sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Fatalna seria Jonasa Gonçalvesa

Kamil Guziak, 15.04.2014; 20:51

Ponad 600 minut bez zdobytej bramki

Zmiana szkoleniowca zdecydowanie nie wyszła Jonasowi na dobre. To najgorszy wynik zawodnika od momentu przybycia do Valencii zimą 2011 roku. Mimo to, z dorobkiem 9 trafień pozostaje on najskuteczniejszym piłkarzem w drużynie, jeśli mówić o rozgrywkach ligowych.

Po raz ostatni Brazylijczyk wpisał się na listę ligowych strzelców 25 stycznia br., w zremisowanym przez gospodarzy meczu przeciwko Espanyolowi Barcelona, a więc dwa i pół miesiąca temu. Od tamtej pory Jonas dwunastokrotnie meldował się na boisku, jednak prezentowana przez niego forma pozostawia wiele do życzenia.

W odróżnieniu od kilku innych zawodników – w tym Parejo czy Paco Alcácera, zastąpienie zwolnionego zimą Djukića argentyńskim szkoleniowcem zapoczątkowało trudny dla Jonasa okres. Juan Antonio Pizzi coraz rzadziej dostrzegał potencjał Brazylijczyka dając mu zdecydowanie mniej szans niż poprzednik. Jonas szybko stał się rezerwowym, z czym nie mógł się pogodzić, doprowadzając do spięć ze sztabem trenerskim. Zawiedziony brakiem zaufania argentyńskiego trenera Jonas dał jasny sygnał dla klubu – latem będzie chciał opuścić Mestalla.

Mimo tej zatrważającej indolencji strzeleckiej Brazylijczyk jest wciąż najlepszym snajperem w drużynie. Dziewięć goli zdobytych na ligowym podwórku to o dwa trafienia więcej niż drugiego w tej klasyfikacji Paco Alcácera. Patrząc jednak wyłącznie na bieżący rok Jonas tylko raz wpisał się na listę ligowych strzelców, co jest fatalnym wynikiem, zwłaszcza w kontekście skuteczności prezentowanej za kadencji Djukića.

Po odejściu z drużyny Żołnierza miał się stać jego godnym następcą. Do pewnego momentu nawet sprawiał takie wrażenie. Jednak dziś jest cieniem samego siebie z tamtego okresu.

Kiedy zdecydowano się na transfer Soldado do Tottenhamu, pewnym było, że załatanie dziury w ataku nie będzie łatwe. Po początkowych roszadach na pozycji atakującego, Jonas stał się kluczowym elementem w układance Djukića. Być może tylko dlatego, że był wówczas jedynym skutecznym napastnikiem, który naprawdę wnosił wiele do gry. Nie można było tego powiedzieć ani o Pabónie, ani też o Postidze. Także Alcácer nie cieszył się wówczas zaufaniem trenera dostając bardzo nie wiele minut na pokazanie swoich nieprzeciętnych umiejętności.

Teraz Pizzi oczekuje od Jonasa większego zaangażowania, pokazania woli walki oraz zaciętości, którą cechował się w pierwszej części sezonu. Sam zawodnik ma nadzieję przełamać strzelecką niemoc już w najbliższą sobotę, kiedy Valencia podejmie w Pampelunie miejscową Osasunę. Wydaje się, że jego postawa będzie kluczowa w decydującym momencie sezonu, bowiem mimo słabych występów dla trenera jest on naturalnym zmiennikiem dla Paco Alcácera, pozostawiając tym samym bez szans na grę pozyskanego zimą Viniciusa Araujo.

Kategoria: Ogólne | plazadeportiva.com skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. Jarunio16.04.2014; 05:06
Jaruniodo odstrzału
2. billie16.04.2014; 15:09
billienic dodać, nic ująć.
3. LimaK16.04.2014; 19:39
Jonas powinien odejść.
Himeryczny i do tego nieskuteczny...
4. KempesVCF17.04.2014; 11:17
KempesVCFSzacunek dla Jonasa za wszystkie jego piękne gole, jakie dla nas strzelił, ale obecnie już lepiej stawiać na Araujo, po coś go w końcu kupiliśmy?
5. 19Piter9717.04.2014; 11:17
19Piter97Snajper. ;-D
6. KilyVCF18.04.2014; 03:53
KilyVCFJonas chyba zawsze grał falami,
grunt że gdy miał formę to ciągnął zespół.
Nie licząc Alvesa chyba nie ma u nas nikogo kto by trzymał formę na wysokim poziomie przez dłuższy czas.