Kolejny portero z urazem

Miguel Ángel Moyà, zmiennik kontuzjowanego obecnie Césara, nie zasmakował zbyt wielu emocji we wczorajszym debiucie w Lidze Mistrzów z Bursasporem. Już w 23. minucie bramkarz Valencii musiał opuścić boisko na noszach. Nie wiadomo na razie dokładnie, co dolega Hiszpanowi i ja długo będzie musiał pauzować.

Moyà opuścił plac gry zaraz po tym, jak jego koledzy podwyższyli wynik meczu na 2-0. W trakcie akcji bramkowej bramkarz już leżał na murawie Mestalla, domagając się interwencji klubowych lekarzy. Ci niezwłocznie przystąpili do pracy, a kontuzjowanego Moyę zastąpił również debiutujący w ten sposób w Lidze Mistrzów Guaita, trzeci portero Valencii.

Dokładne badania zostaną przeprowadzone w piątek, jednak wstępne diagnozy mówią o naderwaniu włókna mięśniowego prawego uda. Jest to kolejna kontuzja kolejnego bramkarza. Na szczęście dla Emery'ego César prawdopodobnie będzie gotowy na niedzielny mecz z Almeríą. Sànchez doznał kontuzji 8 listopada podczas meczu z Sevillą.

Tweetnij