Almeria 0-0 Valencia

Ostatni mecz presezonu za nami. Almeria na własnym boisku pokonała Valencię w rzutach karnych, w regulaminowym czasie gry padł bezbramkowy remis. Unai Emery postawił jednak na jedenastkę zupełnie inną niż w meczu z Romą.

Unai postanowił wyznaczyć do gry piłkarzy, którzy nie wystąpili w meczu o Trofeo Naranja oraz piłkarze powracający po kontuzjach oraz rozgrywkach reprezentacyjnych.

Mecz rozpoczął się minutą ciszy w celu uczczenia śmierci ojca Paco Alcacera. Piłkarze Valencii wyszli na boisko w specjalnych koszulkach

Obie drużyny grały niepewnie, dominowała niedokładność, w poczynaniach Valencii brakowało pewności. W pierwszej połowie swoje okazje mieli Ever Banega, Aritz Aduriz oraz Juan Mata, ale na posterunku stawał Esteban.

Ospała i defensywnie nastawiona w pierwszej połowie Almeria, zaatakowała dopiero na początku drugiej części spotkania. Swoimi umiejętnościami popisywał się Guaita, który po meczu zebrał dużo pochwał.

W 81 minucie, drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną zobaczył Aritz Aduriz. Valencia grała w osłabieniu, ale kapitalnymi interwencjami popisywał się Vicente Guaita.

Po wprowadzeniu Feghouliego i Piattiego gra trochę się ożywiła, ale Valencii nie udało się zdobyć bramki.

W rzutach karnych lepsi okazali się gospodarze, wykorzystując 3 jedenastki. Valencia trafiła tylko raz.

Mecz nie był transmitowany przez żadną telewizję, ponieważ uwaga wszystkich skupiona była na pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii. W związku z tym, relacja wyjątkowo przygotowana była jedynie w oparciu o tekst na oficjalnej stronie Valencii.

Tweetnij