Wywiad z prezydentem - podsumowanie
08.07.2011; 01:31
Aduriz, Banega i Mata zostają
Manuel Llorente wziął udział w ponad 40-minutowej audycji stacji radiowej SER. Prezydent klubu odpowiadał na pytania związane z kształtem kadry pierwszego zespołu, w tym z przyszłością Juana Maty.
Llorente stanowczo odrzucił możliwość sprzedania hiszpańskiego pomocnika. Prezydent nie zamierza również rozważać ewentualnych ofert - każda zostanie natychmiastowo odrzucona.
Klub zamierza sprowadzić środkowego obrońcę. To ostatni planowany transfer do pierwszej drużyny. Sytuacja może ulec zmianie w razie sprzedaży któregoś z członków kadry.
W drużynie pozostaną Banega oraz Aduriz. Bask znalazł się w planach Josu Urrutii, nowego prezydenta Athletic (wygrał czwartkowe wybory - przyp. red.), jednak nie ma mowy o jego odejściu wobec niepowodzenia negocjacji z Gameiro. Prezydent wierzy również, że także argentyński pomocnik w przyszłym sezonie będzie występował w Valencii.
Isco odrzucił ofertę przedłużenia kontraktu o dwa lata, do 2015 roku. 11 lipca rozpocznie przygotowania do sezonu wraz z zespołem rezerw.
Nadal nie wiadomo, co stanie się z Hedwigesem Maduro. Możliwe również, że Miguel spędzi następny rok w klubie z Estadio Mestalla.
Michel Herrero został wypożyczony do drugoligowego Hérculesa.
Czytaj także: Kadra
KOMENTARZE
tu tylko pisze, że odrzucił ofertę przedłużenia. Nie pisze czemu, czy chodziło o warunki czy może zamierza odejść.
Isco ma kontrakt ważny jeszcze 2 lata więc najważniejsze by go nie sprzedali. Negocjować mogą później. Pisze niby że nie negocjują jego odejścia więc ok.
Jeśli natomiast odrzucił taką możliwość bo wie że nie chce zostać na Mestalla to może dla mnie odejść nawet jutro. Kształtować Maladze zawodnika nie będziemy, który się za dwa lata wypnie i pójdzie robić u szejka.
W nadchodzącym sezonie pożytku wielkiego z niego i tak nie wyjdzie (gdyby nie sytuacja z Malagą byłbym jak najbardziej za wypożyczeniem), grałby co najwyżej z łaski, żeby go przekonać do pozostania bo lepszy od Jonasa, Soldado, czy od naszych skrzydłowych to on JESZCZE nie jest.
Teraz byłaby przynajmniej kasa jakakolwiek, może na kogoś dla kogo gra w Valencii będzie coś znaczyła.
Jeśli już w tym wieku odejdzie dla kasy to wcale za nim płakać nie będę. Wprost przeciwnie, pożyczę mu spadku razem z tą całą nową zabawką szejka.
W całym tym zamieszani z Isco chodzi o to że, kontrakt ma ważny jeszcze 2 lata, tylko że klauzula odejścia wynosi zaledwie 8 mln, więc jeśli szejk tyle oferuje a Isco będzie chciał odejść to Llorente nie ma nic do gadania, trzeba przekonać "młodego" żeby podpisał z VCF nowy kontrakt w którym powiększy się mu klauzule odejścia.
Amunt Llorente!!
Wiem o klauzuli, tylko pozostaje kwestia jego chęci
Jeśli chce odejść to umowy nie przedłuży, żeby nie blokować sobie drogi do transferu (jakby skoczyło do 15 mln to już go nikt nie kupi).
Taki ruch oznacza tylko tyle, że:
a) dostał marny kontrakt, z którym musiałby się pogodzić przez najbliższe lata nawet jakby osiągnął szczyty (Mata długi czas grał za grosze zanim się o kontrakt doprosił - może tym się sugeruje),
b) chce odejść do szejka - wtedy i tak nic nie zrobimy, i lepiej go sprzedać za 6 mln kiedy wciąż jest w jakimś stopniu niewiadomą, niż szkolić Maladze zawodnika, który i tak teraz niewiele nam da, by za dwa lata odszedł za darmo bądź za rok za 2-3 bańki. Niech sobie sami kształtują jak w nich taki zakochany.
jeśli opcja b)to nie mamy nic do gadania - chyba, bo przyznam, że się nie orientuję czy zawsze chęć zawodnika plus odstępne to już klub nie ma nic do gadania, ale tak by było logicznie.
jeśli a) to pogrywa z nami, żeby lukratywny kontrakt dostać i zabezpieczyć się na długie lata. Jeśli takowego nie dostanie pewnie pójdzie tam gdzie mu dadzą czyli do pana w białym prześcieradle.
Znacie jakiegoś Javiera Banegę ?
Niedługo będą im w głowie chodzić nazwiska tj. Ever, Piatti, Soldado, Mata, Alba i będę bardziej podniecać od Messi czy Ronaldo :P
« Wsteczskomentuj