Kolejny utalentowany wychowanek odejdzie?

Jak informowaliśmy wczoraj angielski Everton wyraził zainteresowanie reprezentującym obecnie drużynę Elche – Carlesem Gilem. Opieszałość zarządu w kwestii przedłużenia umowy może kosztować klub utratę zawodnika już w najbliższym okienku transferowym, bowiem The Toffees zamierzają wyłożyć 8 mln euro zapisanych w klauzuli napastnika.

Najbliższe miesiące mogą się okazać decydujące o przyszłości utalentowanego zawodnika Valencii. Jeden z jego przedstawicieli spotkał się we wtorek z kierownictwem klubu z Mestalla, a tematem rozmów była przyszłość młodego Hiszpana. Pełniący funkcję dyrektora generalnego klubu – Rufete, zdaje sobie sprawę z tego, że Everton za wszelką cenę będzie chciał sprowadzić Gila do swojego klubu najbliższego lata. Cena zaporowa zapisana w kontrakcie napastnika, tj. 8 mln euro, nie stanowi dla angielskiego klubu problemu.

Na transfer musi się jednak zgodzić sam Carles, dla którego gra w koszulce Valencii zawsze była wielkim zaszczytem i marzeniem. Teraz kiedy zaoferowano mu grę w pierwszym zespole Nietoperzy od przyszłego sezonu marzenia mogą się ziścić. Z drugiej strony gra w Premier League otwiera przed nim nowe perspektywy, ale i spore ryzyko. Wybór nie będzie zatem dla niego łatwy.

Do tej pory Gil spędził na wypożyczeniu w Elche niemal dwa sezony, na co składają się: 23 spotkania w Primera División, 31 w Liga Adelante oraz 2 w rozgrywkach Copa del Rey. Ludzie z otoczenia 21-latka uważają, że to najlepszy moment, by Gil zrobił poważny krok w przód w swojej karierze. Obecny kontrakt z Valencią obowiązuje w prawdzie do 2016 roku, jednak zainteresowanie zawodnikiem ze strony Evertonu musi zmobilizować klub do działania.

Już kilka tygodni temu Amadeo Salvo spotkał się z agentem zawodnika, deklarując chęć zatrzymania zawodnika na Mestalla. Dowodem tego ma być zapewnienie Gilowi miejsca w pierwszej drużynie na przyszły sezon oraz deklaracja przedstawienia nowej umowy, na mocy której zostanie podniesiona suma odstępnego. Kwota ta, ma skutecznie „odstraszyć” potencjalnych kupców karty zawodnika, który dla Valencii jest bardzo ważnym elementem projektu „GloVal”.

„Przyszłość Valencii opierać się ma na najzdolniejszych wychowankach” – głosi hasło projektu „GloVal”.

Gil razem z Fede, Bernatem oraz Paco mają stanowić o sile drużyny, opartej na wychowankach. Jednak niska klauzula w umowie może pokrzyżować plany klubu, dlatego ten zrobi wszystko by nie powtórzyła się historia z Isco w roli głównej. Przykładem na takie działania może być podwyższenie klauzuli Fede (obecnie jest to 20 mln – przyp. red.), czy stałe włączenie do drużyny Paco, który także znajduje się w orbicie zainteresowań kilku klubów.

Carles Gil jest objawieniem sezonu w Primera División, co nie uszło uwadze angielskich potentatów. Prócz Evertonu, którego szkoleniowcem jest Hiszpan – Roberto Martínez, swoje zainteresowanie zawodnikiem wyrażały wcześniej Manchester City i Queens Park Rangers.

Tweetnij