OFICJALNIE: Gayà2020
08.05.2015; 15:53
Kontrakt przedłużony
Za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Valencia poinformowała o przedłużeniu kontraktu z José Luisem Gayą. Młody Hiszpan podpisał umowę do końca sezonu 2019/20 z klauzulą wynoszącą 50 mln €, a jego zarobki wzrosną do 2,5 mln €.
Chociaż negocjacje z Gayą trwały dosyć długo ostatecznie udało się osiągnąć porozumienie. Młody piłkarz był podobno blisko Realu, jednakże jakiś czas temu sam poprosił, by wznowić negocjacje z walenckim klubem. „Jestem szczęśliwy, że pozostanę w Valencii” — przyznał sam zainteresowany.
„Jestem dumny z tego, co się stało. Chciałem od początku przedłużyć kontrakt, ponieważ gra tutaj to moje marzenie. Valencia dała mi zadebiutować w La Liga, a teraz będę mógł grać dla niej przez kolejne pięć lat. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy dołożyli starań, by nowy osiągnąć porozumienie. 25. maja mam urodziny i przedłużenie kontraktu to dla mnie najlepszy prezent” — dodał Gayà.
Swoje zadowolenie wyrazili również Amadeo Salvo i Rufete. „To piłkarz wychowany tutaj i przedłużenie umowy z nim było dla nas niezwykle ważne. To wspaniała wiadomość dla wszystkich kibiców” — przyznał Salvo. „Negocjacje mają różne momenty, ale teraz powinniśmy się tylko radować najnowsza wiadomością. José jest przykładem, że w piłce można osiągnąć wiele ciężką pracą, nawet w młodym wieku” — dodał dyrektor sportowy.
KOMENTARZE
Mam nadzieję, że się ogarnął, bo nie ciekawie to wyglądało wcześniej i teraz jak już jest pewny gdzie będzie grał, to niech wróci na swój poziom, bo ostatnio coś obniżył loty, co nie znaczy, że gra źle...
Wtedy mieli do tego prawo, bo sytuacja z kontraktem wyglądała naprawdę nieciekawie.
Także...radujmy się, bo to światełko w tunelu.
Na stronie Realu już płaczą że jednak do nich nie przyjdzie teksty typu "Stracił szansę na prawdziwą karierę"...żałosne.
Prawda jest taka, że na podstawie plotek dziennikarzy zaczęli go nazywać zdrajcą, szmaciarza nawet gdzieś przeczytałem i generalnie padały niecenzuralne słowa, więc jak najbardziej teraz powinni się walnąć w łeb ci wielcy znawcy co tak go obrzucili mięsem nawet nie znając dokładnie sytuacji.
Ja tylko czekałem na tego newsa żeby właśnie napisać taki komentarz i zobaczyć co teraz ci wielcy "kibice" będą mieli do powiedzenia...
Żebyście się nie zdziwili, jak z Valencii za 1-2 lata zrobi się klub na poziomie Atlético pod względem LM. Pieniądze mają (znalazł się potężny inwestor - Gil), świetnego trenera mają, perspektywiczny skład mają - a Gil nie zamierza teraz odpuszcząć, ale konsekwentnie będzie ładować kasę w transfery - ponoć ma dokładać do zakupów 60 mln euro - zatem co rok Nietoperze będą miały 60mln + to co uda się uzyskać ze sprzedaży - z takim budżetem, za 2 lata spokojnie zapukają do bram 1/2 albo i finału LM - wystarczy mądrze kupować - a na razie to robią.
Wiadomo, że Valencia, chociażby i wygrała LM to i tak nie ta pólka pod względem renomy itd co Real, ale Gaya to ich wychowanek - dali mu tam szansę - klub się rozwija i ma wielkie perspektywy - w zasadzie nie ma powodu odchodzić w takiej sytuacji. Tak samo jak Koke w poprzednie wakacje powiedział, że odrzucił ofertę Barçy, bo chce zdobywać trofea z Atlético - niby głupio zrobił, ale jednak należy się szacunek za przywiązanie do barw klubowych. Zaczynają nabierać szacunku do VCF
Tu się nie zgodzę były postawy do obaw. I szeroko komentowane sprostowanie samego zawodnika.
« Wsteczskomentuj