Soldado i Postiga – kwestia godzin
29.07.2013; 10:48
Transfery coraz bliżej
Tottenham jest zdecydowany zapłacić 30 milionów euro za Soldado. O wiele mniej, bo zaledwie 3 miliony ma kosztować Valencię nowy snajper — Helder Postiga. Transfery obu zawodników mają się dokonać w ciągu najbliższych godzin.
Jeśli chodzi o Soldado, może zastanawiać fakt nad czym kluby pertraktują, jeżeli Tottenham chce wyłożyć kwotę zapisaną w klauzuli czyli 30 milionów euro. Sprawa nie rozbija się wcale o wspominane wcześniej luki prawne związane z różnicą opodatkowania transferu normalnego i z klauzulą, lecz sposobu rozłożenia zapłaty za zawodnika. Działacze z Londynu chcieliby spłacać transfer „Żołnierza” w ratach przez najbliższe 4 lata. Minimum na jakie chce się zgodzić Salvo to dwie raty po 15 milionów. Pomimo tak wielkich różnic już nawet hiszpańskie media nie ukrywają, że transfer Roberto jest bardzo bliski. Zawodnik trenuje z drużyną, ale nie grał w meczu z Milanem co pokazuje, że jego kariera w rodzinnym mieście dobiega końca.
Zarząd stawia także twarde warunki w negocjacjach z Espanyolem i Zaragozą. Zarówno za Postigę jak i Garcię, którzy są głównymi kandydatami do zapełnienia luki po Soldado Valencia chcę zapłacić maksimum 3 miliony. Mimo tego portugalski napastnik jest bardzo bliski przenosin na Mestalla.
KOMENTARZE
Garcia 30 lat 270 meczy 60 goli ~~0,22 gola na mecz
Postiga też 30 lat 373 mecze 86 goli ~~0,23 gola na mecz
Soldado 280 meczy 136 goli ~~0,49 gola na mecz
To już wolałbym tego gostka z Austrii, przynajmniej bramki ładnie ładuje...
Tak jak pisałem w poście poniżej weźmy Moratę z Realu (wypożyczenie). Najbardziej by mi się marzył Chicharito lub Lukaku...
- trener: Miroslav Dukić - przysłowiowy kot w worku, może wypalić a może okazać się drugim Pellegrino
- Javi Fuego - przychodził jako zmiennik na pozycji DM, teraz u Salvo będzie to zawodnik do pierwszej 11, transfer zaklepany za rządów Llotrente
- Michel - wykupienie naszego wychowanka z Levante, to za rządów Llorente został wypożyczony do Levante więc dużą sztuką nie było zapłacenie tylko 420 tys. euro klauzuli pierwokupu
- Oriol Romeu - ogrywanie zawodnika który nie mieścił się w składzie Chelsea, brak klauzuli wykupu czyli z tego wypożyczenia mamy zero. Co to jest za wypożyczenie co nam (klubowi) nic nie daje, oprócz ogrywania zawodnika? Po sezonie Chelsea wywala nam cenę 15-20 mln euro i czy nas będzie na niego stać? Porażka Salvo i Braulio
- sprzedaż Nelsona Valdesa - craka na ostatnie 15-20 minut, to wg. mnie jest porażką zarządu
- sprzedaż Tino Costy - dobra cena jak za zawodnika co tylko dobrze wykonuje stałe fragmenty, 7 mln euro za 28 letniego pomocnika to dla mnie plus dla zarządu
- Postiga i Garcia za Soldado - już nie będe tego komentować
Ogólnie nasze dotychczasowe tranfery można uznać, że są przeprowadzone jak najniższym kosztem, co z tego wyniknie to pewnie brak awansu do LM i LE w następnym sezonie i upadek klubu.
Powalczmy już może o tego Osvaldo ewentualnie Chicharito na te wypożyczenie -,-.
Pozostaje nam się tylko modlić żeby ta pokraka
Postiga tutaj nie zawitał.
Pozdrawiam wszystkich kibiców Ches !
Amunt Valencia !!!
1. Postiga to raczej zastępstwo dla Valdeza. Z tą "wymianą" chodzi o to, że transfery zarówno Heldera jak i Roberto mogą dojść do skutku w podobnym okresie czasowym.
2. Mało prawdopodobny jest transfer zarówno Postigi jak i Garcii. Niby sprawa tego drugiego jest nadal poruszana w mediach, ale to chyba tak tylko dla zapełnienia "kolejki nazwisk". W razie przyjścia Postigi nie będzie Garcii w Valencii - tym bardziej, że między włodarzami klubów jest wielka różnica jeśli chodzi o kwoty.
Dziwi mnie tylko jedno w waszych wypowiedziach. Serio chcielibyście kogoś na wypożyczenie? Serio, powiem wam, że nawet jeśli mielibyśmy - hipotetycznie, wybierać między kupnem Lukaku i wypożyczeniem Chicarito - wolałbym to pierwsze. Nawet zakładając, że taki Lukaku strzeli 15-20, a Chicarito 25+. Dlatego, że to byłby nasz zawodnik, a nie będziemy komuś wartość nabijać. Po takim sezonie klub mógłby sobie taką kwotę za tego zawodnika zawołać, że wyszlibyśmy na tym jak Zabłocki na mydle. Tylko kupno, żadnych wypożyczeń. Wypożyczać to sobie możemy Romeu albo 2-3 bramkarza, a nie pierwszego napastnika...
Braulio już od dawna działa mi na nerwy, Salvo też powoli...
Cieszę się, że Soldado sprzedamy (oby!) za taką kasę (to niesamowite, że ktoś jest skłonny wydać taki hajs za naszego Roberto!), ale w zamian nie o takiego grajka chyba chodziło! Chyba, że na ławkę, a dokupimy za 15-20 mln jeszcze naprawdę dobrego napadziora...
Ale i tak to dwukrotnie więcej, niż Postiga, który w dodatku jest jeszcze starszy od niemłodego już Soldiera...
Jesteś na tyle długo użytkownikiem tej strony, że powinieneś pamiętać jakie płacze były na temat Valdeza i Aduriza kiedy przychodzili. Było identycznie jak teraz z Postigą. Jak na moje Helder to niezły transfer, na pewno będzie zarabiał śmieszne pieniądze, a coś tam strzeli. Pierwszym wyborem na pewno nie będzie, a po sprzedaży wyżej wymienionych ciężko było o lepszego zmiennika. Więc:
http://sd.keepcalm-o-matic.co.uk/i/keep-calm-and-support-valencia-cf-2.png
;)
Moim zdaniem kupowanie piłkarzy wiekowych (Postiga - 31, Sergio Garcia - 30) to pozorna oszczędność, a już na pewno nie inwestycja w przyszłość.
Dużo lepszą opcją jest wyłożenie paru groszy i kupienie młodych, obiecujących piłkarzy. Przykłady z własnego podwórka - Soldado 10 mln out - 30 mln in (prawdopodobnie), w przypadku Villi jeszcze lepsze przebicie - 10 mln out, 40 in.
3-4 mln za Postigę to pieniądze, które się nie zwrócą.
Był w zasięgu Aspas, także Gameiro. Trzymając się koncepcji Braulio czy nie lepiej było odkupić Villę za 5 mln?
Jeśli na taką strategię nie ma pieniędzy, to trzeba wypożyczyć kogoś wartościowego. Oprócz Chicharito czy Lukaku (opcje mało realne) ciekawym pomysłem wydaje mi się Morata lub Jese. Mamy dobre relacje z Realem, więc dlaczego by nie?
Gacmetal> Salvo z pewnością nie jest kretynem - jest człowiekiem twardo stąpającym po ziemi. Ponieważ nie zakwalifikowaliśmy się do LM, w klubowej kasie brakuje ok. 24 mln euro. Trzeba tę dziurę załatać. Jeśli sprzedamy w końcu Soldado dostaniemy 30 mln, ale w najlepszym przypadku tylko 15 mln od razu, jeśli Tottenham pójdzie na ustępstwa. Możliwości są więc mocno ograniczone, a nie wspomniałem tutaj o wszystkich elementach układanki.
Pensja w Barcelonie - 11 mln euro. Nawet jakby nam zszedł do tych marnych 7 mln na rok (wątpię, a pod drugie i tak mielibyśmy komin płacowy) to za rok gry byłoby już 10 baniek - i to tylko pod warunkiem takiej klauzuli jak ma Atletico czyli jakieś ponad 2 mln jeżeli zagra rok, 2 za kolejny rok, i 1 mln jeżeli zagra tam 3 lata. Do tego Barca ma dostać jeszcze 50% kasy od następnego transferu, więc warunki średnie.
Więc za:
1 sezon gry Villi zapłacilibyśmy najmniej około 10 mln (po warunkiem obniżenia pensji),
2 sezony gry Villi zapłacilibyśmy około 20 mln
3 sezony gry Villi zapłacilibyśmy około 30 mln
ZŁOTY INTERES! za 3 lata byśmy go sprzedali do emiratów za 2 bańki z czego mln dalibyśmy Barcy. GENIALNE!
Nie stać nas jakby ktoś nie pamiętał ;)
Soldado ma wpisaną w kontrakcie klauzulę 30mln €. Mówiąc "Soldado jest nie na sprzedaż" chodzi o to, że go nie sprzeda za 25 mln, czy nawet za 29,99 mln. Co do porównania z upałem - u mnie było wczoraj koło 35. :)
Co do pogody, w Pruszkowie jak przejeżdżałem WKD było przez moment 39,5...jak żyć?
Postiga ok ale wtedy musza kupic kogos lepszego bo on nr1 nie moze byc dla nas. Z drugies strony co wtedy z Paco byloby bo jako nr3 nie ma sens. Wtedy wolalbym obstawic na szpicy Jonasa.
Albo Jonas jako dziewiatka i w rezerwie Paco i Postiga choc blado to widze. Drugie wyjscie to Kupic kogos za 10-15 mln i w rezerwie Paco i Jonas. Dla mnie najlepsze wyjscie. Rodrigio! Chyba jedyny mlody ograny hiszpan za przyzwoite pienidze.
30 baniek za Soldado to b. dobra cena - nie marudzić, sprzedawać!
Postiga to doładowanie karty za 3 mln - może być.
Jestem prawie pewien, że część z tej kasy (30 mln ojro) zostanie przeznaczone na nowego napadziora. Będzie dobrze!
Mimo iż dopiero teraz zostałem użytkownikiem tej strony to Nietoperzom kibicuję od 2004 roku a na Waszą (teraz już Naszą) stronę wchodzę od jakiś 4 lat (dokładnie nie pamiętam.
Valencia to wspaniały klub z piękną historią, który mimo swoich problemów finansowych zawsze utrzymuje wysoki poziom w lidze jak i w Europie.
Życzę klubowi wyjścia z kłopotów finansowych, które trapią ją od dawna oraz powrotu na zwycięską drogę!
Również kibicom życzę wszystkiego co najlepsze!
Zastanawia mnie coś innego jeżeli Salvo tym transferem chce łatać stratę wpływów z LM to czym się różni od Llorente?
Niektórzy z nas są trochę... hmm... dziwni, ale zawsze to swoje chłopy, nie przejmuj się!!! ;)
A na poważnie to Llorente pewnie z pocałowaniem ręki przyjąłby pierwszą lepszą ofertę za Soldado. Poza tym Salvo wydaje się stawać na juniorów. Jak wyjdzie, zobaczymy.
Paco na szpicy podstawa i teraz mówię serio. Jeśli Postiga ma być za Soldado to innej opcji chyba nie ma. A jeśli ma dochodzić ktoś lepszy niż Helder, to mam przeczucie, że ten Austriak by ładnie grał. I mówię stanowcze NIE jakiemukolwiek wypożyczeniu. Mogliśmy powalczyć o tego Agirretxe, teraz jest pewnie parę razy droższy.
Transfer Soldado do Tottenhamu nie jest wcale taki pewny. Ten specyficzny klub (wiecie co mam na myśli) ze swoim specyficznym prezydentem Danielem Levy poinformował, że zapłacą klauzulę - 30 mln, ale nie zaakceptował warunków VCF: 2 transze po 15 mln - chcą płatności w 4 ratach. Salvo postawił sprawę jasno: albo przyjęcie warunków VCF do czwartku, albo Soldado zostaje w klubie.
Jak potrafi pogrywać Levy świadczy fakt, że odrzucił ofertę Realu za Bale'a w wys.93 mln euro.
Jeśli Soldado jednak odejdzie, pozostanie czekać na decyzje kadrowe wielkich klubów i wypożyczyć (może kupić?) któregoś z odrzuconych. Sprawy nie ułatwia fakt, że nie gramy w LM.
Postiga ma kosztować 4 mln, ale Saragossa traci cierpliwość.
Rodrigo? B.dobry pomysł, ale jest za drogi -kosztowałby jakieś 18-20 mln euro, jeśli nie więcej.
Chodzi o Philippa Hosinera z Austrii Wiedeń ;)
Panowie naprawde przypadki Aduriza, Valdeza i Emerego nic was nie nauczyly???
Moze tak warto dac Postidze szanse zanim wiekszosc z was go skresli juz na wstepie tak jak wczesniej ww. przez mnie zawodnikow.
Na Emerego tez psioczyliscie, odzegnywaliscie od czci i wiary a teraz spora czesc z was z nostalgia mowi o czasach kiedy Bask prowadzil zespol...
Postiga na pewno jakims topowym napastnikiem nie jest ale nie jest znowu jakims beznadziejnym. Swoje robi. Facet mial troche w zyciu pecha do trenerow, troche tez do zespolow w ktorych gral. W Saragossie spisywal sie przyzwoicie, szczegolnie jesli popatrzymy na jego wystepy przez pryzmat tego ze zespol walczyl o utrzymanie a liczba zawodnikow ktorzy umieli prosto kopnac pilke i mu podac ograniczala sie moze do 2 - 3 nazwisk. 23 bramki w 70 wystepach w La Liga to wynik co najmniej przyzwoity. W reprze tez nie jest taki zly.
Oczywiscie sporo mu do Soldado brakuje. Przede wszystkim jest wolniejszy, gorszy technicznie i slabszy fizycznie. Jednak jest rowniez w niektorych elementach lepszy od "Zolnierza" Przede wszystkim jest skuteczniejszy (nie wywali z dwoch metrow Panu Bogu w okno jak Soldado), potrafi sie swietnie ustawic, lepiej tez gra glowa mimo ze do wielkoludow nie nalezy. Nie lapie rowniez glupich zoltych kartek i jest bardziej zrownowazony na boisku niz Soldado, ktory w kazdej chwili mogl dostac czerwona kartke oraz trudno u niego dopatrzyc sie notorycznych symulacji. Mysle ze z klasowymi pomocnikami i skrzydlowymi a tacy sa w Valenci stac go spokojnie na kilkanascie bramek w sezonie a moze i wiecej. Ja bym go na pewno nie skreslal tak szybko i dal sie wykazac.
Naprawde Panowie czasy prosperity Valenci, wielkich osiagniec sie jak na razie skonczyly i klub walczy o przetrwanie, tym bardziej ze przez co najmniej rok nie bedzie dodatkowych 30 baniek z LM co bylo sporym zastrzykiem gotowki. A dlugi trzeba splacac. Valencie nie stac na jakies wielkie transfery i kontrakty. A napastnik dobrej klasy europejskiej/swiatowej za 1 mln euro pensji grac nie przyjdzie (jak Soldado) bo w wiekszosci klubow dostanie wiecej. No chyba ze ma sie dobry skauting i dobrze filtruje rynek poludniowoamerykanski w poszukiwaniu mlodych talentow ale niestety Valencia skautingu nie ma...
Pilkarz dajacy gwarancje 10 bramek w sezonie za ok. 3 mln euro to nie jest duzo...Aduriz kosztowal Athletic 2,5 a byl w momencie zakupu chyba o rok starszy od Postigi. Aduriz jest ogolnie troche lepszy ale wydaje mi sie ze Postiga, jego styl gry bardziej pasuje do Valenci i jest bardziej zblizony do stylu gry Soldado...
Wiem, że 30 mln € to kupa pieniędzy, które są bardzo potrzebne Valencii ale ja bym jednak zostawił Soldado mimo iż z każdym kolejnym rokiem jego wartość będzie maleć z racji wieku.
Joxer, wielu być może tęskniło za Emerym za czasów Pellegrino. Od jego odejścia daleki jestem od tęsknoty za nim.
Postiga może być traktowany jako następca Valdeza, a nie Soldado. Zna swój fach, nie jest wybitny, ale jak sam piszesz gwarantuje przyzowity poziom.
Ponieważ VCF boryka się ciągle z problemami finansowymi preferowana opcja za jaką rozgląda się Braulio jest wypożyczenie klasowego napastnika. Braulio ma w sumie w swoim przysłowiowym notesie kilkadziesiąt nazwisk, oczywiście niewielka ich część to poważne kandydatury. Niestety nawet wypożyczenie nie jest łatwym zadaniem ze względu na wysokie zarobki tych lepszych piłkarzy, nie mieszczących się w planach najbogatszych klubów na ten sezon.
Jakbyś poczytał dokładnie to parę osób wyżej już ten problem zauważyło. Wątpię aby Postiga był tak dobry jak Aduriz czy Valdez, ale nie ma co go przekreślać - 3 miliony to mało, a facet te 5,a może nawet 10 bramek pyknie. Tak zawsze jest, większość osób nie zastanowi się zanim coś napiszę i tworzy się istny "Lemming Train".
Czy dobre lata Valencii się kończą? Ja uważam, że jeśli ktoś tą drużynę dobrze poukłada, dołączy parę bramkostrzelnych skrzydłowych/pomocników, to Nietoperze spokojnie mogą się bić z powrotem o 3 lokatę. Jest potencjał, przede wszystkim w środku pomocy. Tylko ktoś to musi wykończyć dlatego koniecznie muszą dołączyć zawodnicy z lepszym strzałem. Bez tego Valencia będzie tylko ładnie grającą drużyną, która ciągle przegrywa to co powinna wygrać.
Wiesz w morzu narzekan ciezko czasami znalezc pojedyncze rodzynki ;)
Oczywiscie ze Valencia moze byc znowu wielka przy odpowiednim zarzadzaniu, poukladaniu zespolu i sprowadzeniu dobrych zawodnikow (tudziez wykorzystywaniu potencjalu mlodziezy). Jednak czasy kiedy z automatu Ches byli wymieniani w gronie pewniakow do 3 miejsca i gry w LM, nie mowiac juz o nawiazaniu walki z R&B juz minely. Jak juz wspomnialem w tej chwili to bardzo desperacka walka o przetrwanie i jak najszybsze splacenie dlugow. Reszta schodzi na dalszy plan.
Szkoda ze klub nie jest w stanie dokonczyc stadionu. Bo to by znaczaco zwiekszyło zyski Ches. Mysle ze kwota 30 - 40 mln euro dodatkowych dochodow za sezon bylaby jak najbardziej realna. A wtedy nie tylko nie trzeba by bylo sprzedawac pilkarzy ale rowniez nie bylo by takiej presji na awans do pucharow bo biezace dochody pozwolilby spokojnie splacac dlug, ktory by zniknal w ekspresowym tempie w razie awansow do LM...
pedro9
Jak sam napisales wypozyczenie klasowego napastnika jest trudne ze wzgledu na zarobki. Sezon z samym Paco w skladzie to kolosalne ryzyko. Tak wiec lepszy rydz niz nic. A Paco moze sie spokojnie przy Portugalczyku ogrywac a przynajmniej sprobowac pokazac ze ma talent. Przy lepszym napastniku moze zapomniec o grze.
Moze uzylem pewnego uproszczenia z tym brakiem skautingu...na pewno on jest, bo kazdy profesjonalny klub w jakims zakresie go ma, tyle ze w przypadku Valenci jest on obecnie szczatkowy i bardzo slaby w porownaniu do innych zespolow, nawet tych z dolow tabeli....a dobry skauting naprawde nie kosztuje duzo a zyski moga byc olbrzymie...niestety w Valenci jest to mocno zaniedbane...
Czy Fede to taki talent zobaczymy bo na razie ladnie wychodzi mu pretemporada i zobaczymy co bedzie dalej (Bernat tez mial fajna poprzednia pretemporade). W kazdym razie papiery na gre na pewno ma. Poza tym jedna jaskolka wiosny nie czyni.
Nie wiem czy znalezienie Banegi i zakup za 18 mln euro to powod do chwalenia sie skautingiem, tak samo jak Jonasa, ktory w chwili przejscia do Valenci mial bodajze 27...o obydwu zawodnikach bylo dosc glosno swego czasu...a Jonas byl chyba nawet krolem strzelcow ligi brazylijskiej wiec trudno mowic o anomimowosci i odkryciu...choc kwota za jaka przyszedl Jonas godna pochwaly :)
Sztuka jest znalezc talent znikad, o ktorym nie jest glosno a ktory za chwile wybuchnie i stanie sie gwiazda...oczywiscie w parze z tym idzie kwota za jaka sie go sprowadza...bo wydac 20 baniek na grajka potrafi kazdy glupi jesli ma kase ale wywalic np. 5 czy 2 mln euro albo mniej za anonimowego pilkarza, ktory okaze sie szybciutko gwiazda i pozniej zarobi sie na nim krocie to jest sztuka...patrz Porto, Benfica, Dortmund a w Hiszpanii chociazby Sevilla (Kondogbia i inni)...
Chirivellę wyrwał nam Liverpool, bo już dawno wpadli na pomysł wykradania/kupowania zdolnych, młodych piłkarzy, głównie hiszpańskich. A zaczęli od Beniteza.
To samo robi Barca, bez najmniejszych skrupułów. Wykradli nam kilka perełek. Mimo słabego szkolenia mamy trochę zdolnej młodzieży, niestety część z nich szuka szczęścia gdzieindziej.
Tak czy siak uważam, że wcale ten skauting nie jest taki zły. W dzisiejszych czasach skauting opiera się w dużej mierze na wyszukiwaniu młodych zawodników z okolicy - ilu zawodników jest podkradanych co roku ze szkółek Valencii nawet nie będę mówił.
Mówisz, że sztuką jest robić to co Porto? Problem w tym, że oni tych zawodników, których sprzedawali 30mln+ także kupowali za grube hajsy. Za takiego Hulka zapłacili 19 milionów. Za Moutinho 14,5 mln. Oczywiście jest też wielu zawodników, którzy do klubu przyszli za śmieszne pieniądze, a odeszli za gigantyczne kwoty. Na takie rzeczy jednak nie oszukujmy się, trzeba mieć po pierwsze pieniądze, po drugie renomę. Zawodnik musi być pewny, że przechodząc do takiego klubu będzie grał. I tutaj dochodzimy do momentu gdzie Valencii można zarzucić bardzo wiele, bo ilu zawodników narzekało w ostatnim czasie na klub to nawet nie będę wymieniał...
« Wsteczskomentuj