Guardado: "Zamierzam grać z poświęceniem"
11.07.2012; 21:57
Prezentacja Meksykanina
W środowy wieczór został zaprezentowany trzeci i do tej pory ostatni nabytek Los Ches w letnim okienku transferowym. Miejscem oficjalnego powitania Andrésa Guardado było Simat de la Valldigna czyli miasteczko położone 50 km od Walencji.
Pobliskie Simat de la Valldigna było miejscem oficjalnej prezentacji Andrésa Guardado. Skrzydłowy jest kolejnym wzmocnieniem składu po Joao Pereirze oraz Jonathanie Vierze. Na razie Meksykanin jest ostatnim wzmocnieniem, lecz do końca okienka transferowego pozostało ponad półtora miesiąca.
Tradycyjnie w uroczystości brali udział Braulio Vazquez oraz prezydent klubu Manuel Llorente. Dyrektor sportowy był szczęśliwy z zakontraktowania 26-latka. Braulio zdradził, że osiągnięcie porozumienia oraz sprowadzenie piłkarza trwało bardzo długo.
Podczas prezentacji można było wyczuć stres i zdenerwowanie na twarzy Andrésa. Reprezentant Meksyku na wstępnie podkreślił, że przybył do wielkiego klubu. Pomocnik, pomimo odrobiny nerwów, powiedział, że jest bardzo podekscytowany przed podjęciem nowego wyzwania i ma nadzieję na sukcesy w Valencii. Guardado przyznał, że zamierza grać z poświęceniem w każdym spotkaniu, żeby pokazać oddanie dla klubu. Na zakończenie były piłkarz Deportivo stwierdził, że nie zamierza być traktowany jak gwiazda, ale nie będzie się uchylał od wzięcia na siebie odpowiedzialności podczas gry.
KOMENTARZE
- Valencia Mes que un club.
Każde serce kibica Valencii bije z potrójną siła z dumy iż tacy wybitni wychowankowie uzupełniają nasze szeregi.T.Costa i Miguel są idolami dla wszystkich ludzi na świecie i wzorami do naśladowania.Jeszcze należy wspomnieć o naszych wychowankach którzy wyjechali zbierać nowe doświadczenia tacy jak Dealbert czy Bruno :D
AMUNT !!
Problem z poswieceniem i oddaniem Guardado na boisku polega na tym ze ma troche "szklane" nogi i miesnie....czesto sie niestety lamie i jest czestym gosciem gabinetow lekarskich....tak wiec moze niech sie z tym zbytnim poswieceniem wstrzyma a po prostu dobrze gra :)
Szkoda bo zawodnik jest swietny i gdyby nie to "szklo" to bylby wielkim pilkarzem...moze jeszcze nic straconego i bedzie gral na miare swojego talentu......mam nadzieje ze Valencia mu w tym pomoze z wielka korzyscia dla Ches...
Pamietam jak Depor musialo sie ostro nameczyc by go przekonac do przejscia do La Coruny....a rywali mialo godnych bo interesowala sie nim czolowka angielska i wloska...
Swietne uderzenie z dystansu, stale fragmenty gry, dosrodkowanie i podanie...niezla technika......troche gorzej z szybkoscia ale nadrabia "czytaniem gry"...szkoda tylko ze czesto partnerzy nie nadazaja za jego tokiem myslenia....bedzie z niego pozytek o ile sie nie wylozy z jakas kontuzja...
Oby tylko Farsa nie chciała nam podebrać kolejnego wychowanka ; x P.S Komenty z góry są mocne ; D a po Matito nie mogę się pozbierać...
« Wsteczskomentuj