Odejście obrońcy wkrótce?

Saga transferowa związana z odejściem Nicolasa Otamendiego z Valencii wydaje się nie mieć końca. Na piątek zaplanowany jest powrót Argentyńczyka do stolicy Lewantu, jednak defensor wierzy, że wszystkie szczegóły jego przejścia do Manchesteru City zostaną do tego czasu uzgodnione.

Za kilka dni Nico Otamendi ma wsiąść do samolotu, który zabierze go do Walencji, a w sprawie odejścia obrońcy dalej nie pojawiły się żadne konkretne informacje. Zarówno Manchester City, jak i United wysłali swoich przedstawicieli, by ci spotkali się w Porto z Jorge Mendesem i agentem zawodnika – Eugenio Lopezem i w tym tygodniu przedstawią oficjalne oferty za defensora. Wysłannicy obu klubów nadal znajdują się Porto i w poniedziałek rozmawiali z włodarzami swoich zespołów. Wydaje się, że negocjacje mają się znacznie lepiej w przypadku City, które jest faworytem w wyścigu po Argentyńczyka. W rozmowach z United brakuje natomiast konkretów.

Jorge Mendes stara się przyspieszyć negocjacje, by już w tym tygodniu „Nietoperze” otrzymali oficjalną ofertę za Otamendiego. W Porto przedstawiciele obu klubów czekają obecnie na rozwój wypadków, są blisko Valencii i wkrótce chcą spotkać się z włodarzami zespołu z Estadio Mestalla. Ma to także wpływ na Otamendiego, którego transfer może się zamknąć do czasu wylotu z Argentyny, a więc do piątku. Powrót Nico do treningów zaplanowano na 26 lipca i jeśli nic się nie wyjaśni, obrońca stawi się w niedzielę w Paternie, jednak defensor nadal czeka na rozwój wypadków. Otamendi nie zamierza się buntować, co zdążył już przekazać szefom Valencii. Argentyńczyk jest profesjonalistą gotowym odpowiedzieć za swoje czyny i grać na tym samym poziomie, co w zeszłym sezonie. Nie ma jednak wątpliwości, że Argentyńczyk wolałby uniknąć takiego rozwoju wypadków.

Saga transferowa z Nicolasem Otamendim jeszcze się nie skończyła, wszystko bowiem wskazuje na to, że w najbliższy piątek obrońca wsiądzie do samolotu w Buenos Aires i uda się do Walencji. Manchester City jest zdecydowany zapłacić żądaną przez Valencią kwotę, co może okazać się przełomem w negocjacjach. Dla zespołu Manuela Pellegrinirgo żadna to jednak nowość. Niedawno zapłacili niemal 70 mln € za Raheema Sterlinga. Teraz ich priorytetem jest Otamendi.

Tweetnij