Valencia vs. Málaga - zapowiedź
18.12.2011; 11:42
W poszukiwaniu przesilenia!
Kandydująca do miana trzeciej siły Hiszpanii Málaga CF podejmie w niedzielny wieczór drużynę piastującą ten tytuł od bardzo dawna. Będąca w dołku Valencia zmierzy się z naszpikowaną pieniędzmi i gwiazdami Málagą w hicie 17. kolejki Liga BBVA.
Odkąd pewien katarski szejk wykupił Málagę CF, oblicze klubu zupełnie się zmieniło. Większość historii Boquerones to błąkanie się po niższych klasach rozgrywkowych. Dopiero ponad dekadę temu zespół z Andaluzji wywalczył pierwszy historyczny awans do Primera División. Kilka lat później drużyna ponownie spadła do Segunda División i przez cały czas walczyła z okropnymi zadłużeniami. Przed czterema laty Málaga odzyskała miejsce w najwyższej hiszpańskiej klasie rozgrywkowej.
Ciągłe długi oraz zmiany zarządu nie pozwalały na normalne funkcjonowanie zespołu. Kompletny przełom w historii klubu nastąpił w poprzednim sezonie. Abdullah bin Nasser Al Thani, czyli katarski miliarder wykupił klub za 36 milionów euro. Jednocześnie postawił drużynie jasny cel - awans do Champions League. Przeminęły czasy, kiedy oglądaliśmy Málagę walczącą o byt w piłkarskim świecie. Dzisiaj możemy oglądać ją wypełnioną znanymi nazwiskami oraz walczącą o najwyższe cele. Przed zespołem Emery'ego niesamowicie trudne zadanie!
Podopieczni Manuela Pellegriniego szybko przebrnęli przez etap zgrywania się i jednoczenia zespołu, bo współpraca zawodników Málagi często wygląda iście precyzyjnie. Drużyna Málagi nie jest jednak doskonała. Ciężko utrzymać im stałą formę, bo wysoko wygrane mecze przeplatają porażkami z niżej notowanymi rywalami. Goście niedzielnego spotkania zajmują 6 pozycję w tabeli, lecz ich aspiracje sięgają jeszcze wyżej. Pojedynek z Valencią wyraźnie sprecyzuje ich możliwości i cele, bowiem zespół z Mestalla nawet bez formy jest u siebie trudnym przeciwnikiem.
Pojedynek będzie miał charakter sentymentalny, ponieważ w drużynie gości występują Joaquín Sánchez oraz Isco. Byli zawodnicy Los Ches odgrywają ważną rolę w swoim zespole. Joaquin zapisał się w historii Valencii bardzo mocno, bo był kluczową postacią przez kilka lat. Isco to raczej niespełniona nadzieja fanów Blanquinegros, która rozpaliła wszystkich swoim talentem, a później uciekła wprost do Andaluzji. Sam "Ximo" zapowiada, że przed tym spotkaniem wraca do niego mnóstwo wspomnień, ale wraz z pierwszym gwizdkiem nie będzie już żadnych sentymentów.
Drużyna z Estadio Mestalla jest w dołku. Od spotkania z londyńską Chelsea Valencia notuje widoczny regres. Nawet 3-ligowy Cádiz CF nie był zespołem, na którym można powetować sobie swoje ostatnie straty. Nadzieją dla Unaia Emery'ego może być powrót po kontuzji Guaity oraz Banegi. Pierwszy z nich przestał narzekać na dolegliwości i jest gotowy do ponownej rywalizacji o miejsce w bramce. Tymczasem Argentyńczyk zagrał w pucharowym spotkaniu zaledwie 10 minut, lecz zdążył zabłysnąć kilkoma kreatywnymi zagraniami. To właśnie Banega może być zawodnikiem, który weźmie ciężar odpowiedzialności za zespół na swoje barki. Jedno jest pewne - Los Ches potrzebują lidera, który pociągnie drużynę do zwycięstwa!
Wszystkie czynniki wskazują na ogromne emocje, a wyniku spotkania nie sposób wytypować. Świadczy o tym chociażby zeszłoroczny mecz pomiędzy oboma ekipami, kiedy Valencia zwyciężyła 4:3 po prawdziwym horrorze. Obie drużyny chcą zgarnąć tylko 3 punkty i ponownie wkupić się w łaski kibiców po ostatnich porażkach. Hit 17. kolejki Liga BBVA dostarczy większych emocji, niż niejeden film akcji, więc zachęcamy do bycia razem z "Nietoperzami" w pojedynku na Estadio Mestalla!
Mecz rozpocznie się o godzinie 21.30. Tradycyjnie zapraszamy wszystkich kibiców do dyskusji na naszym kanale IRC!
Wytypuj wynik spotkania na forum!
KOMENTARZE
Stracili kolesia który wolał kasę niż wierność klubowi, myślał że jest jakąś wielką gwiazdą? Do której trzeba się dostosować, czy to on powinien trochę pokory mieć i dostosować się do warunków jakie panowały (panują) w klubie?
Z tego co wiem to jakoś nie błyszczy wielce w tej Maladze. Emery mu nie dawał grać, bo ze strony kibiców i zarządu ma nacisk żeby mieć wyniki, wiec jakieś eksperymenty ze składem są raczej wykluczone.
Już to kiedyś pisałem ale pod jaką presja pracują Guardiola, ,Mourinho,Villas-Boas,Ferguson czy nawet trener Rayo nie kupuje tego argumentu.
Ja bardziej bym się cieszył z dobrej gry i bramki Joaquina niż Isco , który ma tyle wspólnego z Valencia co Mata czy Soldado z Realem. Takie jest moje zdanie. Chciałbym wynik 3:1 dla VCF po bramkach hmm Soldado Jonasa i Evera ( niech chłopak sobie strzeli po kontuzji) Do tego jedna albo dwie asysty Miguela :)Dla Malagi jak już mówiłem Joaquin.
Chciał cy nie chciał odejść, to bardziej schodzi na drugi plan.
Najważniejsze, że straciliśmy talent. Materiał na świetnego zawodnika a co za tym idzie kasę.
WRACAMY NA ZIEMIĘ :D Jeżeli dzisiaj wygramy to teoretycznie bedziemy jeszcze liczyc sie w walce z Barceloną i Realem,do ktorych będziemy mieć odpowiednio 4 i 7 punktów straty.Trzy punkty w dzisiejszym meczu zaprzeczą temu ze Valencia przechodzi jakiś kryzys ale przede wszystkim dośc mocno odskoczymy Maladze i Sevilli.
Bądzmy dobrej myśli,trzeba ograć tych ogórków!
Jeszcze taka mała sugestia:
Po tym oknie transferowym marzy mi się,żeby skład Valencii nieco się zmienił.
2.van der Wiel
3.Botia
20.Guardado
23.van Wolfswinkel
Rzecz jasna z klubem musieliby się pożegnać Bruno,Maduro,Ricardo Costa i Miguel co w przypadku kazdego z nich jest bardzo prawdopodobne.Ale to tak na marginesie ;)
AMUNT!
Ciekawe jest to że wielu uważa że jak Emery miał by kontrakt na pięć lat to dzisiaj jego sytuacja była by lepsza i kibice nie chcieli by jego odejścia.Tylko dlaczego? Bo miał by klauzurę odszkodowania? Emery sam podpisuje swoje kontrakty widać mu pasuje.Odgrażał się niby że może jednak nie ale potem szybciutko podpisał co leżało.Teraz napisz ze Llorente jest świnia bo mu kazał.
Masz rację Ule to nie Isco to Unai będzie w Mallorce (jak go zechcą) po tym sezonie.
Wątpię, żebyśmy ściągnęli van Wolfswinkel. Z tego co dziś usłyszałem w Cafe Futbol on w 19 meczach strzelił 13 bramek. Nie stać nas na niego. :( A po za tym jest "żołnież" jonas , drewno Aduriz i tyle myślę, ze starczy na ten sezon w następnym Paco będzie wchodził w zespół więc o napastników się nie boję.
Kasty jest mało na transfery. Ja bym jeszcze mocniej pas zacisnął z Miguelem o rok kontrakt przedłużył (dla mnie to crack) i w następnym sezonie ściągnął cezar A. z OM. A w zimowym oknie piattiego wypożyczył, plus sprzedał tych co mówił Matys oprócz Miguela.
Co do Isco - mądry gość, który chce grać w piłkę. Doskonale wiedział idąc do Malagi, że Unai nie ma pojęcia co się dzieje z młodymi zawodnikami - gdzie jest Paco, Bernat? A z tego co piszą i mówią to Isco jest jednym z niewielu dobrze grających w swojej drużynie.
Gdzie niby Emery prosi go o pomoc?
Wcale nie jest powiedziane, że zagra. Jest przecież Bruno.
Chyba Miguel nie zagra dziś. o ile to coś po prawej to wyjściowy skład.
Liczę że zepną poślady w 2 połowie !
« Wsteczskomentuj