Portugalczyk przed rewanżowym spotkaniem

Tradycyjnie gościem przedmeczowej konferencji prasowej był opiekun Valencii, Nuno. Portugalczyk przestrzegał, że pomimo zwycięstwa w pierwszym spotkaniu awans wcale nie jest pewny, ale mimo to dokona kilku zmian w podstawowym składzie.

Zdaniem Nuno pomimo zaliczki, jaką wypracowali sobie jego piłkarze przed dwoma tygodniami kwestia awansu pozostaje otwarta i nie należy skreślać Rayo, które cały czas jest groźnym zespołem. „Przeciwnik jest ten sam, co kilka dni temu, ale to zupełnie inny mecz. Nie jesteśmy pewni niczego, przewaga, którą mamy nic nie gwarantuje. Wiemy, że Rayo stać na więcej, mają dobrych piłkarzy i trenera. Wszystko pozostaje nierozstrzygnięte i musimy celować w zwycięstwo, jeśli chcemy grać dalej”.

Mimo to, Nuno zapewnił, że dokona kilku zmian w podstawowym składzie i kolejną okazję do gry będą mieli zmiennicy. „Tak, dokonam kilku zmian w drużynie. Pomimo roszad będzie to bardzo silny zespół, który stać na osiągnięcie dobrego wyniku. Naszym celem jest tylko wygrana i w nią celujemy. Czy zagrają Rodrigo i Zuculini? Zobaczymy, mamy wiele opcji, oni są jedną z nich”.

W kadrze na to spotkanie zabrakło Roberta Ibáñeza, który cierpi na zapalenie płuc i trafił do szpitala. Na koniec wypowiedzi trener ubolewał nad brakiem możliwości gry młodego piłkarza, na którego najwyraźniej liczył. „To smutna informacja i mamy nadzieje, ze Robert szybko wróci do treningów. W tym sezonie zaliczył już kilka minut, w których dobrze się pokazał. To świetny zawodnik, jest przyszłością Valencii, liczymy na niego”.

Tweetnij