Valencia vs Sevilla - składy
20.03.2011; 21:12
4-4-2
Kilka minut temu na murawę Estadio Mestalla wybiegły dwie drużyny, które przez najbliższe dwie godziny będą walczyć o jakże ważne trzy punkty. Trenerzy wystawili najmocniejsze możliwe jedenastki, więc możemy spodziewać się ciekawego spotkania. Poniżej składy obu drużyn.
VALENCIA: Guaita, Bruno, David Navarro, Dealbert, Mathieu, Topal, Tino Costa, Joaquín, Mata, Jonas, Soldado.
SEVILLA: Javi Varas; Alexis, Escudé, Fazio, Dabo; Medel, Rakitic, Navas, Perotti; Negredo, Kanoute.
KOMENTARZE
Poprawcie, bo az sie smiac chce.
troche mógłby pograć.
Mielismy juz z 6 - 7 setek ale nasz atak dzisiaj to pomyłka...Soldado i Jonas - kazdy z nich osobna mogl juz ustrzelic hattricka.
Widac ze obie druzyny nastawily sie wyłącznie na atak i zapomnialy o obronie. A jaką obronę mają, kazdy widzi...
Nawet po poczatku spotkania widac czemu odpadlismy z Schalke - majac tyle sytuacji nie strzelic niczego... wstyd panowie, zwlaszcza napastnicy!
No ale moze z czasem sie obudzą.. licze na to:)
Bez przesady z tym Cesarem. W tamtym sezonie bronil niesamowicie jednak w tym sezonie obnizyl loty zdecydowanie. W tym momencie Guaita broni o wiele lepiej od Cesara. Dodatkowo nie widze sensu wprowadzac wiekowego bramkarza ktory konczy kariere, majac na bramce mlodego, utalentowanego bramkarza.
Co do meczu to na poczatek chcialbym zmiane Jonasa na Aduriza.
Guaita bardzo dobrze
Obrońcy źle, ale tak samo prezentuję się obrona Sevilli
Pomocnicy dobrze rozdali parę dobrych piłek
Napastnicy tragicznie nie wykorzystali kilku sam na sam z bramkarzem
Sędzia przyzwoicie, lecz z paroma drobnymi błedami
Poza tym moje spostrzeżenia:
- Joaquin szarpie i ogólnie napędza nasze ataki ale jak zwykle ponosi go fantazja i przez jego dwie straty sevilla mogła na lajcie strzelić nam dwa gole...
- Topal - piach, pierwszy do zmiany
- Mata - niewidoczny
- Dealbert - trzyma poziom... zerowy, nie rozumiem czym się kieruje Mister delegując go do składu...
Jeśli oglądał ktoś mecz athletic z villareal to pewnie przeklina zarząd za Marchene, dziś grał mega zajebiście i właśnie jego mi brakuje w tym sezonie najbardziej...
AMUNT VALENCIA!!!!
LOS CHE DO BOJU!!!
-skutecznosc jest dzisiaj tragiczna (Aduriz musi wejsc za ktoregos napadziora)
-obrona trzyma poziom taki jak zawsze, czyli jest bardzo źle (chociazby slupek i poprzeczka dla Sevilli)
Ale i u nich z defensywą nie jest najlepiej, i tu widze szanse. Jezeli poprawimy skutecznosc i bedziemy mieli wiele szczescia w obronie mamy szanse na punkty... Amunt!
David come back
Nieskuteczni...bardzo, Van Gol przydałby się, szczerze...
« Wsteczskomentuj