Levante vs Valencia - sklady
09.01.2011; 20:55
4-4-2
Już za niecałe 10 minut piłkarze Valencii rozpoczną walkę o kolejne trzy punkty. Tym razem przeciwnikiem będzie Levante. Unai Emery wystawił prawie najmocniejszy możliwy skład, wracając tym samym do taktyki z dwoma napastnikami.
Levante: Reina; Cerra, Ballesteros, Robusté, Juanfran; Pallardó, Xavi Torres; Xisco Nadal, Rubén Suárez, Juanlu; Felipe Caicedo.
Valencia: Guaita; Miguel, Stankevicius, Dealbert, Jordi Alba; Pablo Hernández, Maduro, Topal, Mata; Soldado, Aduriz.
KOMENTARZE
Nigdy nie byłem do końca przekonany do Banegi i jest to dla mnie "jednosezonowiec" (obym się mylił) więc mam go dość, podobnie jak ostatnio Mathieu i Bruno. Innych zmienników już nie ma (Saula nie liczę).
Szkoda, że w środku nie może zagrać Tino, ale wolał bym Albelde zamiast Topala... No i Miguel z każdym rokiem coraz mniej pewny w obronie i coraz słabszy w ataku ; / Cieszy Stankevicius, widać że chłop się rozegrał i jest najpewniejszym punktem naszej dzisiejszej defensywy, przynajmniej jak na razie.
Mam przeczucie, że Soldado się dziś rozstrzela ; ] No i mam nadzieję nie oglądać całego meczu w wykonaniu Pablo, taki trochę Arizmendi z niego wyszedł ostaatnio ; p
mam nadzieje ze sie rozkreca
Mata z tym zarostem wygląda jak Rooney ;P
uważam,że powinien być wolny przed polem karnym dla nas w tej sytuacji bo faul był
na razie gramy słabo
W pewnym sensie może i dobrze, że gola nie było, bo może sie wezmą do gry, a tak znów by było miłe prowadzenie po golu danym niemal na tacy i mogłoby znów być lekceważące podejście... z drugiej jednak strony cholernie boli, ze nie umiemy utrzymać "wygranego meczu", nie strzelamy karnego...
A propos nurkowania i innych boiskowych łgarstw, dziś Liverpool przegrał z Man Utd właśnie po takim "skoku na główkę". Sędziował oczywiście niezawodny Howard W.
A gra to tragednia ; d Ogólnie mecz wygląda jak polska liga, wszyscy się boją i nic nikomu nie wychodzi...
Wiem ogladalem ten mecz. Ustawiony juz od 1 minuty ;) Berbatov zanurkowal a Giggs to wykorzystal. Ale o ile z ocena karnego Webb mogl sie pomylic o tyle dziwi mnie fakt dlaczego skoro Gerrard dostal czerwona, Rafael tez nie wylecial z boiska za swoje zagrania. Mial 3 ostre faule, kazdy z nich byl na zolta kartke (czerwona to by byla przesada, pozostawienie bez kartki tak samo) a o dziwo nie zobaczyl nawet zoltej.
Dobrze bo nasi sie zaczeli rozkrecac po przespanych pierwszych 20 minutach
Póki co gramy beznadziejnie ;( Niestety tego się obawiałem. Ale szczerze mówiąc skład, jakim gramy, niczym nie odróżnia się od ligowych przeciętniaków/słabiaków...
Miguel (ostatnio) - bardzo słaby
Dealbert - bardzo słaby
Maduro - słaby
Topal - bez formy -> słaby
Pablo - tragedia
A więc gramy w 6 :)
Do tego dziś Mata kiepsko, Soldado praktycznie też nie gra. I kto tu ma nas poprowadzić do zwycięstwa?? Oby Vicente wszedł już w przerwie...
Dobrze, że zaczęli grać, bo do momentu karnego to była istna "konina", cytując klasyka Franza Smudę.
Ale wierze ,że po przerwie poprawią gre.
AMUNT VALENCIA!!!
DO BOJU LOS CHE!!!
Jezeli na ogol mamy pierwsza polowe o wiele lepsza niz druga to ja nie chce jej widziec w dzisiejszym spotkaniu. A tak calkiem powaznie to gramy bardzo slabo ale na cale szczescie trafilismy na rywala ktory gra jeszcze gorzej. Nie ujmujac nic Levante, nawet kondycyjnie powinni wysiasc i zostawiac Naszym jeszcze wiecej miejsca w drugiej polowie. Wygrali w tym tygodniu z Realem 2:0 wiec moze niech juz sobie lepiej odpuszcza ;) W przypadku zdobycia 1 badz 3 punktow z Nami, mieli by prawdziwe swieto ;)
Mata i tak lubi schodzić do środka i grać za napastnikiem. Nie pilnuje często skrzydła.
Gdy schodzi Soldado a wchodzi Vicente to naturalnie Mata zajmuje miejsce tego pierwszego a Vicek gra skrzydło. Bardzo dobra zmiana. Wprowadzenie świeżego zawodnika w przodzie za innego. Środkowego żadnego nie da się zdjąć bo zdominują nas w środku. Obrońca to już ostateczność bo gramy czwórką z czego dwaj skrajni są i tak nazbyt ofensywni (stoperzy nie wchodzą w ogóle w grę).
Pytam więc, w którym miejscu Emery popełnił błąd przy tej zmianie? Znów się ktoś przysrywa na siłę:/
Dziwisz mu sie? ;) Gol strzelony w koncowce meczu najprawdopodobniej na wage 3 punktow :) Nie ma co wybrzydzac czy na Barcelone czy na Levante bo na koniec nie bedziemy rozliczani z pojedynkow z najlepszymi tylko z punktow :)
A powinienes ;) Pierwsza akcja i juz pokazal charakter i checi do gry :D
gra Valencii słaba i bez wyrazu
Amunt Valencia
Z takim rywalem to po 30 min. powinnismy prowadzic 2:0 i probowac nowe warianty gry...
Nie potrafi im wpoic Emery ze punkty zdobyte na Villareal czy Levante w koncowym rozrachunku tak samo sie liczą. Powinni z kazdym rywalem gryźć trawę przez 90 min., bo inaczej zdarzają sie remisy i przegrane. A z innymi rywalami nie umiemy wygrywac stad musimy ciułać punkty ze slabeuszami.
Odnosnie meczu:
-to po podaniu tak krytykowanego Pablo Hernandeza padła bramka
- ten Feghouli jest piekielnie szybki, dobrze drybluje i podaje, moze by warto na niego częściej stawiac?
Liczą sie 3 punkty, nawet mimo kiepskiej gry. Amunt!
Mata nie może grać na skrzydle, to mu nie wystarcza, on chce być tym który kreuje i strzela. Vszedl Vicente i Vreszcie było dobrze, to urodzony skrzydłowy, nie to co Mata, albo pożal się Boże - Pablo (od jakiegoś czasu)... Jeśli ten mecz nie otworzy oczu Emeremu to wnoszę o petycję żeby go ubezwłasnowolnić albo rozstrzelać ; p
Dobrze, że odrobiliśmy 3 punkty do Villareal'u, a spalony wcale nie był metrowy, pewnie jakieś lipne transmisje mieliści ; >
Mata sie zrehabilitował, przejął wyraznie role kapitana po nieobecnvm Ximo.
W srodku pola brakowalo kogos zdecydowanie bardziej ofensywnego, Maduro to jednak nie to samo co Tino, póki argentynczyk nie wroci to nie mammy poprostu rozgrywajacego. Różnica w grze naszej srodkowej lini z i bez Tino jest bardzo wyraźna.
A odnosnie incydentu z pierwszej połowy, to musze przyznac ze sie obawaiałem przez moment, ze pani Topalowa, raczej w najbliozszym czasie, to raczej mamusią nie zostanie:)
Miłym zaskoczeniem było wejscie na ostatnie kilka minut mlodego francuza na prawe skrzydło. Mimo ze jego kontakt z piłka ograniczyl sie jedynie do kilku rajdow bokiem boiska, to widac ze skrzydlowy z niego pelna gębą, jak nie teraz to juz w przyszlym sezonie na pewno. Tylko czemu tak zadko unai daje mu sznase?
Jezeli Ximo nie gra, to zamiast stawiac na Pablo, lepiej dac sie powoli zaczac ogrywac w LaLiga młodemu mulatowi:)
Cieszą 3 punkty, choć grająć w ten sposób z Schalke nie wygramy.
PS. Regulamin mówi, że "Uprawianie" czatu pod newsami w trakcie trwania meczu jest zabronione. Ciekawe czy dziś posypią się ostrzeżenia ;)
Co do meczu, to czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy Vicente powinien zaczynać mecz? Kiedy Unai przejzy na oczy, że ten zawodnik daje kopa całej formacji? Zresztą każdy rezerwowy widać rwie trawę, żeby się pokazać, ale nasz żeluś zdaję się popadł w rutynę i zatracił czucie w prowadzeniu zespołu. Może jakiś kubełek zimnej wody na żelową główkę...
Nie wiem jak Emery to widzi, ale nie wyobrażam sobie dobrej gry z 2 defensywnymi pivotami klasy Topala i Maduro. Dlaczego nie grał Banega, który jako jeden z nielicznych wie co zrobić z piłką?
Poza tym nasi wyglądają tak jakby gonili resztkami sił. Mecze co 2-3 dni to najwyraźniej ponad ich możliwości.
Emery ocalił głowę, ale niechybnie spadnie, jeśli gra nadal będzie tak żałosna i nieporadna.
Bramka niestety z ewidentnego spalonego.
In plus:
Mata - bardzo rwany mecz w jego wykonaniu, ale był widoczny i z ciągłym parciem na bramkę, co zaowocowało.
Stankievicius - zawsze na miejscu, coraz bardziej mi się podoba, aktywny w obronie i nie robiący głupich rajdów na bramkę.
Aduriz - mimo jego częstej nieskuteczności, lubię jego grę. Jest fajna zadziorność w w tym co robi. Bardziej dzisiaj widoczny niż Soldado.
In minus:
Soldado - dla mnie zupełnie niewidoczny.
Pablo - już teraz wiem dlaczego siedzi na ławie. Słabe tępo, niecelne podania.
Środkowa linia - ani Maduro, ani Topal nie zagrali dzisiaj najgorzej, są jednak za słabi aby grać razem na środku. Gdyby któremuś z nich wtórował Albelda lub Benega, wtedy mogą grać.
Dealbert - nie grał totalnej padaki, ale on jest jednak bez formy, podobnie jak Miguel.
Guaita - 3,5 (bez większych błędów, coraz pewniejszy w grze)
Miguel - 3 (w ofensywie słaby, defensywa w normie)
Dealbert - 3 (trochę niepewny, ale jak na niego zagrał przyzwoicie)
Stankevicius - 4 (widać, że Litwin jest liderem w obronie, coraz fajniej się go ogląda)
Alba - 3 (sporo indywidualnych błędów, na szczęście bez konsekwencji)
Topal - 3 (tym meczem raczej nie pokazał swoich wielkich możliwości, dość niepewny)
Maduro - 3,5 (karny po faulu na nim, solidny w grze)
Pablo - 3,5 (parę dobrych dryblingów, coś jakby drgnęło w jego grze)
Mata - 3,5 (spartaczył karnego, rehabilitacja w 85 min pełna, bywało lepiej ostatnio)
Soldado - 3 (niewidoczny i dość bezproduktywnie biegający)
Aduriz - 3,5 (walczył ciężko z bykiem Ballesterosem i trudno było przepchać dryblasa)
Vicente - 3,5 (widać w jego grze pewność i energię, dziwne, że wchodzi tak późno, Emery sam sobie udowodnił tym meczem, że Vicente z Matą mogą grać jednocześnie)
Banega - za krótko grał
Bardzo się cieszę, że wygraliśmy, choć zauważcie, że gdybyśmy w trzech ostatnich meczach mieli mniej szczęścia (Sociedad 2-1, Espanyol 2-1, Levante 1-0), to mielibyśmy nie 9, a 3 punkty, bo tylko w meczu z Espanyolem byliśmy lepsi w meczu. To daje do myślenia, bo fortuna może się odmienić... Ale póki co, cieszmy się! :)
Amunt!
Amunt
« Wsteczskomentuj