Pellegrino: „Niezasłużona porażka”
23.09.2012; 15:36
Pomeczowa konferencja
Valencia w niedzielne południe poniosła drugą porażkę w lidze. Po spotkaniu z RCD Mallorcą krótkiej wypowiedzi udzielił szkoleniowiec „Nietoperzy”. Mauricio Pellegrino twierdzi, że jego drużyna przegrała niezasłużenie.
„Nasza porażka jest rozczarowująca i trzeba to przyznać. Musimy poprawić nasze błędy, które nie powinny się przytrafiać. Kontrolowaliśmy spotkanie, lecz zabrakło końcowego wykończenia akcji stąd różnica dwóch goli i zwycięstwo rywali” – stwierdził argentyński opiekun Los Ches.
El Flaco dodał na koniec, że w następnych meczach jego piłkarze będą chcieli koniecznie naprawić swoje błędy, gdyż te nie mogą się więcej powtórzyć. Za tydzień Valencia zmierzy się z Realem Saragossa.
KOMENTARZE
To Mallorca wyrobiła sobie solidną przewagę, a potem spokojnie czekała na rozwój wydarzeń.
Wielki minus, największy jak dotąd.
Pellegrino to cienias.. Nawet nie umie się przyznać do błędu... "Mieliśmy pecha, nie zasłużyliśmy na porażkę..." Kogo to obchodzi ? Punktów jest jak na lekarstwo...
To jakiś bezsens:/ Jakby jedynym problemem był brak wykończenia to wynik byłby 0:0. Jeżeli z braku wykończenia akcji z naszej strony bierze się strata 2 bramek to gość chyba nie wie co mówi.
Póki co, nie słyszałem jeszcze by coś powiedział na swoją niekorzyść (może mówił a nie utkwiło mi w pamięci). Ciągle tylko brak szczęścia ew. błędy piłkarzy. Tego, że gramy schematami, które mogły być skuteczne 10 lat temu gdy jeszcze sam biegał po boisku to nie powie. Po co brać odpowiedzialność na siebie, przecież to, że jest źle to po prostu pech.
A co do konferencji Flaco to przypomina się wypowiedź stefana majewskiego po porażce z Czechami " Graliśmy dobrze, mieliśmy przewagę co z tego że nie mieliśmy celnego strzału jak mieliśmy 6 rzutów rożnych..."
Fakt, wykupienie połamanego Canalesa który i tak był nasz i to za kwotę dzięki której Real na nim tylko zarobił od transferu z Racingu - było zupełnie niepotrzebnym luksusem.
Ja też nie tryskam radością ale Flaco ma u mnie jeszcze spory kredyt zaufania, jeśli jednak styl nie poprawi się do pewnego czasu to już trzeba będzie interweniować i nie mówię od razu o zmianie szkoleniowca ale Llornte powinien jasno przedstawić warunki, awans z grupy i miejsce w TOP4 La Liga to absolutny priorytet, nie ważne w jakim stylu!
Uważam jednak, że niektórzy piłkarze się nie wykazują... mam wrażenie, że Soldado jest bardzo, bardzo niezaangażowany w grę. Dobrze mu zrobi ławeczka. Na Tino teraz narzekać nie będę, bo facet nie ma nawet zmiennika.
Uraz Gago okazał się dla nas tragedią. Oby szybko wrócił, bo jesgo absencja przedłużyła się z wielką stratą dla drużyny.
Zakład
Tam jest napisane, jakie były zarzuty względem Emerego i oczekiwania w stosunku do nowego:). Widać, kto do końca wierzył w sukces, a kto chciał nowego trenera...
bahahahahahahahahaaaa
Może i szybciej przejdzie ;)
O moich przemyśleniach mógłbym napisać felieton, na który, notabene, może się nawet skuszę, ale póki co jedyne co mam do powiedzenia to AMUNT PELLEGRINO i czekam na udany sprint po małym falstarcie!
Nie mogę się doczekać powrotu do gry naszych kontuzjowanych rozgrywających.
Mam ubaw z waszych nawiazan do Villarreal. Ze az takimi pesymistami sa kibice VCF to nawet nie podejrzewalem.
Nie ma czegoś takiego jak fakt obiektywny:) Masz tendencję do popadania ze skrajności w skrajność, jakbym czytał Fakt albo inny SuperExpress.
Żeby nie było: sam jestem załamany nie tyle wynikami, co tym jak grają. Porażka z Bayernem, Barcą czy nawet najbardziej czerstwą od lat Mallorcą może się przydarzyć, ale tylko pod jednym warunkiem: dobrej alb przyzwoitej gry. Szczególnie, źe Pelle ma o dyspozycji całkiem niezłych piłkarzy i najmocniejszą personalnie od lat obronę. To jest jedna strona medalu.
Druga to: kontuzje, szczególnie Gago i Piattiego, który byłby alternatywą dla nierównego Feghouliego.
Poza tym każdy trener, który coś osiągnął powie to samo: nie ma osiągnięć, gdy nie dostanie niezbędnego czasu i kredytu zaufania. Czy Pellegrino podoła temu, to temat na oddzielną dyskusję, ale musi dostać kredyt zaufania. Koniec.Kropka. I piszę to jako zwolennik niezwalniania Unaia.
W Jaka skrajnosc popadam? Nigdzie nie napisalem, ze jestem optymistycznie nastawiony jesli chodzi o Mauricio, na poczatku nie mowilem nic, ale teraz juz krytykuje, gdzie tu skrajnosc? Czlowiek ktory nie potrafi ustawic druzyny nie ma prawa dostac szansy, bo obudzimy sie z reka w nocniku. Obym sie mylil, ale nie sadze, bo patrzac na to co sie dzieje nie dostrzegam ani jednego pozytywu, moze ktos z Was w koncu poda jakis argument, ktory pozwoli z optymizmem patrzec w przyszlosc?
Ps. Bardzo prosze, nie nadrabiajcie brakow argumentow osobistymi wycieczkami, bo stajecie sie zalosni. (;
pozwól, że Cię zacytuję "(...) Vcf obecnie to chlopiec do bicia i posmiewisko."
skoro uważasz, że VCF to pośmiewisko, to skąd jest tutaj Twoja obecność? nie lepiej jest kibicować klubom, którą mają obecnie lepsze rezultaty. nie denerwowałbyś się wtedy. byłbyś zadowolony z wygranych drużyny. zobacz jak real pokonał city w lm. albo może barcelona Cię zadowoli, która jeszcze nie straciła punktów w lidze. jest jeszcze psg, który gra coraz lepiej. byłbyś dumny z takiego klubu i z takiej gry. a tak to musisz się wstydzić za VCF jak o tym napisałeś w jednym z komentarzy.
Tuż przed sezonem były zachwyty, że najlepsze okienko od lat, że teraz to już atakujemy miejsca 1-2, teraz nagle już transfery do bani. Oj biedny Pelle.
Po pierwsze:
Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że Pellegrino nie miał nic do powiedzenia przy transferach. Rozmawiałeś z nim? Z Braulio?
Jeżeli rzeczywiście nie miał to znaczy tylko, że go nie szanują i uważają za amatora. Był u nas prawie od początku okienka, jeśli mógł mieć wpływ na transfery to zapewne go miał.
Po drugie:
Wcale nie dostał ich tak późno. Mnóstwo zespołów robiło zakupy "za pięć dwunasta".
Malaga wzmocnienia robiła w ostatnich dniach wcześniej tracąc Rondona i Cazorlę a grają pięć razy lepiej niż my.
Jedynym zawodnikiem, który późno dołączył (choć i tak nie ostatniego dnia) był Cissokho, ale nawet i on powinien się w miarę zaadoptować w składzie. Reszta przyszła w normalnych terminach. Flores, Emery czy ktokolwiek wcześniej nie dostawali gotowego składu 1 czerwca.
Po trzecie:
Jak już porównujemy ubytki kadrowe rok czy dwa lata temu do obecnych to chociaż starajmy się o odrobinę rozsądku.
Umówmy się, że Zigic i Aduriz to mniej więcej jeden poziom. Szkoda, że Serb nie dostawał więcej szans bo na wypożyczeniach strzelał seriami. Natomiast zmiana Villi na Soldado to OGROMNA zmiana jakościowa, ale to już na osobny temat.
Odszedł Mata przyszedł Canales? yyy... I ile zagrał 5 spotkań do kupy? Piatti po dziś dzień nie zasłużył na miano trafionego zakupu.
Odszedł Silva i kto przyszedł?
Można oszukiwać samych siebie do woli, ale trzeba być ślepym by nie widzieć, że skład był osłabiany z roku na rok. Czego efektem była zawsze fala narzekań i wieszczenia spadku w nadchodzącym sezonie.
Wreszcie po czwarte:
To okienko było na papierze wyśmienite. W rzeczywistości też nie jest tak wiele gorzej.
Spodziewałem się sporo po Guardado niewiele zaś po Vierze, a wyszło odwrotnie. Valdez też zaskakuje na plus.
Jedyny poważny ubytek kadrowy to Alba.
Dostaliśmy Cissokho, ale za mało grał by go jeszcze ocenić, póki co zapowiada się nieźle choć ogólnie lewa strona obrony wydaje się nieco słabsza.
Pereira odwrócił proporcje boków obrony. Nieco słabsza lewa, ale za to bardzo dobrze obsadzona prawa. Pereira jak dotychczas dla mnie to najrówniej grający zawodnik w całym klubie. Gago za Topala to dla mnie również świetny deal. Valdez za Aduriza to również nie jest zmniejszenie potencjału.
Skład mamy taki sam o ile nie lepszy niż rok temu. Jeśli jeszcze do tego Guardado wstrzeli się z formą to praktycznie każdy transfer będzie na plus.
Myślę że Fuhowi chodzi raczej o to żeby mu szybciutko przyznać racje że to on jest genialnym kibicem i wszystko wie z góry.Ma target: najpierw Parejo no bo Banega zagrał trzy dobre mecze w Valencii a Parejo na razie żadnego.No i teraz mamy odwet za biednego geniusza Unaia (budował? zespół? przez lata?-hit!) który nie wygrał żadnego ważnego meczu w swojej krótkiej karierze.Prawda? Fuh? żadnego!!! jego zespół to flaki z olejem i niemal każdy kto miał ochotę to właził mu na łeb.
Fakt nie jest najlepiej (i raczej żaden Banega tu nie pomoże) kryzys na początku ale ile takich kryzysów było za Unaia? ile marnej gry? Na ocenę zdecydowanie za wcześnie trzeba czekać.Wyrzucenie Pellegrino już teraz raczej nic nie da.
Dla przypomnienia ładne kwiatki
(lała nas nawet najgorsza drużyna świata z Saragossy), tyle ile upokorzeń przeżyłem to nigdy. Tu tylko niektóre porażki, było wiele remisów które nie miały prawa się przydarzyć..
CHELSEA - VALENCIA 3:0
LEVERKUSEN - VALENCIA 2:1
ALKMAAR - VALENCIA 2:1
ATLETICO - VALENCIA 4:2
VALENCIA - ATLETICO 0:1
VALENCIA - SOCIEDAD 0:1
BARCELONA - VALENCIA 5:1
VALENCIA - ZARAGOZA 1:2
ESPANYOL - VALENCIA 4:0
Taki był żałosny koniec Unaia który powinien polecieć dużo wcześniej i jego drużyny "którą budował przez lata" hahah
Wcześniej kolorowo też nie było.
VALENCIA - SANTANDER 2:4
VALENCIA - GIJON 2:3
BARCELONA - VALENCIA 4:0
VALENCIA - VALLADOLID 1:2
NUMANCIA - VALENCIA 2:1
ESPANYOL - VALENCIA 3:0
BRUGGE - VALECNIA 1:0
ATLETICO - VALENCIA 4:1
ZARAGOZA - VALENCIA 4:0
VALENCIA - REAL 3:6
VALENCIA - MALLORCA 1:2
SCHALKE - VALENCIA 3:1
Pellegrino ma jeszcze dużo do nadrobienia w rujnowaniu marki "Valencia CF" żeby dorównać Emerytowi. Na Mestalla stłukł nas chyba każdy ogóras. Ciężkie bęcki >3 stały się czymś normalnym.
Skupiłem się na wynikach bo o żenującym stylu tamtej ery nie chcę wspominać, zwłaszcza w ostatnim jej półroczu.
Emery prowadził ten zespół donikąd i tam też jesteśmy.
Ja NIE WIDZĘ RÓŻNICY. Po co gloryfikować przeszłość w której fani VCF tyle wstydu się najedli ? A może powspominamy nasze wielkie triumfy z tamtego okresu ? Ile ich było i nad kim ? Tyle co kot napłakał.
-100% się zgadzam i w ogóle nóż mi się otwiera jak usprawiedliwiają grę transferami i kadrą.
"Odszedł Silva i kto przyszedł?"
- wtedy się mówiło że Tino Costa. wiem że brzmi teraz śmiesznie a np w zakończonych tegorocznych meczach Tino dał więcej niż dawał Silva przed swoim odejściem. Co nie zmienia faktu że Mago to crack i ścisły top świata a nam pozostają piłkarze innego pokroju.
"To okienko było na papierze wyśmienite. W rzeczywistości też nie jest tak wiele gorzej."
- pierwszy raz od dawna nie trafiliśmy (póki co tak wychodzi). za takie środki trudno trafiać cały czas
"Jedyny poważny ubytek kadrowy to Alba."
Dla mnie Topal. Zresztą nie widzę ani Alby ani Mathieu przy obecnym obrazie gry. Nic by nie zrobili. Najpierw polepszyć organizację gry to wyjdą personalia ale moim zdaniem mamy silniejszą minimalnie kadrę niż przed rokiem.
"Dostaliśmy Cissokho, ale za mało grał by go jeszcze ocenić, póki co zapowiada się nieźle choć ogólnie lewa strona obrony wydaje się nieco słabsza."
- nie podzielam zupełnie tych ciepłych ocen na stronie dla Aly'ego, Gago czy Viery. Dla mnie wszyscy są słabi, tak samo jak ich koledzy. Na siłę i na wyrost te laurki. moim zdaniem
"Pereira jak dotychczas dla mnie to najrówniej grający zawodnik w całym klubie."
- to fakt. i myślę że koledzy go ograniczają i ciągną w dół, obawiam się ze bardziej oni jego pociągną niż on ich. Joao wydaje się pozbawiony możliwości by rozbłysnąć bo gramy tak a nie inaczej
"Gramy najgorszy futbol w Hiszpanii"
- jakiś czas temu stwierdziłem że gramy najgorszy futbol spośród wielkich klubów europejskich. Jest nowy trener i nadal to aktualne.
"Głupio mi to mówić, ale czasami po cichutku życzę sobie, żeby Valencia zajęła jakieś 6 miejsce żeby przewietrzyć trochę kibiców"
-dajcie mi 1/4 LM a zgodzę się na 14 miejsce heh. Tak naprawdę chcę zobaczyć grę na poziomie, niekoniecznie któreś tam miejsce, muszą być podwaliny do prawdziwej piłki i rozwoju, bo w ostatnich sezonach wegetujemy
"bo dla mnie VCF ma walczyc jak rowny z rownym z najlepszymi"
- no i o to się rozchodzi. Trzeba szukać rozwiązań do skutku aż tak się stanie.
Najlepsi poniewierali Unaiem jak szmatą (same nasze porażki może parę procent szczęśliwych remisów), teraz (Bayern) to samo robią z Flaco.
Wydaje się, że Pellegrino pogubił się w słowach i nie wie za bardzo jak prowadzić drużynę.
Ps. Ja bym chcial Kike spowrotem! :(
« Wsteczskomentuj