Niedoceniany = niepotrzebny?
28.01.2010; 21:27
Coraz bliżej końca
Wielu kibiców Valencii drżało na samą nazwę "zimowe okienko transferowe". Kiedy sympatycy Nietoperzy zastanawiali się nad tym, czy pozostanie w klubie trójka gwiazd (D. Villa, D. Silva, J. Mata - przyp. redakcja) okazało się, że głównym bohaterem tego okienka zostanie Portugalczyk Manuel Fernandes.
Po tym, jak Unai Emery nie dawał pomocnikowi zbyt wielu szans na grę, pojawiły się spekulacje o jego odejściu. Pierwszym potencjalnym nowym pracodawcą miał być Sporting Lizbona, lecz zaledwie kilkanaście godzin po tej informacji pojawiła się kolejna, bardziej zaskakująca. Prasa spekuluje bowiem, iż usługami Fernandesa zainteresowany jest aktualnie najlepszy klub we Włoszech - Inter Mediolan.
Bardzo możliwe, że Portugalczyk odejdzie do drużyny Jose Murinho na pół roku, aby tam regularnie grać przed zbliżającym sie Mundialem. Jego szanse na grę są tym większe, że drużynę opuścił niedawno Patrick Vieira, który przeszedł do Manchesteru City. Dodatkowo Inter zrezygnował z chęci zakontraktowania Ledesmy, potencjalnego następcy Francuza. Wypożyczenie miałoby trwać do końca sezonu. Za użyczenie piłkarza Inter miałby podobno zapłacić Valencii 600 tys. €, natomiast wykupienie karty zawodnika po sezonie kosztowałoby Włochów 10 mln €.
KOMENTARZE
Szkoda
Mamy/mieliśmy:
- kopacza, który ma kopyto i potrafi walnąć z dystansu,
- kopacza, który oprócz tego, że może grać w obronie i pomocy, to jeszcze posiadł rzadką cechę pojawiania się "na linii ognia",
- kopacza, który jest najwyższy w lidze i potrafi to wykorzystać,
Cechą wspólną tych grajków (oprócz kapitalnych warunków fizycznych i faktu, że są już w klubie) jest to, że nie mieszczą sie w wizji trenera (dość ograniczonej i opartej na wypróbowanych wariantach).
Wg mnie Emery strzela sobie w stopę - pozbywając się piłkarzy, którzy mu nie "pasują" zmniejsza ilość możliwych do wykorzystania wariantów taktycznych.
Już w tej chwili gra VcF jest za nadto czytelna - jeżeli akurat żadna z gwiazd nie jest w stanie "wygrać meczu" to pozostali są jak dzieci we mgle...
A co będzie, jeżeli: Marchena nie przedłuży kontraktu, Zigić zacznie mieć fochy, kopacze z najdłuższym stażem wykruszą się, a latem na trybunach Mestalla pojawi się stado sepów? Wtedy zapaść finansowa przerodzi sie w zapaść sportową...
Oprócz niego jest Albelda. Ten sezon jak do tej pory wychodzi mu bardzo dobrze. Ale rok temu nie szło tak fajnie, za rok może znowu przyjść załamanie formy. Zwłaszcza że urodziło mu się dziecko i po prostu piłka może zejść na drugi plan w jego życiu. Nawet jak tak się nie stanie, to dziecko płaczące po nocach i nie dające się wyspać na pewno nie poprawi formy Davida.
Kto jeszcze jest?
Carlos Marchena. Obrońca, który na siłę gra w pomocy. Całkiem dobrze się dopasował, ale mimo dobrej gry nie wydaje mi się, żeby przychodziło mu to z naturalną łatwością. Poza tym brakuje jego doświadczenia w obronie i mam nadzieję, że tam wróci.
W zasadzie na tym koniec. Baraja, który potrafi uspokoić grę w środku boiska i ładnie podać powoli szykuje się na emeryturę - coraz więcej kontuzji, po każdej potrzebny jest czas na powrót do formy. Tak więc nie można liczyć, że zawsze będzie w 100% gotowy do gry. Maduro nie liczę, bo ten na siłę gra w obronie.
Podsumowując: mamy dwóch dobrze spisujących się w tym sezonie środkowych pomocników, jednego obrońcę (który może nie chcieć przedłużyć kontraktu) i Emery chce pozbyć się Fernandesa? Jeśli dla Albeldy zmiennikiem jest Marchena, to dla Banegi nie ma żadnego, poza Fernandesem. Poza tym Portugalczyk to utalentowany zawodnik, który posiada świetne warunki fizyczne - potrafi bardzo dobrze się zastawić z piłką, mocno strzelić na bramkę przeciwnika (odkąd Baraja gra na tyle nie ma zawodnika, który próbowałby strzałów z dystansu). Nie tylko, że on nie jest nam zbędny, on jest nam bardzo potrzebny. Nawet jak gra Silva to brakuje zawodnika, który potrafiłby potężnie kropnąć na bramkę rywali (jak przeciwnik nastawia się na obronę i zagęszcza pole to bardzo nam tego brakuje).
Mam nadzieję, że Fernandes będzie grał u nas, a jak odejdzie on, to liczę że Emery także odejdzie.
Valencia - Trzeci lub czwarty co do najlepszych w Primera, i u nas Fernandes jest rezerwowym, (Emery nawet nie sadza go na ławce) a u nich ma być w podstawowej jedenastce. Trochę to dziwne.
Ale jak chłopakowi zależy na mundialu, to niech idzie na te pół roku do Interu.
moim zdaniem wypozyczyc zawodnika do Santander i postarac sie o tego Canalesa bo to nadzieje na przyszlosc a Valencia takich graczy nie zepsuje
Już widzę jak zawodnik niemieszczący się w składzie VCF będzie podstawowym piłkarzem lidera calcio. Żeby Manuel się nie przeliczył.
Jeżeli przyjrzymy się dokładnie, to okaże się, że jedna z tych bramek (z Valladoid, na wyjeździe) dała VcF zwycięstwo. I teraz pytanie: ile warte jest 3 pkt w lidze w obecnym sezonie?
Na przykładzie Evera - gdzie byśmy byli teraz, gdyby odszedł przed sezonem? Mielibyśmy więcej euro ale pewnie też i niższe miejsce w tabeli.
« Wsteczskomentuj