Rywale grają i... remisują

Bezbramkowy remis w spotkaniu między Sevillą a Atlético to idealny rezultat dla podopiecznych Nuno, którzy — dzięki zwycięstwu z Realem Sociedad — nie tylko umocnili się na 4. miejscu w tabeli, ale także zbliżyli się do podium.

Na ten moment Valencia ma już 7 punktów przewagi nad 5. w tabeli Sevillą. Podopieczni Unaia Emery'ego od kilku meczów znajdują się nieco pod formą i w ostatnich pięciu spotkaniach zgromadzili raptem 4 pkt. na 15 możliwych. Po piętach drepcze im Villarreal, które — choć również nie notuje najwyższej formy w sezonie — ma na koncie o jedno oczko mniej niż Andaluzyjczycy. Obie drużyny obecnie występują w rozgrywkach Ligi Europy.

Z kolei Atlético ma już tylko jeden punkt przewagi nad Valencią, z którą w przyszłej kolejce rozegra „mecz o podium”. Warto przypomnieć, że drużyna Simeone niebawem będzie musiała rozegrać rewanżowy mecz z Bayerem Leverkusen, którego stawką będzie „być albo nie być” w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Tymczasem w pojedynku między Sevillą a Atletico lepsze wrażenie pozostawili po sobie gospodarze, którzy na Sánchez Pizjuán jeszcze w tym sezonie ligowym nie przegrali. Mecz obfitował w ostre i brutalne zagrania, a sędzie aż 11 razy musiał pokazywać żółty kartonik. Dla dwóch piłkarzy Rojiblancos była to już piąta sankcja z rzędu co oznacza, że będą pauzowali w meczu z Valencią. Mowa o Antoine Griezmannie oraz Mirandzie.

Tweetnij