sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Przed meczem z Bayernem - opinie z obu stron!

Dominik Piechota, 19.09.2012; 18:27

Rozmowa z gościem specjalnym!

Za kilka godzin rozpoczną się zmagania walenckiego klubu w elitarnej Lidze Mistrzów! Z okazji inauguracyjnego pojedynku w Monachium, przygotowaliśmy dla Was rozmowę z Patrykiem Ożadowiczem - redaktorem polskiego serwisu o Bayernie Monachium. Wspólna inicjatywa została zaproponowana przez serwis FCBayern.pl!

Dominik Piechota - Ever: Witam serdecznie! Bardzo dobra postawa na początku ligowego sezonu może imponować - trzy zwycięstwa oraz bilans bramkowy 12:2. Jak oceniasz start nowego sezonu oraz formę Bawarczyków?

Patryk Ożadowicz: Bayern sezon rozpoczął z wysokiego "C". We wszystkich trzech spotkaniach "Bawarczycy" okazali się drużyną poza zasięgiem dla rywali. Na ocenę formy "bawarskiej lokomotywy" jest zbyt wcześnie. Monachijczycy jak dotąd mierzyli się z klubami posiadającymi o wiele niższą rangę. Średnia czterech bramek na mecz w Bundeslidze oraz wygrana w Superpucharze Niemiec nad największym rywalem w Niemczech - Borussią Dortmund (3:1) może napawać optymizmem. Moim zdaniem "Bawarczycy" łapią dopiero wiatr w żagle po porażce w finale Ligi Mistrzów. Jeżeli jednak uda im się wzbić na wyżyny, wtedy będzie ciężko ich powstrzymać.

Dominik Piechota: Dostrzegasz w dzisiejszym pojedynku jakąś analogię do finału Champions League sprzed jedenastu lat? Według Ciebie Pellegrino podchodzi do tego spotkania z wizją zemsty czy jednak każdy mecz ma własną historię?

Patryk Ożadowicz: Moim zdaniem każdy mecz to oddzielna historia. Nie ma meczy takich samych. Oczywiście Pellegrino może chcieć zrewanżować się Bayernowi Monachium za porażkę we finale Ligi Mistrzów, jednak osobiście powątpiewam w taki obrót sprawy. Wspomniane spotkanie odbyło się aż 11 lat temu. Obecnie oba zespoły prezentują się zupełnie inaczej niż w tamtych czasach. Młody szkoleniowiec "Nietoperzy" będzię chciał stworzyć nową historię - historię dobrą dla swojego klubu, a zadaniem "Bawarczyków" jest pokrzyżowanie jego planów.

Dominik Piechota: Jak oceniasz drużynę Blanquinegros i ich politykę transferową? Z czym najbardziej kojarzy Ci się trzecia siła Hiszpanii?

Patryk Ożadowicz: Ekipa Valencii to zespół, który od ładnych paru lat jest wliczany do grona faworytów mogących odnieść sukces w Primera Division. Jak wiadomo "trzecia siła Hiszpanii" nie posiada takiego budżetu jak Real Madryt, czy FC Barcelona. Nie przeszkadza to jednak władzą klubu, aby co roku próbować podjąć walkę o mistrzostwo Hiszpanii. Dyrektor sportowy hiszpańskiego klubu robi naprawdę przemyślane ruchy na rynku transferowym, o czym może świadczyć zakontraktowanie takich zawodników jak João Pereira, Sergio Canales, czy Aly Cissokho. Niestety klub musiał pożegnać się z Jordim Albą, który zasilił szeregi lokalnego rywala - ten transfer jest według mnie największym osłabieniem "Nietoperzy". Valencia jest przykładem klubu, który nie wydaje ogromnych kwot na transfery i kontrakty zawodników, a mimo to kompletuje zamierzone cele. Drużyna Pellegrino najbardziej kojarzy mi się z nieprzewidywalnością.

Dominik Piechota: Jak oceniasz szanse Valencii w tym spotkaniu? Czego można się spodziewać po inauguracyjnym pojedynku?

Patryk Ożadowicz: Jeżeli zespół wychodzi na boisko z założeniem, żeby przegrać jak najniżej, wtedy nie widzę szans na korzystny wynik. Wydaje mi się jednak, że piłkarze Valencii nie są chłopcami do bicia. Wyjdą na boisko i będą rywalizować jak równy z równym - a przynajmniej będą się starać. Myślę, że podopieczni Pellegrino pokażą, że mają "jaja" i nie przestraszą się faworyzowanego Bayernu Monachium oraz nie zagrają popularnego w Londynie "autobusu", który do perfekcji w minionym sezonie opanowała drużyna Chelsea Londyn. Jeżeli moje przypuszczenia okażą się trafne czeka nas prawdziwy koncert na Allianz-Arena.

Dominik Piechota: Jakie są cele Bayernu w tym sezonie? Uważasz, że Valencia jest w stanie powalczyć o fazę pucharową Ligi Mistrzów?

Patryk Ożadowicz: Celem numer jeden dla Bayernu Monachium jest odzyskanie utraconej na dwa lata patery Bundesligii. Ponadto Bawarczycy zrobią wszystko, by wreszcie zdobyć trofeum Ligi Mistrzów - jak mówi słynne przysłowie: "Do trzech razy sztuka". Oczywiście, uważam, że Valencia ma jak najbardziej realne szanse na awans do kolejnej rundy Champions League. Zdecydowanym faworytem ów grupy jest drużyna La Bestia Negra, a za jej plecami "latają Nietoperze".

Role się odwróciły - tym razem Dominik Piechota odpowiadał dla kibiców Bayernu!

Patryk Ożadowicz: Może zacznijmy od pytania dotyczącego serwisu vcf.pl. Jak wiadomo w Polsce z hiszpańskich klubów prym popularności wiodą dwie drużyny- FC Barcelona oraz Real Madryt. Oba te kluby mają po przynajmniej dwa polskie serwisy fanatyckie. Każdy z nich cieszy się ogromną popularnością. Valencia CF nie jest, aż tak popularna w Polsce co "Królewscy" czy "Blaugurana". Popularne "Nietoperze" doczekały się jednak polskiego wydania. Moje pytanie brzmi, czy jedyny polski serwis "Blanquinegros" cieszy się popularnością?

Dominik Piechota: Myślę, że nasz serwis cieszy się względnie sporą popularnością. Osobiście akurat nie przeszkadza mi znacznie mniejsza liczba sympatyków, niż na stronach Barcelony lub Realu. Mam szczerą nadzieję, że nie dojdzie w przyszłości do nagłego nalotu sezonowców. Bycie kibicem VCF jest dosyć specyficzną, ale także wyjątkową rolą. Większość zgromadzonych użytkowników w serwisie to osoby bardzo zżyte z klubem. Cieszy mnie, że prawdziwi kibice traktują nas jako rzetelne źródło informacji i razem możemy dzielić się swoimi odczuciami na temat naszego ukochanego klubu. Akurat nasz portal funkcjonuje już od wielu lat, a w dodatku cały czas się rozwija. Prowadzimy walencki podcast o nazwie "Amunt!Show" i stale próbujemy jednoczyć społeczność fanów "Nietoperzy". Sądzę, że warto także odnotować, że wcześniej redaktorami w naszym serwisie byli: Łukasz Kwiatek (Interia) czy Mateusz Święcicki (Orange Sport). Na pewno nie przeszkadza nam mniejsze zainteresowanie, bo wedle znanej sentencji - liczy się jakość a nie ilość.

Patryk Ożadowicz: Valencia nie zanotowała najlepszego startu w lidze. Po czterech kolejkach podopieczni Mauricio Pellegrino uzbierali pięć punktów, co sprawiło, że Valencia znalazła się na odległym 11 miejscu. Co Twoim zdaniem jest przyczyną tak słabego wyniku?

Dominik Piechota: Trzeba zaznaczyć, że rywalizowaliśmy już w bezpośrednich pojedynkach z Realem (1:1) oraz Barceloną (0:1). Rozegraliśmy już mecze z teoretycznie najtrudniejszymi rywalami, więc teraz powinniśmy rozpocząć marsz w górę tabeli. Zmieniliśmy szkoleniowca na młodego i niedoświadczonego Mauricio Pellegrino, więc jeszcze w poszczególnych pojedynkach drużynie zdarzają się proste błędy. Dla argentyńskiego szkoleniowca to dopiero debiut na ławce trenerskiej. Na pewno brak doświadczenia, zgrania czy chociażby opanowania nowych schematów taktycznych. W przyszłości będzie lepiej - jestem tego pewien.

Patryk Ożadowicz: Popularne w Hiszpanii "Nietoperze" zdobyły wreszcie komplet punktów. Aby tego dokonać potrzebowali czterech spotkań w Primera Division. Czy zwycięstwo dwa do jednego nad drużyną Celty Vigo i zdobycie pierwszego kompletu punktów w sezonie 2012/2013 może okazać się lekiem na słaby początek sezonu?

Dominik Piechota: Akurat mecz z Celtą Vigo zawierał w naszej grze jeszcze zbyt wiele mankamentów. Najważniejszy jest komplet punktów, jednak gra musi ulec znacznej poprawie. Myślę, że takie zwycięstwa i kompletowanie kolejnych "oczek" pozwolą na powolne wejście na odpowiednie tory i złapanie prawidłowego rytmu. Wiele wyjaśni nam postawa na tle utytułowanego rywala z Bawarii.

Patryk Ożadowicz: Dzisiejszego wieczoru na Allianz Arena, Bayern Monachium podejmować będzie Valencię CF w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zdecydowanym faworytem bukmacherów są Bawarczycy. Za niemieckim zespołem przemawiają także liczby, sytuacja finansowa oraz kadra meczowa. Ponadto "La Bestia Negra" świetnie zaczęła sezon. Bayern w trzech spotkaniach Bundesligi zdobył komplet punktów i plasuje się na pozycji lidera. Czy Valencię stać na to, by wyrwać punkty rekordowemu mistrzowi Niemiec na ich własnym stadionie, często nazywanym Twierdzą Allianz- Arena?

Dominik Piechota: Bayern Monachium jest niesamowicie solidną firmą w europejskim futbolu. Na pewno na uznanie zasługuje polityka klubu i obecna siła drużyny. Uważam, że Bawarczycy posiadają słabe punkty, które można wykorzystać. Chociażby postawa na ligowym podwórku w ostatnich miesiącach pokazała, że Bayern nie jest niepokonany. Jak wcześniej wspomniałem, Valencia jest specyficznym zespołem. Niebywale trudno ocenić, jak spiszą się w kolejnym spotkaniu. Jestem zdania, że osiągnięcie pozytywnego rezultatu jest realistyczne. Dysponujemy walecznymi, ambitnymi i głodnymi sukcesów zawodnikami. Dodatkowo trenerem jest Pellegrino, a w środowy wieczór będzie przeżywał swój wewnętrzny rewanż za finał sprzed jedenastu lat. Trudny teren, trudny rywal, remis uznałbym za spory sukces. Pierwsze kolejki mają to do siebie, że są nieprzewidywalne, a po prostu wiem, że Hiszpanów stać na niespodziankę.

Patryk Ożadowicz: Valencia i Bayern znaleźli się w grupie z OSC Lille i BATE Borysów. Które drużyny Twoim zdaniem mają największe szansę na awans?

Dominik Piechota: Oczywiście Valencia razem z OSC Lille! A poważnie, nie będę oryginalny, jeżeli uznam za faworyta Bayern Monachium. Myślę, że w przeciągu całej fazy grupowej to Bawarczycy zostaną liderem, a "Nietoperze" wyjdą z drugiej lokaty. Akurat w bezpośrednich pojedynkach jeszcze mam sporą wiarę w sukces, jednak Blanquinegros mają to do siebie, że potrafią tracić punkty w spotkaniach, które absolutnie powinny zakończyć się zwycięstwem. Obstawiam: Bayern, Valencia, Lille, BATE - nic odkrywczego.

Patryk Ożadowicz: Na zakończenie proszę o wytypowanie wyniku Bayern Monachium - Valencia CF.

Dominik Piechota: Jeżeli musiałbym wyzbyć się wszelakich sentymentów - 2:1 dla gospodarzy. Czuję, że jednak w Monachium padnie wynik remisowy, więc mimo wszystko typuję 1:1.

Patryk Ożadowicz: W imieniu redakcji oraz użytkowników naszego serwisu dziękuję Ci za przeprowadzony wywiad oraz życzę kibicom Valencii i Bayernu, aby dzisiejszego wieczoru byli świadkami niezwykle emocjonującego spotkania. Niech wygra lepszy.

Dominik Piechota: Na zakończenie chciałbym podziękować za wyjście z całkiem ciekawą inicjatywą. Mam nadzieję, że dzisiejszy wieczór będzie kwintesencją futbolu w wykonaniu naszych ulubieńców, a ostatecznie zwycięży lepszy - oczywiście Valencia. Życzę Bayernowi powodzenia w rozgrywkach ligowych, jednak sugerowałbym odpuszczenie Ligi Mistrzów. Ewentualnie widzimy się w finale! W ramach rewanżu zapraszam do udziału w nagraniu przedmeczowym w naszym "Amunt!Show". Mam nadzieję, że przystaniecie na naszą propozycję i dojdzie do całkiem ciekawej wymiany zdań w listopadzie.

Felieton "Skazany na Bawarię" okiem kibiców Bayernu!

Wywiad w wersji bawarskiej - FCBayern.pl!

Kategoria: Wywiady | Własne skomentuj Skomentuj (8)

KOMENTARZE

1. soldado_919.09.2012; 18:33
soldado_9Bardzo dobry wywiad, oby więcej z czasem pojawiało się takich na stronie. Brawo za dobrą inicjatywę ;)
2. adam12319.09.2012; 18:47
Świetny wywiad i ciekawy pomysł. Cieszy to że kibice obu klubów potrafią ze soba rozmawiać i wspólnie cieszyć się pojedynkiem swoich ulubieńców. Życze wszystkim emocjonującego meczu. Do boju Bayern!!!
3. Fuh19.09.2012; 18:59
FuhBardzo fajny pomysl, ciekaw tylko jestem, jakie beda relacje miedzy kibicami po meczu... (;
4. Aimar_2119.09.2012; 19:04
Bardzo ciekawa inicjatywa i wywiady na poziomie. Popieram ;)
5. grzesiu 8319.09.2012; 19:30
Wywiad bardzo dobry i oby tylko po meczu były powody do radości :)
6. dexter19.09.2012; 20:13
dexterTak to powinno wyglądać. Świetna inicjatywa,ze strony Bayernu,podziękowania. Widać że w obu serwisach są ludzie na poziomie.
7. VdV2319.09.2012; 20:35
VdV23A to po to redaktor z Bayernu chciał kontaktu...bardzo fajna inicjatywa !!;)Oby tak dalej.
8. hubson9119.09.2012; 20:44
Władzom a nie władzą i w ciągu(w przeciągu może tylko głowa rozboleć):P Poza tym wszystko super, ciekawe czy w fazie pucharowej(nie przewiduje braku awansu) też zobaczymy coś podobnego:)