Raul: "Valencia groźniejsza na wyjeździe"
17.02.2011; 20:11
Madrytczyk po meczu
Napastnik Schalke w wywiadzie udzielonym niemieckiemu Bildowi, przestrzega przed zbytnim optymizmem po remisie w 1/8 finału LM.
Bramka zdobyta na Mestalla dała Niemcom nie tylko cenny remis, ale pozwoliła wieloletniemu kapitanowi Realu na wysunięcie się na pozycję samodzielnego lidera w klasyfikacji strzelców wszech czasów w rozgrywkach UEFA. Pomimo korzystnego rezultatu ikona Królewskich wypowiada się bardzo ostrożnie na temat szans swojej drużyny na awans do kolejnej rundy: "Jesteśmy w dobrej sytuacji przez spotkaniem rewanżowym, ale nie można już świętować. Valencia jest drużyną groźniejszą na wyjeździe, niż na Estadio Mestalla. Żeby awansować do ćwierćfinału, będziemy musieli dać z siebie maksimum. Gdybym mógł wybierać przeciwnika, nie wybrałbym drużyny z Hiszpanii, ale teraz nie pozostaje nam nic innego jak pokonać Valencię".
KOMENTARZE
Ps. Nie do Pol, a Cwiercfinalu... (:
Znając Emery'ego to przy 1:0 gralibyśmy ultradefensywnie i nasza obrony Częstochowy pewnie skończyłaby się tragicznie.
Teraz to my musimy strzelić bramkę więc powinniśmy od początku atakować. Znając naszą ofensywę i defensywę to już wolę byśmy grali wysoko i częściej na połowie przeciwnika bo gdy tylko piłka przekracza naszą połowę to serce mi przyśpiesza przynajmniej dwukrotnie.
Wierzę, że będzie dobrze.
Najpierw 0:2 dla nas. Później tradycyjnie 2:2 i nerwówka do ostatnich minut:)
Na pewno będziemy groźniejsi bo będziemy musieli strzelić bramkę a Schalke nie musi atakować bo może grać rozważniej.
Valencia czuje się lepiej w ataku i musimy wykorzystać ten atut. Od początku na nich nacierać i szybko przekonają się,że mają mało do powiedzenia.
To już nie te czasy,że Mestalla to twierdza rzadko kiedy zdobywana.Gramy tu różnie ,wyjazdy coraz częściej nam wychodzą w ważnych meczach. Zagrajmy jeszcze z niemieckim cwaniactwem i bedzie awans,
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Obaj zagrali sezon życia (heh jak to brzmi)więc ich zatrzymano, ale teraz nie będzie przeproś, chyba we władzach nie siedzą sami idioci żeby nadal grać tymi cieniasami ..
Nawet gdybyśmy za nich pozyskali przeciętniaków za grosze to i tak będzie spory postęp. A Valencia może skusić porządnych defensorów czy to z kartą w ręku czy w miarę tanich, nie od razu muszą to być Puyole.
Stopniowo powinniśmy łatać dziury.
Ricardo jest już dużym plusem w stosunku do Alexisa, zaklepany jest Adil, przydałby się jeszcze jeden grajek, a resztę grać Stankiem i Maduro.
Zawsze pisałem że jak pozbędziemy się blondwłosego clowna to defensywa będzie lepsza no i jest ! nie ma już aż tyle kompromitujących zachowań w defensywie co rok temu, chociaż nadal za dużo, dlatego nie ma co się cackać i pozbywać się szkodników.
A z samych skrótów Sev widzę że Alexis wykańcza teraz ich , dostosował się do niego SQD oraz Palop i mają wesoło
Kto miałby grać za Navarro ? Oczywiście Holender, jest mniej pechowy (chociaż na Calderon i jemu zdarzyło się głupio spowodować karnego) i często zdarzają mu się błyskotliwe interwencje w obronie, wątpię czy dałby się zrobić Raulowi w tak amatorski sposób. Nawet Albelda gdyby mógł grać spisałby się lepiej, Davida nie można po prostu tak ośmieszyć na metrze, co innego na szybkość przebiec jak kryje na radar..
Stanke grać nie może w tej edycji. Myślę że i Topal by dał radę bo jest dobry w odbiorze.
Odstrzelić? :D
Zostanie nam Miguel, Bruno, Mathieu, Rami, Costa, Stankevicius (mam nadzieję, że go wykupią). Maduro pewnie znów będzie wędrował między obroną a pomocą jako taka "solidna zapchajdziura". Wciąż słabo.
Z prawej strony nikt mnie nie przekonuje. Z lewej brakuje zmiennika (jak wyjaśni się sprawa z Vicente to będzie wiadomo gdzie zagra Alba - jak dla mnie tylko skrzydło).
Na środku może by wystarczyło, będzie 3 + Maduro a i pewnie któraś kaleka (Navarro, Dealbert) zostanie, żeby było komu grać w CdR.
Z przodu jest świetnie więc nie spodziewam się żadnych wzmocnień. Prędzej ktoś odejdzie. Raczej na pewno Vicente. Może Dominguez.
Także w lecie nie spodziewam się emocji.
Lewy obrońca, jak się uda to jakiś stoper. Nie wiem co z tym bramkarzem w końcu. Mnie przekonuje Guaita + Moya i Renan na rezerwie.
Jakby Moya odszedł to starczy dwóch. Raczej dwa sezony pod rząd nam się dwóch bramkarzy nie sypnie. Cesar pewnie uda się na zasłużoną emeryturkę. Zrobił gość już u nas swoje:)
Mallorca
Schalke
Saragossa
Ten jutrzejszy mecz ze Sportingiem zapowiada się na najłatwiejsze (teoretycznie) spotkanie na przestrzeni najbliższych dwóch miesięcy.
Później będzie albo szlagier w domu albo wyjazd, na którym z każdym może być ciężko.
Dopiero w maju będą nieco słabsi rywale.
Dodam jeszcze, że ze Sportingiem wybitnie nam ostatnio nie idzie. O ile pamiętam to rok temu był remis 2:2 a dwa lata temu porażka 2:3 (jakby co niech mnie ktoś poprawi).
Nie gra?
We Francji rozegrano 23 kolejki.
Rami zagrał w 23 meczach w wyjściowym składzie.
W 22 meczach w pełnym wymiarze.
Tylko raz (w pierwszej kolejce) grał "zaledwie" 80 min.
;)
Sorry, że tak spamuje:)
Zapewne chodzi Ci o LE,gdzie Lille gra rezerwami,więc nie ma się co martwic,że Rami nie gra.
- jak stwierdził w wywiadzie - był nieprzygotowany do sezonu, tak też tłumaczył beznadziejne początki sezonu Lille w dwóch ostatnich latach, że on i kilku innych graczy (m.in Mavuba) wrócili z wakacji z kilkoma kg nadwagi :)
I mowiłem ze bedziemy walczyc o LE przed sezonem.
« Wsteczskomentuj