Ostatnie godziny okienka transferowego
31.01.2014; 17:11
Czego można się spodziewać?
Niewiele minut pozostało do zamknięcia zimowego okienka transferowego, a w Walencji nadal nie wiadomo jak prezentować będzie się kadra w drugiej połowie bieżącego sezonu. Klub opuścili już Guardado i Positga oraz Dorlan Pabón, jednak jeśli wierzyć plotkom, bliscy odejścia są również inni piłkarze.
Mała rewolucja w Walencji, którą przeprowadził Pizzi wespół z zarządem, zbliża się ku końcowi. Wprawdzie w ostatnich godzinach do klubu dołączył jedynie jeden zawodnik, i to na pozycję, na której panuje przesyt, ale kwestią godzin są potwierdzenia reszty wzmocnień.
Wszystko wskazuje na to, że nowym napastnikiem zostanie 20-letni Vinícius Araújo, dotychczas reprezentujący barwy Cruzeiro. Zarząd rozważał również takie opcje jak Pablo Osvaldo (ostatecznie Juventus), Mirko Vučinić (nadal Juventus), czy nieco mniej prawdopodobne: Jonathan Soriano, Fabio Quagliarella i Iago Aspas. Jeśli wierzyć doniesieniom mediów, do końca okna zarząd pragnie sprowadzić jeszcze jednego piłkarza.
Piłkarza na pozycję stopera, gdyż ani Costa, ani Mathieu nie gwarantują stabilizacji w formacji defensywnej. Co więcej, Ruben Vezo, młody Portugalczyk przybyły na początku stycznia, chciałby odejść z klubu na zasadzie wypożyczenia. Zainteresowanie przejawiają Elche i Rayo, jednak pozytywne rozpatrzenie oferty zapadnie dopiero po sprowadzeniu nowego obrońcy.
A kto zostanie nowym obrońcą? Najwięcej mówi się o Nicolasie Otamendim, stoperze FC Porto, który nie jest ponoć zadowolony z pozycji w zespole. Negocjacje z portugalskim potentatem potwierdził Rufete i zapowiedział, że transfer defensora jest bardzo prawdopodobny. Sam Argentyńczyk nie otrzymał powołania na najbliższy mecz Smoków, choć trzeba nadmienić, iż Mangala, inny stoper Portugalczyków, znalazł się na celowniku Manchesteru City. Jego odejście automatycznie uniemożliwi wypożyczenie Otamendi'ego.
Innym celem jest John Heitinga, Holenderski stoper, od 2009 związany z angielskim Evertonem. W walce o jego transfer Valencię może wyprzedzić Fulham.
Kto opuści Mestalla?
O krok od oficjalnego potwierdzenia znajduje się transfer Sergio Canalesa. Młody Hiszpan uzgodnił warunki kontraktu z Sociedad i najprawdopodobniej zwiążę się z baskijskim klubem do 2017 roku. Valencia otrzyma 3,5 miliona euro, plus zmienne oraz kwotę z następnej sprzedaży, najprawdopodobniej 30%.
Również Éver Banega powoli kończy przygodę z Walencją. Argentyńczyk był łakomym kąskiem na rynku, a zainteresowanie nim przejawiało 5 klubów: Atletico, Boca, Inter oraz prawdopodobnie Manchester United i Benfica. Mówiło się nawet o ofercie z Atletico, która opiewała na 8 milionów euro, jednak ostatecznie najbardziej prawdopodobne jest wypożyczenie pomocnika do Newell's Old Boys.
Rozpatrzona nie będzie natomiast oferta w sprawie Barragana, gdyż klub nie zamierza pozbywać się jedynej alternatywy dla Pereiry. O usługi prawego obrońcy zabiegać miała włoska Verona.
KOMENTARZE
Canales - 21 lat i sprzedajemy, choć wiadomo, że wciąż jest talentem. Tutaj trzeba było go wypożyczyć. A jak sprzedawać, to nie za marne grosze. Totalna porażka naszych idiotów klubowych.
Guardado - dobra decyzja o sprzedaży. Mex przeciętnym grajkiem, niewiele wnoszącym do zespołu, o ofensywnych osiągnięciach już nawet nie wspominając.
Postiga - kolejna porażka zarządu, bo trzeba było sprzedać w cholerę ten szrot, a nie wypożyczać. Za rok będziemy mieli szrot o rok starszy i ten sam problem...
Pabon - wypożyczenie zupełnie niezrozumiałe, bo nawet niewiele pozwolono mu grać. A coś w sobie ma ten koleżka...
Keita - za darmochę to akurat bardzo dobry ruch, bo ogarnie nam trochę atmosferę w szatni i środek pola na boisku. Chyba, że będzie traktował przygodę z Valencią jako dorobienie do emerytury i flaków wypruwać nie zamierza...
Vargas - ściągnięty na nienajgorszych warunkach, ale co on potrafi to chyba tylko jego matka i on sam wiedzą. Nie wiązałbym wielkich nadziei z nim, ale mam wrażenie, że będzie przydatniejszy od Postigi. I to zdecydowanie.
Otamendi - byłoby w dechę! Konkretny gość w końcu na stoperze... Oby udało się go ściągnąć...
Chicharito - nie wierzę w ten transfer. Byłoby za fajnie, a naszych włodarzy nie stać na fajne ruchy kadrowe.
Araujo - jak na 20-latka, to 6 goli w 15 meczach w lidze brazylijskiej robi dobre wrażenie. Cena przyzwoita, więc może, może...
Costa - jak odejdzie i zostaniemy z Vezo i Mathieu to będzie czarna rozpacz. Jeden za młody, drugi nie jest stoperem... Chyba, że odejście Costy warunkowane jest pozyskaniem Otamendiego. Wtedy to rozumiem!
Senderos - wygląda mi to na Mathieu II na stoperze... Obym nie dożył dnia, w którym
zobaczę obu w wyjściowym składzie Ches...
Tak to wszystko widzę... Większość transferów do bani, zarówno "in" jak i "out"...
FUERA RUFETE!
« Wsteczskomentuj