Guaita: "Nie mogę doczekać się gry na Mestalla"
10.08.2011; 15:06
Bramkarz głodny gry
Po kilkutygodniowej nieobecności do treningów z resztą drużyny wrócił Vicente Guaita. Bramkarz twierdzi, że jest gotowy na występ od pierwszych minut w meczu z Romą.
"Nie mogę doczekać się ponownej gry na Mestalla" - stwierdził Guaita. "Mogłem wystąpić już w meczu z Liverpoolem, ale lekarze woleli nie ryzykować, ja również wolałem zachować ostrożność. Teraz jestem gotów na zaprezentowanie się kibicom".
Wychowanek Valencii zaznaczył, że mimo opuszczenia ostatnich czterech spotkań, jest spokojny o swoją formę.
"Nie wydaje mi się, bym przez moją kontuzję przegrał rywalizacje o miejsce w składzie. Nadal będę ciężko trenował i walczył. W dwóch ostatnich sparingach, postaram się pokazać swoje możliwości".
Guaita w zeszłym sezonie zaczynał jako bramkarz numer trzy w drużynie Unaia Emery'ego. Przebojem wdarł się do pierwszego składu, wykorzystując niedyspozycję konkurentów. Teraz jest pewny siebie i nie boi się o swoją pozycję w zespole.
Na koniec dodał, że celem na przyszły sezon są lepsze występy w Pucharach oraz ponowny awans do Ligi Mistrzów.
KOMENTARZE
Jezeli transfer dojdzie do skutku to nic tylko sie cieszyc - jest młody, utalentowany i chyba nie za drogi a gorszy od Dealberta nie będzie.
Oby transfer doszedł do skutku.
Alves już pokazał swoje wysokie możliwości i widać ,że Guaita będzie miał ciężkiego rywala na pozycji bramkarza.
:)
A jak nie to Guaita:)
Novara - Osasuna 0:0
Sestao - Ath. Bilbao 2:1
Według mnie pierwszym bramkarzem będzie Diego Alves.
Porto jest spoko, bardzo ich lubię.
ps. Arek... tak z ciekawości zapytam (bez żadnych podtekstów, mi Twój avatar nie przeszkadza), czy taki sam avek masz na stronie ManU? :)
Popo, tak.
AMUNT VALENCIA!
A kibice angielskich klubów nie mają zielonego pojęcia o futbolu. Dla nich każdy kto gra w anglii to super kozak a każdy poza PremierShit to leszcz.
Jak słucham że ten przereklamowany trol Rooney jest najlepszym piłkarzem i napastnikiem na świecie to mnie trzepie.
Tak sie rodzi "niechęć" do tych buraków - kiboli angielskich drużyn. Dlatego jak katalońcy ośmieszali ten ich marny klubik cieszyłem sie jak dziecko.
Co do newsa - zdecydowanie Guaita! Po prostu zasłużył na miejsce w bramce fenomenalną grą w zeszłym sezonie.
Za to zauważyłem, że podobnie jest - co czytałem kiedyś w komentarzach na pewnej stronie - z ludźmi, którzy wspierają Barcelone, ale jednocześnie identyfikują się z którymś z Polskich zespołów. Okazywało się, że gdy nadszedł mecz Wisła - Barcelona (pamiętna wygrana Białej Gwiazdy), to większość z nich nagle stawała "bardziej" po stronie Wiślaków. Tak po prostu.
I nie jest to odosobniony przypadek, ale mam nadzieję, że gdy doszłoby do ewentualnego pojedynku VCF z polską drużyną, to wszyscy jak jeden mąż będą kibicować Los Ches.
Jak na razie to nawet w pretemporadzie mało co bronił, więc nie wiadomo w jakiej jest formie.
A za zasługi to może dostać order uśmiechu od Manolo.
Super. Ale mimo wszystko Tobie dalej nic do tego, komu ja kibicuję. Nawet nie wiesz jak bardzo teraz Ty zniechęcasz do wchodzenia na tą stronę swoimi durnymi tekstami jak "PremierShit", "Trol Rooney" i tak dalej.
Facundo:
No więc jeśli Twoim zdaniem ktoś, kto kibicuje dwóm klubom a nie jednemu jest gorszy, to gratuluję toku myślenia. Co Wam do tego, że ktoś kibicuje tylko Valencii, a ktoś inny Valencii i jeszcze jakiemuś klubowi? Myślisz, że wtedy oznacza to, że nie jest już tak wielkim fanem jak ten, który jest kibicem tylko Valencii i wtedy tylko "udaje" kibica? Jeśli tak, to jesteś w wielkim błędzie.
Podbeskidzie prawdopodobnie nigdy nie zagra z VCF, więc w tym przypadku nie będzie problemu. Dla mnie kibic Valencii staje po prostu zawsze po stronie Nietoperzy. I nie ma innego wyjścia.
Arek, nie pisałem, kto jest lepszy czy gorszy. Nikomu nie zabieram też możliwości "sprzyjania 2 drużynom". Mnie to zwyczajnie śmieszy, bo wygląda to trochę tak jakby mieć 2 tożsamości, albo 2 żony.
Źródło: Superdeporte
Co do rywalizacji w bramce: tak, myślę, że Guaita powinien dostać szansę w bramce, właśnie za zasługi z poprzedniego sezonu. Bo swoją postawą w meczach o stawkę po prostu to miejsce wywalczył. To nie to samo co sparingi, a poza tym jak Alves zaprezentował się w meczu z Rapidem, wszyscy widzieli. Ktoś zacząć musi, więc niech zacznie Guaita, który ponadto bardziej identyfikuje się z klubem niż Brazylijczyk. Jeśli będzie prezentował się źle, niech na jego miejsce wskoczy Alves, proszę bardzo.
Można? Można.
AMUNT VCF NA ZAWSZE!!!
Rami jest po prostu zayebisty ;)
I tak jak ruben123 nienawidzi United tak jak nienawidzę Interu :P
"Fabregas w Barcelonie za ok.40 mln euro"
nie moge tego pojąć po prostu, to jest jakieś chore...
Dlaczego takie City albo Real za Alexisa i Fabregasa musieliby dać kolejno 45 i 65 milionów a do "wielkiej barcy" przychodzą za mniej niż są warci i do tego niektórzy dokładają z własnych kieszeni. heh biedny klubik a zbiera kokosy za zwyciestwa w LM i La Liga, tournee po stanach i wysepkach pikczu-pikczu i noszą qatar na koszulce...
« Wsteczskomentuj