VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Jakie były plany Singapurczyka?

Choć ponoć nie złożył oficjalnej oferty, był najgorętszym tematem w kontekście sprzedaży pakietu 70% akcji. Peter Lim, bo o nim mowa, miał wielkie plany wobec walenckiego klubu. Czego chciał dokonać i jakimi nakładami?

Wbrew temu co twierdziła Bankia, Amadeo Salvo powiedział, iż Peter Lim składał ofertę w wysokości 250 milionów. Świadczyć ma o tym stawiennictwo samego Lima w siedzibie banku, oraz dokument wystawiony przez ową instytucję. Na wszystko są konkretne dowody. Singapurczyk chciał z miejsca zainwestować 130 milionów, kwota ta miała wzrosnąć do września 2015 do wspomnianych wcześniej 250 milionów. To, że Lim dysponuje takowymi środkami poświadczały banki takie jak Standard Chatered Bank (sponsor Liverpoolu) i HSB.

Salvo zaprzecza jakoby w obecnym momencie zajmował się poszukiwaniem kolejnych inwestorów, którzy popierali by jego plany rozwoju klubu w podobnym stopniu jak to miało miejsce na przykładzie Lima. Przed klubem będzie wiele nowych możliwości, najprawdopodobniej pojawi się wiele propozycji, dlatego trzeba się skupić na przeanalizowaniu ich wszystkich możliwości. Czy przyjście nowego inwestora będzie oznaczało odejście Amadeo Salvo? Najprawdopodobniej tak.

Tweetnij

Kategoria: Ogólne | SuperDeporte skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. szogun19.03.2014; 06:31

Troche nie na temat ,ale co do Guaity to ja bym go wypozyczyl. Mysle ze chetni by sie znalezli. Szkoda wychowanka. Jak nie bedzie gral co tydzien to proste ,ze nie bedzie mial formy. Kontrakt mu sie konczy za rok i to byloby dobre rozwiazanie dla niego i dla nas.Jakby cos pokazal to klub , ktory go wypozyczyl bylby sklonny do kupna i od Guaity zalezaloby czy chce odejsc czy przedluzyc kotrakt i walczyc o pozycje numero uno )

2. Vicente7319.03.2014; 10:10

Z perspektywy czasu wydaje się, iż oferta Lima wynosząca 250 mln była rażąco niską propozycją w kontekście kilku ofert opiewających (podobno!) na kwoty rzędu 400 mln, co sugerować może chęć Lima zrobienia przez Singapurczyka szybkiego dealu życia na upadającym klubie. Wygląda to tak: "klub wart jest jakieś 400 baniek, ale na szybko zaoferuję 250. Jak się szybko zamknie temat, to może się uda. Spróbować warto." O, i Salvo omamiony tymi milionami zaprzyjaźnił się z Limem, który mu wodę z mózgu zrobił.
Najlepszą rzeczą, jaka może nasz klub spotkać w najbliższej przyszłości, to sprzedaż za jakieś 400 baniek POWAŻNEMU inwestorowi i pozbycie się z klubu Salvo, który jest po prostu słabym sternikiem z doskonałym PR i jeszcze większym ego...

3. woker18219.03.2014; 12:15

Vicente, ja mam inne zdanie co do tego. Lim oferował pieniądze jakie oferował, ale jasno mówił ile chce wydać na transfery itd. Salvo natomiast jest najlepszym sternikiem od lat, to nie tylko PR. Zresztą PR to nie magia, on też musi z czegoś wynikać. Na ściemnianiu dobrego PR nie zbudujesz, musisz mieć argumenty. Ja jestem za Salvo, on jako pierwszy od dawna ma zdecydowany plan odbudowy Valencii opierający się na stawianiu na wychowanków i krajowych zawodników oraz angażowaniu byłych zawodników do pracy w klubie. To jest odpowiednia droga, a nie wielomilionowe transfery z każdego zakątka świata.