Emery: „Nadal mamy szansę”
20.05.2015; 14:05
Trener Sevilli przed ostatnią kolejką
Po 37. serii gier w hiszpańskiej La Liga nadal nie wiadomo, komu przypadnie trzecia, czwarta i piąta lokata. Nadziei na TOP4 nie traci Sevilla, która, pomimo, że wydawała być się w najgorszej sytuacji, przed ostatnią kolejką ma raptem punkt mniej od Valencii.
Wygrana Sevilli wobec remisu Valencii, o czym pisaliśmy tutaj, sprawiła, że piłkarze Emery`ego wciąż mogą wskoczyć do czwórki. „Wygraliśmy z Almeríą, a Valencia straciła punkty. Ciągle mamy szansę i wierzymy, że się uda” — mówił na konferencji prasowej wspominany Unai Emery.
Bask zapewnił, że jego zespół skupia się na razie na wyjazdowym spotkaniu na La Rosaleda, a dopiero potem na finale Ligi Europy w Warszawie. „Robimy świetny sezon, a ostatnie dwa mecze będą kluczowe. Najpierw Málaga, potem Dnipro” — przyznał Emery zapewniając, że Sevilla nie odpuści pojedynku ligowego.
Warto wspomnieć, że jeśli Sevilli nie uda się zająć czwartego miejsca w La Liga, to do Ligi Mistrzów może wejść poprzez tryumf w Lidze Europy. „To bardzo ważny czas dla nas. Chcemy pokazać, że jesteśmy silni, zdobyć puchar i wprowadzić Sevillę do Ligi Mistrzów. Jeżeli się uda to będzie piękny czas” — uważa były szkoleniowiec Valencii.
Tymczasem „Nietoperze” w ostatniej kolejce zagrają na wyjeździe z Almeríą, a więc jeszcze wcześniejszym pracodawcą Emery`ego. Bask przyznał, iż ma nadzieje, że gracze z Estadio de los Juegos dadzą radę utrzymać się w lidze. „Byłem tam i mam nadzieję, że będą walczyć o utrzymanie do ostatnich chwil. Nikt nie chciałby spaść z ligi poprzez odjęcie punktów”.
KOMENTARZE
Nic nie gadam , ale niedawno my też tak robiliśmy ale to już było i nie wróci więcej ;D.
Sevilla mnie nie interesuje ale myślę, że zdobędzie LE i awansuje do LM.
Finał LE, jeden mecz, to zawsze niewiadoma, chociaż Sevilla jest zdecydowanym faworytem.
Poza tym Emery miałby ogromną osobistą satysfakcję, gdyby umoczył Valencię. Pamiętam jego demonstracyjnie wyrażaną radość na Mestalla, kiedy Sevilla wyeliminowała VCF w półfinale LE.
Pamiętam też, jak 2 lata temu, w ostatniej kolejce kiedy VCF grała o LM, a Sevilla o przysłowiową pietruszkę, wystawił najsilniejszy skład i nastawił swoich tak, jakby grali mecz o życie.
Jego słowa "nadal mamy szansę" dają jasną wskazówkę.
Też myślę, że zagra jak najmocniejszym składem jakim będzie dysponował.
« Wsteczskomentuj