Mata jednak zostanie
30.08.2007; 14:37
Najprawdopodobniej Juan Mata, pozyskany z Realu Madryt na zasadzie wolnego transferu, pozostanie w składzie Nietoperzy na kolejny sezon, mimo iż chętnych na jego sprowadzenie nie brakowało.
Choć młodego Hiszpana zabrakło na liście powołanych na mecze z Elfsborgiem, czy Villarreal, to jednak to co pokazał w przedsezonowych przygotowaniach urzekło Quique i ten postanowił zostawić go w kadrze.
Zainteresowane wypożyczeniem Maty byli dwaj tegoroczni uczestnicy Pucharu UEFA - Getafe i Real Zaragoza. Podobno oferta tych drugich została natychmiastowo odrzuca, po tym jak klub z La Romadera zażyczył sobie zapisania opcji pierwokupu.
Choć młodego Hiszpana zabrakło na liście powołanych na mecze z Elfsborgiem, czy Villarreal, to jednak to co pokazał w przedsezonowych przygotowaniach urzekło Quique i ten postanowił zostawić go w kadrze.
Zainteresowane wypożyczeniem Maty byli dwaj tegoroczni uczestnicy Pucharu UEFA - Getafe i Real Zaragoza. Podobno oferta tych drugich została natychmiastowo odrzuca, po tym jak klub z La Romadera zażyczył sobie zapisania opcji pierwokupu.
KOMENTARZE
Jeśli Vicente nadal będzie kontuzjowany, jego szanse na grę wzrosną, tym bardziej że Gavilan jakoś zawodzi.
Poza tym Flores chyba widzi słabą formę napastników (Villa, Moro, Arizmendi, Angulo) i dlaczego nie miałby skorzystać z talentu Maty?
Ciekawa byłaby np.taka 11:
Hildebrand,
Miguel, Alexis, Albiol, Moretti,
Joaquin, Fernandes, Sunny, Mata,
Silva i Villa.
Rajko często mówi, że nazywa się Rajko Mata :)
Mam nadzieję, że zobczymy go już w następnym spotkaniu.
Hiszpan może i dobrze się zaprezentował w pretemporadzie, ale z drugiej strony nic oszałamiającego nie pokazał. Jeżeli Zigić będzie zdrowy, to jego szanse na dostanie się do meczowej 18 jeszcze bardziej zmaleją.
W Getafe by się ograł a u nas ma małe szanse
Nie widziałem gościa, nie wiem jak gra ale gdyby faktycznie był jedwabisty to Real znalazłby sposób na jego zatrzymanie. A tym bardziej Valencia nie zastanawiałaby się nad możliwością jego wypożyczenia
« Wsteczskomentuj