3 punkty na początek!
30.08.2010; 13:49
Malaga 1-3 Valencia
W pierwszej kolejce Primera Division, Valencia na wyjeździe zdołała pokonać Malagę. Bramkę dla gospodarzy zdobył Sebastian Fernandez, natomiast dla Valencii gole strzelali Aduriz i dwukrotnie Joaquin.
W mecz lepiej weszli piłkarze Valencii, którzy od samego początku ruszyli zdecydowanie do ataku. Pierwszą dogodną sytuacje zmarnował w 4 minucie Juan Mata, który uderzył nad poprzeczką.
Kilka chwil później piłkarze Valencii wywalczyli rzut rożny. Ever Banega posłał piłkę w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Aritz Aduriz. Bramkarz gospodarzy był bez szans. 0-1 dla Valencii.
Następne kilka minut meczu toczone było w powolnym tempie. Dopiero w 26 minucie Malaga mogła doprowadzić do wyrównania, lecz w polu karnym z piłką minął się Eliseu.
W 34 minucie świetne podanie Joaquina, zmarnował Juan Mata, uderzając wprost w Arnau.
Malaga próbowała jeszcze przed przerwą zdobyć bramkę wyrównującą. Strzał Quincy\'ego Cesar zdołał wybronić, ale uderzenie Fernandeza w zamieszaniu podbramkowym już nie.
Do przerwy rezultat nie uległ zmienia, dopiero w 55. minucie Cesar uratował Valencię przed utratą bramki. Znakomite podanie otrzymał Rondon, Cesar koniuszkami palców przerzucił jednak piłkę nad bramką.
W 60 minucie idealne podanie otrzymał Aduriz, który jednak nie zdołał skierować piłki w światło bramki. W 65 minucie, na strzał z dystansu zdecydował się Jeremy Mathieu, ale piłka po jego strzale minęła bramkę.
W 70 minucie znakomitą akcją popisał się Joaquin, który z lewego skrzydła wszedł w pole karne i uderzył na bramkę Arnau. Piłka odbiła się od któregoś z obrońców gospodarzy i wpadła do bramki
Minęło zaledwie 5 minut i już było 1-3. Kapitalną akcje na skrzydle przeprowadzili dwaj rezerwowi - Pablo i Alba. Ten drugi dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę po podaniu Navarro otrzymał Aduriz. Wystawił ją do nadbiegającego Joaquina, a ten potężnym płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce.
Reszta meczu była toczona w spokojnym tempie. Jedyna groźna okazja w przeciągu ostatnich 15 minut została zmarnowana przez Aduriza, który uderzył w boczną siatkę po podaniu Tino Costy.
Valencia osiągnęła swój cel. Zdobyła 3 punkty na trudnym terenie i udowodniła, że nawet w tak przebudowanym składzie jest w stanie zwyciężać. Za dwa tygodnie na Mestalla przyjeżdża Racing, który w pierwszej kolejce przegrał 0-3 z Barceloną.
KOMENTARZE
Co do meczu, to dobry start. Nie obyło się bez błędów, ale spodziewałem się bardziej chaotycznej gry. 3 pkt na wyjeździe. 3 bramki dla nas. Szkoda straconego gola, ale nie można narzekać.
I przy bramce na 1:3 piłkę pierw otrzymał Navarro który to podał do Artiza.
Chodzi Ci o to
Amunt
Co do meczu, to cieszy mnie pozytywny występ Aduriza i Ximo, gdyż obydwaj mają w tym klubie coś do udowodnienia, natomiast załamał mnie Mata. Wybaczę mu tym razem, bo specjalnie w presezonie nie grał ze względu na "występ" na mistrzostwach świata, więc jego forma musi dołować.
Mam niejasne przeczucie że w kolejnym meczu na mediapuncie zagra Banega albo Tino, zaś lewe skrzydło okupować będzie któryś z zeszłorocznych faworytów Emery'ego tj. Mata lub Pablo.
Poza tym bardzo pozytywnie odebrałem zmiany jakie przeprowadził Emery, tak jakby nauczył się, jak je robić. Wprawdzie zamieniłbym czas zmiany Maty z czasem zmiany Vicente, ale i tak jest dobrze.
A Ximo niech dalej strzela, bo kiedyś to miał być najlepszy prawoskrzydłowy świata, to może choć przez ten jeden sezon w Valencii pokaże, dlaczego tak o nim myślano :P Amunt Joaquin!
Jeśli już miał bym wyszukiwać się mankamentów to na pewno gra Maty jest daleka od oczekiwań, dużo żółtych kartek i za dużo fauli w pobliżu pola karnego.
Amunt Valencia!
Oczywiście z czystej sympatii dla ów klubu. :)
Ja czekam do 4 kolejki. Wtedy będzie się działo :D
Dla mnie zwycięstwo z Atletico jest cenniejsze od zwycięstwa nad Realem. Wydaje się to dziwne, ale mówię serio :)
Jeśli to prawda, to jestem umiarkowanie zadowolony, na pewno się przyda, a gorszy od takiego Alexisa raczej nie będzie.
Już jednego takiego sprowadziliśmy , w tym wieku, też żadne fifa-rafa, Ricardo Costa się zwie, co on już zły ?
Nie chcę nic mówić ale czy to nie Valencia planowała ODCHUDZIĆ (!) kadrę ?
Tak myślałem jak dostali te 5 baniek za blondyna to się w dupach poprzewracało ...
Płacimy pensje Costy, Navarro, Dealberta, Maduro, teraz byśmy płacili kolejnemu który na pewno nie zbawi naszej obrony.
29-letni Litwin, ludzie, ale się staczamy, niedługo będzie 29-letni Polak z Kaiserslautern czy z Bochum jak tak dalej pójdzie.
Jak zakończy się już ten cały okres transferowy to w końcu dodam orientacyjnie te nasze transfery i pensje do kwoty za Soldado, jeszcze wyjdzie że jakieś 10 baniek sobie darować i można było mieć Villę hehe.
Teraz przeczuwam taki scenariusz że Łysy jeszcze zapłaci Sampie, a u nas tylko jakieś 'rozwiązania kontraktu'co jakiś czas, my kupujemy Renanów, Viany i inne dziady, g.... grają a potem rozwiązanie i nikt Valencii nie płaci a my placimy nawet za Saltora.
Dla mnie jest oczywiste że gdyby Litwin się nadawał do Sevilla chciałaby go zostawić wykupić, a oni wolą Alexisa (sic!)
Ja nie jestem za tym żeby kupować piłkarzy który długo u nas nie pograja ze względu na wiek a do tego nie są żadnymi asami.
A i te nasze odchudzanie wygląda żałośnie i pod publiczkę, już widzę jak Levante płaci pensję Asierowi, oni nawet mnie by nie zapłacili, właściwie nic nie zyskujemy na tym wywalaniu poza samym tym że ich nie ma w VCF. 4 stoperów powinno raczej być, no i jest, więc Maduro powinien zostać do następnego okna.
Pozostali są nam potrzebni poza Sunnym heh
no i Fernandesem który nie dopcha się do składu i będzie się nadal staczał aż jak nakazuje tradycja rozwiążemy kontrakt :)
PS. Dla mnie też zwycięstwo nad Atleti jest tak samo ważne jak z Realem (brak porażki na Calderon też :)a może nawet chwilowo ważniejsze, jakoś nie mogę się zmusić żeby traktować Królewskich poważnie heh, nawet jak nie tak dawno wygrywaliśmy 3-0 to się aż tak bardzo nie cieszyłem .
Ważniejsze są dla mnie mecze z
Barcą , Bayernem, Liverpoolem, Interem, z innymi dużymi klubami wymagam
'wyjścia na zero'/ nie przegrania.
W LM chyba nawet wolałbym z MU dwukrotnie zremisować - może być nawet gorszymi bramkami :) , ale zniosę też 2-1 dla nas na Mestalla i 1-0 dla nich na OT.
W ogóle nie dopuszczam myśli przegrywania z włoskimi klubami, Liverpoolem i Werderem ...
Powiózł Rafę z Liverpoolem, teraz powiózł Rafę z Interem.
Zdobył LE, Superpuchar, finał CDR; a zastał taki syf jak u nas za Ronalda K.
Teraz w grupie LE zmierzy się z Cuperem którego słabiutki Aris też ładnie ciągnie, wyeliminowali Austrię. Do tego Rosenborg i Bayer więc Atleti pewnie się po nich przejedzie luzem.
A tak na powaznie, to Quique to jest prawdziwy Crack, wielka szkoda ze odszedl.
Marius to bedzie nasz najlepszy stoper, nie jest crackiem, ale nie popelnia wiele bledow, solidny zawodnik, a patrzac na nasza defensywe, to bedzie powaznym wzmocnieniem! (:
Jeśli miałbym pewność że Stankev... byłby najlepszym stoperem to pozbyłbym się Navarro w chwili podpisania. Nie wiem po co aż 5 stoperów od których Albelda nie zagra gorzej na środku.
W Quique coś było, mimo że strasznie się zawiodłem rewanżem z Chelsea. Nie mówię że koniecznie ma wracać ale dobrze by było żeby nie tworzył tak niesamowitej historii w tym klubie co teraz.
mamy Maduro,ktory z powodzeniem moze wystepowac na obronie
widzialem Stankeviciusa w akcji w meczu z Werderem i tam gral na lewej obronie,wiec do konca nie wiem czy on jest stoperem czy moze lewym obronca
solidny zawodnik,ale bez asekuracji to bedzie bieda bo szybcy skrzydlowi Werderu ogrywali go czasami jak chcieli ale moze jeszcze nie byl w pelni formy i po jednym meczu ciezko go oceniac
jesli chcieli poszukac stopera to lepiej bylo zaczac rozmowy z Hoffenheim i postarac sie o Vorsaha
oczywiscie,mysle,ze kosztowal by wiecej ale przeciez mozna bylo sie dogadac
Sprzedali Alexisa=dziura w obronie, chcą Litwina= nie potrzebny bo już mamy obrońców.
Tak poza tym to ja Was podziwiam. Po jednej kolejce widzicie kto jest jak bardzo mocny a kto słaby. Kto jest przed Valencia a kto za. Jesli my wygramy 3-1 to jeżeli inna drużyna też wygra 3-1. To ich zwycięstwo i tak lepsze,w lepszym stylu itd.
B e z s e n s u
Na primeradivison.pl podają , że już przeszedł do nas.
Najpierw VCF śmiała się z Sevilli (Alexis), a teraz to oni mają ubaw z podchodów VCF (Stankievicius).
« Wsteczskomentuj