno (99% że to nie będzie dymisja), wpływy Mendesa na nasz klub będą mniejsze.
12. Abec30.11.2015; 00:26
AbecNie chce być czarnowidzem, ale coś czuję, że nawet jeśli Nuno poda się do dymisji nasz kochany Lim zadba o to by na jego miejsce przyszedł kolejny "koleżka Mendesa" :/
13. Joaquin30.11.2015; 00:41
JoaquinNiuniek, Jose Mourinho, Marc Wilmots i Paulo Fonseca to trenerzy z "doradztwem" Jorge Mendesa.

Nastawiamy się na któregoś z nich?
14. Fuh30.11.2015; 03:25
FuhPodobno powiedzial zawodnikom po meczu... Szkoda, bo gdyby powiedzial przed, to z tego szczescia pewnie bysmy wygrali... ;(
15. pedro930.11.2015; 09:52
Nikt w klubie nie wiedział o dymisji, z wyjątkiem LayHoon.
Wszyscy odetchnęli z ulgą, bo Nuno poczuł się bardzo mocny, rozpanoszył się w klubie i bezwzględnie walczył ze swoimi oponentami. Atmosfera była coraz gorsza. Władza uderzyła mu do głowy, wyniki były marne, więc Lim dał się przekonać. Podobno dużą rolę odegrała LayHoon.
Nuno pracował przede wszystkim dla Mendesa i siebie, nie dla klubu.
Teraz pytanie o następcę Nuno. Z przerażeniem czytam, że Rijkaard jest faworytem Lima, bo dobrze zna angielski i jest człowiekiem Laporty, przyjaciela Lima...
Najważniejszy jest powrót do normalności - trener niezależny od Mendesa + dyrektor sportowy, też nie powiązany z Mendesem. Zobaczymy, czy Lim przejrzy wreszcie na oczy.
16. arrr30.11.2015; 15:04
arrr#Fuh
słuszna uwaga :D
17. 19Piter9730.11.2015; 18:29
19Piter97Masakra , Piotruś go jeszcze nakłania żeby przemyślał swoją decyzje... Nwm jakie wyniki musiałyby być gorsze żeby Prezes wziął sprawy w swoje ręce, obstawiam że coś by się ruszyło gdybyśmy byli ok. 18 miejsca...
18. siarka00730.11.2015; 18:48
siarka007A ja podziękuję Nuno za debiutancki sezon. Graliśmy naprawdę fajną piłkę i pewnie gdyby nie zaczął się panoszyć to i ostatnie tygodnie wyglądałyby inaczej, niż obraz nędzy i rozpaczy przedstawiany na boisku jak i na zdjęciu - Nuno dosłownie i w przenośni oddalił się od piłkarzy, równocześnie zbytnio zbliżając się do Mendesa. Talentu mu nie odmówię, jednak na razie jest trenerem jednowymiarowym: gdy coś zaczynało się walić tracił kontrolę, gdy skrzydła przestały grać nasz napad został zupełnie osamotniony, co przy graczach pokroju Parejo, Andre Gomesa, Enzo czy De Paula (odstawionego z niewiadomych względów) nie ma prawa mieć miejsca. Ten zespół nie ma na ten moment choć odrobiny kreatywności i to może być największym problemem przyszłego szkoleniowca. Jeśli tym razem weźmiemy doświadczonego trenera z krwi i kości może nareszcie będzie nam dane poznać pełny potencjał tej ekipy, który moim zdaniem jest ogromny. Oby następca Nuno został wybrany mądrze, a on sam nie bawił się w interesy z Mendesem, jeśli w przyszłości nie chce siedzieć osamotniony w kącie ławki rezerwowych. Najgorsze jest to, że przed nami cholernie ważne spotkania i chyba tylko euforia po zwolnieniu Espirito Santo może ponieść nas do fazy turniejowej Ligi Mistrzów jak i uniknąć blamażu przeciwko Barcelonie (choć oni tak czy siak zdają się być poza zasięgiem wszystkich - może tym lepiej podziała to na naszych?).

Jedno jest pewne - od momentu przejęcia klubu przez Lima to najważniejszy i najbardziej ważący moment dla Los Ches.