sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Tylko remis na Mestalla

Zdzisław Lewicki, 16.02.2011; 15:23

Czekamy na rewanż!

W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów Valencia CF zremisowała z Schalke 04. Gole strzelali Roberto Soldado oraz Raúl González. Bramkowy remis stawia w korzystniejszej sytuacji niemiecką drużynę, która objęła prowadzenie w dwumeczu.

Wobec nieobecności kontuzjowanego Juana Maty oraz świadomości defensywnego ustawienia gości, Unai Emery nastawił drużynę na ofensywę. W pomocy znalazło się miejsce dla Mehmeta Topala, Évera Banegi, Tino Costy i Alejandro Domíngueza. Wymieniona czwórka miała wesprzeć duet napastników Soldado-Aduriz.

Spotkanie rozpoczęło się z lekkim poślizgiem, bo organizatorzy zgubili gdzieś nagranie z hymnem Ligi Mistrzów. Zamiast uroczystego rozpoczęcia, zafundowano wszystkim minutę ciszy.

Być może wpadka z hymnem, a może doping ze strony kibiców zgromadzonych na Mestalla związał skrzydła Nietoperzom w początkowych minutach. Faktem jest, że po kwadransie dwumeczu to przyjezdni powinni znajdować się na prowadzeniu. Lukas Schmitz główkował po rzucie rożnym w pole karne, zaś obrońcy gospodarzy dopuścili do groźnej sytuacji - niepilnowany Klass-Jan Huntelaar miał w powietrzu piłkę na otwarcie wyniku, lecz okrutnie się machnął.

Odpowiedź była piorunująca. Banega odzyskał futbolówkę w środku pola, zagrał do Tino Costy, a ten do Aritza Aduriza. Bask obsłużyl podaniem błyskawicznie wybiegającego Jérémy'ego Mathieu, który pognał lewym skrzydłem z łatwością mijając rywali. Francuz podał do środka, a tam czekał już Roberto Soldado. 25-letni napastnik wpakował z bliska piłkę do siatki, nie zostawiając Manuelowi Neurowi cienia szansy na obronę.

Obrona Valencii nie pierwszy i nie ostatni raz w tym spotkaniu miała przyprawić kibiców o palpitację serca. Zawodnik Schalke posłał z narożnika boiska przysłowiową świecę, która niemal okazała się kluczowym zagraniem. Do opadającej futbolówki najwyżej wyskoczył Peer Kluge, który wygrał pojedynek z Miguelem Brito i uderzył na bramkę. Piłka leciała powoli, lecz zmierzała do siatki. Czujność zachował Vicente Guaita, który nie pozwolił sobie na gola za kołnierz i sparował piłkę na słupek, choć zrobił to ostatkiem sił.

Do przerwy dogodne okazje mieli Tino, którego mocny strzał z dystansu obronił Neuer, Domínguez, który z rzutu wolnego uderzył ponad poprzeczką, oraz Aduriz. Bask zmarnował najlepszą szansę na podwojenie prowadzenia. Nie był pilnowany po rzucie wolnym, lecz przymierzył jedynie w boczną siatkę.

W drugiej połowie przewaga Valencii uwidoczniła się jeszcze bardziej. Najpierw Banega uderzył niewiele obok słupka, zaś domykający akcję Ricardo Costa prawie zdążył wsunąć piłkę wślizgiem do pustej już bramki. Za chwilę Aduriz otrzymał świetne podanie od Tino, ale i tym razem nie potrafił tego wykorzystać - stojący na dobrej pozycji Soldado był wściekły.

Ricardo Costa podwyższył prowadzenie, lecz arbiter główny wraz z asystentami dopatrzyli się spalonego. Powtórki nie przyznają racji sędziom: w czasie zagrania Miguela, jego rodak nie wyhylał się za linię obrony Niemców. Nie wiadomo natomiast, czy Portugalczykowi udałaby się ta sztuka, gdyby Manuel Neuer nie stanął po usłyszeniu gwizdka.

Niestety jednobramkowa przewaga okazała się bardzo krucha. Jurado podał do Raúla, który bez trudu poradził sobie z Davidem Navarro i doprowadził do remisu. Guaita próbował jeszcze interweniować, lecz lekko kozłująca piłka minęła jego rękawicę.

Emery zareagował podwójną zmianą: na boisku pojawili się dwaj skrzydłowi: Joaquín Sánchez i Vicente Rodríguez. Zmiany nie przyniosły pożądanego skutku. Ostatnie pół godziny zamiast zmasowanego ataku gospodarzy, przyniosły raczej bezskuteczne próby przedarcia się przez niemiecki mur.

W końcówce Ricardo Costa zagrał do tylu, nie patrząc wcześniej za siebie. Guaita zdążył ubiec Raúla, ale niewiele zabrakło, a Hiszpan dostałby w prezencie drugiego gola.

Osobliwa sytuacja miała miejsce w doliczonym czasie gry. Lukas Schmitz dostał drugą żółtą kartkę, jednak pozostał na boisku. Sędzia postanowił pójść w ślady innego rosyjskiego arbitra, Valentina Ivanova, który w 2006 roku był głównym bohaterem spotkania Holandii z Portugalią. Dopiero po podpowiedzi ze strony asystenta, Schmitz zobaczył czerwoną kartkę.

Rewanż na Veltins Arena zaplanowano na środę, 9 marca.

Obszerny skrót spotkania: VCF Video

Liga Mistrzów

Raport

Kategoria: Ogólne | Wlasne skomentuj Skomentuj (110)

KOMENTARZE

1. CheS_9115.02.2011; 22:37
Costa był na spalonym,ręka była i spokojnie można było podyktować karnego !

Co do meczu to WSTYD !!!!!!!!
NAVARRO FUERA !!! RAMI PRZYCHODZ !!! SCHALKE W TYM SEZONIE JEST SŁABIUTKIE A MY Z NIMI REMISUJEMY,REWANŻ U NICH ? CIĘŻKO....
2. SuperStarrr15.02.2011; 22:38
SuperStarrrkto czerwoną dostał?
3. Ashkan15.02.2011; 22:38
Byliśmy conajmmniej 2 razy lepsi ...niestety zły wynik , ale wierze w naszych .
4. Vanisz15.02.2011; 22:39
VaniszCosta NIE BYŁ na spalonym. Obejrzyj sobie 100 razy tą sytuację i się przekonasz. Nasza obrona to parodia, ale co z tego.
5. Lolek15.02.2011; 22:40
LolekNajbardziej zniszczyło mnie to, że przecież jest dwóch dodatkowych sędziów przy bramkach, z czego jeden z nich był oddalony od całej sytuacji nie więcej niż 2 metry. Nie mam już sił oglądać meczy z tak gównianym sędziowaniem. Niczym się to od Hiszpanii nie różni...
6. ruben12315.02.2011; 22:40
Nie rozumiem!

Schalke dzis nic nie grało, a mają super wynik. Nie wiem - okazuje sie ze z silniejszymi to Valencia grajac super-mega spotkanie moze co NAJWYZEJ!
7. Gajos15.02.2011; 22:42
GajosMecz przegrany ( no bo jak inaczej nazwać remis u siebie ) przez środek obrony, boki pracowały znakomicie ale Navarro to jakieś nieporozumienie, no nic trzeba czekać na rewanż nic jeszcze nie jest przesądzone (patrz LE z Werderem w tamtym sezonie )
Amunt Valencia
8. gats15.02.2011; 22:42
zamiast wszelkiego rodzaju wulgaryzmów powiem po prostu..... nie jednak nic nie powiem to też by był wulgaryzm
9. ser2315.02.2011; 22:42
ser23jak Raul zrobil Navarro to az sie japa sama usmiecha :)

coz, jesli mamy cos zdzialac, takie mecze jak rewanz w Niemczech musimy byc w stanie wygrywac

wyjdziemy z Ximo i Vickiem, z jednym z przodu i damy rade

AMUNT VALENCIA !!!
10. ruben12315.02.2011; 22:42
... zremisować.

Aduriz powinien sie wstydzić po tym meczu , a nasza obrona Navarro - Costa to oficjalnie najwieksze posmiewisko LM.

Okazuje sie ze pilkarze nie potrafia zmienic systemu z 4-3-3 na 4-4-2.

Po zmianach Valencia grala jeszcze slabiej.

Szkoda bo jestesmy wyraznie lepsi od Schalke ale znajac zycie odpadniemy.
11. Fuh15.02.2011; 22:44
FuhSedzia to parodia. Reka skosnookiego wyrazna, lokiec wysuniety poza obreb ciala. Spalonego nie bylo, a to po tym wlasnie Schalke strzelilo bramke. Szkoda, bo gdyby nie ten marny drukarz, to wygralibysmy to. Ma to tez swoje pozytywne strony. Gdybysmy wygrali 1-0, to Unai zastosowalbym super defensywna taktyke i roznie mogloby sie to potoczyc, a teraz bramke musimy strzelic, wiec zagramy bardzo ofensywnie. Vicente juz grac nie powinien, Joaquin natomiast od 1 minuty. Wierze, ze damy rade. Wroci Mata, a to juz ogromny plus dla naszej gry ofensywnej. Szkoda tego meczu, ale nie mozna sie poddac...
AMUNT VALENCIA!
12. Mistic15.02.2011; 22:44
MisticSzkoda, bo wyniki 1-1 u siebie z taką zbieraniną jak Schalke to wstyd. Dla "trzeciej siły" Primiera Division .Bardzo, ale to bardzo stopniały szanse na awans - będzie nerwowo w rewanżu...
13. Barsa15.02.2011; 22:44
Barsauffff nie uznali bramki Milanu.... czyli mimo wszystko jakieś 120% kwot dziś zaangażowanych w mojej kieszeni.

Co do interesującego tu wszystkich meczu... był wyrównany, pomyłki sędziowskie może nie rażące ale mogły wpłynąć na wynik, gra Waszej obrny na pewno na to wpłynął, bram pomysłu na grę wasze coacha także, a z przodu też wspaniale nie było, Soldado był, po za bramką, tak naprawdę po za grą, Aduriz marnował sporo, Chori miał nieudane spotkanie, skrzydłowi nie uratowali sytuacji... cóż będzie ciężko w rewanżu...



14. Liściu15.02.2011; 22:46
LiściuTO KARA ZA NASZĄ OBRONE Z DEALBERTEM I NAVARRO NA CZELE. DZIEKUJE ZA TAKIEGO KAPITANA
15. maciek15.02.2011; 22:46
maciekNo niestety - wynik 1:1 i jest to wynik sprawiedliwy, Schalke tez miało sporo szans, jak chocby ta z ostatnich minut spotkania...

U nas ofensywa działała naprawdę nieźle, brakowało niestety czasem ostatniego podania, altruizmu no i skuteczności.

Niestety po raz kolejny szwankuje obrona, i jezeli odpadniemy z LM to własnie przez nią. I nie chodzi tylko o Navarro.. Niemcy mieli z 5 sytuacji po ktorych spokojnie mógł paść gol. My mielismy moze i kilka wiecej, ale pamietajmy ze gralismy u siebie, a od gospodarzy oczekuje sie zwyciestwa.

Ten wynik stawia Schalke w roli faworyta do awansu, ale sprawa jest nadal otwarta.

Obawiam sie tylko jednego - ciągłych ataków Niemców w Gelserkirchen i tego, jak na to odpowie nasza obrona...

Kluczem będzie szybkie strzelenie gola na wyjeździe, no a potem następnego ;-)

Mimo nie takiego wyniku jak oczekiwałem, to zgodnie z przysłowiem nadzieja umiera ostatnia.

Amunt!
16. Fuh15.02.2011; 22:47
FuhKataloncu, jutro bedzie placz, wiec sie szykuj na grube baty.
17. BartekVCF715.02.2011; 22:47
No niestety...W Niemczech będzie 0-0(odpukać!)i dupa.Oby nie.Wierze w naszych ,ale najbardziej osłabiają Ci sędziowie za bramką jak się mówi bramkowi.Rok temu nie widzieli jak Zigićowi rozpiepszyli koszulkę a teraz walneli spalonego Costy ,którego NIE BYŁO i karny dla nas też był jak któregoś piłka w łape uderzyła.Cześć Wam.Dobranoc.
18. matys539215.02.2011; 22:48
matys5392W meczu z Atletico posypało sie wiele komentarzy (w tym kilka moich :) ) że Valencia gra beznadziejnie,ale fartownie wygrała,i to w dodatku któryś już mecz z rzędu.
Dzisiaj piłkarze bardzo mi zaimponowali.W pierwszej połowie dominacja nad Niemcami była niepodważalna.Fenomenalna dyspozycja w dzisiejszym meczu Jeremy'ego Mathieu oraz Miguela.W drugiej niestety przypadkowa bramka Raula,który męczył się przez cały mecz ale przy bramce dla Schalke wyszło jak słaby jest Navarro.Na pewno podobać się mogła walka do końca i chęć zdobycia bramka oraz to że nie oglądaliśmy dwóch diametralnie równych połów w wykonaniu Nietoperzy.Szkoda tego remisu bo mecz był jak najbardziej do wygrania.W oczy rzuca się słaba forma Aduriza.
Niestety,po brzydkim ale zakończonym Happy Endem meczu ligowym przyszła kolej na dobry,jeśli nie bardzo dobry mecz kopaczy trenera Unaia Emery'ego,lecz brak korzystnego wyniku przed bardzo trudnym rewanżem na Veltins Arena.
19. Barsa15.02.2011; 22:48
BarsaFuh

Co będzie to będzie... a Ty się zajmij sobą.
20. Fuh15.02.2011; 22:51
FuhTo Ty zajmij sie swoja smieszna "druzyna".
A TOMAR POR CULO.
21. Pokus15.02.2011; 22:51
Aduriz, Costa i Navarro to byla jakas porazka w tym meczu.
Aduriz gra tak egoistycznie ze to az razi po oczach np ta wrzytka Mathieu i on idzie za Soldado zamiast zamykac akcje.
Obroncow kazdy widzial:)
Banega takze gral sinusoidalnie najpierw 4 glupie straty na poczatku 2 polowy potem idealne dogrania ale jednak te straty przemawiaja ze zmiana byla korzystna
Chori cos gral a zmiany nie wiele daly. Alba cos probowal i czasem nawet wychodzilo.
Swoja droga Guita i jego wybicia nogami to tez smiechu warte:) nei wiem czy chociaz raz dobrze dogral albo za mocno i ratowali chlopaki sytuacje albo podaje prosto pod nogi przeciwnka szczegolnie podanie do Raula bylo dobre.
W shalke bedzie ciezko ale trzeba ruszyc do przodu i moze postawic na Jonasa bo z Aduriza pozytku nie ma
22. Nevan15.02.2011; 22:52
NevanSpokojnie panowie, napiszcie coś w notatniku, zapiszcie sobie na pulpicie... Nie warto na stronie przelewać swojej frustracji czy czegoś tam innego złego.

A z Schalke wygramy. :]
23. Algir15.02.2011; 22:53
To chyba oglądaliśmy różne mecze:)
24. Groove15.02.2011; 22:56
Trochę odbijając od tematu piłkarzy, sądzę że Unai zrobił wszystko bardzo dobrze. Dobre usrawienie, dobrzy zawodnicy i taktyka oraz zmiany. Przez praktycznie całą 1 połowę wszystko funkcjonowało idealnie niemalże. Może ten wynik jest w pewnym sensie dobry, nie wyjdziemy od początku pięcioma obrońcami (chyba?).
25. lisovski15.02.2011; 22:58
lisovskiI dlaczego Jonas na trybunach? Już go trener skreślił? gdzie Isco?.Vicente cieniutko,dobra zmiana Joaqina a za słabo grającego Aduriza powinien wejść Jonas.Nic straconego tylko większa nerwówka w rewanżu wysoki remis i gramy dalej.
26. Pokus15.02.2011; 23:01
w ogóle to zostawmy sedziowanie bo to temat rzeka i najlatwiej zwalic wine na sedziego. Ale gdyby Napastnicy potrafili dostawic noge to by bylo zwyciestwo czegos zabraklo z przodu. Spalonego nie bylo ale Neuer obronilbym to sam na sam bo costa tak przyjal ze juz ciezko bylo cokolwiek zrobic. Co do reki to rozni sedziowie roznie interpretuja wiec znow mozna pisac o tym godzinami.
Nasi pupile dobrze zagrali tylko zabraklo wykonczenia w rewanzu tak zagraja i wygraja;)
Tylko albo ktos pogada z Adurizem albo niech go zdejma bo naprawde gral tragicznie
27. facundo15.02.2011; 23:01
facundoBardziej prestiżowe mecze pokazują, że stoperów to mamy słabych jak barszcz. Nie dość, że ostatnio z Atletico Ricardo Costa (swoją drogą on z drużynami z Madrytu zawsze gra jak amator, a teraz też o mały włos nie sprezentował gola Schalke) zachował się jak dzieciak, to jeszcze dzisiaj Navarro wyciął taki numer. Z takimi zakutymi łbami nie mamy szans wygrywać z silniejszymi rywalami, bo oni starczą jedynie na takie Malagi. Wielka szkoda, że nie możemy skorzystać w tej chwili ze Stanke.

Na domiar złego fatalnie zagrał Aduriz i podobnie Chori. A Vicente to się dzisiaj po prostu ośmieszył. Miałem wrażenie jakby pierwszy raz w życiu grał z tymi ludźmi. Nie wiem w końcu - on trenuje w Valencii czy może już w Levante? Totalna klapa, takiej formie nie ma prawa pojawiać się na boisku.

O reszcie nie chce mi się pisać. Jestem zawiedziony :(
28. Pokus15.02.2011; 23:03
a i co do reki jeszcze jesli by byla taka oczywista to Soldado by zolta dostal bo znajac jego zapedy walczyl by z sedzia o karnego do upadlego:)
29. Ashkan15.02.2011; 23:03
Na pewno Żonasa nie skreslił , nie pamietasz jaka była sytuacja ze Stanke ?
30. JaroVCF15.02.2011; 23:03
U nich ten podstawowy stoper dostal czerwiem i nie zagra w rew moze jakis plus?W rewanzu koniecznie Cesara (o Guite sie jakos boje ze nie da rady) Mata i Ximo na skrzydlach i atakujemy bramke na pewno ukujemy ale ile stracimy ? da sie to odrobic trezba tylko uwierzyc w siebie:)
31. lipt0n15.02.2011; 23:06
lipt0nGuiata nie da rady ? Ja się modle, żeby nikt z dwójki Navarro/Dealbert nie zagrał za 2tyg.
Liczę, że po sezonie zaczniemy szukać partnera dla Ramiego.
32. Ashkan15.02.2011; 23:07
Można wykupić Stankeviciusa ;)
33. Mauser15.02.2011; 23:11
Widze ze nagonka na Vicente sie zaczela. Fakt dzis nie zagral rewelacyjnie. Ale pomyslcie, tak na zdrowy rozsadek, co mogl pokazac w 15 czy 20 minut? Ok czesto byl poza akcja, ale akcje ciagnal glownie Joaquin, na prawa strone byla grana pilka, a Vicek jak mial to owszem spartolil. Ale jak ma grac pilkarz ktory w lidze ani w pucharze krola nie gral nic? trener nie ma do neigo zaufania, nie daje mu grac to i chlopak stracil rytm meczowy i to widac bylo ze na pamiec gral, glowe zostawil w sztani. Ale na litosc Boska oszczedzcie chlopa bo on potrafi grac na naprawde wysokim poziomie, tylko ze potzrebuje regularnej gry, a od Emeryta tego eni dostanie niestety, przez co marnuje sie nam swietny skrzydlowy.
34. pedro915.02.2011; 23:15
Szkoda tej straconej bramki, ale tym razem nie starczyło umiejetności i zabrakło farta. Jak się nie wygrywa, to się zwykle zwala winę na sędziego. Niestety to Valencia jest sama sobie winna. Schalke nie pokazało niczego wielkiego i smutne, że to wystarczyło na korzystny dla nich wynik. Grają zdyscyplinowany, dobry taktycznie futbol, a jak się ma taką indywidualność jak Raul (i taką niemotę jak Navarro) bramka może wpaść w każdej chwili. I tak dobrze, że nie wykorzystali innych 100% sytuacji - np. Huntelaar.
Nasi zagrali lepiej niż w wielu meczach ligowych, ale to było za mało. To już nie było anemiczne Atletico. Nie popisał się Emery, drużyna grała bez pomysłu, przewidywalnie. Słaby mecz kilku kluczowych piłkarzy - Tino, Banega, zmiana Vicente fatalna, obrona b.niepewna.
Mimo wszystko sprawa awansu jest otwarta. Liczę na powrót Maty, bo VCF bez niego brakuje po prostu jakości. Może grając z kontry będzie trochę łatwiej.
35. KilyVCF15.02.2011; 23:17
KilyVCFDwa lata temu opracowałem teorię pt. " Dwie zakały "
To o Alexisie i Navarro ..
Już w trakcie meczów sparingowych musiałem zrewidować to na " Trzy zakały " bo Dealbert wspiął się na poziom wręcz niemożliwy.

Tak się goli takich lamerów w LM

http://www.youtube.com/watch?v=f0KndnPXriw
36. lisovski15.02.2011; 23:19
lisovskiNie wiem o co chodzi ze Stanke ale dla mnie transfer Dariusa nie był jakimś fenomenalnym wzmocnieniem i nie oczekiwałem wielu minut gry od Litwina.Inaczej jest z Jonasem w poprzednim klubie grał w pierwszym składzie i chyba jakąś formę ma ,nie widzę powodu żeby go oszczędzać.
37. Ashkan15.02.2011; 23:27
Sytuacja Stanke była analogiczna ... pierwsze spotkania przesiedział na trybunach , teraz gra w pierwszym składzie . Nasz trener chyba ma taki zwyczaj , że nie odrazu daje szansę.
38. KilyVCF15.02.2011; 23:27
KilyVCFGuaita jest świetny.
Będzie kiedyś crackiem, szybciej niż później.

Odpaść z tegorocznym Schalke to wstyd, i szczerze mówiąc nie wierzę że możemy odpaść..

Schalke = Sociedad = Hercules = Racing/ Sporting/ Osasuna.
Zespół jakich od zaj.....a w Europie.
Osobiście uważam że w PD grałby ogony i się nie utrzymał.

A my musimy wywalić w lecie:
Saltora, Navarro, Dealberta a Miguela i Mathieu przysposobić na zmienników, wtedy uderzymy w kolejnej edycji, bo teraz to jak się nie ośmieszymy już w Niemczech to na kolejnej przeszkodzie.
39. facundo15.02.2011; 23:29
facundoZaczyna to się raczej tłumaczenie jego słabej postawy. Od 6 lat słysze to samo (poza oczywiście starym dobrym "mamy najlepsze skrzydła w Hiszpanii, tylko coś tam coś tam") i nic się nie zmienia. "Potrzebuje czasu" - ok, ale jak to Vicka potrzeba, tak jak teraz, gdy Mata doznał urazu, to jest niedysponowany. I zwykle traci w ten sposób 3/4 sezonu, bo albo rekonwalscencja, albo to, albo tamto. Marny z niego pożytek. Za to jak pojawi sie na boisku i poda do najbliższego partnera, to wynoszony jest prawie pod niebiosa.
40. KilyVCF15.02.2011; 23:34
KilyVCFWejście Vicka było niepotrzebne.
Skoro nie gra, nie ma rytmu, nie ma formy a to zbyt ważny mecz na eksperymenty.

41. Barsa15.02.2011; 23:43
BarsaKilyVCF

Przesadzasz... Schalke nie błyszczy w Bundeslidze, ale kadrowo nie ustępuję VCF i jeśli ich zawodnicy zagrają na swoim średnim czy tam dobrym poziomie mogą namieszać, więc nie deprecjonuj tak tych Niemców, bo w ten sposób też robisz to samo z Valencią.
42. fundmental15.02.2011; 23:48
jednak LM to LM - dawno nie widziałem tak dobrego sędziowania ! bravo ! podejrzewam, że dwumecz przegramy w karnych...
43. szp16.02.2011; 00:16
"Schalke objęło prowadzenie w 17. minucie po bramce Roberta Soldado." Sport.pl
44. MaTtaj01016.02.2011; 00:28
Narazie oszczedze sobie komentowanie jaka jest nasza sytuacja bo szanse jakies mamy , ale jesli nie przejdziemy Schalke to juz dla mnie bedzie wszystko jasne co do Emerego. Pozdro
45. KilyVCF16.02.2011; 00:34
KilyVCFNie deprecjonuję Schalke.
Widać kto lepiej grał w piłkę, mimo że VCF od co najmniej 2 miesięcy nie ma formy i korzysta z czynników szczęścia, sędziów itp,
to nie mam wątpliwości że odbiegają kadrowo od nas.
Może Huntelaar ma bardziej znane nazwisko od Soldado ale na pewno nie zamieniłbym się (choć Roberto do moich ulubieńców nigdy należeć nie będzie).
Raul to Raul, coś jak Treze w Herculesie, wielka figura ale już nie na 'pełen etat',
właściwie oprócz Neuera nie widzę tam nikogo ciekawego (nasz Guaita to też wysoki poziom, a jeszcze Cesar się leczy który był najlepszym bramkarzem ligi chyba w zeszłym roku.
Rakitic i Rafinha się wyróżniali to sobie poszli.
Tegoroczne Schalke to dużo gorszy poziom od ubiegłorocznego Werderu który wyeliminowaliśmy na farcie mimo złodziejstwa arbitra i plagi kontuzji.
VCF pozbawiona geniuszu Villi i Evera, oraz Silvy ale wzmocniona bardzo dobrym Tino i Matą.
Do tego Topal jest lepszy od Marcheny, a Ricardo C. od Alexisa.
Mniej więcej taka sama siła choć ja wolałbym tę poprzednią bo z El Guaje.
Gdybyśmy mieli skład pokroju Schalke to znając specyfikę VCF wisielibyśmy nad strefą spadkową ..
46. Barsa16.02.2011; 00:59
BarsaNie wiem na ile interesujesz się Bundesliga, ja mało... na tyle mało, że musiałem na wiki polukać niektórych grajków z Schalke, no i co tam mamy, nic albo młodych wilków którzy grają w młodzieżówkach swoich krajów, albo zawodników doświadczonych już na ligowych podwórkach, w Walencji też nie każdy jest gwiazdą, także jak dla mnie to Niemcom bliżej do VCF niż do Racingu czy Sociedad...

W ogóle idzie zauważyć, że sympatycy PL patrzą na innych z góry, ale też podobnie jest z sympatykami zespołów z LL patrzą nadal na innych z góry, nie dostrzegając potencjałów innych lig, a akurat w Niemczech i Anglii "klasa średnio-wyższa", czyli takie Aston Ville, Evertony, Bayery, HSV, Werdery i np. Schalke jest szersza i dorównuję hiszpańskim Villarealom, Alteticom, Sevillom czy właśnie Valencii, nie mówiąc już o tym, że w Anglii na wyższej półce jest 5-6 zespołów na ten czas...

Mimo wszystko raczej to VCF przejdzie dalej, umiecie grać z kontry w Niemczech będą na to okazje, oni nie będę murować bramki 0:0 to za śliski wynik...
47. KilyVCF16.02.2011; 01:50
KilyVCFŚrednio sie interesuję, z tej przyczyny ze jest na Eurosporcie a nie na C+ i zwyczajnie zapominam.
Przyjrzałem się bliżej dopiero po wylosowaniu S04. Widziałem kilka ich meczów, grali b. słabo, nawet w derbach z Borussią, tamci ich gnietli ale uratował ich bramkarz, nie pierwszy raz..
Osobiście mam wrażenie że tam jest z 14-15 identycznych zespołów które na wzajem odbierają sobie punkty (widać po pozycji Stuttgartu) + Bayern z dwoma-trzema torpedami w składzie i BVB - najbardziej regularny zespół złożony z żółtodziobów, zdecydowany lider bundes który jednak Sevilla i PSG wyrzuciły nawet z LE ..

Schalke jest jednym z tych zespołów, takim samym zagrożeniem byłby przedostatni Stuttgart, Kolonia czy czwarty Hannover albo piąte Mainz albo "nasz" Sociedad.
I poważnie uważam że nawet Malaga i Sporting potrafią grać lepszą piłkę.
48. KilyVCF16.02.2011; 02:10
KilyVCFCzy tak dorównują to wątpię,
dominator Bundes pokazał jak "dorównuje" odpadając z drużyną PD będącą w rozsypce heh, mającą tyle pkt w lidze co sympatyczny Real Sociedad ...
Valencię stać na wygranie zasłużenie chociaż połowy meczu z FCB, nie wyobrażam sobie żeby mogło to osiągnąć Schalke ... Graczom Werderu czy Hamburga nawet nie śniła się taka piłka jaką w tym sezonie potrafił już grać Villarreal, choćby na SB.
Angole za to ciągłym bieganiem maskują braki w umiejętnościach i brak pomysłu na grę (nawet przy niezłych grajkach)który cechuje większość ekip.
Taka Aston Villa to wręcz tragedia (często ich w tym roku C+ pokazywał), nie wiem jak można z taką kasą pokazywać taką żenadę na boisku..
Ten "angielski" sposób gry który prezentują drużyny 7-20 może "pokonać" dobry zespół każdej ligi ale powtórzenie takiego wyniku w kolejnych próbach jest mało możliwe, a spadek z ligi jak najbardziej. I właściwie tylko Barcelona ogranicza do minimum - sposobem gry- prawdopodobieństwo takiej wpadki, bo jestem sobie w stanie wyobrazić sytuację w której Everton w dwumeczu eliminuje Real czy Inter..
49. Joxer16.02.2011; 07:51
JoxerWiesz co Kily zauwazylem u Ciebie ostatnio bardzo nieprzyjemna zeby powiedziec ze niedobra przypadlosc a mianowicie chorobliwe niedocenianie zeby nie powiedziec lekcewazenie innych druzyn. To jest pewien rodzaj wody sodowej ktora uderza do glowy po dobrych wynikach swojego zespolu. ;)

Widzisz Niemcy to jednak Niemcy i to samo dotyczy ich druzyn klubowych. Mam Ci przypomniec slowa Garego Linekera???
Zespoly niemieckie tak jak i ich druzyna narodowa to typowe zespoly turniejowe i wiedza jak nikt inny jak grac w fazach pucharowych. Schalke nie jest wyjatkiem w tym temacie. Mowisz ze ich poziom jest bardzo niski. To swiadczy o tym jak malo wiesz o futbolu i jak bardzo niedoceniasz przeciwnika a to wielki blad. W 1996 roku Schalke zdobylo PUEFA wygrywajac w finale z Interem. Po drodze wyeliminowalo Valencie. W tym samym czasie w Bundeslidze zespol z Zaglebia Ruhry desperacko bronil sie przed spadkiem z ligi. Udalo im sie jej uniknac bodajze na kolejke lub dwie przed koncem. Niemcy naprawde potrafia grac w pucharach. Sevilla i PSG owszem wyeliminowaly Borussie w LE. Ale widziales srednia wieku zawodnikow Borussi??? Jestem pewien ze w przyszlym roku obie te druzyny dostalyby od BVB takie baty ze szok. Przyszlosc przed nimi a zostali weliminowani tylko dlatego ze w decydujacych momentach nie mieli zawodnika na tyle doswiadczonego zeby byl w stanie poderwac ich do walki i samemu wygrac mecz. Jednak Niemcy szybko sie ucza, szybko wyciagaja wnioski i to te wlasciwe i jak sobie cos zaloza i zaplanuja to realizuja to bardzo konsekwentnie. Projekt BVB jest projektem dlugofalowym i nie zdziwilbym sie jakby za rok lub dwa zdobyli LM i zagoscili w niej na lata. Niemcy juz przerabiali efekty nielimitowanego zadluzania sie i nielimitowanych zakupow. BVB jeszcze kilka lat temu mieli niemal 150 - 200 mln euro dlugow z ktorych zeszli w ciagu bodajze 5 lat....pokaz mi klub ktory bylby w stanie takie cos zrobic.....nawet ManU nie jest do tego zdolny. Teraz Niemiecki Zwiazek Pilki Noznej wdraza w zycie pewien projekt. Pododbny do tego jaki robila Francja i ktory pozwolil jej zdobyc Mistrzostwo Swiata i Europy. Francuzi zrobili jeden centralny osrodek szkolenia mlodziezy w Clairfontaine gdzie masowo, na najwyzszym poziomie szkolili mlodziez. Najlepsi szli do szkolek pilkarskich poszczegolnych klubow i tam sie dalej szkolili. Przez kilka lat Francuzi dzieki twardej selekcji i masowemu szkoleniu mlodziezy osiagneli to co osiagneli. Niemcy robia podobny projekt tyle ze na o wiele wieksza skale. Tam nie ma jednego takiego osrodka. Tam kazdy klub Bundeligi ma realizowac taki sam projekt jak to zrobila Federacja Francuska. Widzialem takie cos w Norymberdze (bylem tydzien u znajomych) a wiec sredniaku Bundeligi i wierz mi robi to niesamowite wrazenie. Teraz powoli to wprowadzaja do drugiej ligi. I powoli to przynosi efekty co widac po tym w jakim wieku sa reprezentanci kraju i co osiagaja. Kwestia czasu jest tylko to kiedy to wystrzeli i kiedy Bundeliga bedzie rzadzic w Europie. Sorki Kily ale Niemcy jak sie za cos biora to nie dla samej sztuki i zeby to nie mialo miec efektow. Pozatym drogi Kily Schalke rywalizuje w lidze ktora jest bardzo wyrownana i w ktorej w kazdy mecz trzeba wlozyc 100 procent sil i nie mozna sobie pozwolic nawet na chwile dekoncentracji. Inaczej przegrywasz i spadasz z ligi. Jak graja zawodnicy Valenci w Primera kazdy widzi. Czesc z nich jakby od niechcenia, czesc charakteryzuje minimalizm itd. Wszystko przez to ze roznice w poziomie poszczegolnych zespolow sa bardzo widoczne i niejednokrotnie granie na pol gwizdka wystarczy do wygranej. W Bundelidze to nie przejdzie. Schalke cos o tym wie bo nakupywali gwiazdek i mysleli ze sobie pojezdza po wszystkich bo maja jednych z lepszych zawodnikow ktorzy niestety zaczeli gwiazdorzyc bo mysleli ze inni sie przed nimi i kasa klubu poloza i beda prosic o najnizszy wymiar kary. I co sie stalo??? Czesci gwizadek ktore sprawialy problemy juz nie ma, czesciej graja wychowankowie klubu lub mlodziezowcy ktorym sie chce grac i od razu zespol ma lepsze wyniki, nie orbituje w okolicach strefy spadkowej i zaczyna piac sie coraz wyzej. Pozatym Schalke ma na lawce naprawde swietnego specjaliste w osobie Felixa Magatha a trener to jednak duzo, szczegolnie w decydujacych momentach.

Widzisz Kily pilka nozna to nie tylko Primera Division gdzie sa chore uklady, chore sedziowanie i chora kasa...ani Premiership gdzie walka odbywa sie w Dubaju, Doha czy Moskwie i gdzie kraza chore pieniadze a gra sie na zasadzie kopnij i biegnij....Bundesliga to projekt dlugofalowy ktory wkrotce odsunie w cien obie te ligi...
50. Ulesław16.02.2011; 08:43
UlesławDamy radę. Trzeba będzie gonić wynik, a Valencii to ostatnio wychodzi. Prawo nierównych połów w przypadku dwumeczów oznacza pewnie dwa nierówne mecze ;) No i zapewne nie zagra Dominguez, tylko wyjdą normalni skrzydłowi.
51. k_tronic16.02.2011; 08:44
Joxer swietny wpis, od razu widac ze nie masz 12 lat i troche znasz sie na pilce, oby wiecej takich wpisow to strona wroci na wlasciwe tory sprzed kilku lat

a odnosnie meczu i sedziowania: jak ktos twierdzi ze w tym meczu sedziowie zawinili to gratuluje spostrzegawczosci, widac ogladali jakis inny mecz moze w PES lub Fifie.

Valencia zagrala niezle choc troche niefartownie, akurat Schalke jest na tyle mocnym zespolem ze mozna bylo sie spodziewac trudnej przeprawy, ale na wyjezdzie mamy szanse i trzeba bedzie z niej skorzystac
52. bialy_wilk16.02.2011; 08:49
oglądałem mecz i myślę,że zagraliśmy całkiem dobre spotkanie,przynajmniej w pierwszej połowie
w drugiej już nie potrafiliśmy zaskoczyć schalke i do tego straciliśmy bramkę bo Navarro nie wie co to krycie,to była frajerska bramka



może Ricardo Costa strzelil bramke i nie było spalonego,ale sądze,że gdyby sędzie nie odgzwizdał to by gola nie było
Neuer spokojnie by tę piłkę wybił


najlepszy na boisku był zdecydowanie Mathieu
w defensywie świetnie sobie radził z Farfanem,a jego wejścia ofensywne siały zamęt,zaliczył asyste,a gdyby nasi napastnicy lepiej ustawiali się w polu karnym to pewnie zaliczył by i drugą i dziwi mnie zmiana tego zawodnika,już lepiej było zmienic Aduriza,który może walczył jak lew ale duży minus za to,że nie wykorzystał świetnej sytuacji,a w kilku innych wybrał najgorsze rozwiązanie

nie ma co panikować,byliśmy lepszą drużyne i sądze,że udowodnimy naszą wyższość w rewanżu i spokojnie awansujemy

oczywiście najgorszy Navarro,Costa też mało pewny
myślę,że ta para stoperów nie za dobrze ze sobą współgra,już lepiej mogł zagrać Maduro,a najlepiej Stanke ale on nie może


Amunt Valencia
z Werderem w ostatnim dwumeczu też zremisowaliśmy u siebie 1:1,a w rewanżu było 4:4 lub 3:3 nie pamiętam i awansowaliśmy,tym razem będzie tak samo czyli wywalczymy awans na boisku Schalke,które nie jest żadną twierdzą nie do zdobycia co pokazują niektóre wyniki bundesligi

większy problem na pewno ma Milan,który jest jedną nogą poza LM w tym sezonie


co do transmisji w Onecie-wydałem 6 zł i nie żałuje choć płynnie oglądałem tylko drugą połowe,a w pierwszej tak z 25-30 minut
53. bialy_wilk16.02.2011; 08:55
co do sędziego to nie mam pretensji,sędziował poprawnie

oprócz tego spalonego Costy to nie popełnił błędów,a raczej to był błąd liniowego ale i tak bramki by nie było

słuszna czerwień dla Schmitza tzn. słuszne dwie żółte kartki po której dostał czerwień
54. Barsa16.02.2011; 09:15
BarsaKilyVCF

Nie chcę zagłębiać się w kadry, bo jak już pisałem kompletnie nie znam się na Bundeslidze. Moje subiektywne odczucie, po przeglądnięciu kadry Schakle wygląda tak, że nie dla mnie to dobra drużyna pokroju już wymienionych przeze mnie wcześniej, tylko po prostu im w tym sezonie nie idzie i można kadrowo ją porównywać bardziej do VCF niż Sociedad, ale to tylko "subiektywne odczucie", ciężko o takim czymś rozmawiać...

Jeszcze jedno, nie wychodziłbym z założenia, że wyniki LE o czymś tam przesądzają... Chyba już gdzieś pisałem, że w Anglii zespół woli być na 9 miejscu w PL niż przejść kolejną rundę w LE, podobnie Włosi mimo wszystko to odpuszczają... bo chyba nie napiszesz mi, że np. w tym sezonie Juve ma gorszą kadrę od Lecha? ;)

Joxer piszę o jakiś projektach itd... ja tam po prostu patrzę na kadry zespołów i np. nie widzę wtedy wyjątkowości LL, ta leży gdzieś indziej... bo kadrowo to ta liga jest na pewno za PL, Serie A i jakby liczyć tylko klasę średnią za Bundesligą... a decydują o tym pieniążki, kadra to kasa, wychowankowie rzadko mogą tu wpływać w sposób wyraźny. La Liga trzyma się tym, że teraz mamy pokolenie wyjątkowo uzdolnionych Hiszpanów, nie tylko chodzi o tych "najwyższych lotów", ale o takich, którzy mogą grać spokojnie w średniakach ligowych, transfery wewnętrzne są tańsze i dlatego LL jakoś tam jeszcze się trzyma, ale jak nie przyjdzie jeszcze kilku szejków czy Hindusów, to PL, Seria A i Bundes będą się oddalać....

ps. "Bayern z dwoma-trzema torpedami w składzie" a takie pisanie mnie trochę już śmieszy.... tylko mi nie pisz, że Bayern to ten sam poziom kadrowo co VCF ;)
55. Barsa16.02.2011; 09:20
BarsaNo może z tą Seria A to przesadziłem... oni w przeciwieństwie do La Liga, która drepta w miejscu spadają w dół...

a ich meczów nie da się oglądać ;/
56. Joxer16.02.2011; 10:14
JoxerBarsa troszke sie mylisz odnosnie tych hindusow czy szejkow....myslisz ze oni pomagaja pilce noznej??? Nie oni niszcza wszystko co moga wlasnie ta kasa. Podobaja Ci sie takie tworzy jak ManCity czy Chelsea????...Bo mi nie...

Prawda jest taka ze zaden Arab czy Hindus z kasa nie wie co to praca, co to szkolenie mlodziezy. Dla niego sukces musi byc na juz i kasa ma sie zwrocic. Nie tedy droga. Sam powinienes to wiedziec na przykladzie swojego klubu. Barca tworzyla swoja potege ciepliwie pracujac od podstaw. Okres zakupow juz przezywala kiedy na potege skupowala najlepszych holendrow. Jak na tym wyszla to sam na pewno wiesz. Dopiero kiedy postawila na szkolke w La Masii i wdrozyla projekt szkolenia mlodziezy ktorego jednym z autorow jest Guardiola wtedy osiagnela sukces i jesli bedzie to dalej kontynuowac to zapewni sobie potege na lata.... ManUtd osiagnal sukces tylko dlatego ze Ferguson miesza skladem wprowadzajac na zmiane wychowankow ze szkolki i przemyslane transfery i to bez kasy arabow czy innych. Pierwsze sukcesy osiagal dzieki Beckhamowi, Scholsowi, Giggsowi i paru innym zawodnikom ktorzy sa wychowankami Fergusona a nie najemnikami za kase arabska czy inna....Sevilla ktora zdobywala dwa razy pod rzad PUEFA zrobila to dzieki pracy Caparrosa ktory gdy pracowal w Andaluzji zbudowal im swietna szkolke mlodziezowa w ktorej wprowadzil autorskie metody szkoleniowe...Navas, Reyes, Ramos, S.p. Puerta, Capel, Alvaro i inni to produkty Caparrosowego pomyslu i gdyby del Nido nie wywalil Caparrosa i nie odpuscil sobie inwestycji w szkolke i jej nie zniszczyl to teraz i Barca i Real gonilyby Seville a nie odwrotnie. Pozatym jeszcze jedno.....mowisz ze PL jest najlepsza.....statystyki ostatnich sukcesow w Europie (ostatnie 10 lat) mowia co innego....tutaj na pierwszym miejscu jest Primera Division...

Pokaz mi araba ktory zainwestowal w szkolke pilkarska i budowal klub od podstaw??? Ktory cokolwiek wniosl do futbolu a nie wszystko po prostu kupil....
57. Barsa16.02.2011; 11:32
BarsaJoxer

Nie zrozumieliśmy się... ja osobiście brzydzę się szejkami itd., uważam, że to za prosta droga do sukcesu, droga na skróty... ale znów jestem za jak największa swobodą gospodarczą, inna sprawa czy sport należy tak samo traktować jak wszystko inne ale skoro jest na coś popyt, to nie zamykałbym drogi dla szejków w Spain, bo liga na tym nie straci na atrakcyjności a powinna zyskać, powinienem podwyższyć się poziom sportowy a na pewno finansowy... Mimo, że tym się brzydzę to jednak wole takie rozwiązanie(wpompowanie kasy z zewnątrz) niż jakieś "sprawiedliwe podziały" kasy od TV itd., bo to dla mnie narzędzie sztuczne i nierynkowe, chociaż zgadzam się na ostatnie ustalenia między klubami, które odbierają Realowi i Barcie po 10 %, VCF, Atletico itp. po jakieś kilka, a dodają coś dla zespołów słabszych oraz coś tam chyba do drugiej ligi ma iść. Nie jestem utopijnym liberałem, rozumiem, że części społeczeństwa/klubom trzeba pomagać, tylko kwestia jest taka, żeby ta pomoc pomogła im w rozwiawszy, a nie stanowiła główne źródła utrzymania, mannę z nieba za nic.

Co do wyższości PL, to nie występuje ona ani od 20, ani nawet od 10 lat, dałbym tu jakieś 5 latek... Ktoś może napisać, że to tylko pewna moda w piłce, ale chyba mając takie podstawy ekonomiczne trochę się ta moda utrzyma... to, że w tamtym roku BIG4(teraz to już chyba inne zespoły w Anglii zasługują na ten "tytuł) nie zaszła wysoko w LM, to tylko dowodzi, że piłka nadal jest nieprzewidywalna i pieniądze nie graja...

Jest jak jest, świata nie zmienisz, trzeba jakoś się dostosować i La Liga też musi, bo PL i Bundes uciekną...
58. pedro916.02.2011; 11:37
Trochę statystyki z meczu: Schalke miało więcej rzutów rożnych, Guaita musiał interweniować częściej niż Neuer, piłkarze Schalke popełnili 21 fauli, VCF - 9.
Taktycznie tę bitwę wygrał Magath. Niemcy doskonale wiedzieli jak grać, umiejętnie paraliżowali akcje VCF, a w ataku byli niezwykle groźni. Jeśli Emery prawie w każdym meczu gra zupełnie innym systemem taktycznym, innym składem, jak piłkarze mogą dobrze się do tego dostosować? Nawet w tym meczu najpierw graliśmy bez skrzydłowych, potem z Joaquinem i Vicente. Zamęt totalny. Ponadto my nie mieliśmy w składzie takiego Raula - choć ma już 34 lata, umiejetnoścami i sprytem przewyższa większość naszych grajków.
Co dalej? Emery powinien przyhamować z eksperymentami i zabrać się do doskonalenia optymalnej taktyki, tak aby druzyna stanowiła monolit trudny do nagryzienia przez rywali.
Zastanawiam się też dlaczego Jonas nie gra. Czy jest taki słaby, czy z Emerym coś nie tak?
Moim zdaniem najlepszym piłkarzem VCF był Guaita, choć nie ustrzegł się od błędów. To o czymś świadczy.
59. Groove16.02.2011; 11:41
chciałbym się podzielic moim spostrzeżeniem. Dlaczego 90 % komentujących tutaj ludzi, widzi wszystko tak jak twierdzi polski komentator. Chodzi m.in. o sytuacji z nieuznanym golem. Skąd każdy na czele z panem komentatorem wie że Neuer by to wybronił i po prostu odpuścił Ricardo? Nie stał jak słup soli przecież, tylko ruszyl do piłki. Nike koniecznie trzeba słuchac za każdym razem kogoś, kto widzi Alabę a nie Albę. Dobrze że nie pomylił go z Jessica Albą. Trochę obiektywizmu.
60. Fuh16.02.2011; 11:59
FuhNiby remis, niby nie wszystko stracone, ale obudzilem sie z ogromnym kacem, jakbym conajmniej pol litra wypil....
Ciezki rewanz, ale nie ma co sie zalamywac, szanse sa, wystarczy wygrac, albo wysoko zremisowac. Teraz zaczynaja sie najtrudniejsze mecze w sezonie, niedlugo wyjazd do bilbao, 3 dni potem u siebie z kataloncami, 3 dni potem wyjazd na Majorke, 3 dni potem wyjazd do niemiec. Emery MUSI rotowac skladem, liczac sie nawet z tym, ze stracimy pkt w lidze. Czwarte miejsce powinno byc bez wiekszych problemow, a cwiercfinal LM jest w naszym zasiegu. Wroci Mata i jesli omina nas jakies kontuzje, to mysle, ze damy rade.
AMUNT VALENCIA!
61. Joxer16.02.2011; 12:00
JoxerWiesz Groove jakby komentatorzy zaczeli cos wygadywac o pieknej Jessice Albie i widziec ja na boisku to zaczalbym sie zastanawiac czy oni tylko komentuja mecz czy cos jeszcze tam robia (szczegolnie z rekami) o czym swiadczylby poziom ich komentowania i liczne bledy co moze swiadczyc czyms spowodowanym braku koncentracji ...;p;p;p...

Ja juz od dawna nie slucham komentatorow bo mnie rozwalaja. Jesli juz to zagranicznych bo tam jest profesjonalizm i w miare obiektywizm a nie tak jak u nas ze jeden sika na widok Barcy, drugi popuszcza na widok Realu a trzeci jeszcze jakiegos innego zespolu....po prostu porazka....
62. Barsa16.02.2011; 12:07
BarsaJoxer

Uważam, że na GOLTV są najlepsi komentatorzy jakich kiedykolwiek dane mi było słuchać... ale tam też "sikają" itd. na widok jakiegoś fajnego zagrania Messiego czy CR, choć tego pierwszego chyba bardziej ;)
63. KilyVCF16.02.2011; 14:08
KilyVCF@Pedro9

Jonas nie grał bo nie jest ograny z kolegami, widziałeś jak Torres grał z marszu w dwóch pierwszych meczach ? żenująco.
Nie dosyć że nie rozumiał się z innymi, to jak już dostał fantastyczne podanie od drugiego nowego D.Luiza to biedak się speszył i spartolił po całości. A mówimy o gwieździe tej samej ligi a nie Jonasie z ligi brazylijskiej ..

@Joxer

Jestem ostatnim komu by sodówka odbiła po takiej grze jaką od dłuższego czasu VCF serwuje, czytanie na każdym kroku o tym że nas ciągną sędziowie, że wygrywamy mecze w których jesteśmy słabsi, strzelamy gole głównie po stałych fragmentach .. nie napawa dumą. Wyniki są w porządku ale czuję że szybko się skończą.
Doceniam wszystkie 5 lig i każdą jakoś tam obserwuję, PD oczywiście znam najlepiej bo tu gra Valencia, ale mylisz się, nie gloryfikuję La Liga, wręcz uważam że straciła dawny czar. R&B solidarnie zabiły tę ligę. Moją ulubioną jest Ligue1 gdzie rzadko widzę nudne spotkania. Wynikowo ciekawa jest SerieA ale do oglądania przenudna, zwłaszcza nie polecam Lazio..
Też uważam że Bundesliga zmiecie kiedyś wszystkie inne ligi, to kwestia silniejszej gospodarki. Właściwie to już by mieli najsilniejszą ligę gdyby sprowadzali do siebie najlepszych grajków z całego świata tak jak Angole i kazali im grać w piłkę a nie biegać za piłką ..
A co do Sevilli to myślę że ważniejszą kwestią od Caparrosa (chociaż doceniam jego pracę, btw. Sev chce go ściągnąć znowu)
była polityka wypinania d... która zbiera swoje żniwo. Jak się oddaje kontrkandydatom do tytułu takich gości jak Dani Alves, Sergio Ramos, Reyes, Baptista, Keita to nie ma się co dziwić, myślę że 1 tytuł by im wpadł gdyby nie to .. I bardzo dobrze że nie zdobyli mistrza, bo brzydzę się taką postawą władz.

@Barsa

Włosi rzeczywiście nie traktują poważnie LE, ale Niemcy wręcz przeciwnie, oni napykali w ostatnich latach tam mnóstwo punktów bo w LM sie nie liczyli; w LE każda drużyna bundes gryzie trawę, Borussia też w meczach z Sev które oglądałem.
64. Joxer16.02.2011; 14:49
JoxerBarsa rozroznij to tzw. "sikanie" na widok zagrania Messiego czy Ronaldo od "sikania" na widok lub na sama mysl o danym klubie.....to sa dwie rozne rzeczy.... np uwielbiam ogladac gre waszej "turbomyszy" czy generalnie ogladac gre Barcy ale klubu jako takiego nie lubie choc szanuje...To samo tyczy Realu Madryt....Ronaldo ma zagrania naprawde swietne ze az rece same chca klaskac ale klubu nie trawie, w kazdym razie nie w obecnej formie...kiedys jak byl Zidane, Figo, "Gruby" Ronaldo to z przyjemnoscia sie to ogladalo a teraz porazka i tyle...tak samo z wielka przyjemnoscia ogladam gre Del Piero ale klubu jako Juve juz nie....itd itd dlugo by wymieniac.....nasi rodzimi komentatorzy to po prostu maja swoich faworytow i tak tez komentuja mecze co jest niedopuszczalne i tyle a pozatym nie ma nic wspolnego z profesjonalizmem.....najlepszy przyklad panowie z Canal Plus wielcy fani Barcelony....

Nie wiem moze Cie zdziwie i rozsmiesze innych uzytkownikow tutaj ale wedlug mnie najbardziej obiektywnym i pod tym wzgledem najlepszym jest mimo wszystkich swoich pomylek i czasami gaf to popularny Szpak. Facet czasami gada od rzeczy ale komentator z niego niezly i niemal zawsze obiektywny. W jego komentarzy raczej niz zauwazysz stronniczosci lecz co najwyzej podziw i uznanie dla kogos lub dla jakiegos klubu...

Wracajac do komentatorow meczu Valencia - Schalke.....mnie w ich komentarzu jak i u wiekszosci komentatorow u nas uderzal po prostu brak znajomosci przepisow i ich interpretacji. Nic wiecej bo raczej trudno tutaj mowic o stronniczosci. Panowie powinni sobie poczytac co nieco miedzy jednym meczem a drugim albo po prostu porzucic ten fach skoro sie do niego nie nadaja. Co niektorych komentatorow posadzalbym tez o to ze maja ta robote dzieki znajomosciom bo az tak kaleczyc i miec takie braki profesjonalizmu w czasie komentowania to raczej miec nie mozna...na zachodzie by juz dawno wylecieli z roboty no ale co to jest nasza kochana Polska...

Najlepszych komentatorow z polskich kanalow sportowych maja wedlug mnie chlopaki w sportklubie...solidnie przygotowuja sie do meczu z wiedzy o danych klubach, nie faworyzuja nikogo ale maja ogromne problemy z rozpoznawaniem zawodnikow i kto na jakiej pozycji gra....nie daj Boze jak ktos zmieni swoja pozycje to juz klops bo chlopaki juz kompletnie sie gubia....pozatym nie moge darowac im tego Petronoru....;););)...

Kily

Czy ja wiem czy to jest kwestia gospodarki??? Raczej nie. Niemcy robia dokladnie to co Francuzi zanim zdobyli Mistrzostwo Swiata i Europy czyli masowo produkuja dobrych i mlodych zawodnikow ktorych potem beda eksportowac do klubow z z zagranicy gdzie beda mieli kolejne etapy szkolenia i podnoszenia umiejetnosci. Niemieckie klubu na tym zarobia a reprezentacja na kolejnym mundialu zdobedzie zloto...Francuzi swego czasu eksportowali najwieksza liczbe zawodnikow ze swojej ligi do lig zagranicznych na calym swiecie...bodajze w 2001 roku Ligue1 i Ligue2 opuscilo prawie setka zawodnikow z pierwszych kadr tych zespolow i wyjechala do innych lig.....Niemcy chca zrobic to samo tyle ze wiekszosc jednak zachowac w rodzimej lidze a tych najlepszych wypuscic zagranice...tak jak zrobili np z Khedira...

Pozatym Kily zobacz jakich sponsorow maja kluby Bundesligi.....Stuttgart - Mercedes, Wolfsburg - Volkswagen, Bayer - to wiadomo Aspiryna i te sprawy. Gdyby te koncerny chcialy toby polknely, przezuly i wysr... Pereza wraz z calym Realem Madryt i niejednego szejka arabskiego....kase maja ale to jest kwestia pewnych zasad i filozofii ktora chca wprowadzic...to jest projekt ktory ma dac Bundelidze hegemonie na lata a nie tylko na chwile...i znajac ich do tego doprowadza i to nie z niewiadomo jak wielkimi nakladami ale malymi kroczkami, ciepliwoscia i malymi nakladami finansowymi.....za pare lat Perez jesli bedzie chcial pokonac klub Bundeligi w LM bedzie musial wydac na gwiazdki z pol miliara Euro podczas gdy ten klubik wyda zaledwie kilka milionow euro bo tyle bedzie go kosztowala siec skautow i szkolka pilkarska....i to nie wiadomo czy mu sie uda bo Real od niemal 10 lat probuje przejsc 1/8 LM i Lyon i kiepsko mu to idzie...;p;p;p
65. Dzidek16.02.2011; 15:49
Dzidek+ Topal. Świetny. Odkąd zaczął ostatnio grać, z miejsca okazał się lepszy do Maduro.
+ Guaita. Bez niego mogło być i 1:4.
+ Soldado. Jak ma motywację, to potrafi.
+ Miguel. W porównaniu z poprzednimi spotkaniami to zagrał super.
+ Mathieu. Przy takich występach należy mu się miejsce w reprezentacji (szkoda, że po innych już nie)
+ Tino. Brakowało pod koniec sił, ale i tak jemu zawsze chce się biec, zawsze wrócić.

- Aduriz. Pracował, to dobrze, tylko że 2 gole miał na nodze.
- Ricardo Costa. Drugi z rzędu mecz, w którym popełnia takie błędy.
- Navarro. Oby jak najszybciej pożegnał się z klubem (razem z Dealbertem). Nie do wiary, że jest kapitanem.
- Dominguez. Ktoś widział, że grał?
- Banega. Niby ambitnie, ale zazwyczaj niedokładnie. Słabo.

Mecz był do wygrania 3:0, ale nie z takimi obrońcami. Schalke stworzyło może jedną-dwie składne akcje, reszta zagrożenia to rezultat indywidualnych błędów VCF.

Nie wierzę w odpadnięcie, bo przy poprawie skuteczności Schalke nie będzie miało szans, ale eliminacja z nimi to byłoby rozczarowanie.
66. matys539216.02.2011; 16:15
matys5392Jeszcze słówko ode mnie.
Sezon cały czas trwa,ale juz dzisiaj kazałbym pozegnać sie z Valencią kilku zawodnikom.
Tacy piłkarze jak:
-Cesar(tylko ze wzglądu na wiek).
-Moya(boi się konkurencji).
-Bruno(po prostu jest za słaby).
-Dealbert(zeszły sezon miał w miarę dobry,teraz niech lepiej poszuka sobie klubu).
-Navarro(dla mnie to od kilku sozonow jest numer jeden do wylotki).
Zatrudniamy Alvesa,Stanke,Ramiego i jakiegos prawego obrońcę i ruszamy do ataku na Barcę i Real.
A wracając do wczorajszego meczu to niestety jezeli w dwumeczu polegniemy z bardzo slabym Schalke to dla mnie,jak i pewnie wielu z Was bedzie to tragedia i zupelnie niezrozumialy rozwoj sytuacji.Niemcy są absolutnie w naszym zasięgu.Co do rewanzu to aktualnie widać kto "nadaje" sie do gry a kto nie.
Moja propozycja na sklad w meczu na Veltins(wiem,to dopiero 9 marca):
Guaita-Miguel,Maduro,Ricardo Costa,Mathieu-Tino,Topal,Banega-Joaquin,Soldado,Mata.
A skoro mamy atakować to na ławce na pewno powinni się znaleść Pablo,Vicente,Jonas,Alba,Aduriz i Dominguez.
67. lisovski16.02.2011; 16:51
lisovskiJoxer coś mi w tej całej teorii mocno śmierdzi ,Niemcy mogą sobie zakładać tyle szkółek ile chcą ale zawodnicy to nie kwiatki i ciężko wychodować nowego Fabregasa ,Silvę czy Messiego zwłaszcza że Niemcy to nie Brazylia.Najlepszą ligą na świecie jest liga angoli i Niemcy potrzebowali by naprawdę sporo czasu żeby osiągnąć ten poziom.Żeby liga była atrakcyjna potrzeba kilku klubów które prezentują naprawdę wysoki poziom. Anglię w europie od lat reprezentują MU,Arsenal(który przyciąga talenty z całego świata)Chelsea i do niedawna The Reds a już za plecami czają się Tottenham i MC dlaczego młodzi utalentowani zawodnicy mieli by wybierać jakieś akademie w Niemczech?O oprawie i przygotowaniu widowiska nawet nie chce mi się pisać bo w tej materii Bundersliga się czerwieni przy czołówce lig europejskich(no i ten tekst o kopaniu piłki do przodu i bieganiu za nią ,no ty to się znasz się na piłce).Przyznam rację że szkolenie będzie ukierunkowane bardziej na potrzeby reprezentacji która ma ogromne ambicje(ale kto ich niema ostatnio to nawet w Meksyku coś się zaczyna dziać) ale żeby zbudować kilka liczących się klubów to trzeba czasu i przede wszystkim pieniędzy więc historie o władaniu ligi niemieckiej w najbliższym czasie można między bajki wsadzić.No i jeszcze o pieniądzach:jestem ciekaw ja zachował byś się gdyby szejkowie wyciągneli by swoje brudne łapy po klub z Bilbao?
68. lisovski16.02.2011; 16:55
lisovskiI to raczej ty przeceniasz przeciwnika bo Schalke prawdopodobnie odpadnie tak jak Werder w zeszłym roku,inny scenariusz był by tragedią.
69. Adrian_VcF16.02.2011; 18:17
Adrian_VcFlisovski, liga angoli ?LOLLLLLL , Tylko ze najlepsi pilkarze stamtad odchodza do hiszpanii i najlepsi graja na plw. iberyjskim
70. Jarunio16.02.2011; 18:24
Jaruniow raporcie pomeczowym jest blad! - za Mathieu wszedl raczej Alba
71. Joxer16.02.2011; 18:24
JoxerLisovski pozyjemy zobaczymy. Wiesz mieszkalem 3 lata w Anglii a dokladnie w Londynie i wierz mi ze oprawa meczow wcale nie jest lepsza od niemieckiej a ceny za bilety i nie tylko o wiele wieksze niz w Niemczech....

Co do szkolek pilkarskich to jest tak ze wychowankowie z Niemieckich graja w swoich klubach i to w sporej ilosci a powiedz mi gdzie sa wychowankowie z angielskich??? Ilu wychowankow wprowadzil do pierwszego skladu MC, Arsenal, Chelsea???....i nie mowie tutaj o graczach ktorzy tam trafili w wieku 17 - 18 lat ale ze swojej szkolki czyli grali tam od minimum 14 - 15 roku zycia...ostatnio tylko United, Arsenal oraz Everton cos probuja bo reszta nic nie robi....ale jeden Gibbs czy Rodwell wiosny nie czyni...

Niemcy tak jak Ci mowilem maja czas ktory dziala na ich korzysc i ciepliwie beda dazyc do celu....Bayern juz jest czolowa druzyna Europejska, za chwile bedzie nia Borussia, Bayer ma spore aspiracje i pare jeszcze innych klubow jak chocby Schalke...takze poczekaj, daj Niemcom czas a nie piej od razu swoich teorii...z Barcelony tez sie smiali kiedys ze rozwija szkolke a nie kupuje dobrych zawodnikow i jakos wyszlo na to ze dobrze zrobili, z Sevilli tez po pieciu latach (2000 - 2005) kiedy Caparros budowal podwaliny pod dwa puchary to sie z niej smiali i pukali w czolo....potem jak zdobyla dwa razy pod rzad PUEFA to juz nikt sie nie smial....i moglbym Ci tak jeszcze pare klubow wymienic ale po co bo przeciez Ty masz jedyna sluszna teorie zupelnie nie poparta zadnymi dowodami....

Co do Bilbao i szejkow arabskich to do takiego czegos nigdy nie dojdzie poniewaz jakbys byl choc troche zorientowany w futbolu w Hiszpanii tobys wiedzial ze Athletic Club de Bilbao to klub ktory jest wlasnoscia kibicow i to oni wybieraja prezydenta w glosowaniu i to oni maja decydujacy glos w takich sprawach. Jeszcze trzy kluby w Hiszpanii dzialaja na takich zasadach a wiec Real Madryt, FC Barcelona i Osasuna. Tak wiec klub z Bilbao nie jest niczyja wlasnoscia i zaden szejk po prostu go nie moze kupic bo nie ma od kogo....tyle w tym temacie....pozdro!
72. Joxer16.02.2011; 18:45
JoxerZapomnialem Ci jeszcze dodac kolego lisovski ze w zyciu bym sie nie zgodzil na to zeby, nawet jesliby to bylo mozliwe(choc nie jest), jakikolwiek szejk arabski czepil sie klubu i swoimi brudnymi lapami cos z nim narzucal i zmienial. Bo ja kocham Athletic za ich historie, filozofie jaka wyznaja, za to jaki to jest klub i to co soba reprezentuje a nie za tytuly itp.....szczerze mowiac mam gdzies to czy cos wygraja, czy awansuja do LE czy LM...dla mnie to jest cos wiecej niz klub, to pewnego rodzaju ideologia ktora wyznaje a tego nie kupisz za zadne pieniadze...mnie wystarczy to ze moge ogladac ich mecze, kupic ich pamiatki, pojechac do Kraju Baskow i zobaczyc zawodnikow na wlasne oczy (bylem i mam z nimi ladne zdjecia :):):) ).....a to czy zajmuja 1, 2, 3, czy 15 miejsce ma dla mnie najmniejsze znaczenie.....dla mnie wazniejsze jest nie to ze przegrali z Mallorca ale to ze zagral w nim swietne spotkanie niejaki Borja Ekiza czyli kolejny wychowanek Athletic i ktory po zaledwie szeciu meczach w pierwszej druzynie (wszystkie w tym roku) wzbudzil zainteresowanie Espanyolu, Villarrealu i jeszcze paru innych klubow....dla mnie wazniejsze od awansu do LE czy LM jest to ze nie tylko w pierwszej druzynie ale nawet w pierwszej jedenastce gra nieraz 8 wychowankow klubu a czasami nawet 9 i 10........wiec mam gdzies arabow, hindusow czy innych ruskich z hajsem....pozdro!
73. lisovski16.02.2011; 18:54
lisovskiJasne że poczekam sam jestem ciekaw co też ciekawego może zaoferować liga niemiecka młodym zawodnikom czego nie mają najlepsze ligi świata.Nie samym Niemcem Bundersliga żyje i nie wierze że otwarcie paru szkółek może tak pobudzić talent w Niemczech że od razu powstaną podwaliny pod kilka silnych klubów(przypominam że to nie Brazylia).Musisz przyznać że nazwy Barcelona ,Real,Manchester United działają na młode umysły a jak na razie tak wielkich marek w Niemczech niema.MC i Chelsea owszem nie wychowali zbyt wielu graczy ale Arsenal to już inna sprawa.Bayern jest wielki to fakt tyle że co dwa lata,a kiedy nie jest to na mistrza wskakuje ktoś o wiele słabszy.Brak równowagi silnej czołówki jak w najlepszych ligach świata, chimeryczna potęga to największe minusy Bundersligi.Pozdro.
74. lisovski16.02.2011; 18:56
lisovskiAdrianie masz na myśli Ronaldo?jeszcze wielu zostało.
75. lisovski16.02.2011; 18:59
lisovskiMistrzu my się nie rozumiemy ja nie atakuje twojego klubu tylko dyskutuje o lidze niemieckiej i jej apetycie na królowanie w Europie.
76. Joxer16.02.2011; 19:17
JoxerAle kolego ja Ci tylko odpowiedzialem na pytanie ktore sam zadales:

"No i jeszcze o pieniądzach:jestem ciekaw ja zachował byś się gdyby szejkowie wyciągneli by swoje brudne łapy po klub z Bilbao?"

Wiec udzielilem Ci odpowiedzi co jak po co, na co i dlaczego....nie odebralem tego jako atak na klub ktoremu kibicuje :):):)....

Co maja do zaoferowania wielkie kluby mlodym zawodnikom???....juz Ci odpowiadam....lawke rezerwowych nic wiecej... bo w tych wielkich musza grac gwiazdy a mlody zawodnik, wychowanek nie jest gwiazda i sie nigdy nia nie stanie jak bedzie siedzial na lawce...stad tez ten mlody zawodnik ktory chce osiagnac sukces i do czegos dojsc jak ma olej w glowie to zostanie tam gdzie bedzie mogl grac i stopniowo bedzie sie pial po szczeblach kariery az w koncu juz jako gwiazda trafi do wielkiego klubu.....i taki tez teraz jest trend ze mlodzi maja coraz wiecej oleju w glowie i coraz czesciej odmawiaja potentatom tylko dlatego zeby nie trafic na lawke i nie zmarnowac talentu. Najlepszy przyklad zmarnowanego talentu to Canales w Realu. Tak sie chlopak rwal do Realu i co??? A mlodzi ludzie teraz mysla i tak jak Ci powiedzialem coraz czesciej odmawiaja potentatom.....kolejnym przykladem jest Khedira....gdyby zostal w Bundeslidze moglby byc jednym z najlepszych defensywnych pomocnikow na swiecie ale chcial sie wepchac do Realu i ma to co chcial czyli lawke rezerwowych mimo ze jest to swietny zawodnik ale coz, trudno sie wybic przy Ronaldo, Xabim Alonso czy najwiekszej lajzie i sumulancie jakiego widzialem Di Marii....wiec wierz mi ale potentatom bedzie coraz ciezej wyciagnac mlodego zawodnika do siebie....

Kolejny przyklad...ktory na pewno znasz....Del Horno....chcial pojsc do wielkiego klubu i byc wielki i dostal co chcial czyli poszedl tam gdzie chcial czyli do Chelsea....w Hiszpanii byl gwiazda, porownywany do Roberto Carlosa, reprezentant kraju i gwiazda ligi...zachcialo mu sie slawy, pieniedzy i tego rzekomego rozwoju....jak skonczyl chyba sam wiesz....stad tez ani Muniain ani Llorente jakos nie pala sie do wyjazdu do Madrytu....to samo dotyczy innych zawodnikow Baskow....i jakos swietnie sie bez tego rozwijaja...i Llorente z Javi Martinezem zdobyli nawet Puchar Swiata w RPA wiec cos osiagneli bez gry w wielkim klubie ze swiatowej czolowki....:):):)
77. Pokus16.02.2011; 19:32
"Niemcy chca zrobic to samo tyle ze wiekszosc jednak zachowac w rodzimej lidze a tych najlepszych wypuscic zagranice...tak jak zrobili np z Khedira..."
Joxer to sam napisales


I teraz mi powiedz jak w ten sposob liga niemiecka ma byc najlepsza? sam sobie tutaj zaprzeczyles ale dalej brniesz w to. Bayern jak dla mnie jest sredniakiem europejskim. Moze i ma potencjal jednak rzadko go wykorzystuje. Borussia moze i bedzie potega ale cos czuje ze jednak tak nie bedzie. To 2 druzyny wiec moim zdaniem niemiecka liga nie ma szans na to. To tak jakby powiedziec ze Ekstraklasa dolaczy do 5 najlepszych lig... Pobozne zyczenia
78. Pokus16.02.2011; 19:34
a i mowisz ze lawka rezerwowych te lepsze sklady oferuja. Ale wieksze pieniodze a w tej chwili kolo 70% graczy to sa najemnicy gdzie wiecej zaplaca tam ide nie wazne czy gram czy nie. i na jakim poziomie tez nie wazne kasa jest sila napedowa
79. lisovski16.02.2011; 19:34
lisovskiJasne nie każdemu się udaje zrobić wielką karierę (takiemu Ronaldo czy Messiemu się udało) ale ci na prawdę dobrzy zawsze wybiorą wielkie kluby i możliwość wielkiej kariery w legendarnym klubie.
80. Joxer16.02.2011; 20:15
JoxerTroszke sie zapetlilem to fakt. Chodzilo mi mniej wiecej o to ze zgodnie ze swoja filozofia jak klub cos wygra a na jego miejsce bedzie nowy rownie dobry i mlodszy zawodnik to wypchaja tego starszego zagranice zeby zarobic na nim kase i znowu wladowac w rozwoj klubu. Mniej wiecej wgladaloby to jak swego czasu w Nantes Atlantique we Francji. Klub ten bazowal glownie na wlasnych wychowankach i co roku zasilal swoj sklad armia mlodych graczy. Co co sie sprawdzili zostawali a reszta szla do nizszych lig. I tak co roku. W koncu mieli taki sklad ze zdobywali mistrzostwo Francji, grali w Lidze Mistrzow po czym nastepowala wyprzedaz niemal calej druzyny a pieniadze ladowali w szkolke i skautow. Po roku znowu armia mlodych do skladu i caly cykl od nowa. I tak co kilka lat na przemian Mistrzostwo i wyprzedaz....po pewnym czasie niemal polowa Ligue1 grala na wychowankach Nantes i czesc z nich stanowila o sile reprezentacji ktora zdobywala mistrzostwo swiata i europy. Niestety ostatnio bardzo cienko u nich bo przyszedl niejaki Pan Kita, nasz rodak i chcial pokazac jaki to z niego nie jest biznesmen i po kilku latach klub ktory byl w swietnej kondycji finansowej i organizacyjnej teraz walczy o utrzymanie w Ligue2 (i wpuscic gdzies polskiego biznesmena ;););) ). Wracajac do klubow Niemieckich to beda one robic tak dotad az beda tak dobre i potezne ze nikt nie bedzie chcial od nich odchodzic do innych klubow z zagranicy. To jest naprawde mozliwe i wydaje mi sie ze jak najbardziej do zrealizowania....

Zreszta Khedira sam chcial isc i dostal to na co zasluzyl i na co sie skusil a wiec na slawe i pieniadze a to sie wiaze z lawa w Realu. Facet za grosz bez ambicji....

Zreszta pozyjemy zobaczymy....:):):)
81. Algir16.02.2011; 22:34
Wg mnie popadacie w skrajność: wychowankowie kontra "najemnicy". Żaden topowy klub tak nie funkcjonuje - tam gdzie jest kasa, są transfery (w Vcf, gdy były "tłuste lata", też nie liczono się z wydatkami). Gdy jej nie ma, zaczyna sie szukanie kopaczy ze szkółki i dorabianie ideologii. A przywoływanie Barcelony, jako przykładu totalnego promowania wychowanków to frazes: wystarczy spojrzeć na ich wydatki transferowe w ostatnich latach.

Fajnie, że są takie kluby jak Arsenal, Ajax, Porto, Auxerre lub Billbao (którego nie lubię ale to nie ma nic wspólnego ze sportem) - jednak nie piszcie, że tylko promowanie wychowanków daje 100% sukcesu, bo to nie prawda. Liczy sie rozsądne dysponowanie środków, czyli kasa na szkółkę i odpowiednie zakupy.


82. Ashkan16.02.2011; 22:45
Ostatnio strzelamy praktycznie w każdym meczu jakieś bramki ... o ile pamietam to tylko w pucharze z Villareal było 0:0 więc i na Schalke coś na pewno wpadnie :)
83. Fuh16.02.2011; 23:11
FuhKatalonce bez swojego najlepszego "zawodnika", czyli Pana z gwizdkiem juz tacy "boscy" nie sa, hehehe...
84. Joxer17.02.2011; 06:45
JoxerAlgir ale wlasnie o to dokladnie mi chodzilo. Glownie szkolka plus odpowiednie transfery. Im wiecej dobrych szkolek pilkarskich w danym kraju tym latwiejszy dostep do tanich i dobrych mlodych zawodnikow czy to ze swojej klubowej szkolki, czy tez z innych - po prostu jest z czego wybierac a to stymuluje wzrost poziomu pilkarskiego bo kazdy chce sie wykazac :):):)....moze cos za bardzo zawile tlumaczylem ale dokladnie mi o to chodzilo :):):)..

Sorki ze spytam Cie Algir ale ta pozasportowa niechec do Athletic Bilbao o ktorej wspomniales ma moze cos wspolnego z blednym przekonaniem co niektorych ludzi o rzekomej wspolpracy z ETA i generalnie rzekomymi lewackimi pogladami???

Pozdro!
85. kwmscmusic17.02.2011; 10:33
kwmscmusicFuh na stronie barcelony i tak pisza ze w rewanżu na luzaku ich rozjadą :| i co najlepsze że wczorajszy mecz z Arsenalem mogli spokojnie wygrac 3 lub 4 do zera :| zastanawiam sie z jakiej planety sa to ludzie ( mowie o tych "kibicach" ) nie widza ze rownie dobrze arsenal mogl z nimi wygrac te 3 do 0 bo sytuacje na to byly. nie rozumiem i nie zrozumiem takiego durnowatego rozumowania.
86. Algir17.02.2011; 10:36
Joxer, to bardzo delikatna sprawa - ciężko o tym pisać tak, by nie urazić kibica AB. Ze względu na skomplikowaną historię geopolityczną Hiszpanii, nie chcę osądzać, czy informacje przekazywane przez media to prawda lub fałsz, czy przekonania są słuszne lub nie - wiem natomiast, że nienawidzę mieszania polityki ze sportem.


Przypadki Trixi Begiristaina i Lizarazu, mecze PK z 84r. i 2009, HNT i otwarte manifestowanie odrębności wskazują, żę nie jest to klub politycznie obojętny - dlatego go nie lubię.

Sorki za offtop - rozmawiajmy o piłce.
87. Joxer17.02.2011; 11:35
JoxerAlgir

Wiesz ja tez nienawidze mieszania polityki ze sportem ale niestety nic na to nie poradzimy. Athletic od zawsze byl symbolem Baskijskiej odrebnosci i dlatego tez graja w nim sami Baskowie, wlasnie zeby to podkreslic. Nie mozna winic Baskow za dazenia niepodleglosciowe i ich okazywanie. Sorki ale jakby mi ktos zrownal z ziemia jeden z symbolow Polski jakim jest Czestochowa i tamtejsze sanktuarium na Jasnej Gorze tak jak to zrobily wojska Frankistowskie z Guernika Swietym Miastem Baskow to nigdy bym tego nie wybaczyl i robilbym wszystko zeby oddzielic sie od tych ludzi. Dlatego tez Baskowie zostali w wiekszosci lewicowi jako oportunisci do rzadow skrajnej prawicy Franco. Czasy sie jednak zmieniaja i w klubie z Kraju Baskow jest coraz mnie polityki. Pozatym co w tym zlego ze czuja sie Baskami a nie Hiszpanami??? Ja nie widze absolutnie nic. Tak samo zawsze smieszylo mnie mowienie o zwiazkach Athletic z ETA. Owszem bywali na trubunach czlonkowie ETA i tego nie dalo sie uniknac. Jednak byla ETA i ETA. Wlasciwa ETA powstala w celu obrony przed dyktatura Franco i oficjalnie zostala rozwiazana na poczatku lat 80. To ze paru kretynow z odlamu militarnego (bylo kilka odlamow ETA skladajace sie na calosc: edukacyjny, polityczny, spoleczny i militarny) chcialo dalej walczyc w sumie niewiadomo w jakiej sprawie i przypieli sobie latke ETA to juz ich problem ale nie moze rzutowac na 90 procent dzialanosci tej organizacji ktora byla dobra. To tak samo jakby szarych obywateli Niemiec dalej winic za II wojne swiatowa. Jak dla mnie czysta glupota. Pozatym obecnie tendencje niepodleglosciowe Baskow sa niewielkie szczegolnie w czasach Unii Europejskiej. W ostatniej ankiecie na temat odzyskania niepodleglosci moze ze 30 procent sie za nia opowiedzialo a wiekszosc przeciw. A ze manifestuja to ze sa Baskami to naprawde nie wiem co przeszkadza. W USA na poludniu w wielu miejscach wisi Southern Cross czyli flaga konfederatow z czasow wojny secesyjnej i nikt z tego problemow nie robi majac to generalnie gdzies. To tak jakby zabronic Kaszubom mowic ze sa Kaszubami czy Slazakow ze sa Slazakami i zabronic im tego okazywac. Baskowie potrzebuja czasu by wyeliminowac to czym zyli przez dziesiatki lat a wiec walka z rzadem w Madrycie....tak samo my tutaj w naszym kraju musimy jeszcze poczekac spory kawalek czasu by w koncu oderwac sie od korzeni komunizmu ktory dalej ma ogromny wplyw na nasze myslenie i postepowanie...wiesz jaki jest najwiekszy problem naszego wspanialego narodu??? Taki ze zyjemy ciagle przeszloscia, kierujemy sie stereotypami, przeswiadczeniami i uprzedzeniami co jest najwieksza glupota jaka moze byc i do niczego nie prowadzi...zachod dawno juz od tego odszedl i dlatego m.in zyje im sie lepiej i sa szczesliwsi...a u nas glupota, zawisc, zazdrosc itd, itp....Zreszta niewazne, temat na dlugie rozwazania...

Jedno tylko mnie zastanawia w Twojej wypowiedzi...o co chodzi z Lizarazu, finalem Copa del Rey w 2009 i co oznacza to HNT....moze jestem ograniczony i cos przeoczylem w historii Athletic i Kraju Baskow ale nie mam pojecia o co Ci chodzi...

A tak pozatym....gdzie sa Ci kibice Valenci co mowili ze Szachtar jest takim slabym zespolem i dobrze by bylo na niego trafic??? Bo Roma tez sie cieszyla a na 90 procent bedzie za burta LM....Ukraincy (raczej Ukrainski zespol ;p;p;p) pokazali wczoraj swietny futbol i to ze mozna kupic zajebistych grajkow za grosze....:):):)...tak wiec powinniscie sie cieszyc ze gracie z Schalke a nie Szachtarem bo od zespolu naszych wschodnich sasiadow dostalibyscie becki jak nic...:):):)...teraz czekam az za tydzien Kopenhaga zleje Chelsea a Lyon Real Madryt i bedzie pelnia szczescia...:):):)
88. Algir17.02.2011; 12:46
Joxer,
Lizarazu - "podatek rewolucyjny", tzn pisemne groźby ze strony ETA, (fragment (przekład):" Lizarazu żyje w narodzie, który jest oprawcą i złodziejem baskijskich ludzi...powinien zapłacić podatek rewolucyjny, ponieważ gra w reprezentacji wrogiego kraju.")

CDR 2009 - gwizdy w czasie odgrywania hymnu Hiszpani (ocenzurowane przez TVE),

HNT - Herri Norte Taldea
89. pedro917.02.2011; 13:20
Joxer, jesteś nieodpowiedzialny i niesłowny - niedawno napisałeś, że to będzie twój ostatni post na tej stronie. I co? Zamiast tego znowu zalewasz nas beletrystyką o Baskach :)
90. Pokus17.02.2011; 14:03
Fuh kwscmusic wy na pewno ogladaliscie ten mecz? przeciez to Barcelona przewazala Arsnl czasem sie przecisnal ale ogolnie mial problem nawet w rozgrywaniu na wlasnej polowie. Mecz byl dosc wyrownany ale jednak chyba lepiej zagrala Barca . Ale to jest piekne ze wygral Arsnl. Gdyby nie blad valdesa i zabojcza precyzja Vanpersiego byloby 1-0 ale jednak na szczescie to sie stalo i bedzie ciekawie moim zdaniem:) Ja osobiscie lubie obie druzyny, szkoda ze trafily na siebie. A co do Romy to ma kryzys , dla nas Shahtar nie powinnien byc godnym rywalem ale roznie to bywa.
91. Fuh17.02.2011; 14:39
FuhKatalonce poza ta akcja ani razu nie zagrozili Szczesnemu, wiec nie wiem na jakiej podstawie mowisz, ze mieli przewage. To ze podawali sobie milion razy na wlasnej polowie przewagi nie daje, posiadanie pilki rowniez. To Arsenal stworzyl sobie duzo wiecej sytuacji bramkowych i to Anglicy byli lepsi w tym meczu, zwyciestwo calkowicie zasluzone.
92. kwmscmusic17.02.2011; 14:52
kwmscmusicFuh 100% racji. Ale niestety jak ktoś lubi barcelone to juz tego ze grala "tak sobie" nie widzi.
93. KilyVCF17.02.2011; 14:58
KilyVCFJoxer, na jakiej podstawie twierdzisz, że dostalibyśmy bęcki z Donieckiem ?
A kogo mieliśmy sobie życzyć ? Chelsea ?
Wiadomo było, ze każdy liczył na Schalke/Szachtar bo najłatwiejsi.
Roma ostatnio nic nie gra, widziałem mecz z Napoli u siebie gładko. Inter nastrzelał im 5 goli. Poza tym gracze z Rzymu z Ukraińcami mieli już opanowaną grę, Jadson strzelił szczęśliwie po rykoszecie, no i najzabawniejsza sytuacja - gdy obalił się na ziemie Rise, równie dobrze mógł podbiec do bramki i wpakować samobója.
Kto wie, może zagramy jeszcze z Szachtarem i wątpię w 'bęcki', chociaż przegrać z Donieckiem nie wstyd, Arsenal uległ 2-0 i grupę przegrał.

PS. Te ciekawe wywody na temat ETA, Basków i Athletic powinieneś pisać na forum, tu szybko 'przepadną'.
94. Barsa17.02.2011; 15:01
BarsaFuh ale Ty jesteś... źle nastawiony do Barcy.

Po za bramką nic, a prawidłowy jak wykazały powtórki i dzisiejsze analizy gol Messiego?Sytuacja Messiego z początku to nie było "100%"? Strzał piętką Pedro z 2 metrów? To tylko dwie "setki" z pierwszej połowy, o innych sytuacjach nie wspomnę a może mam wymieniać dalej? Także ja nie wiem co Ty oglądałeś skoro piszesz "ani razu"... ale nienawiść to widać takie cudo co spowija mgłą oczy oglądającego.

Arsenal pokazał determinacje, Barcelona natomiast zapomniała, że to nie mecz jakąś drużyną pokroju Malagi czy Racingu... Arsenal wygrał zasłużenie, ale dominacji to oni nie mieli żadnej.

Resztę napisałem już wczoraj na forum, pewnie nawet nie powinienem tu Ci odpisywać, bo i tak na Twoje spaczone podejście do Barcy to nic nie pomoże. Nie rozumiem tego, kibice Realu i Barcy bardziej się powinni oględniej mówiąc "nie lubić" niż kibice VCF i Barcy, ale ja mimo tego wszystkiego kibicuje każdemu hiszpańskiemu klubowi, nawet Realowi, w rozgrywkach europejskich, nawet nie chodzi tylko o to, że zdobywają punty na to, żeby zespół z 4 miejsca grał w LM, po prostu lubię piłkę hiszpańską i jej kibicuję... Ty natomiast masz klapki na oczach.

ps. aaa i masz racje sędzia wczoraj Barcie nie pomagał, "przyjaciel Mou" ewidentnie jej przeszkadzał, ale ja nie szukam tam powodów porażki, tylko w formie i nastawieniu Barcy, życzę Ci podobnego podejścia przy porażkach VCF, oby ich było jak najmniej.
95. Fuh17.02.2011; 15:23
FuhNo tak, katalonce nigdy normalnei nie moga przegracy tylko "Barcelona natomiast zapomniała, że to nie mecz jakąś drużyną pokroju Malagi czy Racingu..." hahaha.... Rozsmieszasz mnie marny kibicu marnej druzyny. Katalonce moga sobie porzadzic w hiszpanii, gdzie 90% sedziow pod nich gwizda. U Siebie tez dostaniecie baty i bede bardzo szczesliwy. Najbardziej smieszy mnie ten skrzat, ludzie podniecajacy sie nim i nazywajacy go "najlepszym na swiecie", lub co gorsze "Najlepszym w historii" musza miec niezle w glowce niepoukladane. Jak tylko dostaje pilke to pcha sie w obroncow i 1 na 20 razy mu sie jakos krzywo odbije i ich przejdzie, a tak to na ogol traci pilke. Messi to najbardziej przereklamowany pilarz w historii, choc podejrzewam, ze niedlugo i tak zakonczy kariere. Koksy nienaturalnie go powiekszyly, kosci ma pewnie slabe, jeszcze z 2-3 sezony pogra i bedzie koniec tej pokraki, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszy.
96. Joxer17.02.2011; 15:27
JoxerAlgir

Co do Lizarazu to nie wiedzialem o takich grozbach. Pozatym pisalem Ci juz ze byla ETA i obecna to dwie rozne rzeczy. Obecna to banda kretynow ktora nie ma co robic, nudzi sie w domu i wymysla kretynstwa zeby nie powiedziec gorzej. Z wlasciwa ETA nie ma to nic wspolnego no ale coz etykietka zostaje.

Co do finalu Copa del Rey 2009 klub oficjalnie potepil zachowanie swoich fanow wiec nie widze powodu zeby cos rozstrzasac.

HNT sorki ale nie skojarzylem....mowiles cos o laczeniu polityki z futbolem wiec myslalem ze chodzi Ci o jakas organizacje polityczna zwiazana z klubem a nie o grupe kibicow klubu. Coz grupa Ultras jak kazda inna. Ale idac Twoim tokiem myslenia powinienes nie lubic takze Valenci bo jest taka fajna i spora grupa Ultras Valenci ktora zwie sie Jamus i wierz mi ma o wiele gorsze hasla, o wiele wiecej na sumieniu i powstala o wiele wczesniej od HNT....HNT jest grupa lewacka i antyfaszystowska, sprzeciwia sie rasizmowi i nietolerancji (poza tradycyjnym palowaniem sie z innymi kibicami) natomiast Jamus jest typowa grupa nacjonalistyczna ktora powstala pod haslami rezimu Franco....nie wiem co gorsze czy HNT czy Jamus....chociaz patrzac na ich przyjazn z Ultra Boys z Gijon ktorzy sa odpowiedzialni za najwieksze rozroby kibicowskie w Hiszpanii i uznani za najbardziej niebezpieczna grupe Ultras to mimo ze brzydze sie wszelkim ruchem ultras wolalbym HNT ;p;p;p

A tak na marginesie...w ubieglym roku w lecie kibice zrzeszeni w grupie HNT zaprosili na wypoczynek i zwiedzanie kraju Baskow grupe dzieci bodajze z Togo pokrywajac koszty ich pobytu a juz calkiem niedawno innej grupie dzieci z organizacji Afrykanskiej w Kraju Baskow zafundowali bilety na mecz z Deportivo.....faktycznie jest powod zeby ich nie znosic....:):):)

Algir zdecyduj sie w koncu czy nie lubisz klubu czy kibicow tego klubu...bo na razie pokazales mi ze nie lubisz kibicow Baskijskich a to nie ma nic wspolnego z klubem bo sorki ale klub sobie fanow nie wybiera a raczej jest odwrotnie....

pedro9

mialem was opuscic ale jakos nie moge tej pempowiny przerwac...chyba jest za mocna i za dobrze sie czuje pomiedzy fanami Valenci...z kim sobie tak fajnie pogadam jesli nie z wami no i oczywiscie fanami Athletic....Real Madryt wiadomo, Barca tez, Sevilla to samo Atletico Madryt tez wiocha totalna bo tam wszyscy zawodnicy innych klubow poza Los Colchonerros to zwierzeta wiec pozostaje mi Valencia ;p;p;p.... pozatym podobaja mi sie teksty Uleslawa i nie moglby sobie odmowic wymiany pogladow z Fuhem, Kily'm, Qnickiem i jeszcze kilkoma osobami ;p;p;p

Pokus

Ja ogladalem mecz Barcy z Arsenalem i moim zdaniem zaden zespol nie osiagnal specjalnej przewagi. Barca tradycyjnie klepala pile od nogi do nogi a Arsenal robil akcje takie jak potrafi czyli na pelnej szybkosci, techniczne i krotkimi podaniami...mecz ogolnie bardzo dobry ale w niebezpiecznych akcjach przewazal Arsenal ktory mogl wygrac wyzej...obrona Blaugrany bez Puyola wrecz tragiczna....Walcott i Nasri robili z Pique co chcieli bo Hiszpan to drewno w obronie jak ich malo i nie umie grac przeciw niskim i szybkim skrzydlowym...Alves nie nadazal wracac do obrony....generalnie BArca nic specjalnego nie pokazala i grala jakby miala ciezkie nogi co oczywiscie nie umniejsza dobrej gry Arsenalu szczegolnie w ataku...jedynie na swoim poziomie zagral Messi i Pedro ale to troche za malo.....slabiutki Iniesta, Xavi tez bez wyrazu, Villa poza akcja bramkowa nic....
97. Qnick198617.02.2011; 15:35
Qnick1986Fuh
Ja nie przepadam ani za Barcą ani za Arsenalem. Mecz oglądałem bez spiny dla samego widowiska. Myślę, że nienawidząc Barcelony też nie można mówić o obiektywizmie w odbiorze.
Oto o o nim myślę.

Pierwszy kwadrans wyrównany z minimalnym wskazaniem na Arsenal.
Od sytuacji sam na sam Messiego do mniej więcej zdjęcia Villi groźny był tylko jeden zespół. Barcelona grała świetny mecz. Bardzo wyrachowany. Chwilami gdy się dało grali pressingiem. Kiedy widzieli, że Arsenal próbuje narzucić inicjatywę to cofali się mniej więcej na połowę boiska wciągając graczy Arsenalu. Po czym jednym prostopadłym podaniem mogli przesądzić o losach meczu.
Tyle, że w drużynie mieli taką mizerotę jak Pedro. Dla mnie osobiście zawodnik, który w żadnym innym klubie by nie istniał. Zepsuł niezliczoną liczbę podań, zatrzymywał akcję i niedokładnie podawał. Obok Keity najsłabszy zawodnik w całej Barcelonie (i oczywiście obok Valdesa - ale to norma, mimo tego, że i tak gra lepiej niż kiedyś).
Barcelona wypracowała sobie przynajmniej kilka jak nie kilkanaście sytuacji do oddania strzału z dystansu z około 15-20 metrów i przesądzenia o wyniku meczu. Popełniali jednak swój stały błąd. Chcieli za wszelką cenę wejść z piłką do bramki.
Zdjęcie Villi i wpuszczenie Keity to był przełom w meczu. Sygnał od Guardioli "dociągnijmy 0:1" ich zgubił. Nie piszę tego dlatego, że Villa grał u nas. Po prostu od jego zejścia z przodu Barca zgasła. Grali jakby była już 90 min. Klepa, klepa, klepa, zieeew, klepa. Arsenal zaczął grać bardzo szybko i widać było, że postawił wszystko na jedną kartę. Obrońcy Arsenalu z (Za)Koscielnym na czele zagrali chyba mecz sezonu. Dopuszczali do wyżej wspomnianych sytuacji na strzał z dystansu, ale Barca i tak nie chciała strzelać. Nie odpuszczali jednak i nie odstawiali nogi (ponad dwa razy więcej fauli) i podobało mi się to bo tak z katalońcami trzeba grać.
Walcott, Nasri i Van Persi ogromy plus bo widać było, że nie bali się obrońców Barcy bardziej niż jakiegokolwiek innego klubu. Grali z polotem swoje. Fabregas to wiem, że grał tylko na podstawie protokołu.
Song grał tak jak powinien. Na granicy czerwonej kartki, ale musiał póki Villa był na boisku i Barca grała ofensywniej. Wenger zmienił go w porę. Wszedł słabiutki Andrzej, nic nie pokazał, ale bramkę strzelił.
W Barcelonie Xavi, Iniesta jak dla mnie kompletnie bezbarwni. Messi coś rwał, próbował znów swoich zbiegnięć i wyminięć, ale jakieś to było bezproduktywne tego wieczora.
Trochę chaotycznie to wszystko napisałem, ale zaczęło mi się spieszyć;)
Jak dla mnie wynik 1:1 byłby sprawiedliwszy, ale niech będzie nauczka dla Pepa za to, że od zdjęcia Villi (ok 70 min) myślał, że już po meczu i wystarczy się bronić. Trochę jak nasz Unai;)
Co do rewanżu to mimo, że kompletnie obojętne mi kto przejdzie to myślę, że będzie to jednak Barcelona.
Choć w sumie chyba wolałbym, żeby weszli Anglicy. Wierzę, że my awansujemy i przejdziemy Niemców, a później możemy już zagrać z Hiszpanami. Tego nie chce przede wszystkim dlatego, że takie mecze mamy co roku, a z Arsenalem już nie:)
98. Groove17.02.2011; 15:46
Victor Valdes pokazał wczoraj klasę wręcz światową ;) Sędzia nie wyręczył i wielkie zdziwko wreszcie. Oba strzały do obronienia. Gratulacje dla Barcy, bramkarz pełna profeska.
99. Marcel17.02.2011; 15:50
MarcelJak dla mnie to Arsenal zasluzyl na wygrana. Obie ekipy mialy swoje szanse, juz w 5 minucie RvP byl sam na sam. Pozniej setka niewykorzystana przez Messiego. Akcje przed bramka Villy, Arsenal mial idealna sytuacje na zdobycie bramki jednak Abidal bardzo dobrze zdjal pilke z glowy RvP, ktory mialby przed soba tylko pusta bramke. Barcelona grala wiecej pilka, wymienili 2 razy wiecej podan ale co z tego skoro wiekszosc z nich wymienili daleko od pola karnego Arsenalu. Smiac mi sie tylko chcialo z tego, ze Koscielny ktory nie jest swiatowej klasy obronca, nie dal sie chyba nawet raz ograc przez "najlepszy atak swiata". Tak samo bawilo mnie to jak Iniesta i Xavi byli w cieniu 19 letniego Wilshera.
100. Marcel17.02.2011; 15:53
Marcel@Groove:

O ile przy bramce RvP, Valdes byl zle ustawiony i popelnil ewidentyny blad. O tyle przy bramce Arshavina nie mogl nic zrobic. Musial byc blisko prawego slupka zeby Nasri mu nie wladowal takiej bramki jak Van Persie, po podaniu momentalnie biegl blizej srodka bramki i to bylo praktycznie nie mozliwe zeby biegnac w 1 strone, rzucic sie w 2 i wyciagnanc pilke ktora leci przy samym slupku. Dodatkowo byl zasloniety przez obronce ( chyba przez Abidala)
101. Qnick198617.02.2011; 15:55
Qnick1986Dodam tylko, że pisząc o zmianie Villi i przełomie nie chodzi mi o wkład Davida w grę Barcelony bo ten był stosunkowo niewielki (zagrał po prostu poprawnie). Chodziło mi bardziej o to jak zaczęła grać cała drużyna, która ewidentnie się cofnęła i straciła zapał do ataków na bramkę Arsenalu.
102. Barsa17.02.2011; 15:57
BarsaNie lepiej popisać o tym wszystkim na forum ;)
103. Algir17.02.2011; 16:08
Joxer, jak dla mnie członkowie HNT mogą nawet w wolnych chwilach robić wianuszki z paproci, przy świętojańskich ogniskach - jednak gdy manifestują swoje poglądy polityczne to niewiele ma to wspólnego z piłką.

Nie podoba mi się ta cała polityczna otoczka - czasami widoczna mniej, czasami więcej a czasami tylko dorabiana przez media. I już.
104. caldinho17.02.2011; 16:43
caldinhoJa się zgadzam z Joxerem, z Szachtarem dostalibyśmy bęcki. Szachtar m.in. rozgromił Bragę na wyjeździe 0-3. W ostatnich latach grali więcej w ChL niż my. Poza tym jedno mnie zdziwiło. Otóż na skrótach, które oglądnąłem na Polsacie, we wszystkich meczach oprócz tego z Schalke były fajne akcje, nawet ostre faule, tylko ten nasz skrót był taki bezbarwny, aż żal porównywać. W innej kwesti też się zgadzam, chciałbym żeby Kopenhaga choćby zremisowała u siebie z Chelsea, na Lyon też liczę, tylko żeby Reveillere lepiej sobie radził z CR niż kiedyś z Mancinim.
105. Barsa17.02.2011; 17:12
BarsaNie dostalibyście nic tam ze Szachtarem... ten ich wczorajszy mecz to więcej szczęścia niż rozumu i słaba forma Romy, także nie wiem czy to nie byłby lepszy przeciwnik od Schalke.
106. Fuh17.02.2011; 17:28
FuhMam nadzieje, ze katalonce pokonaja arsenal zebysmy mogli ich potem zlac na neutralnym gruncie i z UCZCIWYMI ARBITRAMI. (:
107. kubastepniak2217.02.2011; 17:49
ale valencja to zrombała...
a mogło być tak pięknie
108. pedro917.02.2011; 18:07
Mimo że Arsenal zrobił postępy, to Barcelona pokpiła sprawę. Mogła spokojnie wygrać, ale jak się myśli o dowiezieniu wyniku i przetrwaniu, często kończy się odwrotnie od zamierzeń.
Wilshere przyćmił przede wszystkim Fabregasa. Można oczywiście gdybać, ale jestem przekonany, że Wilshere nie rozwinąłby skrzydeł pod rządami Emerego - nie dostałby szansy.
109. mucha002917.02.2011; 18:11
mucha0029Fuh, popieram Cie, ja również marzę o pojedynku VCF-Barcelona w ćwierćfinale czy tam w półfinale :)
Barcelona jeszcze nigdy nie pokonała Valencii w europejskich pucharach jeżeli się nie mylę :)

110. KilyVCF17.02.2011; 22:45
KilyVCFMecze w LM z Barcą, Chelsea ...
Tak, ale nie w tym roku, nie z tą defensywą itd
Przyjdzie czas.
Na razie to nie potrafimy obić u siebie niemieckich leszczy, a co dopiero porywać się na topowe zespoły ...

To Real potrzebował sędziego żeby pyknąć VCF, nie Barca..

Nie róbcie sobie jaj z tym Szachtarem, kto oglądał mecz w Rzymie nie powinien z nich robić nie wiadomo czego... Roma przerżnęła na własne życzenie.

Mam nadzieję że nie powtórzy się niedawna sytuacja gdy Porto niesamowicie gniotło Schalke ale tamci się cudem wybronili i awansowali do następnej rundy..

Arsenal jest moim ulubionym zespołem ale myślę ze na CN popłyną.

PS. Villarreal znowu nie strzelił gola, tym razem w Neapolu, a mieli okazje.
Oglądam Sevillę, wyrównali z Porto, mam nadzieję że FCS odpadnie.
Rakitic już po transferze dwa razy zacentrował z wolnego na gola, dobrze mu to wychodzi ...