Tino rozważa odejście
16.05.2012; 10:13
Pomocnik wróci do Francji?
Etatowy wykonawca stałych fragmentów gry nie jest zadowolony ze swojej roli w zespole. W klubie na jego pozycji panuje duża konkurencja, toteż Tino Costa nie zawsze może liczyć na pierwszą jedenastkę. Zainteresowane sprowadzeniem Argentyńczyka jest Lille OSC.
Manuel Llorente stawia sprawę jasno: dopóki nie ma oficjalnej oferty, nie marnujemy czasu na spekulacje. Lille pytało o pomocnika już w okienku zimowym, jednak zarząd nie zgodził się ani na transfer, ani na wypożyczenie. Teraz francuski klub ponownie chce podjąć negocjacje. Warto wspomnieć, że przed dwoma laty to właśnie Lille, obok Valencii, było jednym z zespołów chcących sprowadzić Argentyńczyka. Alberto Costa, który przed kilkoma miesiącami odrzucił propozycję przejścia do jednego z chińskich klubów, jest we Francji wysoko notowany. Canal Plus Francia podał informację, jakoby Lille złożyło ofertę w wysokości 6 milionów (dwa lata temu Valencia zapłaciła za transfer 6,5 miliona), mówi się też o zainteresowaniu ze strony byłego klubu Argentyńczyka – Montpellier. Nie wiadomo, co o przeprowadzce do Francji myśli sam piłkarz – na razie powiedział jedynie, że „chciałby odgrywać większą rolę w drużynie, być liderem” - jeśli nie w Valencii, to gdzieś indziej. Tino nie rozmawiał jeszcze o swojej przyszłości z nowym trenerem.
Po odejściu Costy, Pellegrino miałby do dyspozycji trzech ofensywnie usposobionych środkowych pomocników: Banegę, Canalesa i Dani Parejo. Dwóch pierwszych jest obecnie poważnie kontuzjowanych, dlatego też zamierza się wzmocnić środek pola. Numer jeden na liście to Borja Valero. Po spadku Villarreal, jest bardzo prawdopodobne, że wielu graczy zostanie wkrótce wystawionych na listę transferową. Niestety, zainteresowane Borją są również Atlético (które chciało sprowadzić Hiszpana już zimą) oraz Málaga.
KOMENTARZE
Tyle że z Costą,mam nadzieję że nie wymyśli nic głupiego.
Lubię go, ale jak dla mnie może sobie odejść.
Przyda się lekkie przewietrzenie magazynu z koszulkami przed rozpoczęciem(miejmy nadzieję wielkiej) ery Pellegrino.
Minimum 10.
Taki Banega jest bez formy już od kilku lat do tego przejawia skłonności samobójcze.Jego też sprzedajmy.
ja bym powiedział, że to jego samochód przejawia skłonności sadystyczne :P
Banega kiedy jest w formie jest prawdziwym liderem(chociaż trzeba przyznać, że z tą formą bywało kiepsko) i jest młodszy od Tino.
Poza tym daliśmy za niego 18 mln ojro, a gdybyśmy go chcieli opchnąć wątpię żebyśmy się chociaż zbliżyli do tej kwoty.
To trochę jak nagłówki w pośledniejszych portalach. Szanujemy się, trzymajmy poziom dziennikarski. Tutaj nie musicie mamić nas odpałowymi tytułami, bo i tak wejdziemy i przeczytamy wszystko od dechy do dechy. Prawda chłopy??? ;)
Niestety, Tino nie może z taką nierówną grą liczyć na podstawowy skład w takim klubie jak Valencia. I niech się o to nie obraża, tylko weźmie za treningi. Uważam, że VCF powinna mieć lepszego rozgrywającego, a Tino i Ever jako zmiennicy.
Tino z taką grą liderować sobie może w Teruel, na VCF to za mało. Jak Viera wykonuje stałe fragmenty? ;>
Jak nie zacznie to sam Pellegrino będzie chciał się z Costą pożegnać, bo wygląda na to, że będzie stawiał na piłkarzy w pełni oddanych klubowi.
Tytuł był żywcem wzięty z Superdeporte. Już zmieniony, ten rzeczywiście jest bardziej odpowiedni. Dzięki za uwagę ;]
Ani Banega, ani Tino nie przekonują, ale Evera sprzedawać się teraz nie opłaca, bo nic za niego nie dostaniemy, trzeba mu dać szansę po kontuzji. A Tino - utargować 7 mln lub jakaś fajna wymiana i niech idzie. Więcej na nim nie zarobimy.
Tino <> Debuchy
« Wsteczskomentuj