sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Historyczny mecz Albeldy

Dominik Piechota, 09.05.2012; 15:35

Rekord legendy klubu?

David Albelda - legenda i symbol Valencii - ma szansę zostać zawodnikiem z największą liczbą zwycięstw w historii klubu. Hiszpan zrównał się z Fernando Gomezem, więc ostatni mecz sezonu przeciwko Realowi Sociedad może się okazać bardzo wyjątkowy dla pomocnika.

Podczas pojedynku na Estadio Anoeta może dojść do historycznej chwili. David Albelda po raz kolejny ma szansę zapisać się na kartach historii klubu. Hiszpan ma okazję zostać zawodnikiem Valencii z największą ilością zwycięstw w historii. Pomocnik zrównał się z Fernando Gomezem, który z "Nietoperzem" na piersi zwyciężył w 177 pojedynkach. Jeżeli Albelda zagra przeciwko Baskom, a Los Ches wygrają to 34-latek zostanie samodzielnym liderem tej klasyfikacji.

Albelda to żywa legenda klubu ze stolicy Lewantu. Chociaż David jest wychowankiem UD Alziry to swoją profesjonalną karierę rozpoczynał od rezerwowej drużyny Valencii i jest z tym klubem, aż po dziś dzień. Hiszpan zaliczył krótkie epizody na wypożyczeniu w Villarrealu, ale przez cały czas był związany z Valencią. Pomocnik zadebiutował 15 marca 1998 roku, więc gra w klubie już 14. sezon. Albelda rozegrał już 333 mecze w drużynie "Nietoperzy" i ma na swoim koncie 177 zwycięstw zwycięstw (53% - przyp. red). Jego wynik jest bardzo dobry, ponieważ Gomez zaliczył taką samą ilość zwycięstw, lecz rozegrał ponad 400 spotkań. Warto odnotować, że bilans Davida mógłby być lepszy, gdyby nie przygoda z Ronaldem Koemanem.

Kategoria: Ogólne | Superdeporte skomentuj Skomentuj (11)

KOMENTARZE

1. VdV2309.05.2012; 15:44
VdV23Należy mu się jak nikomu innemu ;D
2. Vicente7309.05.2012; 16:25
Vicente73Proszę nie wspominać różowego wieprza na tym portalu.
3. Nevan09.05.2012; 16:48
NevanRóżowego wieprza? Czyżby chodziło o Ko#%$na?
4. Fuh09.05.2012; 17:11
FuhMi sie zdaje ze chodzi o tego, no.... rapera... ah! Tede!
5. vcf3209.05.2012; 17:11
Koeman był najgorszym trenerem Valenci jakiego sobie przypominam ale jednak pamiętajmy że to on zdobył dla nas ostatnie nasze trofeum. Nie myślcie sobie jednak że go lubie
6. KempesVCF09.05.2012; 19:12
KempesVCFKoeman? Mnie się zdaje, że w ogóle go tu nie było, a drużyna grała wtedy bez trenera...
7. KilyVCF09.05.2012; 22:59
KilyVCFTen wieprz właśnie osiągnął z Feyenoordem życiowy sukces. Wyprzedził w tabeli PSV, AZ, Twente i Herenveen, które miały lepsze kadry. głównie dlatego że tamci długo grali w LE, ale zawsze coś.
W kwali do LM Valencia mogła się zmierzyć z Feyenoordem gdyby była czwarta. Szkoda.
8. KempesVCF10.05.2012; 09:54
KempesVCFMoże i lepiej, że się nie spotkamy? Mniej nerwów i złych emocji będzie ;)
9. Melvedor11.05.2012; 22:14
Melvedorhttp://video.vcfplay.com/services/player/bcpid1475576670001?bckey=AQ~~,AAABT5d6Ljk~,c-Nhqwto4Fvy-B5T64OxAUr0_t_Wv--z&bctid=1634287956001

Dzięki Unai! To były piękne lata
10. KilyVCF12.05.2012; 04:44
KilyVCFBez przesady z tymi sentymentami.
Nic pięknego w nich nie było.
Po prostu są za nami.
No chyba że ktoś miał piękne lata w życiu osobistym za czasów Unaia to ja rozumiem :)
Dla mnie tylko dlatego koniec Unaia jest większym wydarzeniem niż koniec Floresa.
Jednego i drugiego będę wspominał z sentymentem. W odróżnieniu od Ranieriego i Rudego.
Z końcem Hectora i Rafy nigdy właściwie się nie pogodziłem, ale jestem zadowolony że nie widziałem ich słabego okresu w VCF.
11. pdg9016.05.2012; 20:03
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=15685725
ZAPRASZAM