Pozyskanie Danilo Barbosy obowiązkowe
16.07.2015; 20:29
15 mln € za pomocnika
Według doniesień walenckiej prasy po rocznym wypożyczeniu Danilo Barbosy Valencia będzie musiała zapłacić za niego 15 mln €. Większą część tej kwoty zainkasuje Jorge Mendes, posiadający 90% praw ekonomicznych do młodego pomocnika.
Pierwsze doniesienia mówiły o opcji transferu definitywnego Danilo Barbosy po zakończeniu rocznego wypożyczenia. Jak podają dziennikarze m.in. Superdeporte pozyskanie Brazylijczyka jest obowiązkowe, a kwota, jaką będzie musiała zapłacić Valencia to 15 mln €.
Co ciekawe, Sporting Braga może otrzymać z tej kwoty niewiele ponad milion €. 90% praw ekonomicznych do Brazylijczyka posiada dobrze znany piłkarski agent, Jorge Mendes. Portugalczyk nabył je, gdy Danilo grał jeszcze w Vasco da Gama.
KOMENTARZE
Mendes nas goli jak ostatnich frajerów.
15 mln to jeszcze nie dramat ale nie rozumiem takich wypożyczeń z obowiązkowym wykupem.
Wspominałem niedawno o swoich przypuszczeniach w sprawie warunków transferu: "Może to jest opcja przymusowego wykupu za astronomiczną kwotę jak w przypadku Negredo?
Mendes na pewno zadbał o swoje interesy".
No i zadbał, nawet nie sądziłem że tak bardzo.
Grunt, że W OGÓLE nie interesuje mnie ile Lim wydaje na transfery poszczególnych graczy. Może i wydawać po 100 mln na każdego skoro taka jego wola. Dziś to jego klub i jego kasa. Większy dług klubu = większy problem z ew. odsprzedaniem go gdyby mu się znudziło (w co wątpię). Smutna Valencia, to smutny Lim, wesoła Valencia to wesoły Lim. Prosta zależność. Gość nie ma interesu w szkodzeniu klubowi. Jakby był całkiem głupi to pewnie nie byłby milionerem.
Co do obowiązkowego wykupu, to wcale mnie on nie dziwi. To dziś takie "nowoczesny" sposób na ominięcie finansowego fair play. Wypożyczony zawodnik to 0 po stronie wydatków. 15 mln obciąży nas dopiero za rok. W tym okienku i tak zrobiliśmy kosmiczne zakupy wykupując wypożyczonych rok temu. Nie wiem czy przypadkiem nie ma konieczności sprzedaży kogoś za niezłą sumkę by nieco podreperować bilans.
To normalne, że klub który chce sprzedać gracza nie zgodzi na jakieś wypożyczenia "z opcją". Wypożyczenie z obowiązkiem to już jak transfer definitywny, tyle że z odroczoną płatnością.
Nie zdziwię, się jeżeli kolejne transfery do klubu, będą rozwiązane w ten sam sposób.
Nie wiem dlaczego na tej stronie panuje przekonanie że Lim to jakiś niedołężny azjatycki Dyzma który ufa bezgranicznie Mendesowi, tak Singapurczyk poznał Portugalczyka i od razu przyjaźń na całe życie. ;)
Po pierwsze Lim zapewne głupi nie jest, w przeciwnym razie musiałby mieć mnóstwo szczęścia by dojść do tego co ma, po drugie nawet gdyby był, to ma dobrze opłacanych doradców i prawników, w których gestii jest by ich szef nie dał się doić Gestifute itp.
Możliwości róznych machinacji finansowych jest sporo,
niewykluczone że panowie robią różne interesy, nie tylko w świecie piłki. Jestem przekonany że jeden i drugi wyjdzie na swoje. A klub ? Jego interes w jakiejs mierze jest zbieżny.
Strategia Mendesa jest dla mnie jasna i jakieś plusy dla VCF też niesie. Rozumiem że windowanie cen już na początku drogi rozwoju piłkarza jest celowe i spowoduje szybsze dojście do wartości rynkowej i rozpoznawalności która interesuje Jorge. A my raczej pozbędziemy się problemu trudności w pozbywaniu się balastu który się nie sprawdził. Mendes bez trudu umieści zawodnika który poszedł za 15 już na wstępie, w jakimś tureckim czy rosyjskim klubie w najgorszym razie.
15 Baniek za noname'a , ale w sumie o Andre Gomesie też tak było można mówić też był nieznany a teraz z niego prawdziwy Crack ;D.
« Wsteczskomentuj