Miesiąc przerwy dla Aritza Aduriza
20.02.2011; 19:34Szansa dla Jonasa?
Drugi z najskuteczniejszych strzelów Valencii odpocznie przez kilka tygodni. Baskijski napastnik Nietoperzy doznał kontuzji kostki w sobotnim spotkaniu ze Sportingiem Gijón.
Aritz Aduriz nie zagra tym samym w rewanżu z Schalke 04, którego stawką jest awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Co więcej, 30-latek nie wystąpi w lidze m. in. przeciwko Barcelonie oraz dwóm byłym pracodawcom - Athletic i Mallorce.
"Na boisku wydawało się, że mógł złamać nogę. Na szczęście nie doszło do tego" - powiedział Jorge Candel, szef klubowych lekarzy.
Aduriz upadł nieszczęśliwie na nieco ponad dziesięć minut przed końcem starcia ze Sportingiem. Badanie rezonansem magnetycznym wykazało skręcenie stawu skokowego II stopnia.
Kategoria: Raporty Medyczne | SD || NS skomentuj (43)
KOMENTARZE
Niestety...
Nie wiem co jest z moim pisaniem.
Teraz chyba już nic nie zgubiłem i nie dodałem, nie?
Co się stało z tym Pique, całe szczęście że nie gra u nas, ostatnio gra po dealbercku .
Ostatnie 20 min popisówka Pique... ;) Trzyma Shakirę w domu i ta go pewnie zamęcza hehe
Pique to najbardziej drewniany defensor w Hiszpanii......nie wiem co on robi w kadrze....juz lepszy bylby Amorebieta ktory przynajmniej nie daje sie ogrywac jak dziecko takim dryblasom jak Llorente....malym owszem ale zeby Llorente wzial go na szybkosci i w taki dziecinny sposob to porazka.....
Druga sprawa sam mecz.......Alves na spalonym wiec pierwsza brama nie powinna byc uznana....potem czerwo dla Pique ewidentne ale sedzia dalej cienki w spodniach bo to przeciez BArca....probowal oddac to nie gwizdzac karnego na Messim czym sie jeszcze bardziej pograzyl......w koncowce nie wiem czy nie byla reka w polu karnym Keity ale musze obejrzec powtorki bo nie jestem pewien.....jednym slowem arbiter porazka....
Nie zebym twierdzil ze wypaczyl wynik meczu bo Barca byla lepsza i zasluzenie wygrala.....ale nie po takiej sedziowkiej zenadzie....pewien niedosyt jest bo Barca powinna to wygrac bez takich kwiatkow...kolejny dowod ze sedziowania w Hiszpanii to dno kompletne i kwestia ich obiektywnosci pozostawia wiele do zyczenia...z takim sedziowaniem kluby z Primera przez nastepna dekade nie wygraja LM...
Co do sędziego, ja nawet jakoś nie protestowałem przed ekranem kompa na faul na Messim, szkoda akcji, bo mając w pamięci spalonego Daniego jakoś byłem nie w sosie...
To, że Barca była lepsza to nic... zespół ma zadyszkę i tak naprawdę to jakby Atlethic przycisnęło, to mogłoby być różnie...jak z Arsenalem i Sportingiem. Za wcześnie te mecze z VCF, Sevilla i Villarealem...
Niech wraca szybko do zdrowia!
Potem faulowany był Messi i sędzia "oddał" ale nie do końca, tamto było wcześniej i nie wiem czy FCB przegrywając by sobie dali radę.
Generalnie goście trochę rozczarowali w ofensywie.
Jedna głowa Llorente i prezent Busquetsa, czy raczej Abidala ...
Teraz my z Bilbao, jest ktoś ważny u nich wykartkowany ?
Jakoś nie mogę myśleć o tym meczu i kolejnym przez te Schalke które wisi nad nami jak topór.
Na San Mames spotkają się dwie drużyny które najlepiej wykorzystują stałe fragmenty.
Akurat nam chluby to nie przynosi.
Pewnie zagramy ustawieni defensywnie, oni będą atakować mocno i miejmy nadzieję że się sparzą i wrzucimy jakiegoś kartofla.
Ciężko mi sobie wyobrazić świetny mecz Valencii ale punkty mogę. Ciekawe kiedy znowu nasza gra zaskoczy bo już długo wieje przeciętnością ..
Szkoda punktow z Barca bo bylo blisko. Moze za rok sie uda. Mnie boli tylko jedno a mianowicie nierowne traktowanie zawodnikow. Amorebieta w meczu z Barca na San Mames dostal czerwo za niby grozny i ostry faul na Iniescie choc powtorki pokazaly ze faul niekoniecznie byl a jesli juz to na maksimum zoltko bo najpierw byl kontakt z pilka a dopiero potem z nogami Iniesty.....a tutaj Pique fauluje Toquero ktory by wyszedl sam na sam z bramkarzem i sedzia daje zoltko....kompletny bezsens....a z przepisow o spalonym sedziowie Hiszpanscy znaja tylko slowo "Spalony" nic wiecej....
Kily
O ile dobrze policzylem to Iraola zalapal piata zolta kartke i nie zagra z Valencia. To bedzie naprawde spore oslabienie. Ale musze to jeszcze sprawdzic....pozatym wszyscy jak widac w formie...szczegolnie obroncy bo powiedzmy sobie szczerze poza koncowka to Barca walila glowa w mur i wielkie G miala...pozatym drogi Kily jak niby BAskowie mieli zagrac z BArca??? Ofensywnie??? Zeby sie skonczylo manita lub czyms podobnym??? POzatym poki co Athletic jest jednym z nielicznych zespolow w La Liga ktore regularnie strzelaja BArcie gole w meczach co musisz przyznac jest sporym osiagnieciem.....
Wszędzie są błędy i wałki, ale nigdzie na taką skalę jak w La Liga (już od dawna).
Ja już się przyzwyczaiłem.
Jedyne co mnie dziwi to sytuacje gdy sędziowie wyraźnie sprzyjają VCF, to jakaś nowinka, może w centrali doszli już do wniosku że jesteśmy niegroźni a nawet warto nas wesprzeć, żeby czasem do LM nie weszło Getafe
Oczywiście na SB Perez Lassa czy jak mu tam nas przekręcił po staremu.
Dziś w SerieA piękna akcja Cassano do Ibry, Ibra zgrywa, Robinho przyjmuję ręką i gol, niech się Chievo martwi, we Włoszech też jest cienizna, chyba druga po Hiszpanii, to chyba kwestia pewnej kultury..
Nie sądzę, żeby bramkę Messiego na Emirates specjalnie anulowali, była trochę dziwna.
W piłce pucharowej zauważyłem sprzyjanie zespołom niemieckim w ostatnich latach, podejrzewam, ze chodziło o pkt żeby dostali 4 miejsca w LM i wyprzedzili Italię, co i tak by się stało.
Co do Pique to nie uważam, żeby Shakira mogła bardziej zamęczyć niż Ibra, forza Ibra !
PS. The People donosi, że w lecie MC i Chelsea mają w planach zakontraktowanie Maty i że Valencia może gadać od kwoty 30 mln euro w górę.
Nie mówię że ofensywnie, ale przydałoby się więcej tych wypadów, dziś Barca była jakaś nie w sosie, podawali za mocno, albo nie tak dokładnie jak zwykle, w obronie bardzo niepewnie zresztą daleko innym zestawieniem niż zwykle i dyspozycją.
Moim zdaniem Caparros nie jest tuzem taktyki (Amunt Unai ! heh), to że na CN się broni to każda drużyna się broni wiadomo.
Zresztą myślę że na Mestalla właśnie trener Basków pokpił sprawę w pierwszej połowie wystawiając skład ze zbytnim respektem wobec VCF, druga to była inna bajka. W Bilbao nie mamy co liczyć na taki prezent chyba.
Ostatni mecz na San Mames kończyliśmy ze spanikowanymi minami, kompletny bajzel organizacyjny i prawie bramkę w doliczonym strzelił nam bramkarz (jak dziś Aranzubia), Muniain ośmieszył Navarro jak Raul, mam nadzieję że nic takiego nie zobaczę, chociaż jak wynik ma się powtórzyć to biorę i tak czasami posiłkuję się uspokajającymi cukierkami, a meczu w Gelsenkirchen to na żywo nie mam zamiaru oglądać bo to nie na moje nerwy !
Jeśli Iraola nie zagra to bardzo się cieszę, złośliwie liczę też na błąd młodego stopera :)
a co ! nasi zaliczają czasem straszne śliwki, więc rywalom też życzę takich samych.
PS. Zapowiedź meczu.
http://www.youtube.com/watch?v=52fMTgtdvfI
Kurcze, ale my piękne akcje wtedy robiliśmy,
coś wspaniałego te podanie Ximo, potem Pablo i wykończenie wiadomo ..
Spadam na NBA AllStar, trzeba liznać prawdziwego sportu!
LM jest tu fajnym wyznacznikiem sędziowania, bo tam niby sędziują Ci najlepsi... no i ostatnie dwa półfinały Barcy były ustawiane przez sędziowanie(Stark[chyba?),Ovrebo oraz ten Portugalczyk na San Siro), ja mimo wszystko na to nie narzekam w sensie, że przez to Barca nie awansowała, bo ludzie robią błędy, tylko razi mnie to jako kibica, ale to się nie ziemi.... lecz to jest wszędzie i szukanie wielkiego spisku, zresztą jak wszędzie, mnie śmieszy po prostu.
Zastanawia mnie początek newsa - ogólnie Soldado ma więcej bramek (bodajże o 1) od Aduriza. Jeżeli jednak spojrzymy na PD, to Bask gniecie Robero - 9:6. Biorąc pod uwagę najbliższe mecze ligowe, to Vcf straciła najlepszego strzelca.
Z kolei sędzia mógł dać czerwień za faul Pique... Jakby na to nie patrzeć, cieszy mnie niezmiernie, że Barca (choć już nie w tak porywającym stylu) znowu wygrała i nie dała się zbliżyć Realowi, a Athletic stracił punkty, co jest ważne, gdyż w Bilbao trudno będzie nawet o 1 pkt (chyba że Emery znowy zaskoczy i wystawi... 6 obrońców).
Jonas wejdzie pewnie na dłużej w najbliższym meczu, ale nie sądzę, żeby Emery dał mu pograc od 1 minuty.
Soldado i ewentualnie Chori, ale ten też pewnie przy niekorzystnym wyniku. Podejrzewam grę na osamotnionego Soldado z piątką pomocników...
Mecz z Valencia na San Mames poprowadzi Muniz Fernandez a wiec chyba jeden z lepszych (w sensie doslownym) arbitrow w calej tej miernocie Hiszpanskich sedziow....w kazdym razie pozwala grac a nie gwizdze byle chuchniecia na zawodnika...mam nadzieje na naprawde dobry mecz i zwyciestwo Athletic ale na pewno bo ciezkiej walce...
Jestem tylko ciekaw co zrobi Caparros z prawa obrona pod nieobecnosc Iraoli....kogos tam trzeba wystawic a drugiego prawego obroncy w skladzie nie ma...moze pokusi sie o podobny eksperyment jak z Ekiza czyli siegnie do rezerw po jakiegos zawodnika....z Borja wypalilo swietnie i gosciu od 7 spotkan wymiata w pierwszej jedenastce....moze i wypali z jakim innym wychowankiem :):):)....jesli z takim skutkiem jak z Ekiza to boj sie Valencio ;p;p;p
Zla jest taka ze dostaniecie baty.
Dobra, ze was potem pomscimy.
^^ (:
ps. przecież on nawet nie jest przystojny [sic!]
Meczu nie widziałem, nie wiem czy był spalony, ale sam napisałeś Joxer, że sędzia nie odgwizdał karnego na Messim.
Napisze to po raz kolejny a zarazem ostatni. Ubolewam nad tym, że ktoś nie chce na wyższym szczeblu aby Bilbao zostało mistrzem.
Ale zrozum Joxer, że pomyłki zdarzają się w obie strony. Deportivo też nie raz zostawało skrzywdzone, ale nie dlatego, że ktoś tak chciał tylko dlatego, że sędzia miał słabe umiejętności.
I jeszcze jedno. Każdy z nas tu piszących ma oczy i widzi. Każdy ma też własne zdanie i nie potrzebuje co mecz czytać, że znów popełniono błąd na niekorzyść Bilbao, zwłaszcza, iż sam piszesz, że sędzia nie wypaczył wyniku. Wiec jakie to ma znaczenie i kogo to obchodzi? Zwłaszcza na tej stronie?
Barsa na stronce AS'a jest piekne zdjecie z wyrysowana linia spalonego i tam eweidentnie widac jak Alves jest poza ostatnim obronca (niemal polowa jego korpusu a to nie jest 7 cm). Pozatym nie wiem jakich komentatorow sluchales ogladajac ten mecz bo ja transmisje na GOLTV z komentarzem hiszpanskim i powiedzenie "positiona delantada" (nie znam pisowni wiec pisze jak wymawiaja) jest mi znajome a takiego uzyl w tej sytuacji komentator... a arbiter liniowy stal dwa metry za Alvesem w idealnej lini z obronca Barcy....malo tego Alves przyslanial mu ostatniego defensora Athletic wiec ten co najwyzej widzial pozostalych ktorzy byli juz za Alvesem.....prosze Cie nie zaczynaj jak panowie z C+....
Tak na marginesie....prosze Cie kolego Barsa nie klam ok???? Powiedzialem ze NIE WIEM CZY NIE bylo zagranie reka Keity ale NIE JESTEM PEWIEN wiec musze jeszcze sprawdzic powtorki.....stad tez nie wracam do zagrania Keity bo nic nie bylo i jak zauwazyles tego sie nie czepiam....typowy przyklad kibica BArcy ktory interpretuje fakty po swojemu a co najgorsze nie umie czytac ze zrozumieniem....to na tyle mojej rozmowy z Toba...mam nadzieje i trzymam kciuki za eliminacje z Arsenalem bo moze wtedy to cos nauczy pyszalkow z Barcy....bo na pyszalkow z Realu jest za pozno gdyz 8 lat konczenia na 1/8 LM nic nie daly i nawet kolejna dekada nic nie da...sodowka w czystej postaci...a jak kilka lat kluby z Primera zakoncza swoje boje w LM na 1/8 lub 1/4 to i moze Federacja zacznie sie zastanawiac co jest tego powodem i zacznie od wyrabania polowy sedziow...wtedy dopiero La Liga bedzie wyrownana bo skonczy sie z obozem Kataloncow i obozem Realu w gromadzie panow z gwizdkami....
Nie wiem po co pisałeś o spalonym, że był... ja nie twierdze, że go nie było, napisałem tylko, że komentatorzy C+, GOLTV w ANGIELSKIEJ wersji oraz jeszcze tam innej stacji z ANG komentem mówili, że spalonego nie było... więc o co tu winić sędziego, takie błędy się zdarzają, koleś był więcej wychylony od obrońcy, ale nie był to metr, czy dwa, takie rzeczy ciężko wylukać.
Co do zdjęcia As, to jak sami przyznali a inne gazety to wyłapały, zostało ono zmanipulowane... ale już pewnie o tym wiesz, choć może mówisz o innej fotce.
Zresztą to nie jest strona na takie rozważania i przepraszam kibiców VCF za tę pisanie... chciałbym tylko, żeby każdy kibic jako pierwszy czynnik decydujący o porażce swojego zespołu podawał albo to, że przeciwnik był za mocy, albo nasi byli za słabi, no może łut szczęścia a nie bawił się w Mou z karteczkami, dla mnie to niesmaczne, a pisanie o spiskach już jest śmieszne i żałosne, jak kogoś uraziłem tymi słowami to sorry...
Zdjęcie w Asie nie jest dla mnie do końca przekonywujące, gdyż jest zrobione od dołu i nie na wysokości żółtej linii, lecz ukośnie, z pozycji cofniętej. Wg zasad perspektywy uwypukla to obraz w dolnej części zdjęcia i może zaburzać prawidłowe proporcje.
Na koniec, abstrahując od wszelkich kontrowersji - chyba nie wolałbyś żeby Real zdobył mistrzostwo?
Ps. Pedro, ja bym wolal, zeby Real wygral niz te Pu... (:
to odnośnie zdjęcia na Marce.
Jeżeli Alves był na spalonym, to minimalnym, a w myśl przepisów sporne sytuacje należy puszczać, więc nie wiem po co ta dyskusja.
Fuh oczywiscie ze dla Barsy smieszne jest zwalanie na sedziow lub mowienie na ten temat i na jakikolwiek inny ktory moze choc troche umniejszyc prestiz i wielkosc Barcy... bo to przeciez swietosc nad swietosciami...zaniedlugo zrobia z La Masii i Camp Nou sanktuarium z ponad 30 swietymi i oglosza sie konkurencja dla Santiago de Compostela....nowe kulty szybko powstaja....ostatnio sa modne tego typu dyrdymaly...
Real i jego kibice maja juz swojego Boga, Swietego i obiekt kultu...cokolwiek powie Mourinho to jest traktowane niemal jak dogmat.....jeszcze troche a zaczna tam jezdzic pielgrzymki kibicow w moherowych beretach z napisem Real Madryt, beda sie wysypywac z autokaru i po obowiazkowej prezentacji garow i patelni lub innego szajsu na tego typu wycieczkach (slyszalem o takim czyms w telewizji) pojda ogladac swoja swiatynie i swoich swietych......
Oba kluby to obecnie najwieksza pilkarska porazka...kiedys to sie jeszcze dalo ogladac ale teraz co sie wokol nich i z nimi dzieje to nie ma nic wspolnego z futbolem.....cyrk lub zoo to za malo powiedziane bo malpy by sie poczuly mocno urazone...dlatego wiekszosc woli ogladac Premiership, Ligue1 czy Bundeslige bo tam przynajmniej wszyscy raczej stapaja twardo po ziemi i raczej nie traktuja innych jak G jak to jest w przypadku kibicow dwoch wyzej wymienionych klubow...
Nie ma to jak narcyzm i samozachwyt kibicow Barcy i Realu....zycze powodzenia bo jak historia uczy konczy sie to bardzo nieciekawie....skonczylem z jakimikolwiek konwersacjami z kimkolwiek kto jest kibicem tych dwoch przypadkow klinicznych....z pewnymi osobami sie nie dyskutuje bo sciagna Cie do Twojego poziomu i wykoncza doswiadczeniem....pozdro!
PS.: Visca ale mnie rozbawiles....sporna sytuacja....niemal pol metra korpusu Alvesa poza linia obroncow ktory jest od sedziego liniowego w odleglosci 2 metrow w jednej lini nazywasz sporna sytuacja??? (tutaj nie licza sie nogi ale najdalej wysunieta czesc ciala bo tak jest w przepisach o spalonym)... Rozbawiles mnie do lez...jak zreszta wiekszosc kibicow Barcy to robi gdy czytam ich "inteligentne" i "obiektywne" komentarze...sporna sytuacja jest wtedy gdy przeciwnik jest w lini z ostatnim obronca i wtedy robi sie na korzysc napastnika a nie jak jest lekko wysuniety....przepis o spalonym mowi wyraznie ze zawodnik musi byc DALEJ od lini bramkowej niz dwaj ostatni zawodnicy druzyny broniacej...jak sa w linii to sie puszcza...pozdro!
Ci się przynajmniej nie czają z wydawaniem pieniędzy. Taka polityka, ich sprawa, stać ich.
Z Barcy ostatnio modne jest robienie wzór cnót wszelkiej maści i na każdym podłożu.
Zespół gdzie grają tylko i wyłącznie wychowankowie i potęgę buduje się niemal za darmo (sic!).
Czarę goryczy przepełniła ostatnia wypowiedź (kogoś tam - nie chce pomylić) jakiejś Barcelońskiej szychy i karcenie Chelsea za kwotę wydaną na Torresa i twierdzenie, że Barca nigdy nie wyda tyle na jednego gracza.
To niby Abramakbra był za darmo? Villa też za grosze. Nawet za jakieś ukraińskie drewno dali 20 razy tyle ile był wart.
Jednym słowem takie "sranie w banie" pod publikę i katalońskie dzieci, które to wszystko łykają bez zmrużenia oka.
Bajka o wychowankach też jest na wyrost. Czy ta szkółka jest rzeczywiście taka genialna czy mieli szczęście. Fakt, że ostatnio im obrodziło, ale ciekawy jestem kiedy to się skończy. Nadejdą chude lata i bajka o La Masii pryśnie jak bańka mydlana. A wtedy co? Chyba zaczną kupować sobie wychowanków:)
Stać ich więc zapewne zaczną szastać kasą by utrzymać się na szczycie (na którym bez wątpienia są).
Nie lubię Realu. Nie tyle jest mi obojętny co po prostu szczerze za nimi nie przepadam.
Jeśli mam jednak wybierać między nimi a cnotliwą Barcą to już wolę tych pierwszych.
oj oj. Ależ to górnolotnie zabrzmiało. Żyj więc w "narcyzmie i samozachwycie" nad swoim poziomem i brakiem konieczności zniżania się do dyskusji z kibicami FCB czy RM, którzy jak powszechnie wiadomo są nic nie warci (wszyscy, bez wyjątków).
odnośnie zdjęcia to przypatrz mu się jeszcze raz (można to zrobić bez zniżania się). Gdzie jest piłka? Na wysokości kolana Xaviego. Jakkolwiek wybitny nie byłby to zawodnik, nawet on nie jest w stanie zagrać takiej piłki kolanem. Zagrywa ją ułamek sekundy wcześniej, więc i Alves jest wtedy trochę bardziej cofnięty. Świetnie pokazała to powtórka z hiszpańskiego C+, gdzie nawet komentatorzy nie byli w stanie powiedzieć, czy jest minimalny spalony.
Taka Twoja Shakira jak Pique zapina :)
« Wsteczskomentuj