Piłkarz "zmęczony" swoją sytuacją

Wystawiając w ostatnim spotkaniu z Málaga w podstawowym składzie Miguela Unai Emery dał sygnał, że nie ma więcej zamiaru stawiać na Bruno. Krnąbrny Portugalczyk jest w stałym konflikcie z trenerem "Nietoperzy", a jego obecność w wyjściowej jedenastce nie świadczy o dobrych notowaniach jego konkurenta u trenera.

Ostatnimi czasy to Barragán dostawał najwięcej szans ze wszystkich prawych obrońców będących w kadrze. Bruno był w stanie zaakceptować ten fakt i liczył na to, że w razie potknięcia lub kontuzji nowego nabytku Valencii to on wybiegnie w kolejnych meczach swojej drużyny. Tak się nie stało - dlatego też piłkarz postanowił odejść z klubu jeszcze w zimowym okienku transferowym. O swoich zamiarach poinformował już agenta, Raúla Verdú. Ten ma spotkać się w najbliższym tygodniu z Braulio, aby wyjaśnić całą sytuację i ewentualnie podjąć negocjacje w sprawie zerwania kontraktu, wygasającego 30 czerwca 2012 roku.

Już teraz piłkarz rozgląda się za nowym pracodawcą. Póki co nie ma informacji, aby jakikolwiek klub był zainteresowany jego usługami. Przypuszcza się jednak, że sytuację obrońcy bacznie obserwuje kilka zespołów - głównie z uwagi na to, że jego transfer byłby darmowy. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że Valencia nie przedłuży kontraktu z zawodnikiem, dlatego ten chce jak najszybciej opuścić Mestalla, aby móc dłużej cieszyć się grą, a nie siedzeniem na ławce rezerwowych.

Tweetnij