sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Według Villi należy się teraz skoncentrować i ciężko pracować

El Guaje pokazał się na konferencji prasowej dotyczącej kampanii Play4Africa, gdzie odpowiedział jednak na pytania dotyczące porażki z Deportivo, jak i najbliższego spotkania z Villareal.

David Villa, prezentujący klub w ramach kampanii Play4Africa, wyznał, iż cała drużyna mocno wierzyła, że awans do kolejnej rundy Pucharu Króla był w ich zasięgu: „Byliśmy bardzo skoncentrowani na wszystkich trzech rozgrywkach w tym sezonie. Wiemy, że zawiedliśmy, oczekiwaliśmy o wiele więcej, ale nie ma co się rozżalać. W niedzielę gramy kolejny mecz, bardzo dla nas ważny, koncentrujemy się tylko na tym, nie możemy rozmyślać już o Pucharze”.

El Guaje został także zapytany o to jak się czuł, nie będąc w podstawowym składzie i czy wystarczyło mu tłumaczenie trenera. Odpowiedział: “Zgadzam się z decyzjami podejmowanymi przez trenera. W drużynie, która walczy w trzech rozgrywkach, ciężko jest grać każdy mecz”. Dodał także, że trener „dokonał dobrego wyboru, bo Niko (Zigic) zdobył dwa gole, co stawiało nas w komfortowej sytuacji. Rotacje nie są jednorazowym kaprysem, są to decyzje podejmowane przez ludzi, którzy znają się na swojej pracy”.

Pomimo, że jak sam przyznał nastrój w szatni nie był najlepszy, teraz należy “pracować i patrzeć przed siebie, bo w niedzielę czeka nas bardzo ważne spotkanie, z bezpośrednim rywalem w walce o kwalifikację do Ligi Mistrzów. Nie możemy już więcej rozmyślać o Pucharze”.

Powracając do spotkania przeciw Deportivo, Villa nie zauważył, aby nastawienie drużyny w drugiej części meczu było niepoprawne. Nie było też mowy ze strony trenera, aby po przerwie zagrać inaczej, aby bronić wyniku: “Wydaje mi się, że kluczowym dla rozwoju sytuacji był pierwszy gol Deportivo, dla nas trochę nieszczęśliwie stracony, który wiele zmienił. Trochę nas to przybiło, ale nie był to cios, którego nie można pokonać. Niestety takie są rozgrywki pucharowe, że jedno zagranie, jedna akcja, decyduje o losach boju”.

“Trener jest tym, który zna nas najlepiej. Jeżeli ma jakiś pomysł, to jest to tylko i wyłącznie dla dobra zespołu. Szkoda tego meczu, bo mieliśmy okazje, nie udało się jednak ich wykorzystać. Mieliśmy już awans w kieszeni. Wina jest wszystkich taka sama, teraz pozostaje nam podnieść się i podejść do niedzielnego meczu, jakby to był finał pucharu”.

Na pytanie, kto w takim razie jest winny za taki obrót spraw odpowiada „Winni jesteśmy wszyscy, piłkarze wychodzą na boisko, aby wygrać, a w tym celu trener wystawia najlepszą jego zdaniem jedenastkę”. Tym samym Villa odniósł się po raz kolejny do tego, że nie wyszedł w podstawowym składzie “Jesteśmy wszyscy równi, jesteśmy drużyną”.

Odniósł się także do tego, czy trener zareagował prawidłowo na to, co się działo na boisku. Na pytanie czy nie za późno wprowadzone zostały zmiany, powiedział: „Gdy było 1:2 czekała nas dogrywka, więc patrząc z tej strony logicznym było wstrzymanie się ze zmianami. Trener zrobił to dla dobra drużyny i będę go w tym wspierał. Nie jest łatwo być trenerem, decyzje, które się podejmuje zawsze mają 50% szans powodzenia. Ciężko to oceniać, nie jest to błąd trenera, czy piłkarzy, ale nas wszystkich. Należy też oddać szacunek Deportivo, bo awansowali zasłużenie, byli od nas lepsi”.

Kategoria: Wywiady | Superdeporte skomentuj Skomentuj (12)

KOMENTARZE

1. pedro915.01.2010; 10:42
Villa zachował się jak dyplomata, czego niestety zabrakło Emeremu, który obwinił piłkarzy za porażkę. Sam popełnił kilka kardynalnych błędów, ale nie ma sobie nic do zarzucenia.
Mecze z Depor pokazały jak wiele nam jeszcze brakuje, jak chimeryczną jesteśmy drużyną. W tych okolicznościach trzeba patrzeć na mecz z Villarealem z dużą ostrożnością, tym bardziej że w ostatnich latach nie potrafimy z nimi grać, szczególnie na Mestalla. Drużyna musi się maksymalnie zmobilizować i pokazać wolę walki. Villareal będzie osłabiony kadrowo w linii obrony, a my z kolei w tej formacji mamy olbrzymie luki, szczególnie na bokach - Miguel, Bruno i Mathieu to żadna przeszkoda dla rywali. Tutaj będą atakować.
Jak wrócą do składu Villa, Mata, Ever i Pablo można oczekiwać jakości w ofensywie. Ale co z tą obroną? Trzeba by chyba prowadzić min.3:0, żeby w miarę spokojnie dotrwać do końca.
2. Sprewell15.01.2010; 11:34
SprewellMi się wydaje, że nie potrafimy grać przeciw Pellegriniemu, albo inaczej Pellegrini wymyślił taką taktykę przeciw nam, z którą Emery nie umie sobie poradzić. Mam nadzieję, że mecz z Villarrealem utwierdzi mnie w tej tezie :D
3. zając43515.01.2010; 12:02
zając435Musimy pokonać zawodzący Villareal dowodzony przez Ernesto Valverde.
4. Algir15.01.2010; 12:52
Wg mnie największym osłabieniem Villareal jest brak Pele na ławce - nowy trener do tej pory nie może "ogarnąć" tego zespołu. Mam nadzieję, że jeżeli Pellegrini straci swoją obecną posadę, to jego "klątwa" będzie wciąż działać:)

Jakoś specjalnie nie obawiam się tego meczu - Villareal to b. sympatyczny klub ale w tym sezonie gra poniżej oczekiwań (szczególnie na wyjazdach). Dlatego ekipa z El Madrigal planowanie zdobyczy punktowej powinna odłożyć na 19 kolejkę.
5. nigga7115.01.2010; 13:55
nigga71Sprewell, trzeba pamiętać, że Pellegrini już nie jest managerem Villarreal.
Ja myśle, że jeśli chłopaki się zmobilizują, przede wszystkim w obronie to mecz jest jak najbardziej do wygrania ;)
6. 1995villa15.01.2010; 14:31
musimy to wygrać amunt Valencia
7. Jacek15.01.2010; 14:56
JacekMoja 11:

Cesar

Navarro, Alexis

Miguel, Mathieu

Albelda, Ever

Joaquin, Silva, Vicente

Villa

Obyśmy wygrali. Amunt!
8. KilyVCF15.01.2010; 15:37
KilyVCFVillarreal to lepszy zespół od Deportivo, mimo kłopotów, to oni są naszym największym rywalem do czwartego miejsca (oczywiście mam nadzieję że zajmiemy najniżej trzecie a Sevilla czwarte :).
Trzeba zagrać od początku bardzo ofensywnie, przydałoby się strzelić 3 gole bo liczę się ze stratą co najmniej jednego :)
Koniecznie wystawić najlepszy możliwy skład od pierwszej minuty. Jeśli Pablo jeszcze nie będzie w pełni gotów to Ximo.
Jak Mata będzie grał słabo to wpuścić Choriego na środek a Silvę przesunąć na lewo.

César
Miguel Navarro Dealbert Mathieu
Albelda Banega
Joaquin Silva Mata
Villa
9. pedro915.01.2010; 16:16
Mecz z Villarealem to coś więcej niż walka o 3 pkt i dla nich i dla nas. Jeśli wygrają, mogą realnie myśleć o dogonieniu nas w tabeli, jeśli my - zażegnamy na pewien czas takie niebezpieczeństwo.
Ciężko się gra z nimi. Najlepiej przekonała się o tym ostatnio Barca, która omal nie przegrała z żółtymi u siebie. Po kompromitacji z Depor trudno przewidzieć rozwój wypadków. Gramy w obronie tak niepewnie, że można się załamać.
Mój typ:
Cesar
Miguel (mimo wszystko), Navarro, Alexis, Bruno (lub Navarro i Dealbert + Alexis na lewej flance),
Pablo/Joaquin, Ever, Marchena, Mata,
Silva, Villa.
10. Fuh15.01.2010; 16:45
FuhMecz o 6 punktow. Bardzo chcialbym zobaczyc Silve po lewej stronie, dawno tam nie gral, a wg mnie lepiej mu pasowala ta pozycja. Mata gra slabiutko, wiec na kilka kolejek powinien zostac posadzony na lawce. Bedzie ciezki mecz, ale wierze, ze wygramy....
11. vcf123415.01.2010; 18:54
no zapowiada sie hit niedzielnej kolejki:) mam nadzieje ze Villa sie przełamie i strzeli z 2 gole:D ale myslac racjonalnie bedzie zajebiscie trudno:)jedynie czego sie boje to naszej obrony w koncowce:D AMUNT
12. Jacek16.01.2010; 12:35
JacekA ja bym wolał Vicente na lewym skrzydle. Poprzednio bardzo średnio się spisał, ale żeby się poprawił, trzeba dać mu szansę.
Wie ktoś może, czy Pablo będzie mógł już grać?