Ochotorena: "Decyzję odnośnie obsady pozycji bramkarza podejmiemy razem z Quique."
25.07.2007; 21:36
Wróciłeś do Valencii po to, by odnosić sukcesy. Odnosiłeś je jednak w klubie z Estadio Mestalla już wcześniej, a także później w Liverpoolu.
Wierzę w to, że będziemy z Valencią odnosić sukcesy. Doskonale pamiętam jak przed laty byliśmy jedną z czołowych drużyn kontynentu - czegoś takiego nie da się zapomnieć. W Liverpoolu również szło nam dobrze.
Praca w Liverpoolu była znakomitym doświadczeniem.
Tak. W Anglii jest wszystko, co w piłce najlepsze. Dodatkowo każde spotkanie w Premiership to niezapomniane zdarzenie.
Jak to się dokładnie stało, że wróciłeś na Estadio Mestalla?
Skontaktował się ze mną Quique, który powiedział, że chciałby mnie w swoim sztabie szkoleniowym. Za powrotem do kraju przemawiały jednak głównie powody prywatne. Rozmawiałem z Rafą Benitezem, który doskonale mnie zrozumiał i pozwolił mi wrócić do kraju, choć łatwo nie było - od lat współpracowaliśmy i jesteśmy przyjaciółmi.
Z Benitezem współpracowałeś przez kilka dobrych lat, Quique znasz jeszcze z czasów, gdy był zawodowym piłkarzem. Jakie widzisz różnice pomiędzy nimi?
Właściwie nie widzę między nimi zbytnich różnic, trzeba jednak pamiętać, że Rafa ma o wiele większe doświadczenie. Nie lubię porównań, dlatego nie mam zamiaru oceniać obydwóch trenerów. Wart jednak wspomnieć, że Quique jest teraz na drodze do sukcesów, która nie należy do najłatwiejszych.
Po raz kolejny spotykasz się z Canizaresem. Co o nim sądzisz?
Nie widzieliśmy się trzy lata, jednak przez ten okres Canizares się nie zmienił. To w dalszym ciągu wzór profesjonalisty.
Powoli jednak zbliża się do piłkarskiej emerytury.
To prawda, że dochodzi już do wieku, w którym piłkarze kończą kariery. Ciągle jednak pracuje równie ciężko jak i inni i nie można go traktować jako emeryta. Jest w bardzo dobrej formie i klub będzie miał z niego pożytek.
Co sądzisz natomiast o Hildebrandzie?
Widziałem go podczas gry. To bardzo ambitny zawodnik doskonale przygotowany pod względem fizycznym. Jest niezwykle pewny w swych interwencjach. Widać, że chce grać w pierwszym składzie i daje z siebie na treningach wszystko.
Czy to oznacza, że to on będzie pierwszym bramkarzem?
Jak na razie chcemy go zobaczyć w jakimś oficjalnym spotkaniu w barwach Valencii. Zobaczymy jak przebiegnie jego adaptacja w drużynie, czy znajdzie wspólny język z kolegami z zespołu. Dopiero wtedy zadecydujemy, kto będzie pierwszym bramkarzem.
Chodzą głosy, że jesteś zwolennikiem dawania okazji do gry obu bramkarzom.
Dziwne, nie słyszałem o tym. Jestem zwolennikiem rywalizacji i ciężkiej pracy. Każdy z nich musi być nonstop gotowy do gry.
Kto podejmie decyzję odnośnie obsady pozycji bramkarza?
Decyzję odnośnie obsady pozycji bramkarza podejmiemy razem z Quique. Oczywiście ostatecznie liczy się jego zdanie, jednak myślę, że podobnie jak i Rafa weźmie pod uwagę moją opinię.
Mówiliśmy o Canizaresie i Hildebrandzie, a zapomnieliśmy o Morze.
Nie dysponuje on takimi umiejętnościami jak tamta dwójka. Najprawdopodobniej nie będzie dostawał szans na grę, jednak nie wiadomo co się może zdarzyć i dlatego trenuje jak inni.
KOMENTARZE
1 mecz Timo , 1 mecz Canete ;)
1. marcin
2. timo/santi
tzreba jakoś na ten wywiad zarobić :D
Mistic, ale bramkarz musi czuć, że jest tym pierwszym, mieć ten komfort, wiedzieć, że jeden błąd nie spowoduje ławki. A jak będą grali na zmiane to lipa. Poza tym rezerwowy jak dłużej nie gra to wchodząc na mecz ma większą motywację i czuje ten głód piłki.
Po[Z]drO :)
ale rywalizacja Dragona z Timo będzie zażarta :)
Mora? To taki pisofszit tylko. Jest w drużynie tylko dlatego, że nikt go nie chce, a my głupio zrobiliśmy podpisując z nim kontrakt. W razie czego będzie podawał bidony i ręczniki. A jak zakończy karierę to zostanie szatniarzem :P
@ Mistic >>> A w ktorym Zawiszy: IV ligowym, bylym II ligowym, czy jego rezerwach (teraz IV liga)?
@ marcin90 & Mistic >>> Moim zdaniem bramkarz to taki sam zawodnik jak pilkarz z pola, krotko mowiac powinien grac najlepszy. Owszem zdarzaja sie przypadki rotacji kiedy zespol ma dwoch wyrownanych bramkarzy lub kiedy ten 2gi wyjatkowo dobrze sprawdza sie np w pucharach (Iraizoz-Kameni), ale to chyba raczej sa wyjatki.
IV Liga ;)
Nawet Widzewiacy co mają z nimi poprzez eukaes kosę to wiedzą.
Szacunek dla Marcina ;P mimo ze jest z Widzewa :PP
No i w Bydgoszczy nie obrzucali mej szkolnej wycieczki kamieniami, jak to miało miejsce we Włocławku.
Włocławek mało kto lubi w wojewodztwie ;) ale mniejsza o to :)
Marcin czy Twoj team wygrał l. wojewodzka i zakwalifikowal sie do el. mistrzostw Polski ?
benji ja uważam że dobrze zrobili zatrzymując more bo nigdy nie wiesz co komu wypadnie np (czarna wizja to będzie i oby nas ominęła) hiddebrand kontuzja cani czerwona i co do??- gry jest potrzebne 3 bramkarzy. Wiem coś o tym ja też jestem bramkarzem juniorów Zawiszy, ale Sienno taki regionalny klub Klasa okręgowa (no już teraz niżej:):):)) I nawet tam było nas 3 czaisz nie dość że juniorzy to jeszcze 3 bramkarzy mają ale kij z tym wiesz że pare razy nam sie ten 3 przydał np raz sie zdarzyło że ja zachorowałem tamten 2gi sie spił:) i musiał 3 bronić!! To taki przykład tylko pozdro wszystkim!!
« Wsteczskomentuj