Bułgar na wylocie z "Teatru Marzeń"

Dni Dimitara Berbatova w Manchesterze United zdają się być policzone. Snajper przegrywa walkę o miejsce w składzie nie tylko z Waynem Rooney'em i Javierem Hernandezem, ale także z młodziutkim Dannym Welbeckiem.

W zeszłym sezonie Berbatov był najlepszym strzelcem swojego zespołu, czym sprowadził na siebie zainteresowanie wielu czołowych klubów w Europie. Sir Alex Ferguson nie zamierzał jednak pozbywać się klasowego piłkarza i mimo ofert napływających z Francji i Niemiec postanowił zatrzymać Bułgara na Old Trafford.

Okazuje się jednak, że Dimitar nie potrafi wywalczyć miejsca w podstawowym składzie "Czerwonych Diabłów" i coraz częściej ląduje na ławce rezerwowych bądź trybunach "Teatru Marzeń". Berbatov, którego umowa wygasa w czerwcu przyszłego roku, jest ponoć o krok od podjęcia decyzji o odejściu z Manchesteru.

I właśnie tutaj do akcji wkracza Valencia. Zdaniem hiszpańskich mediów zarząd Valencii jest zdeterminowany, by polepszyć jakość w ofensywie zespołu, która po odejściu Juana Maty zdecydowanie kuleje.

Kandydantem nr 1 jest właśnie Berbatov, który zimą będzie mógł podpisać umowę z innym zespołem i odejść za darmo.

Jeszcze kilka miesięcy temu Sir Alex Fergusson żądał za niego zaporowej kwoty 14.000.000 €. W obliczu wygasającego niebawem kontraktu, cena powinna drastycznie zmaleć.

Jedynym minusem sprowadzenia Berbatova byłby zapewne fakt, że Bułgar wystąpił w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów w barwach Manchesteru. Oznacza to, że po ewentualnym transferze do Valencii, będzie do dyspozycji Emery'ego jedynie w rozgrywkach krajowych.

Zainteresowanie piłkarzem wyraziło również Paris Saint Germain.

Tweetnij