sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Koszmar powrócił...

Rivv, 29.11.2009; 00:25

Valencia 1:1 RCD Mallorca

Miało być piąte ligowe zwycięstwo z rzędu, tymczasem przyszło rozczarowanie. Mecz z RCD Mallorca jako żywo przypominał spotkania Valencii z początku sezonu. Los Ches zagrali dzisiaj niemal identycznie, jak w potyczkach ze Sportingiem Gijon i Atletico Madryt. Co charakteryzowało te spotkania? Twarda walka, skutkująca ciężko wypracowanymi przez Blanquinegros golami, a następnie przewaga zmarnowana w sposób, jaki nie przytoi zespołowi z mistrzowskimi aspiracjami. Wniosek? Valencianistas wyciągać wniosków zwyczajnie nie potrafią.

Unai Emery dokonał dwóch zmian w składzie w stosunku do spotkania z Osasuną Pampeluna. Juan Mata uporał się z problemami zdrowotnymi i powrócił na lewe skrzydło Valencii, odsyłając Joaquina z powrotem na ławkę rezerwowych. Tym razem w środku pomocy Davidowi Albedzie partnerował nie Carlos Marchena, a Ever Banega. Niewątpliwie zmiana ta miała na celu zwiększenie repertuaru ofensywnych zagrań Nietoperzy. Wszak wygranie z ekipą Gregorio Manzano było koniecznością.

Od samego początku spotkania widać było jednak, że o zwycięstwo nie będzie łatwo. Tym bardziej, że utrudniali sobie to sami zawodnicy Valencii. Po strzale głową Davida Silvy piłka zmierzała wprost do bramki strzeżonej przez Dudu Aouate. Gol był pewny, jednak na wepchnięcie piłki do siatki połakomił się jeszcze David Villa, który znajdował się na pozycji spalonej. W tej sytuacji snajperski instynkt El Guaje nie przyniósł korzyści Blanquinegros. A szkoda, gdyż o sytuacje bramkowe w pierwszej połowie było trudno. Tym bardziej, że po pół godzinie gry boisko z powodu kontuzji opuścić musiał Silva. Zastąpił go Joaquin, który pod koniec pierwszej części bliski był wyprowadzenia Los Ches na prowadzenie, lecz płaskie uderzenie z narożnika pola karnego sparował izraelski portero Mallorci. Zawodnicy schodzili z murawy Estadio Mestalla do szatni przy wyniku 0:0.

Druga odsłona meczu rozpoczęła się od groźnego uderzenia z rzutu wolnego Josemiego. Odpowiedź Valencii była jednak piorunująca. W 48. minucie sprytnie z rzutu rożnego w pole karne dograł Pablo. Do piłki doszedł Ever Banega i oddał płaski strzał w kierunku bramki gości. Po drodze kierunek lotu futbolówki zmienił jeszcze Villa i było 1:0 dla Nietoperzy. Od zdobycia gola dominacja Valencii nie podlegała żadnej dyskusji, jednak druzgocąca przewaga Los Ches nie została potwierdzona zdobyciem drugiej bramki. Kapitalne sytuacje marnowali Mata, Villa, Joaquin i Pablo. Valencia, jak to bywało już w tym sezonie, zamiast pewnie prowadzić, straciła punkty w ostatniej fazie meczu. W 84. minucie Bruno w zupełnie niegroźnej sytuacji wskoczył na plecy stojącego w polu karnym Pezzolano. Arbiter spotkania Iturralde González nie miał żadnych wątpliwości, wskazując na jedenasty metr. Do piłki podszedł Borja Valero i pewnym strzałem w środek bramki pokonał Cesara Sancheza. Valencia, mimo rozpaczliwych prób, nie zdołała ponownie wyjść na prowadzenie i dwa punkty odjechały ze stolicy Lewantu wraz z klubowym autokarem Mallorci.

Remis z szóstą drużyną ligi nie jest powodem do wstydu, jednak okoliczności towarzyszące stracie punktów przez Blanquinegros są niepokojące. Tym bardziej, że podobna sytuacja nie zdarza się po raz pierwszy. Miejmy jednak nadzieję, że był to tylko mały zgrzyt w trybach dobrze naoliwionej maszyny, jaką w ostatnim czasie stanowiła Valencia.

Skrót spotkania: VCF Video

Kategoria: Ogólne | własne skomentuj Skomentuj (75)

KOMENTARZE

1. siarka00728.11.2009; 21:46
siarka007ThX BrUnO ;*;*
2. Jacek28.11.2009; 21:47
JacekNo i koniec naszej passy...
3. Mendieta9128.11.2009; 21:49
i właśnie przez takie mecze jak ten i ten ze Sportingiem i Atletico będzie Valencia cierpieć na koniec sezonu:D
4. Flaku28.11.2009; 21:50
2 uwagi..

Pierwsze nieszczęście to ALEXIS co ten pan robi na boisku ja sobie myślałem "O Kur** Wchodzi łamaga no to 1:1 " i stało się SPRZEDAĆ tą ciote bo go nie trawie.

Dwa. Lizzy moim zdaniem jesteś zwykłym Fanem Barcelony albo innego syfu poziom jaki reprezentujesz na forum mowi wszystko o tobie ... ty siebie nazywasz kibicem ?? xD śmieszny człowieku nie znasz pojęcia: "na dobre i na złe " ?

Ps. bez znaków Polskich i interpunkcyjnich bo ogladam mecz i skrobie
5. Jacek28.11.2009; 21:52
JacekNo i świetnie;Sevilla nam odpruje,Deportivo wyprzedzi...A w następnym sezonie-Sprzedaż gwiazd. Zapowiada się fatalnie.
6. Mcsente28.11.2009; 21:53
McsenteNie jesteśmy warci 1 miejsca w lidze. Albo gramy do końca, albo w ogóle. To nie pierwszy mecz w którym odpuszczamy po zdobyciu prowadzenia. Emery nie ma jaj, nic tego nie zmieni. Jesteśmy tylko czwartą drużyną La Liga, a snucie co sezon jakiś tam chorych ambicji o mistrzostwie jest śmieszne.
7. Mendieta9128.11.2009; 21:55
I tak sadze ze 4 miejsce na koniec sezonu będzie szczytem marzeń:D
chciałbym żeby było lepiej ale z takimi końcówkami to chyba przy najszczerszych chęciach ale nie da rady :(
8. umbrella28.11.2009; 21:56
umbrellaZnowu na własne życzenie...
9. gozdi28.11.2009; 21:58
nie chciałbym byc teraz na miejscu Bruno w szatni. Nie ma to zremisować w wygranym meczu. Emeremu dziekuje za zdjęcie Pablo. Po prostu brawo...
10. siarka00728.11.2009; 21:59
siarka007A moim zdaniem gdyby nie ten skończony debil Bruno, teraz byśmy cieszyli się ze zwycięstwa.
Inna sprawa, że Emery chyba losuje sobie piłkarzy, którzy mają wejść i zejść z boiska, bo tak głupich zmian nie zrobiłoby 12 letnie dziecko.
11. Lizzy28.11.2009; 22:01
Falku idz k**** popisz z kolegami, bo to Twoje "xD" czy inne gówienka świadczą o poziomie. Następna rzecz, co masz do moich opinii. Nienawidzę Barcelony, Realu i innych sezonowych drużyn. Po drugie co masz do Alexisa ? Co Ci gościu w tym meczu zawinił ? Pojęcie "na dobre i na złe" ? Jest mi chyba bardzo znane, jeśli kibicuję tej drużynie od około 3,5 roku. Sędzia nam się trafił z górnej półki widać. Inna rzecz to nasze sytuacje stuprocentowe. Jeżeli takich się nie wykorzystuje to za przeproszeniem nie pieprz mi, że moje odczucia co do meczu są z kosmosu.

Jeszcze jedno, to nie ja psioczyłem jak wygrywaliśmy mecze, że to styl brzydki, że tamto podanie był zbyt płaskie, stopa ułożona przy strzale troszkę krzywo. To teraz macie ch***** styl i pieprzycie, że gadam głupoty. Dziękuję i Amunt, bo mam nadzieję, że coś znowu ruszy.
12. umbrella28.11.2009; 22:05
umbrellaEmery rzeczywiście ma coś na punkcie takich głupich zmian mających za wszelką cenę uspokoić grę i wzmocnić defensywę w sytuacji gdy drużyna przeważa.
A karny słusznie podyktowany, Bruno wyskoczył mu na głowę...
13. Maciej28.11.2009; 22:05
MaciejFuh ma rację. Wszystko ładnie ustawione, bo jutro kataloncy graja z realem, to Valencia musi stracić punkty. Bruno specjalnie reką piłki nie dotknął. Zawiodłem się strasznie tym meczem. Ogólnie rzecz biorąc sytuacje niewykorzystane się mszczą. Irytacja siega zenitu. amen.
14. Fuh28.11.2009; 22:06
FuhNa pytanie do tej XXXXXXX Sedziowskiej: Zawod wyuczony?
-FRYZJER!
Tyle w tym temacie, bedzie tylko lepiej, AMUNT VALENCIE!
15. gdziejesteis28.11.2009; 22:07
Lizzy ..o kurcze to juz 3 i pol roku ... hmmm ...szmat czasu... brawa dla Lizzego jest kibicem juz od 3,5 roku !!! kozak :)
16. Nevan28.11.2009; 22:07
NevanA jeszcze jakieś kilka godzin temu, napisałem taki oto komentarz:

"Nie popadajmy w taki optymizm, panowie i panie... Owszem, sam jestem zadowolony z postawy zespołu, z pozycji na tym etapie rozgrywek, ale w zeszłym sezonie też zaczęliśmy tak świetnie, a potem sami wiecie jak było. Jeżeli do przerwy zimowej, będziemy w pierwszej czwórce to będzie można myśleć obiektywnie o mistrzostwie.

Narazie niech nasi grają tak dalej i walczą chociaż o priorytet w postaci 3 miejsca... Amunt!"

Heh..
17. Lizzy28.11.2009; 22:10
gdziejesteis, bardzo się cieszę :) Wiesz, Ronaldinho dostał kiedyś Złotą Piłkę, więc takie argumenty do mnie nie przemawiają. A jeśli chodzi o te 3,5 roku, to coś słabą z Twoją główką, myślałem, że zrozumiesz o co chodzi.
18. wk28.11.2009; 22:12
wkBramki:
1:0
1:1
19. bart12340028.11.2009; 22:12
bart123400Może nie bede zbyt obiektywny, bo jeszcze nie ochłonołem po meczu...ale ja się pytam- jak tak można ?? Jak można zremisowac wygrany mecz?!?!?! Mata nie trafia do pustej, bruno próbuje przeskoczyc żabką muła z majorki w polu karnym...Nie mam pretensji do reszty bo nie zagraliśmy złego meczu. Mata też nie zagrał fatalnie oprocz tej akcji. Jest mi bardzo żal bo tutaj powinny byc 3 pkt...PS Albelda i Banega świetnie grali PS2 Pablo to za******y egoista
20. gozdi28.11.2009; 22:14
gra w drugiej połowie była naprawde miła dla oka, ale jak juz sie dazało zabrakło tych kilku kropek na "i" i troche szczęscia Hoaqinowi. Dziwny trener skoro widzi, ze drużyna sie stara i gol wisi w powietrzu a wprowadza obrońce. Mam nadzieje, że Silvie nic poważnego sie nie stało. Bruno sie chyba za bardzo podpalił tymi kilkoma, nie powiem, udanymi i efektownymi zagraniami. Wcześniej bym go o takie umiejętności nie posądzał. Czuje, że w następnym meczu już Villi nie zobaczymy, ale dobrze że przynajmniej ładnie sie pożegnał. Amunt
21. gdziejesteis28.11.2009; 22:15
Chciałem Ci sie tylko pochwalic ze ja to kibicuje juz jakies ...hmmm 3 lata i 6 miesiecy ... wiec jestem bardziej doswiadczonym kibicem o miesiac :|
Jakie argumenty ?? ze ktos gra swietnei caly sezon to do Ciebie nie przemawia ?? wiec co do Ciebie przemawia :)??
22. CheS_9128.11.2009; 22:16
Fuh

Szczerze to ja nie mam jakiś większych zastrzeżeń do sędzi,to jest normalne w Lidze Hiszpańskiej,przyzwyczaiłem się. Najbardziej zawiodłem się na Bruno i Emerym (a już myślałem że dostrzegł parę rzeczy),to co zrobił Bruno to jest niedopuszczalne,jak obrońca może się tak zachować w takim miejscu w takiej sytuacji w takich okolicznościach,Emery znowu zamienia przód na tył przy stanie 1-0,schodzi Pablo a w jego miejsce....Alexis,nic tylko klaskać brawo panie Unai,jak w tym roku nie będziemy w pierwszej 4 osobiście jadę do Valencii i go zatłukę chyba,jak można przy stanie 1-0 tak ustawiać zespół,kolejne 3 pkt. poszły się j***ć,choć ogólnie cały zespół zagrał słabo,oby się otrząśli bo parę seria wygranych nie czyni ich mistrzami,Emery - MYŚL człowieku MYŚL !!!
Ostatnie 10 min. meczu w wykonaniu VCF - bezcenne <3
AMUNT EMERY
23. ptysiek_nysa28.11.2009; 22:16
ptysiek_nysak...a. debile. jesteście kibicami tej samej drużyny,remis w końcówce meczy? ostatnio często się to zdarza. ale po co sie rzezać:) Kochacie tą drużynę:) wymieńcie zdania kulturalnie i koniec. popiszecie , powyzywacie i tak to nic nie da:) chyba że komuś jednak się lepiej zrobi. meczu to i tak nie zmieni. przestańcie i kibicujcie dalej bo nie można patrzeć na kłócących się kibiców kochanego klubu;) sorka za błędy ale już po kilku głębszych:)
24. Flaku28.11.2009; 22:17
Lizzy to poziom twoich wypowiedzi jest żałośnie niski,"Idz k**** popisz z kolegami bo towje "xD" czy inne gówienka świadczą o poziomie" Stary... o poziomie świadczy to, że ja ciebie nie wyzywałem a twoje "gówienka" to nie do mnie tylko do ludzi, na twoim poziomie. "Kibicuje tej drużynie 3,5 roku" widać to, że kibicujesz nie czyni z ciebie prawdziwego kibica bo znam takich którzy kibicują nawet 6 miesięcy i wyrażają się lepiej i zamiast "wyrażać swoje opinie" zaciskają zęby i mówią, że będzie lepiej. Zaraz powiesz, że "3,5 roku" to była Metafora czy coś, chcesz wiedzieć no to wiedz, że nam to LATA koło pewnej części ciała ile jesteś z Valencią bo twój poziom jest tak niski, że każdy normalny FAN Valencii by sie za ciebie wstydził na meczu. Tyle mam do Dodania, co do meczu wole się nie wypowiadać tylko przełknę tą porażke ... i tak będzie dobrze :)
25. Mico28.11.2009; 22:19
MicoI znowu to samo...

Po świetnej passie i bardzo ładniej grze, wszyscy od razu oczywiście zaczęli się podniecać, że Valencia może zdobyć mistrzostwo. Przed tym meczem większośc typów to rzecz jasna: 3-0, 4-0 dla VCF, a tu co? Kolejny zimny prysznic.. Szanse na mistrzostwo są bardzo mało, dobrze będzie jeśli awansujemy do LM. Nie wiem który już raz Valencia w tym sezonie tak frajersko traci punkty.. IMO był faul i Bruno zawinił. Jednak wcześniej Mata nie trafił na pustą bramkę przy sytuacji sam na sam!! Jak on to zrobił - nie wiem. Pomine już bezsensowne zmiany Emery'ego

Oglądałem trylko fragmenty 2 połowy, więc co do poszczególnych graczy wypowiedzieć się nie mogę. Wielka szkoda, ale jeśli ciągle będziemy tak idiotycznie tracić punkty, to nie ma co myśleć o LM. Taka prawda.

Amunt!
26. Zibi28.11.2009; 22:19
oho, znow sie zaczyna

zeby nie bylo, przypominam - kazdy bezsensowny komentarz bedzie kasowany

maciej trafnie podsumowal mecz.
27. gdziejesteis28.11.2009; 22:21
Flaku dziękuję za wsparcie ... choc moze dajmy juz spokoj temu doswiadczonemu kibicowi i czekajmy na nastepna kolejke :) ...
28. KilyVCF28.11.2009; 22:21
KilyVCFOn jest obrońcą ?
Jak można w niegroźnej sytuacji (mimo wcześniejszego miernego własnego wybicia)
wskakiwać stojącemu rywalowi na łeb w polu karnym ?!
To się w pale nie mieści.
Pomijam nieistotny mecz w Lille gdzie po prostu zmusił gościa żeby nam strzelił gola..
Chyba też przez tego ślepego sędziego Villa zarobił kartkę a chyba poprzednio też miał...
Po raz kolejny to samo.
Oddane za darmo zwycięstwo w wygranym meczu.
Trzeci raz: Sporting, Atletico, Mallorca - 6 punktów !
Dodać indolencję strzelecką z Barcą, to 8 punktów w plecy !
I to wszystko na Mestalla! (Nie liczę tych samych sztuczek w LE)
Zamiast pozycji lidera, tracimy dystans, jeszcze przed najtrudniejszymi przeprawami..
Głownie dlatego że trener nie ma jaj i nie potrafimy dobić słabszego. 1-0 to żadne prowadzenie, zwłaszcza przy naszych obrońcach, takie coś to sobie może kontrolować Mourinho a nie trener-uczeń...
Inna sprawa- Llorente dał Unaiowi wolną rękę w sprawie Miguela. Nie można było dowalić mu kary finansowej za całokształt?!
Tej obrony nie można dodatkowo osłabiać bezmyślnym rzeźnikiem!
Jak Miguel ma odejść z powodu dyscypliny w zimie to potrzeba dwóch za niego którzy moga grać na prawej.
Do tego wywalić Alexisa i sprowadzić kogoś darmowego na lewą (równie dobrze może okazać się lepszy od Jeremy'ego).

Emery: "Tutaj trenerzy bez mentalności zwycięzcy nie są nic warci" :)
29. Zibi28.11.2009; 22:28
kily, wyjasnij na czym polegal blad emery'ego, bo nie rozumiem.

villa, joaquin, mata, pablo mieli lacznie 5 setek. dlaczego nie strzelili? dlaczego znowu jest placz? odpowiedzcie mi na to pytanie
30. umbrella28.11.2009; 22:30
umbrellaMoże to klątwa Miguela?
31. Mico28.11.2009; 22:31
MicoZibi redaktor, a wszystko z małej litery pisze. Jak tak można? ;)
32. Lizzy28.11.2009; 22:33
gdziejesteis, no i co, że Mathieu był tam bla bla bla bla we Francji, jeżeli w Valencii gra ŻENADĘ! I w dalszym ciągu nie trafiłeś o co mi chodzi. Flaku, odpowiadam Tobie tym co Ty do mnie napisałeś. Jeśli chodzi o słowo "gówienka", w tym wypadku miałem na myśli część minek wymyślonych przez zacnych KrEJzolOFf :* 3,5 roku jest to czas, który im kibicuję, kocham, szanuję, bronię i usprawiedliwiam grę. Ktoś pisał, że powinno się kibicować "na dobre i na złe", dlatego tym odpowiedziałem, mieliśmy multum sytuacji, które dla prawdziwego kibica ches były, są i będą rozczarowaniem. Era Koemana, rząd Solera i syf jaki się teraz ciągnie, ciągłe spekulacje na temat odejścia naszych cracków, itd. Nie wiem tylko, do czego zmierza nasza dyskusja ? Nigdy nie chciałem wyrobić sobie wrogów wśród swoich, ale nie będę krył się ze swoimi opiniami, tylko dlatego, bo nie podoba się to innym. Przesadziłem może z Mathieu, aczkolwiek dla mnie ten zawodnik nie spełnia odpowiedniej roli na boisku. To samo dotyczy pierwszej połowy, w której poza 2-3 sytuacjami NIE ISTNIELIŚMY.

Ja ze swojej strony oferuję rozejm, bo jak wcześniej wspomniałem nie chcę popaść w konflikt z "braćmi". A co własnego zdania, każdy może je mieć i nie powinniśmy chyba go krytykować.
33. szp28.11.2009; 22:37
@gdziejesteis
W moim kalendarzu 3,5 roku = 3 lata i 6 miesięcy. Czyżbyś korzystał z kalendarza rewolucji francuskiej? ;)

PS Bez napinki, po prostu nie mogłem się powstrzymać ;)
34. Zibi28.11.2009; 22:38
bo pisze od niechcenia i tak mi wygodniej

poza tym kiedys na innym serwerze pewna osoba zarzucila mi, ze korzystam przy pisaniu z jakis slownikow czy wbudowanych do przegladarek apletow. z tego powodu oraz rzecz jasna z wygodny nie uzywam polskich znakow

35. Fuh28.11.2009; 22:38
FuhPo co Villa dotykal ta pilke po strzale glowa Silvy? Jak Mata mogl nie trafic na PUSTA Bramke? Dlczaego Hoakin ma takiego pecha i trafil w slupek? Mielismy olbrzymiego pecha, na dodatek sedzia to skonczony idiota, szkoda gadac, ciezko cos prorokowac, ale ten sezon, to moze byc ostatni sezon TEJ Vcf, na ktora narzekamy. KONIEC tego niesamowitego dubletu z przodu (Villa-Silva), koniec walki z najlepszymi o najwyzsze cele. Szkoda, wielka szkoda.... Porazka strasznie boli, bo moglismy nadrobic strate do 1 miejsca, oby z Bilbao, Realem i Depor wygrali, zobaczymy na koniec 1 rundy jak sie skonczy, oby sie udalo, AMUNT VALENCIA!
36. Flaku28.11.2009; 22:43
@Lizzy, Szanuję twoją opinie, ale zdenerwowało mnie tylko to, że cały czas na nich najeżdzałeś a nie patrzyłeś na to tak, że oni jednak CHCIELI, i mogli a to, że jedna osoba zawaliła, cóż... Każdemu się zdarza niech, każdy popatrzy na swoje błędy a nie (jak to bywa w Polskiej Mentalności) wytyka je innym, gdybyśmy wygrali 3:0 byli by to mistrzowie,najlepsi,niedoścignieni,idealni a jak zremisowali to już, że Mathieu to, Alexis (i tutaj się sam sobie dziwie, że powiedziałem o Alexis Łamaga poniosło mnie i nie miałem prawa tak o nim mowić choć go nie lubie) Więc też proponuje Rozejm i bez napinki w końcu jesteśmy obydwoje kibicami Ches :)
PS. nie chciałem ale musiałem się przypieprzyć co do minki "xD" urzyłem jej tylko raz w 1 poście :D ^^
37. Fuh28.11.2009; 22:45
FuhA Sevilla, mimo tego, ze Malaga gra od 11 minuty w 10, od 22 minuty PRZEGRYWA u siebie z Malaga 0-1. Klatwa jakas, czy co? ^^
38. El_Duderino28.11.2009; 22:48
El_DuderinoNo i znowu , tysiące ekspertów , każdy wie najlepiej.
Lizzy , nie wiem czego oczekujesz po Valencii , ale chyba za duzo oglądasz i czytasz o Barcy.
Skoro jesteś takim kibicem za jakiego sie podajesz, to wiedziałbyś , że Ches nigdy nie zachwycali stylem gry, a juz napewno to co stało się dzisiaj było normalnością w ostatnich dwóch sezonach.

Roicie sobie jakieś marzenia o mistrzostwie, ale narazie nikt jeszcze nie był kontuzjowanym
Odpukać , żeby nikomu się to nie przytrafiło.
Ale gdy sie to stanie , to wtedy dopiero zapłaczemu. Sevilla , Barca i Real mają silną rezerwę , my za to mamy cienutką.
Awansować do LM , to priorytet.
Sevilla do przerwy przegrywa 0-1 , widać nie tylko my mamy problem.

P.S.
bana dać zając435 !!
wykrakał ....

39. Nevan28.11.2009; 22:50
NevanJak wygrywamy, to od razu wszyscy popadają w huraoptymizm i widzą w Valencii kandydata na mistrza.

Jak przegrywamy, to wszyscy wpadają w jakąś dziwną fobie, i rozpoczyna się gadanie, że nie mamy szans na zatrzymanie gwiazd, i ze jesteśmy słabi...

Ludzie, trochę więcej obiektywizmu. Kto by przypuszczał, że będzie nam szło tak dobrze w tym sezonie (nie licząc tych 3 potknięć)? Nikt. Głównym celem był awans do LM i jesteśmy na dobrej drodze. Dzisiejszy mecz to frajersko stracone 2 pkt. i całkowicie rozumiem waszą frustracje, ale jeden mecz niczego nie przekreśla.

Mogliśmy być teraz o krok od wyprzedzenia Sevilli, która notabene męczy się z Malagą. Co więcej jutro ktoś z wielkiej 2, straci pkt. Mogło być naprawdę świetnie, ale tak nie będzie, bo nie byliśmy w stanie dobić leżącego.

Kto jest winny? Sędzia? Cóż, widziałem wielu sędziów, którzy podyktowali by karnego, znam wielu którzy dali by kartkę zawodnikowi z Mallorki za symulowanie, widziałem sytuacje w których gra toczyła by się dalej.

Taka jest piłka panowie. Kto nie wykorzystuje stuprocentowych sytuacji, nie ma prawa myśleć o trzech punktach. Mata nie trafia w pustą bramkę, Villa dotyka piłkę lecącą w światło bramki, Ximo trafia w słupek... Można wymieniać bez końca. To sytuacje które śmiało można by było zaliczyć, jako tzw. setki.

A może zawalił trener? Miguel powinien grać. Fakt. Ale dlaczego wszyscy jadą na Alexisa? On sfaulował w polu karnym? Od kilku tygodni panuje wszechobecne przekonanie, że Alexis jest be. A to Bruno dzisiaj zachował się jak amator. Ale czy można obwiniać Emery'ego za to, że nasi bali się zaatakować i strzelić na 2-0? Niee, raczej nie.

Na szczęście Sevilla przegrywa z Malagą, więc czołówka nam za bardzo nie ucieknie. Oby tylko Depor jutro coś straciło i będzie dobrze. Amunt. Na dobre, i na złe! :P
40. Fuh28.11.2009; 22:51
Fuh@El_Duderinio: Kontuzje nam nie strasze, z Racingiem Villa musial zejsc i Zigic po wejsciu zaraz strzelil nam zwycieska bramke, ktora dala nam 3 PKT. Z Barcelona tez bez Villi gralismy, a bylismy od nich duzo lepsi ;P
41. Fuh28.11.2009; 22:55
Fuh@ NEvan, jeden mecz wcale nie przekresla naszych szans, problem w tym, ze to nie jest nasz 1 mecz, w ktorym tak frajersko tracimy bramke!
Ps. Sevilla juz 0-2 ;O Liga Hiszpanska jest najbardziej nieprzewidywalna Liga na swiecie ^^ Niech Malaga dociagnie zwyciestwo do konca, a jutro bedzie remis ^^
42. gdziejesteis28.11.2009; 23:00
Dobra Chłopaki !!! Peace Love and Unity...tylko obiecajmy sobie ze najpierw pomyslimy a pozniej bedziemy pisac komentarze :P ...ja tez to wam obiecuje :P ....
Trzymac sie tam i glowa do gory !!!
elo !
43. RokiVCF28.11.2009; 23:24
RokiVCFWidząc wynik osłabłem ale jak zobaczyłem jak straciliśmy bramkę to już padłem jak to dobrze ze nie oglądałem meczu :(
44. KilyVCF28.11.2009; 23:38
KilyVCFA czego tu nie rozumieć?
Emery popełnia jeden ale za to wielbłąd i do tego powtarza go regularnie (zwykle rywale go karcą, czasem mu się upiecze):
głupieje gdy prowadzimy!
Cofa zespół przez co zamiast wiszących na włosku naszych goli, strzelają nic nie mający do powiedzenia rywale..
Jego zmiany są jednoznaczne: zawsze DEFENSYWNE, jeśli gra Banega to najlepiej go zastąpić Albeldą a jeśli to niemożliwe- Marcheną, Pablo można wymienić na Alexisa itp itd. Jest w tym jeden schemat, nie ważne jaki zawodnik, ważne że 'do tyłu' - no i tak potem jest z wynikiem.
Kiedy dziś wszedł Zigić? oczywiście po tej szmacie bo kiedy!
Takie 'wzmacnianie' drużyny to w rzeczywistości osłabianie, dla Valencii najbezpieczniej jest, gdy gra jak najdalej od swojej bramki, z wszystkimi dostępnymi opcjami w ataku, a tak ciągle skazujemy się na zagrożenie i takie szmaty..
Ostatnio oglądam mecze Tottenhamu bo kumpel jest fanem i byłem w szoku jak zespół się zachowuje (a to przecież nie najwyższa półka i gorsi wykonawcy niż u nas), po strzeleniu bramki za wszelką cenę nacierają żeby utrwalić prowadzenie, niebo a ziemia; a nasi stoją w sześciu na środku i nie biegają, po czym Unai zdejmuje kogoś kto ma ochotę robić akcje i wprowadza kolejnego stacza-wybijacza..
Z Osasuną było na boisku chyba ośmiu defensywnych graczy i tez zobaczyliśmy kolejny znak firmowy taktyki Unaia czyli "gol kontaktowy rywali grających w osłabieniu" - deja vu, chciało by się powiedzieć... I też za Joaquina który i tak nie ma wiele gry wszedł Alexis który w ogóle nie powinien ..
Akurat wpadły nam nieziemskie trzy bramki i wszyscy latali pod sufitem, a wiadomo że Marchena takie gole z dystansu strzela raz na osiem lat; Osasuna była wtedy do rozbicia, do tego z osiem kartek, ale my jesteśmy zawsze miłosierni.. Nawet Slavia może wyciągnąć z nami remis ze studni, czy Gijon, każdy ...
Wg mnie to nie Emery musi pomyśleć, a Llorente. Albo go zdrowo ochrzani, albo...
Nie wiecie czy Spaletti trenuje coś teraz ?
45. Fuh28.11.2009; 23:51
FuhOgolnie sie z Toba zgadzam Kily, tyle ze, Osasuna nam kontaktowej bramki nie strzelila bo bylo 3-1, gdyby to byla kontaktowa, to Emeryt sciagnalby Ville i wsadzil Moye, aby razem z Cesarem stali na bramce. ^^
46. Algir29.11.2009; 00:00
KilyVcF, Spaletti to łysa wersja Emerego - ta zmiana nie "zrobi różnicy".

A tak w ogóle, to "pax miedzy chrześcijany" - widziałem gorsze mecze VcF. Najważniejsze, że "okręt mój płynie dalej"
47. Lolek29.11.2009; 00:13
LolekSevilla na remis. Jeżeli chcemy zacząć bieg od nowa to Barcelona i Real muszę się jutro podzielić punktami, abyśmy nie stracili ani pierwszej, ani drugiej drużyny z zasięgu.

Co do meczu powiem tyle- sami sobie taki los zgotowaliśmy. Jeden głupi błąd zadecydował o wyniku. Przed nami grubo ponad połowa sezonu, nie ma co rozpaczać. Na 21 punktów zebraliśmy 17 oczek. To jedna z najlepszych serii ostatnich lat. Wprawdzie 19 brzmiałoby lepiej, aczkolwiek 17 też ładna liczba.
48. lisovski29.11.2009; 00:43
lisovskiJak można sie idetyfikowac z klubem z ligi hiszpanskiej ?
49. Gajos29.11.2009; 08:27
GajosNiewykorzystane sytuacje się mszczą
50. Kanius29.11.2009; 09:43
KaniusKolejny mecz, który mieliśmy w którym mieliśmy 3 punkty w garści i wypadły nam z rąk w ostatniej chwili. Zawodnicy Valencii nie grają źle, jednak brakuje nam koncentracji do końca spotkania i opanowania, a tego wymaga się od lepszych klubów, a zawodnicy mniej doświadczeni mogą częściej popełniać błędy. W tym wypadku trafiło na Bruno, który co prawda ma swoje lata, ale prawda jest taka, że w pucharach nie grał, a poprzez takiego rodzaju rozgrywki nabywa się doświadczenia. Tym razem on popełnił błąd no i nie mam 3 punktów tylko jeden, ale jeszcze sporo czasu i po jednym meczu szans na ligę mistrzów nie stracimy, chociaż wiadome, że ciężko będzie, a patrząc na poprzedni sezon, kiedy pod koniec wpadliśmy w mały kryzys łatwo o LM nie będzie, zwłaszcza, że o transferach w zimie możemy zapomnieć.
51. Zibi29.11.2009; 09:51
kily, nie cofnal zespolu. obejrzyj sobie ostatni kwadrans. majorka na przestrzeni calego meczu zrobila kilka groznych kontr. ta w 85 minucie mogla byc identyczna jak poprzednie i zakonczyc sie fiaskiem, ale durne zachowanie bruno dalo podstawy do podyktowania jedenastki. poza tym bardzo cie boli zmiana pablo, ktory sam chwile wczesniej spieprzyl setke i mogl o wszystkim przesadzic. jedna akcja rywali zalamala obraz meczu, bo nasi nasi pilkarze byli zdecydowanie strona przewazajaca w drugiej polowie. setki, ktore marnowali sa tego dowodem.

ale teraz widze panuje moda na to, by kazda stracona bramke zapisywac na konto emery'ego, to o czym my w ogole mowimy. winna jest jedna osoba. tak na marginesie - nikt nie obserwuje spotkania? nikt nie widzi, w ktora strone rekami macha unai? doprawdy zastanawiajace.

inaczej bys napisal, gdyby do tej feralnej 85 minuty byla po naszej stronie 4 czy 5.



52. matys539229.11.2009; 10:20
matys5392Plus wczorajszego dnia jest taki że Sevilla nam nie odjechała w tabeli,trzeba jeszcze liczyc na potknięcie Deportivo w Santantder,i najlepiej remis w Gran Derbi.
A wracając do wczorajszego meczu to udowodnil on dlaczego w razie konieczności sprzedazy gwiazd to MATA a nie VILLA powinien odejsc z klubu.Według mnie Mata w tym sezonie nie gra kompletnie NIC.Oddaje to choćby sytuacja gdy nie trafił wczoraj do pustej bramki.Żal było patrzec wczoraj na chlopakow jak marnowali swietne sytuacje zeby w koncowce oddac punkty Mallorce.
Zmiana którą dokonał Emery sadzając na 10 minut przed koncem Pablo - OK,niech sobie zejdzie,ale dlaczego w jego miejsce stoper???Bronienie sie przy wyniku 1:0 to jest jak strzelenie sobie swojaka!Oby trener wyciągnał z tego jakies wnioski na przyszłość.Teraz kolejne ciezkie mecze i trzeba liczyc na jakies przebudzenie,koncentracje...nie wiem juz sam jak to nazwać.
Szkoda tych wczorajszych punków ;(
53. Mico29.11.2009; 10:32
MicoA pamiętam jak wszyscy się kiedyś obawiali meczy wyjazdowych, a teraz? ^^
54. zając43529.11.2009; 10:54
zając435A nie mówiłem, że Borja Valero może nam pod koniec meczu strzelić gola?

Całe szczęście, że i Sevilla straciła punkty, ale była okazja ich wyprzedzić.

55. Luki729.11.2009; 10:58
Luki7Bilety na mecz - 35 euro

Oglądanie bramki Valencii - radość

Oglądanie bramki mallorci - nerwy

Ostatnie 10 min. meczu w wykonaniu VCF - bezcenne
56. Alba29.11.2009; 11:02
AlbaA tam piszecie głupoty . Jeśli ja bym mógł to ciągle bym chciał oglądać takie mecze VCF . Nie chodzi mi tutaj o remis tylko o samą grę . Dominowaliśmy tak jak we wcześniejszych meczach ... no szkoda, wcześniej udawało nam się zdobywać większą ilość bramek a teraz było ich tyle samo .

Po ostatnim meczu z Osasuną pisaliście mniej więcej tak : '' Valencia ma dużą szanse na mistrza i nim zostanie ''. Jak dla mnie ten mecz był identyczny w stosunku do poprzednich.
Valencia grała tą samą piękną piłkę . Mało jakiej drużynie udaję się wypracować tyle "setek" w ciągu jednego meczu .

No cóż w sporcie ostatnio często jest tak, że lepszy przegrywa, jednak jeśli chodzi o mnie to wolę, żeby gra ( sama gra ) mnie zachwycała, cieszyła moje oko. Wtedy wynik jest już tylko - najczęściej - przyjemną konsekwencją .
57. Fuh29.11.2009; 11:27
FuhPrzespalem sie, wszystko przemyslalem i pomyslalem, ze nie jest zle! Po 12 kolejkach mamy 25 pkt, zostalo 26 kolejek, czyli 78 pkt! Gdy ostatni raz wygrywalismy La Liga, za czasow Beniteza, na Koniec sezonu mielismy 77 Pkt. latwo policzyc, ze, zeby to powtorzyc musimy zdobyc 52pkt, na 78. Nie mozliwe? MOZLIWE! Problem w tym, ze, aby wygrac Lige, trzeba liczyc na slabszy sezon Realu i Barcy. Jesli utrzymamy forme, i bedziemy z taka sama skutecznoscia jak teraz zdobywac pkt, na koniec sezonu bedziemy ich mieli 79, Czyli wiecej niz zdobyl Benitez, to NAPRAWDE dobry wynik, ktory na 100% zapewni nam LM ;) Wczorajszy mecz, wcale nie byl tak tragiczny, jakby sie wydawalo, pech + nieskutecznosc, to wszystko, nie ma druzyn nie pokonanych, bedzie dobrze, wierze w to.
AMUNT VALENCIA!
58. phoxx29.11.2009; 11:31
@ Fuh

A jakie błędy popełnił sędzia? Oglądałem tylko drugą połowę. Z tego meczu zapamiętam minę sędziego kiedy pokazał żółtą kartkę dla Zigic'ia.

@
Kily VCF

Też oglądałem ostatnio Tottenham, grają bardzo dobrze. Zamknęli Aston Villę tak że chyba tylko 3 razy wyszła ze swojej połowy. A bramkarz Tottenhamu w 2 poł. chyba tylko raz dotknął piłkę ręką. Kiedy wyrównali trener wprowadził trzeciego napastnika a nie jak na Mestalla piątego obrońcę. Mieli aż 16 celnych strzałów a grali na boisku czołowej drużyny premiership.
59. bart12340029.11.2009; 11:39
bart123400Mi jest po prostu żal. Żal, że remisujemy mecz w którym mięliśmy sytuacje, żeby strzelic druga i trzecią bramkę i niczym sie nie przejmowac, a tymczasem inkatujemy 1 punkcik oddalając się od Sevilli (patrząc na ich rywala to raczej tak będzie). Ktoś wcześniej napisał, że jest remis to psioczymy na drużynę, byłoby 3:0 byśmy ją wywyższali pod niebiosa...i w sumie to prawda. Ten mecz mógł się skonczyc 3:0 przy odrobinie szczęścia, ale go zremisowaliśmy przy ogromnym pechu, styl jest jednak ten sam. Już się uspokoiłem, ale dalej bedzie mi się nóż otwierał w kieszeni jak bedę ogladał powtórke okazję Maty.Amunt Valencia i szkoda, że to nam, kibicom Valencii, zazwyczaj wiatr w oczy.
60. Lizzy29.11.2009; 11:39
Dobra, też troszkę ochłonąłem po wczorajszym meczu. Powiem tak: w każdym dotychczasowym meczu było tak, że ches mieli jedną znakomitą połowę, drugą już gorszą. Wczoraj trafiło to zdecydowanie na drugą, nawet wobec straconej bramki. Taką chcę oglądać, zabójcze ataki, dzięki którym możemy w meczu wygrywać 4-5 bramki, jednak brakuje skuteczności. Wczoraj na plus Joaquin, Ever i Villa. Pablo za bardzo sępi na moje oko, Bruno prócz swojego wybryku grał poprawnie, Mathieu się rozhulał w 2 części spotkania. Nie wiem co się dzieje z Matą, niby nie gra źle, ale zmarnował jedną okazję. No nic, liczę na 3 pkt. z Bilbao, wiem że nas stać i z grą w drugiej połowie jestem pewny zwycięstwa. !AMUNT!
61. Kamil29.11.2009; 12:29
KamilKurde co sie Silvie stało?:( coś poważnego?
62. LSW29.11.2009; 12:38
LSWOceniając mecz już bez pomeczowych emocji dochodzę do wniosku, że każdy wczoraj miał swój wkład w tę "porażkę".
1) zawodnicy - tyle okazji na objęcie dwubramkowego prowadzenia i nie wykorzystać ich to wstyd
2) Emery - wielu na pewno będzie na mnie najeżdżać, ale jak można wpuścić Alexisa za Pablo i dać Mathieu na lewą pomoc?
W ten sposób gramy bez lewego obrońcy i lewego skrzydłowego pomocnika.
Nie ma wątpliwości, że rzut karny jest winą głupiego faulu Bruno, ale jak ktoś dokładnie oglądał, to widział, że to właśnie z lewej naszej strony zupełnie niepilnowany(!) piłkarz Mallorci spokojnie dośrodkowywał.
Nawet po stracie gola można było próbować zdobyć zwycięską bramkę, ale jak to zrobić jak na skrzydle gra chaotyczny Francuz, którego podania są niedokładne a strzały równie wysokie co silne (a potrafi mocno uderzyć).

Zaznaczam, że gdyby wcześniej nasi strzelili na 2:0 to nikt by teraz nie patrzył czy Alexis wszedł, czy Bruno faulował, czy zmiany były za późno. Podkreślam także, że nie wiem, czy gdyby Mathieu wciąż grał na obronie to dośrodkowanie nie doszłoby do skutku i Bruno nie faulowałby.
Jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że znowu frajersko się cofnęliśmy i przez to przegraliśmy (bo ten remis to porażka).

PS. Graliśmy momentami naprawdę piękną piłkę. Na pewno są tacy, którzy skakali z radości. A ja idę pod prąd i narzekam. Bo ja chcę VCF zwycięską a nie piękną. Chcę mistrzostwa Hiszpanii i gry w LM, a nie pięknie wywalczonego 6 miejsca w lidze. Chcę jednej akcji w meczu, jednego gola i 3 punktów zamiast pięciu pięknych akcji, które "gdyby" strzelić, to "byśmy wygrali z pięknymi golami"
63. Alba29.11.2009; 13:02
AlbaNoto jesteś moim przeciwieństwem ^^

Piłka bez piękna nie ma tego uroku, który mnie w niej fascynuje .
64. ruben12329.11.2009; 13:06
A ja mialem przeczucie ze wczoraj stracimy punkty.Tak to juz jest z VCF Emerego ze po serii zwyciestw , kiedy nasi rywale traca punkty my tez je tracimy w meczach w ktorych powinna byc spokojnie wygrana.

Coz , ten remis boli patrzac na okolicznosci.Ale w kontakscie tabeli nic sie nie stalo bo Villareal przegral, Sevilla remis a Barca albo Real straca punkty.

Ja jednak jestem spokojny - po obejrzeniu skrotow smiem twierdzic ze gramy fenomenalnie i nie wiem kto teraz gra ladniej Barca czy my. Sa takie mecze ze nie chce nic wpasc i taki mecz mielismy wczoraj bo moglobyc nawet 4-0. Jezeli tak dalej bedziemy grac to LM bedzie spokojnie , byleby tylko poprawic skutecznosc i glupie bledy w obronie to bedziemy miec kontakt z Barca i Realem...
65. LSW29.11.2009; 13:09
LSWAlba, dla mnie najpiękniejsze są zdobyte gole :-) A jeśli są to zwycięskie gole, to są jeszcze ładniejsze.
66. Jacek29.11.2009; 14:11
JacekInny temat: El guaje nie ma w 10 kandydatów do złotej piłki...Za to jest jakiś Drogba czy Eto'o a najskuteczniejszego napastnika na świecie,(Davida) nie ma.
67. Lizzy29.11.2009; 14:57
To jeszcze inny temat: Silva pauzuje około 4 tygodni, więc z głowy ma mecz z Realem i Depor raczej. W tej sytuacji mam nadzieję, że zastąpi go Banega i wtedy można grać Marchena/Fernandes - Albelda albo coś w tym stylu.
68. Lizzy29.11.2009; 15:01
Mam też nadzieję, że Villa w meczu z Athletic nie załapie w jakiś głupi sposób kartonika, bo to go wykluczy ze spotkania z Realem, a to będzie już dla nas cios.
69. Arek25049429.11.2009; 19:19
Arek250494Lizzy
A co sam Villa może zrobić? Nie moge zgodzić się z tobą jak czytam że bez Villi Valencia niepokona Realu , przykładem jest mecz z Barceloną kiedy to Valencia dyktowala tempo gry i gdyby nie pech i mała skuteczność wygralibyśmy 2:0. Do tej pory mam w oczach strzal jaki oddał Banega ze środka boiska a Valdes omało nie zrobił z siebie kompromitacji. Wracając do tematu , uważam że największą słabością Valenci w meczach jest skuteczność gdyby wszyscy zawodnicy mieli ten sam instynkt co Villa i prawie zawsze strzelali gole Valencia byłaby na pierwszym miejscu wyprzedzając Real i Barce co najmniej 6 pkt. Jedyny ratunek Valenci żeby wygrywała co mecz jest kupienie partnera dla Villi i zagranie w końcu 2 napastnikami najbardziej chciałbym żeby kupili Suareza albo Higuaina to co oni robią dla swoich zespołów jest bezcenne tak jak Villa dla Valenci.
70. El_Duderino29.11.2009; 19:59
El_DuderinoARek jesteś zabawny.
Higuain albo Suarez to nie do nas. nie stać nas nawet na pół Higuaina. a Suarez kosztuje ok. 15 mln euro. Ciekawe skąd tyle weżmiesz. Sprzedadzą jakąs gwiazdę to i tak nie dadzą 15 mln . 5-8 mln takie transfery chodzą w rachubę . Jak w tym sezonie. I z wolnego transferu ....
71. Algir29.11.2009; 20:37
El Duderino ma rację - stać nas na jedynie na jakiś wysłużony towar z odzysku, czyli kogoś, kto chce jeszcze na koniec kariery pokopać piłkę w Dużym Klubie (zresztą, wskazuje na to orbita zainteresowań VcF (vide Jovanovic)).
Albo wypożyczenie - tu można pokusić się o lepszych kopaczy.
72. Matej 1429.11.2009; 21:24
szkoda tego remisu, bo Sevilla też zremisowała..
73. Lizzy29.11.2009; 21:50
Na mecz z Realem nie ma na pewno Silvy, jeszcze gdy dojdzie do tego Villa to będzie ciężko. Jeśli mówisz, że nie będzie problemu to dlaczego zarząd nie sprzeda obu tych graczy ? A co do strzału, to chyba był Pablo a nie Banega, ale dokładnie nie pamiętam.
74. Lizzy29.11.2009; 21:51
I żeby znowu nie było, na nikogo nie najeżdżam :)
75. longer30.11.2009; 12:32
longerOJ: martwi mnie kontuzja Silvy, nieskuteczność a najbardziej że Alexis wraca do skladu. CIESZY ZA TO BARDZO STYL GRY