Niepewna przyszłość golkipera

Vicente Guaita nie może być pewny tego, gdzie zagra w nadchodzącym sezonie. Pomimo informacji o zainteresowaniu Sevilli czy Realu Sociedad żadna oficjalna oferta za Hiszpana nie została złożona. Guaita może pozostać w klubie, lecz musiałby pogodzić się z rolą rezerwowego.

W wywiadzie udzielonym Marce Nuno Espírito Santo powiedział, że „grać będziemy tylko jednym bramkarzem”, w związku z tym o żadnej rotacji na pozycji golkipera mowy nie ma. Bramkarzem, o którym mówi Nuno, jest rzecz jasna Diego Alves, który nie tak dawno przedłużył umowę z klubem do 2019 roku. Biorąc pod uwagę słowa portugalskiego szkoleniowca, sytuacja Guaity komplikuje się.

Kontrakt hiszpańskiego bramkarza kończy się w czerwcu 2015 roku i będzie mógł wtedy odejść za darmo. Valencia chce jednak sprzedać Vicente już teraz aby otrzymać pieniądze za swojego wychowanka. Klub z Mestalla nie oczekuje od zainteresowanych bramkarzem zespołów wygórowanych sum.

W dotychczasowych dwóch spotkaniach pretemporady Guaita puścił cztery bramki. Pozostali bramkarze – Alves i Jaume – zachowali czyste konta.

Sam Guaita może być niepewny swojej sytuacji – z jednej strony normalnie trenuje z zespołem i bierze udział w meczach sparingowych, z drugiej zaś wieczne spekulacje transferowe oraz przesiadywanie na ławce rezerwowych nie wpłyną korzystnie na jego rozwój.

Sprawa przyszłości Guaity może rozstrzygnąć się na przestrzeni najbliższych tygodni. Jeśli nie znajdzie się chętny na pozyskanie Hiszpana, zostanie on w roli rezerwowego, mogącego liczyć na występy w razie urazu lub słabszej formy Alvesa. Klub nie martwi się o ewentualnego zastępcę golkipera – miałby nim być zbierający pozytywne recenzje Jaume Doménech z Mestallety.

Tweetnij