Valencia - Lokomotiv Sofia 0:0
24.07.2007; 21:24W pierwszym sparingu podczas przygotowań do nowego sezonu rywalem Valencii był bułgarski Lokomotiv Sofia. Choć każdy chciał, by Nietoperze wygrywały również i mecze sparingowe, to jak na razie musimy zadowolić się bezbramkowym remisem. Należy jednak pamiętać, że spotkania towarzyskie to nie mecze ligowe, a w zespole Valencii zabrakło dziś kilku kluczowych zawodników.
Nietoperze spotkanie rozpoczęły w eksperymentalnym ustawieniu, które z pewnością znacznie odbiega od tego, w jakim rozpoczniemy pierwsze spotkanie o stawkę. Quique nie dał nam odpowiedzi na pytanie, kto będzie pierwszym bramkarzem - w pierwszym składzie wybiegł bowiem Mora. Eksperymentalnie została zestawiona również formacja obronna - na prawej stronie rozpoczął spotkanie Caneira, parę stoperów stanowił Alexis wespół z Marcheną, a na lewej flance wybiegł Moretti. Na skrzydłach ujrzeliśmy Miguela Angela Angulo oraz Jaime Gavilana, a parę środkowych pomocników tworzył Sunny i Baraja. Rolę mediapunta pełnił jak zawsze Silva, a osamotniony w ataku biegał El Guaje. Po przerwie szansę debiutu w barwach Ches otrzymał Hildebrand, Arizmendi oraz Mata oraz młodzi zawodnicy: Pierrick, Lillo i Carles.
Spotkanie - podobnie jak i wynik - nie zachwyciło. Nie ma w tym jednak nic dziwnego, ponieważ piłkarzom, którzy mają w nogach ciężkie treningi z ostatnich dni brakowało świeżości. Niemniej stroną przeważającą była Valencia. Nietoperzom nawet udało się zdobyć bramkę - w 24 minucie piłkę w siatce Bułgarów umieścił Carlos Marchena, jednak gol nie został uznany z powodu spalonego. W 42 minucie - co już powoli przestaje dziwić - po raz kolejny karnego nie strzelił David Villa. Po przerwie szansę na zamknięcie ust swoim krytykom miał Joaquin, którego doskonale obsłużył Arizmendi, jednak Ximo nie trafił do pustej bramki przeciwnika. W 65 minucie bardzo dobrym uderzeniem popisał się Morientes, jednak bramkarz Lokomotivu był górą w tym pojedynku. Pod koniec spotkania czerwoną kartkę (za dwie żółte) otrzymał Albelda i opuścił boisko, a jego miejsce pojawił się na placu gry Lillo.
W pierwszym po wakacjach spotkaniu może i nie odnieśliśmy zwycięstwa, jednak najważniejszy jest fakt, że piłkarze pokazali serce do gry i nikt nie doznał urazu. Z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej, a najważniejsza jest i tak La Liga oraz rozgrywki Champions League.
KOMENTARZE
Levskiego xD ?! Myślalem, że graliśmy z Lokomotivem.
Mata - jak na 1 -szy rzut oka zawodnik na lewym skrzydle radzi sobie lepiej od Gavilana, ale gral tylko 45min ze slabym rywalem dlatego nie ma co sie zachwycac nadmiernie ;)
Alexis- coz... Helguera posiedzi sobie na lawce ;]
Caneira- dobry poziom, bez zbednych zagran i bledow ;)
Arizmendi - oprocz jedej akcji na poczatku 2 polowy zupelnie nie widoczny ;P
Moretti- zaskoczyl mnie inplus ;] duzo wyjsc ofesywnych, ktorych nie widzielismy prawie wogole w jego wykonaniu w poprzednim sezonie ;)
Hildebrand- bedzie ostoja defensywny VcF tak samo jak Canete. Mysle ze Mister bedzie dokonywal rotacji w bramce VcF - jeden mecz Timo, jeden mecz Canete ;)
^V^
Mimo remisu ze slabym rywalem jestem zadowolony ;) AMUNT !!
^V^
Najwazniejszy wniosek ? Sunny & Mata juz w tym sezonie beda wzmocnieniami !!
Meczu nie widziałem, ale czytałem że Sunny był najlepszym zawodnikiem, zwłaszcza w I połowie. Rzeczywiście tak było?
Sunny i Mata powinni być w lepszej dyspozycji, gdyż są w cyklu meczowym - po MŚ U-20.
Moretti jest wszechstronnym obronca podobnie jak Caneira, a co do jego wejsc ofensywnych to zawsze w Niego wierzylem http://www.youtube.com/watch?v=r6QmyNdV3PU
@ 14.Gajos >>> Villa to nie Mendieta:(
Do kryminału z nim!
@ 18.sarina >>> Oczywiscie ze moze nie trafic, ale nikt chyba nie chce aby Villa zostal drugim Palermo. Mozna przeciez dac sprobowac strzelic komus innemu.
« Wsteczskomentuj