Możemy już witać Domingueza?
11.12.2009; 00:39Valencia posiada najwięcej atutów
Wczorajszego wieczoru, po porażce Rubina Kazań z Interem Mediolan rosyjski zespół stracił szansę na dalszą grę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Jakie znaczenie może mieć ten fakt dla Valencii? Otóż może znacznie przybliżyć transfer Alejandro Domingueza. Piłkarza, o którego w ostatnich tygodniach zabiegał Fernando Gomez.
Dzisiejszy dzień był kluczowy w kontekście możliwego transferu Domingueza na Mestalla. Zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami agent zawodnika oraz reprezentant Rubina mieli spotkać się i dokładnie omówić sytuację gracza. W związku z brakiem udziału w dalszej fazie Ligi Mistrzów oraz zakończeniem ligowych rozgrywek obecny zespół Argentyńczyka nie ma żadnych poważnych argumentów, żeby zatrzymać u siebie piłkarza, którego kontrakt wygasa wraz z końcem tego roku kalendarzowego. Zgodnie z tym wybrany najlepszym piłkarzem rosyjskiej ekstraklasy Chori może śmiało przygotowywać się do przeprowadzki. Zawodnik najchętniej znalazłby się w Hiszpanii, gdzie aklimatyzacja nie powinna zająć mu zbyt wiele czasu, a poziom futbolu oferuje kolejne wyzwania. Z takich właśnie przyczyn to zespół Valencii spośród wszystkich zainteresowanych [m.in. Juventus oraz Roma - przyp. red.] powinien mieć największe szanse na zakontraktowanie piłkarza.
Kwestią sporną pozostać może jednak wynagrodzenie zawodnika, który z pewnością nie chciałby obniżać swoich zarobków. Jako, że w Kazaniu pobierał rocznie 1,5 mln. € to i od przyszłego pracodawcy oczekiwałby podobnych pieniędzy. Tymczasem wyjściową propozycją Fernando Gomeza była taka sama kwota tyle, że przed pobraniem podatku [43% dochodu - przyp. red.]. Jeżeli więc między agentem zawodnika a przedstawicielem Valencii doszło do porozumienia, już w styczniu na Mestalla pojawi się napastnik, któremu przyjdzie zmierzyć się z legendą Mario Kempesa.
KOMENTARZE
Nie tacy piłkarze powinni grać w tak wielkim klubie!
Mam wrażenie, że Emery mocno przywiązuje się do nazwisk - jeżeli nie przekona się od razu do kopacza, to potem już raczej nie zmienia zdania. Tak więc, jeżeli Dominguez dobrze wystartuje, to może coś z niego będzie - inaczej pierwszy sezon ławka a potem wypożyczenie...
Z resztą, koleś wie, na co się pisze. Wie jaka jest obecna sytuacja VcF i z kim będzie musiał rywalizować o wyjściową jedenastkę - więc albo ma ambicję powalczyć albo tylko chce jeszcze przed emeryturą pokopać piłkę w PD.
mysle ze dziennikarze by tego nie zmyslili
w meczu z Interem pokazal sie z dobrej strony tylko nie jestem pewiem czy przy taktyce naszego trenera znajdzie sie dla niego miejsce w pierwszej jedynastce
Jego przyjście oznacza pożegnanie z Michelem lub Miku (mam nadzieję, że tylko na zasadzie wypożyczenia).
Piszecie, że mógłby grać na pozycji Silvy, ale przecież tam całkiem dobrze spisuje się Mata, a lewym skrzydle może grać Pablo czy Jordi Alba. Do tego mamy Michela, którego szkoda trzymać jak nie daje mu się szans gry. Mało opcji? No to jest jeszcze Banega,a za nim może grać wielu zawodników: Albelda, Baraja, Marchena, Maduro, Fernandes, więc nie ma problemu z przesunięciem Argentyńczyka do przodu. Mało? Jest jeszcze niejaki Nacho. Podobno ma iść na wypożyczenie żeby móc więcej grać. Po co go wypożyczać i ściągać Domingueza jeśli miałby grać na tej samej pozycji? Tylko dodatkowy kontrakt i obciążenie budżetu.
Domingueza w grze nie widziałem. Może i jest dobry, nie mówię, że nie. Ale bez sensu jest ściągać nowych zawodników skoro i tak mamy nadmiar? Najpierw trzeba w kadrze posprzątać, a potem nowych zawodników brać.
Gosc na pewno bylby ogromnym wzmocnieniem i generalnie nie za bardzo rozumiem, jak mozna w kontekscie tego transferu pisac, ze mamy Nacho, Jordiego Albe, Miku czy Michela. Na dzien dzisiejszy to sa pilkarze rokujacy jakies tam nadzieje na przyszlosc, ale nawet teraz nie stanowia o sile zespolu i nawet bedac na lawce nie graja wiele. A Dominguez to gracz "na teraz" - w idealnym wieku, do tego nie mialby wiekszych problemow z zaaklimatyzowaniem sie w hiszpanskiej pilce.
Tak samo pomysl z przesunieciem Banegi do przodu uwazam za nietrafiony - Ever to typowa 5, taki "Deep lying playmaker", ktory predestynowany jest przy tym do grze w odbiorze, ale nie za bardzo widze go jako mediapunta, bo jest za wolny. Dlatego lepiej niech gra na pozycji, na ktorej prezentuje sie najlepiej.
Nacho, Michel i Miku są wymienieni w kontekście pozycji na jakiej Dominguez miałby grać. Ściągnięcie Domingueza to niepotrzebny wydatek. Może i lepszy niż Miku czy młody Michel, ale co z tego jeśli to są rezerwy rezerw. Jest Zigic i Mata i radzą sobie jako zmiennicy (na pozycjach napastnika i mediapunta) bardzo dobrze. Więc Dominguez byłby właśnie w grupie Nacho, Michela i Miku czyli rezrwowych dla rezerwowych.
Ile Zigic gra? Mało. Więc Dominguez też będzie grał mało. Bo Emery gra jednym napastnikiem i już. To po co dodatkowo opłacać Domingueza?
Jeśli chodzi o Albę, to chyba nie doczytałeś dokładnie. Nie chodzi o niego jako konkurencję Argentyńczyka. Pokazałem tylko, że jest co najmniej kilka sposobów na ustawienie drużyny. I grając w ten sposób radzimy sobie. Dominguez ani nie da nam nowych możliwości taktycznych, ani nie ma umiejętności na wygryzienie Villi, Silvy czy Maty.
Co do przesunięcia Banegi na mediapunta to nie chce mi się pisać. Poczekaj aż Fuh się pojawi :-)
Argumenty o tym, że mamy i Miku i Michela zupełnie do mnie nie przemawiają - obaj na tą chwilę są zbyt słabi i dlatego szans nie dostają. Wbrew opinii niektórych z was, którzy twierdzą, że Emery ich nie lubi.
A pamiętajcie jeszcze, że po sezonie najprawdopodobniej pożegnamy któregoś z naszych asów i patrząc pod tym kątem pozyskanie piłkarza już zimą wydaje się być b. dobrym pomysłem.
« Wsteczskomentuj