Valencia blisko kolejnego rekordu
29.10.2010; 21:16
Czy zobaczymy jutro bramkę numer 4.000?
Zespół prowadzony przez Unaia Emery'ego staje przed szansą zapisania się kartach historii klubu. A to dlatego, że już w jutrzejszym spotkaniu przeciwko Realowi Saragossie może paść bramka numer 4.000 dla Valencii w rozgrywkach ligowych.
Do tej pory Nietoperze zdobyły w rozgrywkach Primera Division 3.998 bramek. Jeśli jutro zespół Emery'ego przynajmniej dwukrotnie pokona bramkarza rywali, będziemy świadkami niecodziennego wydarzenia.
Aby to zrobić, Valencia musi przekroczyć swoją średnią historyczną bramek w lidze, która wynosi 1,66 bramki na mecz w spotkaniach domowych. Średnia ta jest jednak notorycznie obniżana w obecnym sezonie, w którym Valencia rozegrała dotąd 4 spotkania na Mestalla, z czego dwa gole udało się zdobyć jedynie w meczu z Athletic Bilbao.
Jeśli Valencia dokona tego wyczynu będzie piątą drużyną w lidze pod względem strzelonych bramek, ustępując dość wyraźnie ekipom Realu Madryt i Barcelony (oba zespoły przekroczyły liczbę 5.000 bramek) oraz nieznacznie drużynom Athleticu Bilbao i Atletico Madryt. Na dalszych pozycjach znajdują się m.in. Sevilla i Espanyol z dorobkiem przekraczającym 3.000 trafień.
Najlepszym w historii strzelcem Valencii został Edmundo Suárez "Mundo" z dorobkiem 188 bramek w lidze. Wszystkie zdobył w latach czterdziestych ubiegłego wieku.
KOMENTARZE
Btw. tekst Guardioli z konferencji przed meczem Barcelona-Sevilla : "Sevilla jest zawsze groźnym przeciwnikiem. Ma wielu piłkarzy, którzy grają tam razem od wielu lat. Podstawą są ich silni obrońcy Martí czy Alexis", dodał.
Moja opinia o nim zaczyna spadać :P
Widac, że ie znasz socjotechnik. co miał według Ciebie powiedzieć Guardiola?? Że Sevilla grająca bez Palopa, Navvaro, NAvasa jest bez szans i dostana łupnia na CN?? Trzeba jakos wywrzeć presje na drużynie rpzeciwnej
A co do Meczu z Aragończykami to zjecie ich od razu. NAwet na własnym stadionie nie umieja się brobić, a jedyne co umieją to niemiłosiernie kosić.
Jeśli to były jakieś socjotechniki, to dziwnie wykorzystane. Chyba, że socjotechniki polegają na dużej dawce sarkazmu.
Musze chyba zacząć oglądać mecze Sevilli ze względu na Alexisa, bedzie się co śmiać, takie babole jakie on wyczyniał to świat piłkarski przez wieki nie widział.
Alexis to jedno z największych wzmocnień Valencii w tym okienku, interes życia, za 5 mln do Sevilli.
Ale jak sobie przypominam gdy przychodził do Valencii to w sezonie 2007/2008 prezentował się całkiem dobrze, potem przepoczwarzył się w ogłupiałego żółwia. Te długie włosy co zapuscił przeszkadzały mu w myśleniu.
Co do rekordu, to fajnie że 4000 bedzie niedługo, najlepiej byłoby pobić ten rekord już dzisiaj wynikiem np : 3:0
A co do Sarkazmu do dobrym przykładem jest "tłumacz" z Madrytu...
idąc tym slądem wsytapienie Guardioli musiała wyglądac by mniej więcej tak. Sevilla to kolejny cienasy to ogrania, obrone mają jak sito, Manita jak sie patrzy, moji zzawodnicy mają w powazaniu treningi bo rywal nie wymaga az takiego wysiłku.
Mają problemy kadrowe, bo nie zagra kilku ich dobrych piłkarzy. To nie sprawia, że ich siłą jest obrona, bo pomoc im się rozpadła, czy coś.
Dla mnie też Guardiola może mówić co mu się podoba, ale jak ktoś chwali Alexisa to ja zawsze będę sceptyczny :P
Btw. Vicente.Rodriguez ja jeszcze musze przypomnieć jak nasz superdefensywny Alexis próbował odryblować Sergio Aguero będąc ostatim obrońcą. Chyba tylko cudowi zawdzięczamy, że Argentyńczyk wtedy nie strzelił. To również dowodzi, że Alexis do bystrzaków nie należy :P
« Wsteczskomentuj