sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia - més que un club!

Piotr Świca, 22.12.2011; 15:14

Sensacyjne doniesienia hiszpańskiej prasy

Sheikin Zayed bin Sultan Al Nahyan - zapewne wielu osobom nazwisko to nic nie mówi. Osoba ta znana jest bardziej jako Sheik Mansour, obecny właściciel wschodzącej potęgi angielskiego futbolu, Manchesteru City. Co łączy go z Valencią? Jak się okazuje, bardzo wiele.

Kiedy w 2008 roku jeden z najbogatszych ludzi na świecie przejmował zespół z Manchesteru nikt nie spodziewał się, że piłka nożna spodoba mu się na tyle, aby inwestować kolejne, gigantyczne kwoty w inne kluby. Jak się okazuje, jego plany były zupełnie inne. We wrześniu 2011 roku zgłosił on bowiem zainteresowanie kupnem trzeciej siły Ligi BBVA, Valencii. Chcąc mieć udziały w jednej z najsilniejszych lig świata Sheik Mansour, będąc świadomym niemożności kupna Realu czy Barcelony, zwrócił oczy na inne kluby - Sevillę, Atletico oraz właśnie Valencię.

Szejkowi przypadł do gustu zwłaszcza ostatni z wymienionych zespołów. Zlecając baczne obserwowanie całej trójki firmie Universal Trading przed ostatnie kilka miesięcy szczególny nacisk kładł na medialność, rozpoznanie na rynku oraz finanse drużyn. W tej statystyce najlepiej wypadła właśnie Valencia i to na niej swój wzrok skupił arcybogaty Mansour. Kolejnym argumentem miał być fakt, że to "Nietoperze" są najbliżej sportowo dwóch niekwestionowanych potęg - Realu i Barcelony, co wiązałoby się z mniejszymi inwestycjami w klub i nowych zawodników. Paradoksalnie, warunki takie postawił jeden z najbardziej majętnych ludzi na Ziemi.

Dlatego też dziwi, że ludziom z Universal Trading wcale nie przeszkadzał fakt, iż w momencie przeprowadzania analiz dług Valencii sięgał niemal 400 mln €. Dla Sheika Mansoura ważne było, aby klub przynosił dochody, a Valencia je gwarantowała. Urzekł go również projekt Nuevo Mestalla, na papierze jednego z najnowocześniejszych stadionów świata, mającego być wizytówką nie tylko klubu, ale i całego regionu Lewantu. Dlatego też szejk nie bał się "sypnąć groszem" - gwarantował on nie tylko wykupienie wszystkich długów oraz ukończenie stadionu. Na inwestycję w drużynę miało być przekazane ponad 500 mln €, dlatego we wstępnych szacunkach liczono, że jednorazowo Sheik Mansour wpompowałby w hiszpańską drużynę - uwaga - ponad miliard (!) euro.

Biorąc pod uwagę fakt, że w perspektywie czasu inwestycja na pewno by się zwróciła, szejk wysłał oficjalne zapytanie o wycenę klubu z Mestalla. Wstępna zgoda zarządu Valencii zamieniła się jednak na odmowę w momencie złożenia oferty o przystąpieniu do negocjacji. Wtedy to sternicy "Nietoperzy" orzekli, że "w obecnej sytuacji Valencia nie jest na sprzedaż". Ta odpowiedź podobno rozwścieczyła Sheika Mansoura, który nakazał swojemu przedstawicielowi powrót do Albionu w trybie natychmiastowym.

Nie wiadomo dokładnie, czym Valencia kierowała się, odrzucając bajeczną ofertę Mansoura. Manuel Llorente podpisał niedawno ryzykowną umowę z Bankią, o której niedawno pisaliśmy. Wcale nie gwarantuje ona uzdrowienia sytuacji finansów klubu, dlatego też tym bardziej irracjonalne wydaje się być nawet nie podjęcie rozmów z właścicielem City. Widać szaleńcze próby wydostania się z potężnego długu wcale nie muszą mieć swojego szczęśliwego zakończenia w arabskich petrodolarach. Wszystko pozostaje w rękach Llorente, który w obecnej sytuacji może być postrzegany tylko w dwa sposoby: szaleńca, który odmową prowadzi klub do upadku lub niezrównanego ekonomistę, którego heroizm i nieograniczona wiara w ostateczny sukces nie pozwalają na pójście na łatwiznę.

Wątpliwe, żeby Sheik Mansour po raz kolejny kiedykolwiek zwrócił wzrok w stronę Mestalla. Universal Traiding już rozpoczęła podobno badanie rynku francuskiego, aby tam zakupić udziały w którymś z klubów. Jeżeli jednak Llorente uda się wyprowadzić zespół "Nietoperzy" na prostą, bez wątpienia zasłuży na swój pomnik u głównych bram Nuevo Mestalla. A gdy do stolicy Lewantu powróci czas niegdysiejszej chwały, nikt nie będzie śmiał powiedzieć, że zdobyte trofea są zasługą wpompowanych przez szejków miliardów euro. Wtedy to popularne "més que un club!" na stałe zagościć może na ustach wszystkich kibiców Valencii.

Kategoria: Ogólne | www.valenciaplaza.com skomentuj Skomentuj (19)

KOMENTARZE

1. Algir22.12.2011; 15:22
O Matko! Nie no, mówię poważnie: idę szukać miejsca w ogródku, gdzie będę mógł postawić ołtarzyk dla Llorente:) Gdyby TO doszło do skutku, kumple zabiliby mnie śmiechem.
2. Zzagg22.12.2011; 15:35
Niech rzuci ten miliard, pod warunkiem, że wszystko dalej będzie funkcjonowało pod prymem Llorente.
3. Fuh22.12.2011; 15:36
FuhI bardzo dobrze! Pieniadze to nie wszystko, to ze katalonce sie marnie sprzedaly biegajac z qatar foundation, nie znaczy, ze wszyscy sa na sprzedaz, si si si. ;D Wychodzenie z dlugow bedzie dluzsze i bolesniejsze, ale damy rade, ja wierze w Llorente, On wie co robi.
4. matys539222.12.2011; 15:59
matys5392Po trupach do celu - AMUNT VALENCIA!!!
5. KilyVCF22.12.2011; 15:59
KilyVCFRobimy się na pudla..
Nie było zainteresowania Mansoura, ani żadnej oferty.
Wstrzymać budowę ołtarzy dla Llorente ! :)
6. los ches22.12.2011; 16:00
los chesNie po to Llorente meczył się tyle czasu aby wyprowadzić klub na prostą, żeby teraz go sprzedać i stracić całe swoje zasługi i plan odbudowy klubu na poziom najlepszych.
Ale niewątpliwie stanie się klubem bez długów , z pięknym stadionem oraz z ogromnym budżetem jest strasznie atrakcyjne.

7. Flaku22.12.2011; 16:05
Niesamowite, 3/4 klubów na świecie by nawet się nie zastanawiało, a nawet i prosiło tego typa o kasę a LLORENTE mu odmówił, niesamowite ! AMUNT LLORENTE, cieszę się, że tak wyszło, nie potrzebujemy arabów, żeby wyjść na prostą! :)
8. lisovski22.12.2011; 16:09
lisovskiKilly co masz na myśli?
9. Varow22.12.2011; 16:20
Llorente mi zaimponował jeszcze bardziej , kiedy przeczytałem ten artykuł. Osobiście wole by Valencia stopniowo pieła sie w górę niż wydala kupę milionów na torresów którzy by potem ławę grzali i kasę trzepali jeszcze za to.

Llorente pokazał, jak się robi transfery. Kupić tanio ,a dobrze.
10. VdV2322.12.2011; 16:22
VdV23Brawo Llorente!:)Ja też mu ufam.

Co do szejka hmm..gdyby przejął VCF musiałby się pozbyć City...2 kluby jednego właściciela nie mogą grać w europejskich pucharach...czystą głupotą było by zainwestować tyle w City by potem się tego pozbyć...jeśli już ich ma to do końca :)
11. KilyVCF22.12.2011; 16:22
KilyVCFTo że to plotka, którą VCF zdementowała od razu.
12. lisovski22.12.2011; 17:14
lisovskiNo to dobrze zresztą coś i tak mi tu nie pasowało wodzu raczej długo by się nie zastanawiał.Ja tam petro dolcami bym nie pogardził w czasach w których ludzie murują śmietniki żeby obcy nie podrzucali śmieci bo wywózka kosztuje taka oferta zmieniła by oblicze ligi.
13. fischerVCF22.12.2011; 19:20
fischerVCFw tych czasach na prawdę bym się zastanawiał, spróbowałbym chociaż ponegocjować by Llorente pozostał na stanowisku a szejk wspomagał nas finansowo. No ale szanuję decyzję p.Manuela i czekam na nasz powrót do elity;)
14. genzo22.12.2011; 20:03
Pomijając fakt, że news brzmi jak kompleks na tle Barcelony i usilne starania porównania się do tego klubu na każdej płaszczyźnie to ok. W sumie, dobry wzorzec sobie obraliście, lepsze to niż malutcy ludzie z rynsztoku padryt.

Co do całej reszty newsa, o ile jest prawdziwa to bardzo odważna i wydaje mi się, że słuszna decyzja. Valencia odpowiednio zarządzana przez kilka najbliższych lat ma szansę być znacznie większym potentatem na rynku transferowym niż miało to miejsce do tej pory.
A możliwość zachowania własnej tożsamości, bezcenna.
15. KilyVCF22.12.2011; 20:12
KilyVCFNie ma żadnego kompleksu.
Tożsamość jest i mam nadzieję zostanie zachowana.
Polega między innymi na normalnym kontraktowaniu piłkarzy a nie przepłacaniu i psuciu rynku jak to robią MC/RM/FCB/kilka innych klubów..
Najdroższy zakup to było 25 baniek, było jeszcze parę pod 20 i oby tak zostało. To klub, nie cyrk typu F1.

Co do newsa, po jaką cholerę się odnosicie do czegoś co nie miało miejsca, na tym samym portalu z którego wzięliście plotkę, została ona już dawno wyśmiana.
16. chiefer22.12.2011; 22:49
chieferNIE, NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!
Wolę żeby Valencia walczyła o utrzymanie w Primera niż żeby była kolejnym sztucznym klubem-zabawką kupionym i zepsutym przez islamskiego gogusia któremu znudziły się wyścigi wielbłądów lub hodowanie swoich kobiet w haremie jak psów.
17. chiefer22.12.2011; 23:01
chieferPlotka czy nie, powiem wam że nie ma dla mnie nic gorszego niż klub który swoją świetność buduje na petro-dolarach. Z miejsca tracę szacunek do takiego klubu. Malaga mogła by sobie przez następne 10 lat zdobywać mistrza i tak nigdy nie będą godni tak jak klub który ciężką pracą i heroizmem osiąga uczciwe sukcesy.

PS. Malaga jest dla mnie jak... hmmm... Lady Gaga, laska z tipsami i balejażem zamiast mózgu, total plastic ;)
18. Adrian_VcF23.12.2011; 01:23
Adrian_VcFTylko ze nie mamy zadnej gwarancji ze zlota era Valencii powroci ... ale trzeba wierzyc! Amunt!
19. vcf fun24.12.2011; 20:48
Oby tylko nie prziejął jakiejś np.Sevilli albo Atletico albo nawet takiej Mallorci