sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Alcácer: „Zagranie Beto było celowe”

Karol Kotlarz, 25.04.2014; 17:52

Wypowiedź napastnika Valencii

Najskuteczniejszy gracz Nietoperzy w Lidze Europy, Paco Alcácer nie krył emocji po wczorajszej porażce z Sevillą. Młody snajper był wściekły nie tylko z powodu przegranej, ale również z otrzymanej niesłusznie żółtej kartki, która eliminuje go z rewanżowego spotkania.

W 88 minucie spotkania do piłki wrzuconej w pole karne Sevilli zmierzał Paco Alcácer. Nie widząc szans w dojściu do piłki Hiszpan zwolnił, by nie zderzyć się z interweniującym Beto. Bramkarz gospodarzy wykorzystał zaistniałą sytuację i rzucając się na piłkę zahaczył nogą o Alcácera, co w mniemaniu sędziego głównego, Damira Skominy, było zagraniem nieprzepisowym.

„Zagranie Beto było celowe. Zostawił nogę, a ja próbowałem go ominąć. Jego zachowanie było dalekie od sportowego. Sędzia główny popełnił w tej sytuacji błąd. Mam nadzieję, że UEFA pozytywnie rozpatrzy odwołanie klubu, przecież nie zrobiłem nic co zasługiwało na żółtą kartkę” – grzmiał Alcácer.

Zobacz sytuację, po której Paco został ukarany żółtą kartką: klik!

Napastnik Valencii oceniając czwartkowe spotkanie przyznał, że to niesłusznie uznana bramka w pierwszej połowie ustawiła dalszy mecz: „Rozpoczęliśmy spotkanie bardzo dobrze mając kilka okazji w pierwszych 30 minutach, lecz gol strzelony ze spalonego zaszokował nas. Kilka minut później straciliśmy drugą bramkę. Na powtórkach, które oglądałem, widziałem dwóch graczy Sevilli na spalonym przy pierwszym golu. Akcję obserwowało trzech arbitrów, lecz żaden nie przerwał gry. W drugiej części spotkania mieliśmy dwie doskonałe sytuacje, lecz nie udało się strzelić gola”.

Zawodnicy Sevilli zdawali sobie sprawę z faktu, iż kolejny żółty kartonik eliminuje Paco z rewanżowego meczu. Przed incydentem z Beto, Alcácer był prowokowany m.in. przez Fernando Navarro. Cel osiągnął dopiero portugalski bramkarz.

Zdaniem snajpera Valencii, odwrócenie wyniku w rewanżowym starciu na Mestalla jest możliwe, jeśli „zagramy tak, jak w pierwszych 30 minutach spotkania z Sevillą”. Ponadto, Paco odniósł się do kolejnego meczu Nietoperzy, którym przyjdzie zmierzyć się w niedzielę z Atlético Madryt: „Ważne jest, by wyjść na boisko z podobnym nastawieniem jak wczoraj. Gramy przed własną publicznością, chcemy sprawić im radość”.

Kategoria: Wywiady | SuperDeporte | plazadeportiva.com skomentuj Skomentuj (5)

KOMENTARZE

1. Nevan25.04.2014; 18:12
NevanOj nie, drogi Paco. Tak jak pierwsze 30 minut na Sanchez Pizjuan to może wam wystarczyć na bezbramkowy remis. W rewanżu musicie cisnąć od samego początku, a i tak dużo zależy od taktyki Unaia.
2. KempesVCF25.04.2014; 20:34
KempesVCFJakoś nie mam wątpliwości, że Unai ogarnie taktykę. Wszystko zależy od naszego zespołu. A zagrać to muszą z nastawieniem jak na Basel, gdzie wyszli na boisko z chęcią zrobienia masakry.
3. bart12340025.04.2014; 22:13
bart123400Ja nie wiem. Taki postęp techniczny, a UEFA ma nadal zacofane przepisy. Po meczu powinny być kary dla zawodników symulujących, niesłuszne kartki anulowane czy kamery podczas spornych sytuacji. To jest jeden wielki wał. Niby piłka będzie mniej widowiskowa. A nie jest, gdy jeden z zespołów zostaje okradziony ? Niech piłka nożna wreszcie zacznie być dyscypliną sportową, a nie grą hazardową
4. Vicente7325.04.2014; 23:26
Vicente73Beto to prymitywny symulant i prowokator. Pamiętacie jak przejechał korkami po klacie Jonasa w zeszłym sezonie? Też w wyskoku do piłki. Oby dostał kontuzji, która zakończy parszywą karierę tego palanta.
5. cichyjoe26.04.2014; 00:25
Beto to pidaras.