Wypowiedzi pomeczowe
27.07.2011; 18:46
Unai, Pablo i Mata o meczu
Wczorajszy sparing z Rapidem na pewno nie poszedł po myśli szkoleniowca - Unaia Emery'ego. Jak łatwo się domyślić, trener nie był zadowolony z wyniku ani z gry podopiecznych.
"Mamy nauczkę. Nie możemy grać tak jak wczoraj, zupełnie nic nam nie wychodziło, próżno szukać pozytywów. Będziemy musieli przeanalizować co poszło nie tak i wyeliminować to, zanim wejdziemy w sezon".
Trener nie zapomniał jednak o tym, że przeciwnik jest obecnie na wyższym stopniu przygotowania do sezonu. Valencia ma za sobą dopiero trzy mecze kontrolne. Emery wyraził również niezadowolenie z pracy arbitra, dodając jednak, że podobne sytuacje mogą zdarzyć się w Primera Division czy Lidze Mistrzów.
Pablo z kolei twierdzi, że mecz był... dziwny. Zdobywca jedynej bramki dla Valencii stwierdził, że przeciwnik zbyt mocno cofnął się i wykorzystywał błędy niegotowej w 100% Valencii.
"Chcieliśmy zakończyć pobyt tam zwycięstwem. Nie udało się, ale mamy nadzieję, że podobna sytuacja nie zdarzy się w trakcie sezonu".
Hernandez wyraził nadzieję, że w pozostałych meczach przedsezonu zespół pokaże się z lepszej strony. Zdaniem skrzydłowego, mecze kontrolne służą głównie przygotowaniu fizycznemu i zgraniu zespołu. Wynik jest sprawą drugorzędną: "Mecz był dziwny. Oni dali nam piłkę i wyczekiwali na nasze błędy; niecelne podania, niepotrzebne straty. To się zdarza, nie jesteśmy jeszcze gotowi w 100%".
Juan Mata również nie był zadowolony z wyniku i gry, podobnie jak trener, postanowił zrzucić część winy na fakt, że przeciwnik jest już w pełni przygotowany do sezonu (rozegrano dwie kolejki ligi austriackiej - przyp. red.).
"Oni grają już od jakiegoś czasu, byli lepsi fizycznie, kondycyjnie. My musimy wiele poprawić i iść naprzód. Teraz pora naładować akumulatory i rozegrać kolejne spotkania przedsezonowe".
KOMENTARZE
Emery nie daje szansy młodym - lament, Emery daje szansę młodym - też lament. A potem tworzone są legendy o kopaczu, którego nikt nie widział a i tak wszyscy wiedzą, że jest zaj...sty.
A co do juniorow, to poki co tylko Bernat pokazuje, ze umie grac, chociaz Pardo tez dobrze kopal z PSV i mysle ze powinnismy im dac szanse w tym sezonie. Zreszta kiedy jak nie teraz gdy juz nie sa wcale juz tacy mlodzi. Licze tez na coraz wiecej wystepow Paco.
Ja rowniez witam Giorgio bo widze cie pierwszy raz na stronie i masz swietny avatar musze Ci powiedziec ;)
A o Nacho już się wypowiedziałem. Jeśli go nie połamią w pierwszym meczu, to może być naprawdę fajnym wzmocnieniem.
Znaczy mógł być, bośmy się go pozbyli...
Co innego gdyby del Horno sobie przypomnial jak sie gra na wysokim poziomie...
Atletico stracilo 75% swojego ofensywnego potencjalu...
Piłka nożna R.I.P.
Mangala juz prawie w VCF. Tyle, że nie ma co się przedwcześnie cieszyć, bo już nam Gameiro sprzątneli z pod nosa.
I Ever ma się dzisiej tłumaczyć. Ciekawe co wymyśli...
Jeśli jednak wątek tego klubu został wywołany, apeluję do wszystkich, aby trzymali teraz kciuki za sukcesy barcy, a w szczególności za Thiago. Jak będzie nadal tak błyszczał, może się tam opamiętają i nie kupią Cesca, skoro mają taką perełkę. Gdyby ktoś jeszcze nie dostrzegł związku z VCF, wyjaśniam: jeśli Arsenal sprzeda Cesca, kupi naszego Matę. Mówi się, że Arsenal złoży wówczas ofertę w wys.23 mln euro, a VCF ma obowiązek (zgodnie z kontraktem) rozpatrzyć każdą ofertę przekraczającą 22 mln. Arsenal jest podobno jedynym zagranicznym klubem, gdzie Mata miałby ochotę grać.
A co do Pardo czy Portu - nie mają żadnej szansy na włączenie do kadry VCF. Pojechali na zgrupowanie, żeby temat canteranos został odhaczony. Z tych canteranos obecnych w Austrii widzę jedynie perspektywy dla Bernata.
To nie oznacza, że automatycznie 22 miliony dane = Mata out. Inaczej Llorente w życiu nie dałby zawodnikowi takiego kontraktu.
Barca nigdy się nie opamięta i Cesc przyjdzie tam w tym albo w przyszłym okienku transferowym. Mają BANDĘ, dosłownie BANDĘ utalentowanych piłkarzy w pomocy - wszelkie te Thiagi, Defoule'e, Affelaye, Dos Santosy, Mascherany i inne rzeczy z powodzeniem powinny dawać przekonanie, że to nie Cesc jest zakupem koniecznym, ale nie, Xavi musi mieć następce, mimo, że jeszcze ze 3 lata na najwyższym poziomie pewnie mógłby pociągnąć.
Za Thiago nigdy nie będę kciuków trzymał z prostego powodu. Młody jest i jeśli faktycznie rozwinie się w superpiłkarza, to tylko przedłuży dominację Barcy. No, ale ty pewnie byś tego chciał.
A avatar? Cóż, nie każdy musi mieć nietoperza. Jakoś na stronie Barcelony wszyscy przyklaskują nickom typu "Antimadridista".
Jeśli zaś chodzi o Aguero, to :
1. Dobrze, że nie przeszedł ani do Realu, ani do Barcelony, bo teraz gały wszystkich w tych klubach są skierowane na ten zabawny mix Robinho z brazylijskim snajperem, znany jako Neymar, a ten to Aguero może do kolana dorasta.
2. Wprawdzie nie mam nic do Atletico, ale to oznacza prawdopodobnie definitywny koniec ich rywalizacji o LM z nami na jakieś pół pokolenia. A to dobra rzecz.
3.Złe jest to, że diabli wiedzą co kolega Mancini wykuje z Aguero, bo z wirtuoza piłki może równie dobrze zrobić kolejnego sępa albo napastnika typu "Męczyć, męczyć, odebrać, podać, może odegrają i zdobedę 8 bramkę w 25 meczach".A.K.A, jak to powiedział Ches, rzeźnik do biegania od bramki do bramki.
4. Jak Manchester City ma 666 napastnika, to od nas raczej już nikogo nie wyciągną.
5. Z tak mocnymi składami może Tottenham i City wyrzucą Arsenal z Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, Arsene w końcu się wyprzeda, a ja przestanę mieć co sezon paranoję pod tytułem "a może Arsenal". Gdyby zaś Wengera zwolniono to skończyło by się szeroko pojęte porywanie dzieci i w końcu ani sam bym się nie denerwował ani bym nie musiał słuchać żali kibiców Barcelony, jak to ten złodziej i pedofil znowu kogoś podbiera.
Paradoksalnie, często zdarza się, że odejście gwiazdy motywuje zespół do lepszej gry lub przynajmniej utrzymania wcześniejszego poziomu. Przykłady: Liverpool (Owen, Torres), Vcf (Villa), MU (CR), Milan (Kaka). Jasne, są przykłady, obalające tą tezę, ale wg mnie dobry klub, po sprzedaniu gwiazdy nie zacznie ostro pikować w dół.
Intelektualnie też powinieneś się otworzyć. I dlatego proponuję, abyś przejrzał dzisiejsze serwisy i poczytał trochę co się wokół dzieje. Np. na levante-emv: "El Valencia asume la salida de Mata".
Chowanie głowy w piasek niczego nie załatwia, choć może chwilowo poprawić nastrój, czego ci szczerze życzę.
AMUNT VALENCIA!
PUTA BARCA!
I tak Villi AD Valencia mógł czyścić korki co najwyżej.
Prawdziwy kozak to Forlan, na szczęście jest już stary i oszczędza się na wielkie imprezy i finały, a w takowych AM nie zobaczymy.
Dobrze że odszedł z Calderon, na pewno ich osłabił chociaż jakby mądrze wydali kasę z niego i chudzielca to by zrobili sobie kadrę która nas zmiecie.. Na szczęście to Atletico więc coś im zawsze nie wyjdzie heh
Real będzie miał możliwość wykupu przez pierwsze dwa lata. Zresztą nie wiem po co nam kolejny pomocnik. Czyżby Banega miał odejść ?
I gdzie są obrońcy...
Poza tym skąd masz pewność, że obstawiałbym odejście Maty?
Czytałeś już o wypożyczeniu Canalesa?
« Wsteczskomentuj