Atlético vs Valencia - składy
12.02.2011; 18:04
Pięciu obrońców - reaktywacja
Unai Emery po raz kolejny postanowił zaskoczyć wszystkich kibiców Valencii i w spotkaniu z Atlético zdecydował się wystawić do gry pięciu obrońców. Spotkanie na Vicente Calderon właśnie się rozpoczęło. Poniżej prezentujemy składy obu drużyn.
VCF: Guaita, Bruno, Maduro, Stankevicius, Ricardo Costa, Jordi Alba, Topal, Tino Costa, Joaquín, Pablo, Soldado.
Atlético de Madrid: De Gea; Valera, Godín, Perea, A. López; Mérida, Thiago, R. García, Reyes; Kun Agüero, Forlán.
Wszystkich kibiców zapraszamy na kanał irc.
KOMENTARZE
Po tym jak ostatnio wystawił bardzo dobry skład dzisiaj znowu postanowił sobie zrobić jaja z kibiców i prezesa.
Jak do tej pory - 15 minuta meczu,gramy gorzej niz beznadziejnie.
Jest jedna żelazna reguła w grze Valencii: z uznanym i silnym rywalem (chociaz dzisiaj takim Atletico jest tylko z nazwy) Valencia ZAWSZE przegrywa. Nasz trener nie potrafi przygotowac ich odpowiednio do meczu i wychodzą na murawę przestraszeni, wycofani, tylko aby sie bronic...
No i druga zasada: jezeli w meczu jako pierwsi tracimy bramkę to maksymalnie na co nas stać to remis.
I to wszystko oglądamy dzisiaj:)
Vicente za Maduro i Chori za Pablo i powinniśmy JUŻ TERAZ zacząć grać ofensywnie 4-3-3. Bo w dotychczasowym ustawieniu przez pół godziny (!!!) nie potrafiliśmy stworzyć nawet ćwiartki dobrej akcji :/
A to co mowią komentatorzy-bezcenne:,,Unai Emery to renomowany w Hiszpanii trener.Szybko zyskał sobie uznanie" ;]
Szczescie dalej jest z nami ;]
Aż dziwne nie?
Przecież my na stronie mamy ze 30 lepszych trenerów, obeznanych z wszelkimi tajnikami kunsztu trenerskiego.
Komisja złożona z naszych lokalnych "fachowców" powinna być ostatnim etapem na drodze każdego kandydata do uzyskania dyplomu trenera:)
Tyle, że i tak nikt by go nie uzyskał bo zagięli by każdego:)
Chwilami chce mi się śmiać, chwilami jest mi żal, że tacy "fachowcy" się tak marnują:(
Pozatym mamy szczescie ze ten gol padl bo inaczej atletico dalej zwalnialoby chamsko gre jak to robili cala pierwsza polowe po strzeleniu gola. Przy kazdej mozliwej sytuacji dlugo celebruja kazde wznowienie co mnie juz denerwowalo bardzo ale niestety VcF dala sie wciagnac w te ich gierki . Ale na szczescie Joaquina bramka i jest dobrze. Na + na pewno Albo po pierwszej polowie i Tino Costa, Soldado - on wogole gra ?? no ale coz nie dostaje pilek. Joaquin tez dobrze i Pablo wzglednie reszta piach ;d
Kto ma "więsksza wiedzę" na temat Unaia i przede wszystkim jego decyzji personalnych?
My,forumowicze strony vcf.pl noszący się kibicami Valenci czy komentatorzy od czasu do czasu oglądający grajków Unaia???
Sam wiesz,że nie Emery nie ma zbytnio wielkiego szacunku wśród zawodników,a co dopiero mówić o kibicach...?
Co do pierwszej połowy meczu,to niechce się już znęcac nad naszymi grajkami ale moze dlatego że wczesniej oglądałem świetny mecz MU-City teraz wydaje mi się że Valencia gra słabo,a Atletico jest w głębokim kryzysie...
Liczę na bardziej emocjonującą drugą połowę.
Gdy ich przycisnelismy przez ostatnie 15 min pierwszej połowy to ich obrona zaczeła grać gorzej od naszej!
Dlatego recepta na sukces w 2 polowie jest jedna - atak. Zdejmujemy jednego srodkowego obronce a za niego - Aduriz. I atakujemy od poczatku 2 polowy.
Jezeli na pocz. 2 polowy szybko nie stracimy bramki, to jest nadzieja...
Chociaz statystyki za nami nie przemawiają w spotkaniach z silnymi rywalami;)
Może w zarządzie? Nie dziwiłoby mnie to.
Młody trener, który dostaje rozbity zespół i robi z niego drużynę i zajmuje 6 miejsce. Ta w drugim sezonie wywalcza 3 miejsce mimo braku funduszy na wzmocnienia (bodajże wydaliśmy 7 baniek). Raczej za zeszły sezon nie można mieć pretensji.
W tym mamy zespół obdarty z dwóch najjaśniejszych punktów i uzupełniony darmowymi (bądź prawie) przeciętniakami.
Słaby trener byłby w środku tabeli. My walczymy o podium. Jedyną bolączką jest to, że nie potrafimy grać z mocnymi klubami... na wyjazdach.
Szykowała się obrona Częstochowy a tu Ximo pokazuje klasę ;]
"Hoakin".To.Król.
Takich "kibiców" ma Barca, ma ich też Real. Problem z Realem jest taki, że u nich ich przybywa bezpodstawnie... I sezon w sezon przed każdym meczem, włącznie z Gran Derbi, są pewni wygranej.
Oczywiście są normalni kibice Realu. W przypadku jednak w którym Real przegra wszystkie Gran Derbi możliwe w tym roku (superpuchar - nie oszukujmy się, prawie na pewno będzie to mecz Barca-Real), puchar, dwie ligówki, możliwe starcie w LM, powyżej opisana grupa faktycznie będzie pośmiewiskiem.
Jak coś znajdę to wrzucę:)
Ciekawy mecz, czerwien dla Christiana i Sevilla wyrównuje, ciekawie ciekawie:D
« Wsteczskomentuj