Sporting vs. Valencia — zapowiedź
12.09.2015; 14:46
Przebić się przez zasieki
Mecz z pozoru prosty, jednak na wyjeździe i z rywalem, którego obrony nie byli w stanie sforsować zawodnicy Realu Sociedad i Realu Madryt. Czy Nuno i jego zawodnicy znajdą sposób na dobrze broniących Asturyjczyków?
Z lotu Nietoperza
Odpowiedzi udzielił Marcin Śliwnicki:
Abdennour i Cancelo mają zagrać od pierwszych minut. Nawet w obronie ultraofensywne ustawienie, specjalnie na stawiające dobre zasieki Gijón?
Myślę, że gdyby mógł grać Barragan, to jednak on wyszedłby w podstawowym składzie. Niemniej może obecność Cancelo pomoże sforsować obronę rywali. Jeśli chodzi o Abdennoura, to zobaczymy jak prezentuje się w ofensywie.
Jak oceniasz postawę Sportingu w pierwszych meczach, czy szanse na utrzymanie w lidze Asturyjczyków rosną?
Na takie wnioski chyba za wcześnie. Na pewno za to wzrosło ich morale, zwłaszcza po remisie z Realem. Dlatego tanio dziś skóry raczej nie sprzedadzą.
Gdybyś miał wskazać jednego, najgroźniejszego zawodnika dzisiejszego przeciwnika, to kto by to był i dlaczego?
Ciężko powiedzieć o najgroźniejszych, gdyż Sporting nie strzelił jeszcze gola. W pierwszych dwóch kolejkach najlepsze noty zebrała para środkowych obrońców — Luis Hernández i Bernardo Espinosa oraz bramkarz, Iván Cuéllar. Myślę, że to od ich postawy w dużej mierze zależeć będzie, czy Valencia wywiezie z El Molinón komplet punktów.
Parejo ma wrócić do pierwszego składu, a zagrać może i Andre. Czy to właśnie takiego zawodnika brakowało w pierwszym zespole?
W zespole jak na razie brakowało stabilizacji. Pojawiły się też błędy w wyborach taktycznych, jak choćby wystawianie Enzo na pozycji defensywnego pomocnika. Powrót Parejo, a tym bardziej Gomesa trzeba jednak uznać za dobry prognostyk. Choć akurat w występ Portugalczyka od pierwszych minut nie wierzę.
Na chwilę obecną, Negredo czy Paco?
Negredo. Choć trzeba oddać Paco, że nie miał wiele minut aby się pokazać.
I podobne pytanie, Jaume czy Yoel?
Nie wierzę, aby Nuno postawił na Jaume. Ja osobiście dałbym mu jednak szansę — nie dlatego, że aż tak bardzo wątpię w możliwości Yoela — uważam jednak, że Doménech zasłużył na występ postawą w sparingach. Nawet mimo średnio udanej interwencji w spotkaniu z Kolen.
Jakie są Twoje odczucia przed tym meczem?
Musimy szybko strzelić bramkę i kontrolować mecz. Inaczej zaczną się nerwy, a to nam nie pomoże. Wierzę jednak w wygraną, choć pewnie trzeba się będzie sporo napracować, aby ją osiągnąć.
Przewidywany skład
PRÈVIA: Els 3 punts no es poden escapar més http://t.co/8GzG0gRfgJ pic.twitter.com/dEOksGLx53
— Blanquinegres (@Blanquinegres)
wrzesień 12, 2015
Valencia ma wyjść w składzie, który nikogo nie powinien zaskoczyć. Jedyną innowacją jest tak naprawdę Cancelo, bo Abennoura wszyscy na dzisiejszy mecz raczej się spodziewali. Linia obrony będzie więc z jednej strony mocniejsza, z drugiej, bardziej ofensywnie nastawiona.
Na bokach pomocy zamiast schodzących napastników pod postacią Rodrigo Moreno i de Paula wystąpić mają klasyczni skrzydłowi, Feghouli i Piatti. Szpica tym razem ma należeć do Negredo, który nieźle wszedł w sezon.
Taktycznie
Valencia bez zbędnych kombinacji ma grać 4-3-3, jednak z bardziej ofensywnie nastawionymi bocznymi obrońcami niż zwykle. Kto wie, może wprowadzenie na boisko Cancelo jest nie tyle efektem złej gry Barragana, bo do niego raczej nie ma się o co przyczepić, ale mniejszej liczby udanych zagrań w ofensywie ze strony Gayi? Wszystko wskazywałoby na to, że Valencia dzisiejszego wieczoru ma zamiar zaatakować głównie prawą flanką, gdzie współpracować najprawdopodobniej będą Feghouli i właśnie młody zwinny Portugalczyk.
W ataku zagra Negredo i tu duże pole do popisu dla zawodników wchodzących z głębi pola, zwłaszcza Parejo, Enzo i Piattiego. Być może właśnie były piłkarz Benfiki zaprezentuje nam się dzisiaj w większym stopniu w poczynaniach ofensywnych, czego wszyscy od samego początku na Mestalla od niego oczekiwali, a czego jeszcze Argentyńczyk nie zdążył zaprezentować.
Mimo tak dobrej gry w defensywie, Sporting nie stosuje taktyki a’la Levante i nie gra 5-3-2, lecz klasyczne 4-4-2, a mimo to ekipa radzi sobie w obronie nadzwyczaj dobrze. Efekt euforii po awansie, czy kunszt zawodników i trenera? Na odpowiedzi w tym zakresie będziemy musieli poczekać dłużej, zresztą o tym wspominał już Marcin. Gijón na pewno nie jest drużyną nie do pokonania, ale o bramki wcale nie będzie tak łatwo, jakby mogło się wydawać przed startem ligi.
Słabe punkty? Raczej pomocnicy. Zawodnicy Valencii w dzisiejszym meczu powinni szukać strzałów z dystansu. Co prawda Cuéllar w pierwszych spotkaniach był bardzo dobrze dysponowany, ale ze względu na sposób gry, w środku pola może być nieco wolnej przestrzeni dla dobrze uderzających na bramkę piłkarzy. Z drugiej strony, Valencia musi być czujna na kontry. Dwóch zawodników na szpicy, w tym świetnie zapowiadający się Sanabria, który już postraszył Real strzałem w obramowanie bramki. A szansę Gijón ma nie tak małą, bo obrona, jak już pisaliśmy, dzisiaj ultraofensywna. Abdennour, który lubi wycieczki pod bramkę rywali, Mustafi grający piłką i ofensywnie nastawieni Gaya i Cancelo… Czy ten manewr się opłaci?
Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.
Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC! oraz strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa.
KOMENTARZE
« Wsteczskomentuj