OFICJALNIE: Pablo Hernández w Swansea!
31.08.2012; 00:32
Skrzydłowy całkowicie zmienia otoczenie
Transfer Pablo Hernándeza do walijskiego Swansea City został oficjalnie potwierdzony. Klubowy budżet po sprzedaży skrzydłowego zasili siedem milionów euro.
Po dłuższych spekulacjach na temat przenosin Pablo Hernándeza, przyszedł czas na oficjalne potwierdzenie transferu. 27-latek głośno wyrażał chęć zmiany otoczenia. Głównym czynnikiem motywującym Pablo do przenosin była chęć współpracy z Michaelem Laudrupem, trenerem Swansea City. We wtorek oraz środę doszło do najpoważniejszych negocjacji między oboma klubami. Ostateczna kwota transferowa to 7 milionów euro.
Oficjalna klubowa strona potwierdziła przenosiny skrzydłowego do angielskiej Premier League. Jednocześnie klub podziękował Pablo za profesjonalizm i zaangażowanie podczas kilku lat spędzonych w Walencji.
Zawodnik niebawem spotka się z kibicami na pożegnalnej konferencji prasowej, a następnie wyleci do Wielkiej Brytanii, by dołączyć do nowej drużyny. Tym razem negocjacje trwały dłużej niż zwykle, ale prezydent klubu nie był w stanie odrzucić siedmiomilionowej oferty za Hiszpana.
Pablo życzymy wszystkiego dobrego oraz sukcesów na nowej drodze kariery! Skrzydłowy reprezentował walencki klub w 155 oficjalnych spotkanich. Pomocnik zdobył w tych meczach 24 bramki i zaliczył 28 asyst.
KOMENTARZE
Na Feghoulim teraz spoczywa główna odpowiedzialność za prawe skrzydło
pozdro!
Pablo niezłe mecze przeplatał bardzo bardzo słabymi, nie będę po nim tęsknił ani minuty.
W tym okienku odeszli:
Moya, Michel, Bruno, Dealbert, Pablo, Alba, Aduriz
Przybyli:
Viera, wykupiliśmy Canalesa, ale ilościowo nic to nie zmienia w stosunku do ubiegłego sezonu.
Bilans 7 do 1 (na upartego 7 do 2)
Do tego hiszpańskiego trenera wymieniliśmy na argentyńskiego.
Teraz rzut oka na kadrę.
Kto do odstrzału za rok?
Barragan, Parejo. Czyli dwóch kolejnych Hiszpanów.
Wątpię również by Albeldzie udało się zagiąć czasoprzestrzeń i nagle odmłodnieć. Za rok stuknie mu 36 lat i pewnie też zawiesi buty na kołku.
Zostaną:
Guaita, Ruiz, Soldado, Viera, Canales, Paco, Bernat (plus być może ktoś z powyższej trójki).
Pomyśleć, że kiedyś Valencia stanowiła o sile kadry. Dziś mamy Hiszpanów albo śmiesznie słabych (Barragan, Bruno, Dealbert), ciut za słabych na kadrę (Soldado) bądź wystarczających do gry w kadrze (Silva, Villa, Mata, Alba - choć tu brak świetnych hiszpańskich lewych obrońców miał spore znaczenie bo Alba wybitny raczej nie jest), którzy od razu są podbierani przez bogate kluby.
Zobaczymy co w tym aspekcie przyniesie nam przyszłość.
Ja z żalem przyjąłem info o jego odejściu,ale jak Pablo chciał coś zmienić w swoim życiu to czas widać Jego nadszedł.
Powodzenia Pablo w ekipie Łabędzi :-)
Ja bym nie siał paniki że mamy skłąd słaby i bezbarwny - odbijamy się od kryzysu i widać światełko w tunelu - sam fakt,że mamy szanse znowu walczyć w LM świadczy o umiejętnej polityce klubowych działaczy choć wielu z Was ma inne zdanie w tej kwestii - ale to prawo każdego fana mieć czasami inne zdanie niż ogół.
Za tę cenę nie ma się nad czym zastanawiać.
Zawsze lubiłem Pablo, nawet jak grał słabiej. Ma w sobie potencjał, jednak trafnie ktoś zauważył - dobre mecze przeplatał ze słabymi...
Na pretemporadzie pokazał się z dobrej strony, poza tym to doświadczony zawodnik, dlatego uważam, że to kolejny sprzedany zawodnik, z którego większy pożytek będzie miał nowy klub.
Zartowalem! ^^
Ale szkoda, że kolejny grajek odchodzi do PL.
http://www.youtube.com/watch?v=z_4Q1ZyWhgQ&feature=plcp
Nie był to typowy jeździec bez głowy, ale porządny skrzydłowy.
Fakt faktem, nie jest bolesna strata. Pablo nigdy nie był rewelacyjny, chociaż zaliczał dobre/bardzo dobre występy. Mamy jeszcze kilkanaście godzin, więc może zarząd pokusi się o znalezienie środkowego obrońcy, ale to chyba marzenia ściętej głowy...
PS: Sorki bo może gdzieś nie doczytałem czy coś, ale czy Ligi Typerów tej klasycznej już nie bedzie i zostanie tylko Forumowy Typer? Bo jeszcze poprzednią kolejkę można było obstawiać a teraz widzę tylko Forumowego Typera. Z góry dzięki, pozdrawiam :)
Kiedyś nasi zawodnicy stanowili o sile kadry ?
To było kiedyś, teraz są inne czasy. O sile La Roja stanowią gracze Realu i Barcelony + reszta zdolniejszych zawodników z innych klubów na których nas nie stać.
Czasy są jakie są, teraz się liczy jakość/cena a nie paszport. Chcecie Hiszpanów-kadrowiczów w Valencii to otwierajcie swoje książeczki czekowe to zbierzemy do kupy jakąś kwotę ... w sam raz na pół Arbeoli.
Narka Pablo :)
+ PROSZĘ O KONTAKT Z REDAKCJĄ
formularz zgłoszeniowy nie działa
b.biegun@interia.pl
Osobiście nie wiem co sądzić o tym transferze. Z jednej strony należy uszanować decyzję zawodnika, jego sytuację i status w klubie, który uległ zmianie w wyniku bezbarwnych meczów, a z drugiej uważam, że straciliśmy jokera, kogoś takiego, który w ważnym meczu w odpowiedniej chwili potrafił czasem zrobić różnicę i bez skrupułów wpakować piłkę do siatki takiej Barcelonie. A to też się liczy. W dodatku pretemporada pokazała, że nasz chimeryczny Pablo wraca chyba do lepszej dyspozycji.
Obyśmy nie musieli żałować. Mimo wszystko życzę mu wszystkiego dobrego.
Dzięki za piękne gole. Amunt Pablo!
Poza tym niech was te bramki i asysty nie oszukają, pamiętacie mecz z Barceloną na Camp Nou, gdzie prowadziliśmy do przerwy 1:0 po bramce Pablo ? Kilka minut potem miał jeszcze jedną setkę i chyba nieliczni pamiętają jak to się skończyło.
Tylko widzisz - warto byłoby mieć choć jednego takiego jokera w drużynie. Zwłaszcza, że Pablo to my utrzymujemy małym kosztem, bo zarabia jakieś grosze. Tu w grę wchodzą jednak własne ambicje, bo jak widać grzać ławy to on wiecznie nie chce.
A co do tych bramek - nie każdy potrafi z tymi najważniejszymi wpakować piłkę do siatki o czym wielokrotnie musieliśmy się przekonywać np. w sytuacji, gdy Zigic stanął oko w oko z Valdesem ;) ktoś to jeszcze pamięta? (można wyliczać - w tamtym sezonie byli to również Aduriz, Feghouli, Soldado...) Pablo właśnie w tych meczach potrafił z zimną krwią wykończyć akcję, podczas gdy innym zawodnikom zawsze czegoś brakowało albo byli zbyt sparaliżowani wagą pojedynku. A może on po prostu mobilizował się tylko na największych rywali?
Niestety, tamten mecz pamiętam i też nie będę go zbyt dobrze wspominał, bo akurat wtedy byłem w barze z kibicami Barki i zarzekałem się, że tym razem tego nie schrzanimy ;)
Nie ma co beczeć, tylko życzyć powodzenia. Oby jego rolę przejął ktoś inny.
« Wsteczskomentuj