Aarón wraca na boisko!
11.05.2010; 21:12
21-latek chce zagrać już w najbliższy weekend
Aarón Ñíguez zakończył trwającą pół roku rekonwalescencję. W listopadzie 2009 roku w meczu Pucharu Króla z Tenerife, napastnik doznał uszkodzenia przednich więzadeł kolanowych. Teraz marzy o występie w zaplanowanym na niedzielę spotkaniu Celty Vigo z Elche, w którym się urodził i grywał jako dziecko.
Piłkarz przyznał, że nie rozmawiał jeszcze z trenerem Celty, Eusebio Sacristánem, o możliwości jego udziału w ligowym starciu.
Noga jest w świetnym stanie i nie odczuwam żadnych dolegliwości. Nigdy nie zagrałem na Manuel Martínez Valero (stadion Elche - przyp. red.). Moim braciom się to udało, ale ja byłem zbyt mały mieszkając w Elche. Spełniłbym swoje wielkie marzenie.
Latem 2007 roku zawodnik został wypożyczony do drugoligowego Xerez, by zdobywać cenne doświadczenie. Niestety zamiast nabierać rutyny, 18-latek częściej przesiadywał na ławce rezerwowych. W styczniu 2008 roku Aarón opuścił szeregi Xerez i przeniósł się do greckiego Iraklisu Saloniki. W sierpniu 2008 roku grecki Iraklis zamienił na szkockie Glasgow Rangers, do którego został wypożyczony na okres dwóch lat. Reprezentant Hiszpanii U-21 znalazł się w ubiegłym roku w kadrze drugoligowej Celty Vigo.
KOMENTARZE
Już zapomniałem o nim :)
Ciekawe czy zagra w przyszłym sezonie na Mestalla
Przestań tyle chlać :)
Skąd wiesz, że jego talent niedługo sie nie rozwinie. Mimo spectycznego podejścia mam nadzieje, że będziemy mieli z niego pożytek ;]
Z tym następcą Villi to trochę przesadziłeś. Owszem Niguez jest zdolny, ale do pierwszego składu mu jeszcze wieeele brakuje.
Jego talent z pewnością się rozwinie, ale w nie tak zastraszającym tempie żeby mógł zostać następcą Villi. Trochę więcej obiektywizmu. Aaron jest zawodnikiem młodym i niedoświadczonym i musi się jeszcze wiele nauczyć, a wy od razu chcielibyście go puszczać na głębokie wody.
Krzysiek, przesadziłem? W Iraklisie ładnie sobie poczyniał. W kadrze także...
I o jaki "głębokie wody" Ci chodzi? Słabszy Bojan poradził sobie w drużynie o klasę lub nawet dwie lepszej, a Niguez nie poradziłby sobie u nas? Pozatym ma już za sobą debiut w LM...
I nic nie sugerując, w Celcie grał także Silva.
Ty porównujesz Iraklis z Valencią, a co za tym idzie ligę hiszpańską z grecką, naprawdę zastanów się. Aaron nie jest zawodnikiem na pierwszy skład, tak uważam i zdania nie zmienie.
Jeżeli byłaby sytuacja trochę inna, mianowicie gdybyśmy ściągali do siebie Aarona, większość z Tobą na czele robiłaby z niego wielką gwiazdę.
Takie jest moje zdanie, którego niemam zamiaru zmieniać...
Co ty gadasz, ja od początku byłem przeciwny Colundze, przeczytaj sobie wcześniejsze komentarze i wcześniejsze newsy. Myśl za nim coś napiszesz. Ja uważam, że potrzebujemy doświadczonego napastnika, a ani Aaron, ani Colunga takimi nie są.
Aaron ma przed sobą wielką przyszłość porównywalną do Krkicia. Odpowiednio poprowadzony może być drugim Villą.
No dobra, może nie Villą, ale predyspozycje ma. Ja w niego wierze.
poczym stwierdzasz, że potrzebuje dużo czasu by grać na najwyższym poziomie?
Czemu Aaron też nie mógłby tak?
« Wsteczskomentuj