Rayo vs. Valencia – zapowiedź
11.05.2013; 23:59
Przełamać południową klątwę
Lepszej okazji do przełamania południowej klątwy być nie mogło. W niedzielę na przedmieściach Madrytu „Nietoperze” zmierzą się z Rayo Vallecano i jeśli chcą liczyć się w walce o Ligę Mistrzów muszą ograć ekipę Paco Jemeza. Czy Blanquinegros przełamią złą passę i przynajmniej na kilkanaście godzin wskoczą na upragnione czwarte miejsce?
Godzina 12:00 z pewnością nie należy do ulubionych pór do gry dla walenckich „Nietoperzy”. W tym sezonie w dotychczas czterech meczach, jakie Valencia rozgrywała w południe nie odniosła żadnego zwycięstwa. Ekipę Blanquinegros pokonywały Mallorca, Levante i Athletic. Jedyny punkt, jaki Los Ches zdobyli o tej porze miał miejsce w starciu z Realem Valladolid. Czy wreszcie klątwa się zakończy? Okazja na to jest doskonała. Real Sociedad w poniedziałek wyciągnął do Valencii dłoń i tym razem nie wypada z tego nie skorzystać.
Zespół z Estadio de Vallecas w obecnym sezonie spisuje się nad wyraz dobrze. Wszyscy wiedzą, że Paco Jemez swoją misję już spełnił, ale Rayo wciąż ma o co walczyć. Ekipa z przedmieść Madrytu toczy bój o ósmą lokatę, która najprawdopodobniej da przepustkę do eliminacji Ligi Europejskiej. Obecnie pozycję numer osiem okupuje Getafe, jednakże ma tylko punkt przewagi nad Rayo. Niedawno o drużynie Rayo, na swoim blogu rozpisywał się Dominik Piechota, serdecznie polecamy.
Jutrzejszy mecz z pewnością będzie miał swoje smaczki. Przede wszystkim w zespole z Vallecano występuje Chori Dominguez, który niespecjalnie dobrze wspomina swój epizod w Valencii. Co miał do udowodnienia poniekąd udowodnił w pierwszym spotkaniu na Mestalla, gdzie jego drużyna, po jego trafieniu zwyciężyła z Los Ches 1:0. Natomiast w linii pomocy gra Javi Fuego, piłkarz który od następnego sezonu najprawdopodobniej będzie już reprezentował barwy Valencii.
Przed meczem nie brakuje kłopotów zdrowotnych. Na przedmieścia stolicy nie pojechali Tino Costa oraz Sergio Canales. Mimo usilnych starań sztabu medycznego nie udało się „uzdrowić” Argentyńczyka, który wciąż ma kłopoty z kostką u jednej z nóg, zaś Sergio ma problemy ze ścięgnem lewej nogi. Warto wspomnieć, iż zabraknie także Jonasa, który będzie zmuszony pauzować za nadmiar kartek. Natomiast do dyspozycji trenera pierwszy raz od lutego wreszcie będą wszyscy nominalni stoperzy – Victor Ruiz, Ricardo Costa oraz Adil Rami.
Jutro mecz prawdy. Śmiem twierdzić, ze jeśli Valencia nie wygra tego starcia, to ostatecznie straci szanse na czwarte miejsce. Nie można nie wykorzystać ostatniego potknięcia Sociedadu. Wygranie jutrzejszego spotkania jest obowiązkiem! Zaczynamy w południe, o 12:00!
Przypuszczalne składy wg SuperDeporte:
Rayo Vallecano: Rubén; Arbilla, Gálvez, Jordi Figueras, Casado; Trashorras, Javi Fuego; José Carlos, Domínguez, Piti; Delibasic.
Valencia: Guaita; Guardado, Mathieu, Rami, Joao Pereira, Albelda, Parejo, Banega, Feghouli, Bernat; Soldado.
Zapraszamy do wskazania rezultatu spotkania na Forumowym Typerze oraz do dyskusji podczas trwania pojedynku na naszym kanale IRC. Nagrody funduje sklep kibica ISS-sport.pl oferujący oryginalne piłkarskie koszulki.
KOMENTARZE
« Wsteczskomentuj